Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

Zupki zanosza sie na apetyczne:-) ja uwielbiam zupy ..wszystkie Jutro gotuje ..a jak z przyprawami nie dawac ? Kiedys jadlam jakas zupke z kapusty ale tam troche ziolowego pieprzu sie dawalo i cos jeszcze nie pamietam juz ..ale ja to takie warzywka to moge nawet bez przypraw :-D Lawenda.... leci z ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, aniu obawiam sie, ze jednak nie podolam. 2 dni pewnie bym wytrzymala, ale 2 tygodnie... znam siebie na tyle, ze wiem, ze nie dam rady. ja po prostu nie umiem wytrzymac na takich dietach. za to Tobie kibicuje i mam nadzieje, ze bedziesz zdawac relacje. jezeli bedziesz sie chwalic wynikami, to byc moze sie zmobilizuje. Michigen - robie tylko skalpel, ale sumiennie. prze 3 tygodnie opuscilam tylko 1 dzien - ze wzgledu na pogrzeb, o ktorym wspominalam. a tak to codziennie, nawet jezeli jest to pozny wieczor. i jak Ewka mowi napinaj miesnie, to napinam az mi oczy z orbit wychodza. po prostu postanowilam ze sie przyloze. dzien jest na tyle dlugi, ze zawsze te 40min mozna gdzies wcisnac np zamiast siedziec i gapic sie w tv. w ogole dzis mialam taki dzien, ze od 6 rano bylam zaganiana. wrocilam do domu na 19 i zastanawialam sie czy dzis sobie cwiczen nie odpuscic. ale potem stwierdzilam, ze skoro juz tyle wycierpialam, to nie moge sie poddawac tylko dlatego, ze mi sie nie chce. i ze jutro bede na siebie wsciekla. no i zrobilam ten skalpel. moge isc spokojnie spac:-) mam do was pytanie o cwiczenia na miesnie brzucha tzn o to trzymanie glowy w gorze. bo mi po prostu szyja wysiada. i nie moge jej utrzymac tak jak na filmie. a jak wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co tak tu cicho? Ostatnio czytałam o monodiecie jaglanej. Podobno odtruwa organizm. Zastanawiałam się nad wprowadzeniem tej diety, przynajmniej na parę dni. Już nawet nie chodzi o schudniecie, ale o odtrucie organizmu, ciągle jestem zmęczona, chce mi sie spać, często boli mnie głowa. Od jutra próbuje, będę pisać jak mi idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wytrzymuje, szyja mnie boli, ale ja zawsze tak miałam, pewnie cos robie źle, ale za cholere nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, ze ja zauwazylam, ze lepiej sie czuje na diecie. jak zarlam to bylam ciagle zmeczona, senna, budzilam sie niewyspana, nie moglam sie z lozka podniesc, pilam hektolitry kawy, zeby mnie postawila na nogi. a teraz budze sie rano i wstaje bez problemu. pije 1-2 kawe z przyzwyczajenia, a nie dlatego, ze padam z nog. i jeszcze cos. mnie ciagle bolal kregoslup - odcinek ledzwiowo-krzyzowy. nawet myslalam, ze to po znieczuleniu w kregoslup. nie wiem czy to zasluga cwiczen, ale teraz boli mnie duzo rzadziej, mimo iz mam prace, ze ciagle sie pochylam. same plusy. ale i tak ciegle sie lapie, ze na mysleniu o "moim dawnym" jedzeniu. eeech, ze tak ciezko jest sie oduczyc starych przyzwyczajen. Michigen - rozumiem, ze je sie tylko kasze jaglana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko kasze jaglaną. Musze spróbować, nie wiem ile wytrzymam zobaczymy. Lavenda ja zawsze na diecie miałam tak że super się czułam miałam więcej energii, ale teraz nie wiem dlaczego ale źle się czuje. Czytałam trochę o zatruciu organizmu i mam prawie wszystkie objawy. Głodówki nie są dla mnie, a kasze lubię więc zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam o lewatywie wole kasze jaglaną. Nie miałam nigdy problemów z zaparciami ani żadnych takich historii, poprostu za dużo złego jedzenia, szczególnie słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michigen z zainteresowaniem czekam na Twoja relacje. lubie kasze i moglabym sie podjac takiego oczyszcania, tyle, ze pewnie nie wytrzymalabym dluzej niz 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczasie diety to mam ciagle ochote na wszystko zakazane:) Chociaz teraz juz jest lepiej:) I wiecej dni za man tym lepiej i energii duzo ale nei chce zapeszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki. Jestem happy, aż takiego spadku się nie spodziewałam- 3 razy wchodziłam na wagę start- faza I 13.12.2012- 81,1 faza II 20.12.2012- 78,1 30.12.2012- 77,2 09.01.2013- 73,4 19.01.2013- 72,4 29.01.2013- 69,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Agula - rządzisz! niesamowicie Ci kg uciekaja! ale ja tez jestem zadowolona bo dzis na wadze rowne 71,0kg. jednak oplacalo sie zebrac do tego skalpela wczoraj mimo, ze tak mi sie nie chcialo. ja juz po sniadanku, troche sie dzis wylamalam, bo mialam unikac bialego pieczywa, a zjadlam bulke maslana z maslem. no ale nic. jakas przyjemnosc tez sie jeszcze nalezy :-) ja zaraz mam w planach skalpel, bo potem nie bedzie kiedy. życze wszystkim milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super gratuluje dziewczyny. ja jestem dziś już po zupce i kaszy z kapustka kiszona , narazie jest ok.na dworze tak pięknie słoneczko świeci że az chce sie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, dopiero co wczoraj pisalam pisalam, ze lepiej sie czuje, a dzis mam jakis mega kryzysowy dzien. jestem glodna, jestem zla i nie mam na nic sily. mialam rano cwiczyc ale nie moglam wykrzesac z siebie energii. lipa dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, przypadkiem wpadłam na wasz temat.. I w sumie, to chciałam wam po prostu życzyć powodzenia! Dobrze wam idzie, nie poddawajcie się, a będzie pięknie :) A jak was dopadnie kryzys, to troszkę na chwilkę odpuście, a potem znowu do dzieła! Ja dałam radę, to wam też się uda :) Powodzenia raz jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z monodietą nie wypał, kasze jaglaną zjadłam tylko na śniadanie. Ogólnie mam doła i nie mam siły. Chyba to taka pora roku, już sama nie wiem. Dziś nie ćwiczyłam :( Jutro też jest dzień... Kasze jaglaną będę jeść na śniadanie długo nie czuje się głodu, fajnie rozgrzewa no i jest zdrowa. Kolejne ważenie w poniedziałek, mam nadzieje że będzie jakiś spadek. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć chudzinki :-) u mnie dziś średnio ..coś za mną chodzi ale przeganiam sałatka lawendy albo kiszonymi ogórkami Wenuz motywujesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dziś wstałam koło 4 więc teraz właśnie wcinam śniadanko czyli ta moją kaszę jaglaną i popijam rumianeczkiem , wczoraj zleciało ok , nie jest wcale taka zła ta kasza. w sumie to nie wiem czy cos schudnę na tym oczyszczaniu ale mam nadzieje że mój organizm trochę się odtruje i może potem bedzie łatwiej się dietować. ze skalpelem w tamtym tyg troche oszukiwałam ale od dzisiaj mam zamiar ćwiczyć codziennie, wasze spadki wagi motywują . gratuluję dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki żebym dała radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry. Jakos przebrnela przez wczorajszy dzien. nie byl idealny, ale tez diety nie zawalilam. nie wiem, czy tylko mi sie wydaje, ze jakos tak z kazdym dniem jest nas mniej... ja teraz szybkie sniadanko i do roboty. mam dzis troche do zrobienia, to spale tez troche kalorii - tak sie motywuje bo cos sie dzisiaj tez pozbierac nie moge. venuz - gratuluje! zmotywowalas mnie jeszcze bardziej.osiagnelas to, co jest moim celem. Zycze wszystkim milego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny..ale się dzisiaj nastawilam:-) myślę że dzisiejszy dzień będzie należał do tych bardziej udanych.. OBY!!! Pogoda tylko nie bardzo ale myślę że mnie nie zdoluje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że mogłam dodać motywacji ;) trzymam za was kciuki! i dzięki wam znalazłam chyba motywację do ćwiczeń, bo z tym u mnie ciężko ostatnio.. Chyba wezmę się za Chodakowską, skoro polecacie- na pewno nie zaszkodzi ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venuz - opowiedz troszke jak tego dokonalas. o diecie, czy cwiczylas, jak sie motywowalas i w ogole :-) no i jak teraz utrzymujesz wage, bo to druga sprawa. a co do cwiczen to my tu meczymy sie ze skalpelem ewy chodakowkiej. jak dla mnie jest ok, bo nie jestem sportowym typem i jakies takie mega zarzynanie i lejacy pot to nie dla mnie. ja sie wystarczajaco na skalpelu mecze i efekty sa dosc szybko. tez tak caly czas sie zbieram zeby sobie wlasnie takie fotki przed lustrem zrobic. zaluje, ze nie zrobilam na poczatku stycznia bo jakas mini roznica juz by pewnie byla. ale mysle, ze teraz jak zobaczylam twoje zdjecia to sie przelamie i tez pstrykne. jak uda mi sie zrealizowac cel to bede miala motywacje patrzac na stare zdjecia, zeby juz nigdy sie tak nie zapuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy - a u mnie pogoda na plus. troszke slonca, snieg juz prawie sobie splynal. chociaz pelno teraz wszedzie takiego blota i brudu, to i tak sie ciesze, ze koniec mrozow i odsniezania. chowam lopate :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze zamierzam sie zapisac na zumbe. w soboty jest kolo mnie zumba dla dzieci i mam, wiec chyba zabiore moja corcie i pojdziemy troche pupami pomachac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też poszłam na taka zumbe z córcią ..ale była by radocha :-) no ale nic się nie poradzi jak się mieszka na jakiejś pipidówie hehe Ale jestem nakrecona dzisiaj , właśnie wracam do domu i biorę się za ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×