mamy nastolatków - to nasz wątek :)

Do mojej pierwszej argument zakazu palenia stosowalam taki, ze nie pozwalalm,nie wyrazam zgody i ma to przestrzegac, do mlodszej chyba bedzie trzeba inny sposob obrac,mimo ze do palenia ją nie ciągnie, ale nie wiadomo co bedzie za pół roku,czy za rok, jej akurat juz nie jesstem pewna czy aby napewno nigdy nie sprouje bo ona jest bardziej przekorna

bo ja jeszcze nie mam nastolatka w domu. ale czegoś nie rozumiem. JA wiem, zę nieposłuszeństwo, niechęć do nauki czy inne fochy to problem. Ale czy Wy w niektórych kwestiach nie przesadzacie? Dlaczego wybieracie dzieciakom, jakiej muzyki mają słuchać? Ja sama lubię rockowo-punkowe brzmienia i gdyby rodzice zabierali mi płyty to dopiero zaczęłabym się buntować. A jeśli moje dziecko lubiło by ymc ymc to też bym mu nie suszyła o to głowy. Nie da się gustu wyrobić na siłę. Takie zakazy pogłębiają tylko stawanie okoniem

Ale dziś ma super porządek. Byłam na górze i lśni w każdym kącie. Mówi, że braciszek sprzątał razem z nią. No i zaraz dodała....bo my mamy prośbę... ( mamusia udobruchana to się zgodzi ha ha). Koleżanka na weekend ma przyjechać ( podejrzewam,że synuś się w niej podkochuje) .

e...bez przesady 'wpieprze' ja swojemu nigdy takiej ymc-ymc nie puszczalam. ukierunkowalam go na jakis tam typ muzyki. wymagam zeby znal kto to Kazik czy Nosowska, tilt lungren i takie tam. od jakich 3 lat rege slucham i nic mi do tego.

kobieta...heheh z tym udobruchaniem to juz standard jest. moj jeszcze nie powie czego chce a ja juz widze ze o cos mu chodzi skoro caly dzien mily i lekcje pilnie odrabia :D

my mieszkamy w centrum dużego miasta ,dzieciak się napatrzy oj napatrzy , narazie w wakacje zezwoliłam na irokeza ale nie takiego jak w naszych czasach na 30 cm stawianego na cukrze :D tylko takie wygolone boki i pasek srodkiem ,o kolczyku w uchu też był temat ,ok jak zda do gimnazjum. Ja jestem takim typem artystycznym ,uduchowionym inwidum ,więc uważam że każdy ,nawet taki małolat ma prawo wyglądac jak chce i słuchać co lubi i nikomu nic do tego,oczywiście żadnych tatuaży do 18-nastki ,to jedyne ograniczenie, jak będe widziała że jest rozsądny to ani fioletowe włosy ani pięc kolczyków ani paktofonika ani black sabath mu nie zaszkodzą. Nie mogę nie ulec pokusie by zadać jedno pytanie : czy wasza młodzież chodzi do kościoła i jakie ma poglądy na temat religi , chodzi mi o poglądy młodych nie rodziców.My z mężem nie chodzimy ,ale dziadkowie młodego zmuszają.

no i urwało mi wypowiedz ;/ syn nie chce chodzić , my nie nalegamy ,rzecz jasna gdyby chciał też byśmy nie oponowali.

moja to prosto z mostu wali jak coś chce:)I ledwo drzwi za sobą zamknie jak ze szkoły wróci już liste żądań od przestępcy mam gotową:):):) A co do muzyki...olałam temat bo ja zboczona w drugim kierunku...w sensie po szkole muzycznej, opera i operetka to było moje życie bo rodzice artyści...ojciec do tego profesor na uczelni muzycznej a ona ma tak gumowe ucho!!!!!!!!!!!!!!!!że aż wstyd, nie zna ani jednej nutym na inczym nie gra i nie potrafi śpiewać...masakra i wstyd w rodzinie:)hihihihi no ale nie zmuszam i nie zmuszałam....moi rodzice załamani że ona do opery z nimi nie chce chodzić...ale na jakieś ważne uroczystości to pójdzie....a jak my chodziliśmy to sami....

buntu jakos nie było, troche histerii u dziewczynki w okresie dojrzewania i tyle. Tzn czasem bunty przeciw swiatu owszem, ale nie przeciw rodzicom, nie było powodu. Bez problemow w szkole, palenia, picia, nocnych balang. niecenzuralnych słow. A balaganiarą jestem wiekszą, niz oni, wiec akurat sie tym nie przejmowałam.

moj sie ateista stal i to takim ze ksiedza po koledzie popedzil (grzecznie bo do wszystkich w okol milusi jest, szkoda ze nie do matki:o). ja sie godze na to bo jest juz na tyle 'dorosly' ze ma prawo wybierac w tej kwestii. nie mam zamiaru ciagac go po kosciolach a jesli juz isc musi np. na jakas rodzinna uroczystosc to po prostu stoi nie modlac sie. zreszta...sama tak robie wiec malo obiektywna jestem.

starsza chodzila regularnie z dziadkami od malego,takie wychowanie odebrala ze co niedziela kosciol zazwyczaj z dziadkami,mlodsza nie chodzi -ale ja akurat w to sie nie mieszam

U mnie jak pytają czy rozpalić mi w kominku i kawy zrobić to już wiem co na rzeczy....Ale cieszę się, że ta koleżanka przyjedzie, bo ją poznam. Ona od niedawna chodzi do jego klasy i zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Wychodzi wcześniej do szkoły, aby jechać tym autobusem co ona. Na przerwach już nie gania ( to i nic nie uszkodzi), bo ponoć siedzi z nią na ławce i rozmawiają. Po lekcjach też wraca później, gdyż czeka aż jej autobus odjedzie najpierw. Od tej strony go nie znałam :-)

...mnie to dopiero wszystko czeka...mam 7 latkę, pyskata ale cudowna... Ostatnio to słodkie dziecko, mówi...mamo, wiesz co ja nie będę palić...ale tego 1 papierosa to sobie spróbuję!!!! 7-LATKA......:) Ustaliłam z nią, ze na jej 18 zapalimy. Na razie wystarczyło:D :D :D

Co do muzyki, to baardzo nie podoba mi sie u mlodszej ten gotyk co slucha a takze inne gatunki tym podobne,ktore wedlug mnie jak na jej wiek są znacznie za dorosle Ja mam dosyc konserwatywne do tego podejscie, no ale mąż w tym nie widzi nic strasznego,mowi ze zadnych ubocznych skutkow nie ma, wiec nie mam co sie przejmowac

heheh czytam...7 lat - jaki moj byl wowczas slodki :D kobieta..to jentelmen Ci rosnie skoro czeka az panna bezpiecznie do autobusu wsiadzie ;)

niesforna marcelina No i właśnie piszę, że zszokowana jestem :-) Rano prysznic codziennie , wypachniony . Służy mu ta znajomość.

moj mi powiedzial, ze jest juz PO inicjacji :D wyklad dostal zreszta nie pierwszy bo zaczelam temat gdy mial jakos wlasnie 7 lat. fakt ostatnio mi prezerwatyway z domu zniknely.

hahahahahaha dobre z tym papierosem:):):)

Moje do kościoła chodzą sporadycznie. Kościoła mają dość na co dzień. Tak ich uraczyłam, że jak zmieniałam im szkołę to zapisałam do katolickiej. Niechcący , nie wiedziałam :-)

Kobieta 37 hihihihihi to się dzieciaki uradowały:):)he he....moja wcześniej to mnie sama wyciągała do kościoła...a teraz ??>? teraz zapomniała że do bierzmowania powinna iść i nie zaliczyła spotkań i czegoś tam jeszcze bo zapomniała.....ponoć...no i bierzmowania nie będzie:)Już ma cykora bo kolęda 20 w niedziele i powiedziałam że sama się ma tłumaczyć :):)I ma siedzieć na kolędzie w domu:)

Moja też nie zaliczyła. W tym roku może pójdzie. Na szczęście katolicyzm tej szkoły sprowadza się tylko do tego, że ksiądz jest Prezesem. Do tego ancymon gorszy od dzieci. Ma takie teksty, odzywki, że kiedyś mu powiedziałam przez telefon,że taka osoba jak on nie powinna nigdy być księdzem.

dlatego ja zgodzilam sie na etyke. jest zafascyowany, poznaje inne religie i najwazniejsze uczy sie jak byc dobrym czlowiekiem nie 'przytulajac' sie do katolicyzmu moze to kiedys wykorzysta, jak okres buntu mu minie :D

A ja jako dziecko co niedzielę 3 km drałowałam na mszę. Ba...nawet ministrantką byłam , w chórku śpiewałam, na wszystkie pielgrzymki jeździłam.........a teraz..............hmm....chyba szatan mnie opętał

Muszę się pochwalić...wczoraj byłam na zebraniu w szkole i mój nastolatek ma całkiem niezłe oceny na półrocze:) Myślałam ,że bedzie gorzej...wychowawczyni mówiła ,że połowa klasy zagrożona i mi włosy dęba stanęły ,bo myślałam ,że mój zbuntowany syn będzie w tej połowie. Jakie było moje zdziwienie gdy dostałam kartkę z wynikami....same czwórki i piątki...toż to szok...najlepsze oceny w jego karierze :D

:)

mmjjhh

gajaa no to super. Mój jakby miał same 4i5 to bym go na rękach nosiła.

Ja mam w piątek zebranie u starszych,w podstawowce mam na drugi tydzien. Pryszczaki ojca wysylają na zebranie, to jednak cos oznacza, ze chyba wola ukryc cos przede mną A córcia w podstawowce ( 3 klasa) ma juz oceny,nie ma znaczkow,tak jej szkola ustaliłaze od 3 klasy są oceny,a nie opisowka i do niej to smialomoge iść :) Ale u moich starszych bylo to samo, calą podstwawowka dzieci mialam ambitne ,bez zastrzezen, gimnazjum to juz łii tam,motywacja? a po co!, oczywiscie nie mowie o palach, czy dwojach,dla nich czy 5 czy 3 to jedno to samo

a u mnie nie za wesoła , bania z polaka na półrocze i nic nie zdziała ,choćby magicznym sposobem ozdrowiał i poszedł do szkoły poprawiać ,nauczycielka sie zawzięła,nie uczył sie cały semestr i musi mieć nauczke.

Kobietki czytam was od wczoraj i tyle sie nasmialam ze nie macie pojecia:) dołączam do Was z moim własnym 14 letnim pryszczem :)płci męskiej, pyskaty jak należy dla wieku ,mądrzejszy od wszystkich najmądrzejszych ,chrypi jak stary fortepian doprowadzając nas do szału(cóż nic nie poradzimy na mutację) je za 3 tTAKI TWARDZIEL, ale codziennie prosi mamusię o owsianke na mleku albo kaszkę manna z owocami najlepiej z deserkiem dla niemowląt:Doprócz niego ma 3 innych jeden delikwent skończzył 10 lat a małoletnie bliżniaki rok...boszzzz tyle pracy przede mną....