Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 13 letniego drania

mamy nastolatków - to nasz wątek :)

Polecane posty

eeeeee to ja mam dobrze z ocenami...:)zebranie 22 dopiero ale młoda ma dwie celujące...z polskiego i geografii , reszta piątki:):):):) Ale kurdeeeeeeeeee kuweta znów nie sprzątnięta, chomik nawet nie wiem czy żyje....ciuchy porozwalane(te co wyprasowałam) i jeszcze siedzi na fb!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
mamo młodego z jednego przedmiotu to pryszcz....mój z pięciu miał mieć, ale niemiecki dziś zaliczył na 3. Zostały mu cztery do poprawki. Mam nadzieję, że pozalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastoletniamasakra:)
Mój wyszedł z 3 zagrożen w tydzien! ale były niegrozne czegos nie oddal nie poprawił ,ale widziałam że go to otrzezwiło spiął sie i pozaliczał ufff jutro czwartek potem piątek i ferie:) a ja tak lubię miec moich chłopców wszystkich w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Moje szczęścia właśnie pojechały do szkoły...uf jaka cisza:P Nastolatek ma dzisiaj egzamin próbny do gimnazjum....ciekawa jestem jak mu pójdzie . A co do porządków ,syn jest w miarę porządny :) jak ubrania sie walaja po pokoju to bardzo szybko je zbiera i zanosi do kosza na brudy i nie ważne ,że połowa jest czysta ,wyciągnięta z szafy do przebrania . Gorzej z młodszą córką(9lat) ta to dopiero robi syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbasia74
test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54433434
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA 3 LATKI
ja też mam zachrypniętego 12 latka przemądrzały ,śpi byle jak i na dodatek z psem , który znosi mu jedzenie do poscieli , myć się nie lubi , ale jak wejdzie już pod prysznic to nie można go stamtąd wyciągnąć , do szkoły wychodzi zawsze za 5 ósma, na wszystko ma czas ale nie na naukę , wygadany ( nie na te tematy co trzeba ) , z informatyki 6 z + , i na tym niestety koniec! zagrożony z dwóch przedmiotów mówi : "przecież jestem dyslektykiem , dysgrafem i dysortografem , powinniście mi kupić do szkoły kompa !" jakaś masakra!!!! młodszą od siebie siostrę (o 9 lat) ćwiczy jak talala!!! jak to przetrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przetrwamy:) Mój 13 latek tez ma wszystkie dysfunkcje jakie mogą być:( z poradni dostał zalecenie aby pisać właśnie na laptopie ,ale nie chce...zresztą musiałby to robić szybko . Wczoraj się przyłożył i pouczył z historii(15min) i dzisiaj przyniósł 4...mówię do niego ...widzisz warto było troszkę przysiąść ,on na to ,że faktycznie warto,ale na jak długo będzie ten zapał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA 3 LATKI
mój jak coś poprawił to mówił: mamo ja i tak jutro tego nie będę pamiętał , to po co mam się uczyć , żeby tylko zaliczyć ostatnio pisła zadanie z przyrody polecenie było takie : wybierz jedną ze stref wybrał wodę opisz dlaczego tlen w tej strefie jest ważny napisał : ryby by zdechły miejsca miał na całą stonę w ćwiczeniach , zużył 1/2 LINIJKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie zastanawiam czy moje mlodsze w fazie nastoletnich lat beda takie jak najstarsza cór.Ona niestety juz miala temperament taki "knąbrny" i zywiolowy,z zywiolowoscinie walczylismy, z knabroscią do tej pory,lecz jak byla malutka to nie bylo poroblemow ją do porządku doprowadzic, lecz calkowicie byla innym modelem wychowywana ,zupelnie innym tak do lat 10 , a mlodsze juz innym sposobem są wychowane. Pierwsze dziecko to taki nasz krolik doswiadczalny,widzimy po nim jakie bledy popełnilismy,i jakie feketry przynioslo,i czy w ogole przynioisło, i na kolejnych juz staramy sie tego nie robić. Choc syn z charakteru od zawsze mial wrodzona pokornosc, i bezkonfliktowosc (syn i corka to moje blizniaki najstarsze) Najciezej zawsze mi bylo wlasnie do córy dociec,glownie im starsza tym bardziej woli stac na uboczu niz integrowac sie z życiem domowym,nie musi nic,doprawdy nic sie odzywac,ale jej ironioczny wyraz twarzy wszystko za siebie mówi,a mlodsze rodzenstwo trzyma na dystans,i w rezerwie,choc z jednej strony to dobrze bo jakby wyczuly z emozna, to by jej na glowe weszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaniedlugo tutaj
Pozdrawiam,zaniedlugo sie dolacze tylko mysli musze poskladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak was podczytuje , a mam w domu prawie 16 letnie dziewcze i zawsze mowie , ze jest bardzo ok, a jak tak czytam to dochodze do wniosku , ze po prostu nie przywiazuje wagi do tych negatywnych zachowan i jej przechodzi :) Mam tez sprawdzony sposob na focha : jak zaczyna pyszczyc , lub cos , to wywalam oczy do gory , robie taka mine , jak ona zwykle - takie " o Jezzzuuuu , skocz mi .... " I wychodze w polowie slowa ..... ciezko obrazona ;) !Zawsze dziala , jakby jej ktos kubel wody na glowe wylal :) ... Bic nigdy nie musialam , duzo przytulam i tlumacze , a jak nie trafia , to patrz wyzej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakulka21
ja ma dwoje nastolatków syna prawie 17 lat i córkę prawie 15 i momentami juz mi brakuje cierpliwosci ,wiem ze ten bunt trochę trwa ale ja juz mam dosć tych fochów córki i wszechwiedzacego syna,no poprostu czasami mi rece opadaja ,tyle chociaż dobrego ze z nauką jest nieżle bo jak by to jeszcze było żle to chyba szlag by mnie trafił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri....ja robię tak samo...Jezuuuu,tylko mój syn na to ...mamo nie wywołuj imienia pana Boga nadaremno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdvd
a jednak co tu czytam to prawda, male dzieci maly klopot, duze dzieci-duzy klopot,ja mam male i narzekam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a macie jeszcze mniejsze dzieci?? to jest dopiero sztuka aby im wyperswadowac podziw fochow u starszego rodzenstwa Moja najmlodsza ma niemal 4 latka (tzn rocznikowo juz ma)i w najstarszą siostre jest aktualnie wpatrzona jak w obrazek, papuga jednym slowem,wchlania wszystko to co niegrzeczne,lecz nad krasnalem dajemy rade zapanowac,bez wiekszego wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna...u mnie to samo ,mam 5 latka który w starszego brata zapatrzony jak w obrazek. Powtarza wszystko po idolu i najgorsze ,że te ,,mądre'' teksty. Teraz przerabiamy...żal pl ..lol..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyczec mi sie chce
Jestem mamą 15 latka i od roku chyba przestalam go lubiec ,a kiedys byla kochany synek,nie wsposob lubiec go jak tak sie zachpowuje chamowato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No maluchy sa kochane , a starsze daja nam w kosc . Wiecie , a moze to ma jakis sens , bo inaczej bysmy dzieci zakochali i zaglaskali na amen , a to pozwala nam jakosc nabrac dystansu i puscic je potem w swiat , czasem nawet odetchnac , jak sie wyprowadza ! A duzo dzieci w starszym wieku chwyta znow pion i niezle sobie daje rade !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyczec mi sie chce
monn ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyczec mi sie chce
zawiesilo sie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rocznego jeszcze, ulubieniec starszej ale za to uczy go wszystkiego czego nie trzeba...aż się boję co będzie później...narazie nauczyła go pokazywać język, pluć ,ale jak już chciała go fuck you nauczyć pokazywać to już ją zrąbałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesforna marcelina
zapedzilyscie sie :o to nie ma byc temat o malych, slodkich szkrabach ale o sporych, zlosliwych bydlatkach :o moj sie koncem semestru i dwona 1 nie przejmuje bo to przeciez polrocze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelina moja tez tak miala , ze wszystko w dooopie , bo inni nie lepsi , ale ostatnio im blizej do matury ;) , tym bardziej jej zalezy ! A znam kurka grzeczne dzieci , wychowane surowo , uczyly sie pilnie , az trzaslo np. Pierwszy rok studiow , a mlodzian do rodzicow : a teraz mnie w d.. pocalujcie , tyle lat sie uczylem , nie mam ochoty , zostane tapeciarzem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesforna marcelina
mon...bo na to nie ma reguly :o zlotego srodka. ja ze swoim rozmawialam, pozniej (duzo pozniej) ryja darlam, nie raz dostal a teraz...zlewam i to go chyba najbardziej boli. generalnie mam gdzies :o kazdy jest kowalem wlasnego losu. do tego jego lekarka (ma klopoty endokrynologiczne) mowi ze .....rowy sa pelne mlodych talentow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cos w tym jest ! Nie zapominaj , ze oni ten caly cyrk robia , zeby nas troche z rownowagi wyprowadzic , przy okazji dostac troche zainteresowania , dlatego najczesciej najbardziej efektywne jest olanie tematu ;) , jak ja na moja nie zwracam uwagi , zaraz konczy popisy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesforna marcelina
dokladnie moj to jeszcze cwaniak jest. maz moj osobisty ma calkiem inne wyobrazenie wychowywania (krzyk:o) wiec na ogol sie klocimy, gowniaz wie jak zrobic zeby z dymu domowego (gdy ja sie do niego czepiam grzecznie) przekszatlcic awanture ze ja ze starym sie kloce a mlody sie wycofuje . doskonale wie jak to zrobic :o i to "ZARAZ " :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfgbhyjukim
czytam was i stwierdzam, ze najmadrzejsze metody ma ToksycznaKobita, najgłupsza jest mama 13 letniego drania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesforna marcelina
kurew :o nie zapisalo mi sie...chyba moj to jeszcze cwany jest, jak ja go o cos ktorys raz grzecznie prosze a ten nie reaguje to maz moj osobisty sie wtraca :o ma on calkiem inne wyobrazenie o wychowywaniu dzieci (krzyk, nakazy i kary, czasem lanie) wiec jak juz mlody nie daje to rady prowokuje ojca coby mu wlal a wowczas ja wkraczam. robie awanture mezowi a mlodzian sie wycofuje i ma z glowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×