nie wiem dlaczego ale ciężko dogaduję się z kobietami....;(

miałem raz w życiu kobietę z którą zawszę i wszędzie i za każdy temat się rozumieliśmy...ale było minęło nie ważne z kogo winy . a teraz z tyloma pisałem rozmawiałem i nie mogę się dogadać tak jak bym chciał - nie tak jak z tamtą .

my też nie wiemy

z tamta nadawaliscie na tych samych falach

nie wiem czy mam rację ale prawdziwa miłość jest tylko raz w życiu .

ta... zwłaszcza ta niespełniona :D

ale chyba nie wszyscy maja te beznadziejne uczucie .

a najgorsze to że się starasz a ktoś nie odwzajemnia tego w takim samym stopniu . żyć sie odechciewa .

moze kwestia zlej komunikacji?

co masz na mysli..

:)

poza ty idealizujesz tamta kobiete bo byla twoja pierwsza, zdaj sobie sprawe ze generalnie kobiety sa do siebie dosc podobne, w wielu mozesz znajezc podobne rzeczy jak w tamtej a moze nawet wiecej, tylko swoich mysleniem sam sie zlobujesz i powodujesz problemy

bo z tymi nie moge sie dogadac aż tak..........

Może trafiasz na niezainteresowane Tobą kobiety. One nie pomagają w rozmowie. Będą Ci odpowiadać: "tak, może, nie wiem" itd, brak zaangażowania w rozmowę.

kazdy jest inny, jesli poznalbys kazda z tych dziewczyn zrozumialbys ze na swoj sposob rowniez sa atrakcyjne ale nie chcesz ich bardziej poznawac bo na wstepie nie dopuszczasz do siebie mysli ze "mentalnie" zdradzilbys tamta, te pierwsza..ciagle ja kochasz..jesli znikna mysliu o niej, pojawi sie twoja ksiezniczka

Komisarzu Alexie. :) Fajny nick. To normalne,że z jednymi ludźmi łatwiej sie porozumiewamy, niz z innymi. Nie bez powodu mówi sie o bratnich duszach. Takich bratnich dusz w swoim zyciu spotkasz niewiele, może 2, może 3. A może juz nie spotkasz nigdy. Nie wiadomo. Żyj dalej, poznawaj nowe kobiety, niczym sie nie przejmuj i czekaj - a nuż sie trafi....

nie no aż tak to na szczescie nie jest .;/

generalnie mi tez ciezko przychodzi kontakt z ludzmi, ale mam 2 przyjaciolki i paru facetow, z ktorymi rozumiem sie b.dobrze moze celujesz w jakis typ dziewczyn, o ktorych nie wiesz, ze na wstepie nie pasuja, ale np podswiadomie je wybierasz, aby sie przekonac, ze tylko tamta pierwsza chcesz..

Komisarzu też mam podobnie...kiedyś się z kobietami lepiej dogadywałem. Ale byłem młody i głupi. Chlałem, imprezowałem, podrywałem i zawsze przy mnie były kobiety... Dziś dorosłem, stałem się odpowiedzialny, mam świetną i dobrze płatną pracę a z dziewczynami coraz trudniej mi się dogadać. Mam wrażenie, że nie biorą mnie już za takiego luzaka jak byłem kiedyś...trudno, będę sam ale nie zacznę się na nowo uwalać bo mnie to nie bawi

najgorsze to ze sie nie ma przyjaciół żyć się odechciawa.

ludzie nie chca zle, ani kobiety ani mezczyzni, kazdy chce byc szczesliwi wiec nie mozna sie zamykac ... trzeba ciagle probowac i miec nadzieje. wierzyc w siebie i innych

tylko ileż mozna miec tą nadzieję .