Pierwsza randka a on wypalił mi do ucha: "tak bardzo seksu mi się chce!"

chrapią...powiadasz?;-)

Ivo7er: jak chrapią,to zdaje się powinnaś kilka rzeczy sprawdzić. I nie bądź taka do przodu,bo w tej samej telenoweli grasz główną rolę kobiecą :P A jak się dobija topic?Prosto: nie pisze sie w nim i temat spada w czeluści archiwum kafeterii.Czyli jeśli chcemy go dobić,to musimy... przestać pisać.Co Ty na to? ;) P.S. To,że dotąd nie zdechł,to w sumie... moja wina,bo gdybym wczoraj (OIDP ok. 9-ej) nie spytał,czy Ci się poprawił nastrój,to... :D

Nie drąż :) nie masz czasem dokumentów do pisania? :P

To było a propos kotów.

Tak BTW: ten wpis z 11:14 to podszyw!

Huuurrrraaa!!! Są!!! Są!!! Bohaterowie dnia, tygodnia :) Ale jest czule między Wami, wow Będzie co najmniej gorący romans z tego. O ile winko dasz maila Pani :)

knola: Chyba właśnie zabiłaś resztkę przyjemności, jaką ten temat mógł dawać... W sensie bohaterom, nie widzom :-O Mam rację, Dojrzałe_wino? :-O

Racja,Iwonko.To co robimy?Wiem,że zaraz rozlegnie się zawiedziony jęk dzieciarni,ale nie jestem małpą ani uczestnikiem kolejnej edycji Big Brothera (może ten koment wyjdzie na nieco trącący myszką,ale nawet nie śledzę aktualnych reality shows,więc nie wiem jakie teraz są na topie).

Wymieńcie się mailami!!! Obiecujemy, że nie będziemy do Was pisać :)

Yvonne,mały update: a może spróbuj użyć swoich talentów pedagogicznych do okiełznania dzieciarni forumowej? :D

Winko, Tobie wcale nie zależy na Pannie Ifon, w ogóle. Zamiast dać maila i byście sobie pogadali na privie. :):)

No właśnie to jest najlepszy moment na to, żebyście przeszli na kontakt mailowy. Wprawdzie znikniecie z oczu widzom telenoweli, ale przynajmniej potwierdzicie tezy stawiane tu przez niektórych, że autorka zaprzeczając chęci spotkania z winem, równocześnie robi wszystko, żeby się z nim spotkać. Nie zawiedźcie nas. ivo, masz już założony profil, wystarczy że podasz maila w profilu, a wino już do ciebie trafi :-)

Dojrzałe_wino: #1. Big Brother to również punkt odniesienia dla mnie, nie posiadającej już telewizora w ogóle - wiem, o czym mówisz :) v #2. Nie posiadam talentów pedagogicznych niestety! Uczę dorosłych. v #3. Pozycja świecznikowa mnie także się nie za bardzo podoba. Z jednej strony, podjudzanie dzieciarni do pseudo-romansu jest bardzo irytujące. Z drugiej - może to celowe działanie zazdrośników, byle tylko zniszczyć miłą korespondencję, żeby nikomu nie było za dobrze? v #4. Porzucanie tematu idzie Ci nie najlepiej = nadal piszesz, a dziecka się cieszą :P

Yvonne: #1 Uważaj,bo dzieciarnia zakwalifikuje nas do programu "W każdym wieku mozna znaleźć..." :D #2 No to mamy problem :o #3 Też sie zastanawiam,jaki jest faktyczny wiek i intencje naszych kibicek. Nastolatka żachnie sie,gdy ją nazwać dzieckiem (choć styl pasuje),z drugiej strony kobieta dwudziestokilkuletnia pisząca w tym stylu ... sam nie wiem,jakie słowa dobrze oddadzą tą sytuację. #4 Tytułem odpowiedzi na 4-ty punkt i podsumowania spytam: co proponujesz?Jakąś opcją może być ignorowanie dzieciarni ;)

#4. Jestem za. Tylko jak to pogodzić z tym, że czujesz się jak małpa?

Dziwi mnie niechęć wasza do wymiany maili. Chyba że to wciąż etap gonienia króliczka ? Kto nim jest, hehe ;)

Moglibyście porozmawiać i poznać się w bardziej komfortowych warunkach, a nie na oczach wszystkich. Chyba że lubicie taki ekshibicjonizm :D? Jesteście tak sympatyczni, że kibicujemy Wam szczerze :)

Yvonne: czyli co,zostajemy na tym wątku i olewamy dzieciarnię? Jak się znudzisz,to daj znać ;) Zresztą mam obawy,że wbrew obietnicom dzieciarnia nam się przyłączy i do korespondencji prywatnej ;)

Iwonko,jak dla mnie może na razie być.A jak dzieciarnia stanie się zbyt namolna,to zawsze możemy przejść na priva ;)

Nie tylko dzieciarnia wam kibicuje, ja do dzieciństwa wrócić bym chciał, ale "się nie da", bo mam już tyle lat co dojrzałe.wino. I pozwolę sobie zauważyć, że to raczej wy zachowujecie się jak dzieci. Z jednej strony widać jawne zainteresowanie, które sobie wzajemnie okazujecie, a z drugiej strony krygujecie się jak pensjonarki, że oniebrońbożenieotochodzi. Troszkę życia już mam za sobą, z niejednego pieca chleb jadłem, i bawi mnie wasze udawanie, że nie jesteście sobą zainteresowani.

Czy na pewno Ty to Ty? Raz piszesz do mnie Yvonne, raz Iwonko, raz Ivo, coś tu nie gra... Podszywaczom mówię: paszoł won!

Staram się różnicować formy Twojego (najbardziej prawdopodobnego) imienia dla uniknięcia monotonii. Ale jak dotąd był tylko jeden wpis od podszywa ;)

No fakt, ktoś się pode mnie podszywa. Ale sprawa załatwiona :-).

Zgadzam się z psikusem w 100%.

knola, ile masz lat ??? ;-)

Yvonne,dzieciarnia chyba osiągnęła swoje,ale takiej perfidii na kafe to ja jeszcze nie widziałem!Pierwszy raz komuś zależało na zadymie do tego stopnia,żeby zablokowac czarny nick! Słuchaj,musimy chyba faktycznie przejśc na priva... i chyba też muszę się wystarać o innego czarnego nick'a

Nie mogę wyznać prawdy :) Ja tutaj weszłam w pewną konwencję :) dziecinną mocno :) Jak wiadomo :D Prawda, wino i Autorko ? ;)

Oddam ci go za darmochę. I nie ma tu żadnych sztuczek prawnych :-)

WYGLADALALS NA KUREWKE Z CZATA ; TAK CIE ODEBRAL; oglas od razu sukienki i szpilek nie zakladac, bo facet tylko sexu che bo wie ze jestes latwa dla wszystkich z czata , i dla niego tez

knola Ja napisałem, że mam tyle co dojrzałe wino. Ty piszesz, że masz 28. Ja pytam gdzie mieszkasz, Ty odpowiadasz że na jednym końcu drogi krajowej nr 3, ja odpisuję że na drugim końcu itd itp. W końcu ja proponuję Ci przejście na maila prywatnego, a Ty się lekko krygujesz (dla przyzwoitości, żeby nie wyjść na dziwkę) ale w końcu podajesz maila. Oni to czytają i uczą się, zupełnie jak dzieci w przedszkolu, a potem to powtarzają i świat staje się odrobine piękniejszy bo ktoś znalazł swoją druga połowę, a ZUS się cieszy, bo za rok przybędzie mu nowy potencjalny płatnik składek. Jasne? :-)