Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akdoiownzhdjdb

ciesze sie, ze nie musze teraz rodzic - GRYPA

Polecane posty

Gość akdoiownzhdjdb

Wspolczuje mamom, ktore rodza w zime, grypa wszedzie, ani tu wyjsc z maluszkiem na spacer, ani gosci przyjac... Lepiej chyba miec termin na wiosne lub lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emeralda;;;;
a ja sie ciesze ze nigdy nie bede musiala rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie zimowe miesiace bardzo chwale :D maluszki sa juz duze jak wiosna przychodzi, jak robia sie ciekawsze swiata i wymagaja spacerowek a nie lezenia plasko w gondoli to jest cieplo, fajnie, mozna wyjsc, usiasc na kocyku, z takim sporym polroczniakiem.... pierwsze kroki w zimie, w kombinezonie i czapce maja ten plus ze oszczedza sie kolana i lokcie i czolo :P nie ma strupow itp :) z takim noworodkiem i tak sie nie chodzi tyle co z wiekszym dzieckiem i tylu miejsc nie zwiedza :) dla mnie fajniejszy byl grudzien. ten z lutego jednak troszke za blisko wiosny sie rodzil :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zapakować w inkubator i trzymać do 6 mc życia. Potem ewentualnie pokazać ojcu i dziadkom ale też przez szybkę-bo ZARAZKI!!!! I w sumie jak temp na "-" to lepiej ze szpitala nie wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku. ale problem
Ze Wy tez macie czas i ochote na takiego typu "rozkminki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjatkowo głupi temat ze niby zima jest gorzej równie dobrze wiosna lato i jesień na kazda pore roku cos sie znajdzie ciekawe kiedy autorka rodzi to mozemy napisac liste zagrozen i bez sensowna pora dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem skad sie wzieło myslenie ze jak w zimie dziecko sie urodzi to odrazu chore bo jakos znam matki dzieci z zimy które sa własnie odporniejsze na choroby nie ma reguły nie zgadzam sie z toba i nie współczuje innym bo nie mozna uogólniac ze wszyscy choruja w zimie równie dobrze wiosna i jesien sa porami na choroby a nawet lato czesto jest zimne ja mam córke z konca zimy i nie choruje mi wogule a znam dzieciaki z sierpnia i lipca i wieczne zamrzluchy i choruja ciagle heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
jak ma kurcze na spacerze cos złapać ,no chyba że chcesz latać po galeriach z dzieckiem to i wiosną i latem może cos załapać,na szczepienie pójdziesz z dzieckiem zdrowym a możesz wyjść z chorym czy to lato czy zima ,tam wszędzie są bakterie ,a goście tak samo mogą sprzedać wirusa wiosną i latem to akurat nie znaczenia ,piszesz pierdoły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhałdulke
mała agatka mądrze pisze, to ma sens :) W ciąży jeszcze nie jestem, ale też wolałabym rodzić zimą, ale ciąży nie chciałabym przechodzić latem :) Trochę mi się to ze sobą kłóci :P ale cóż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie słyszałyście
że jakiś szpital zabronił porodów rodzinnych i wizyt na porodówce z powodu epidemii grypy? wczoraj widziałam w tv jak jakiś tatuś stał pod szpitalem i rozmawiał z lekarzem przez telefon o tym jak przebiegł poród, w którym miał uczestniczyć. Dla mnie to by była porażka. moje dziecko urodziło się w sierpniu i gdybym mogła wybrać to wolałabym urodzić w kwietniu lub maju z prostego powodu - cały macierzyński wypadłby mi wiosną i latem, kiedy można do oporu spacerować, karmić piersią poza domem, lepiej wykorzystać ten czas Jesienią jest zimno, ciemno, na spacer trzeba dziecko okutać kombinezonami i kocami, a karmienie poza domem odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
ja akurat mam wiosenne i zimowe i żadnej różnicy nie odczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamatka
glupoty, nieglupoty. Rodzilam w marcu, jak wychodzilismy ze szpitala byly 23C, na spacer poszlismy jak dziecko mialo 3 dni, moja kolezanka urodzila w grudniu, nie byla jeszcze na spacerze, strasze dziecko chodzi do przedszkola, przynioslo grype teraz, maluszek na antybiotyku... wole rodzic na wiosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
myślałam, że to temat o tym, że są ograniczone lub zabronione odwiedziny tak jak u nas przez grype... Każdy miesiąc ma minusy, rodząc na jesień przechodzisz te najgorsze miesiace w lecie... Trzeba zawsze patrzec na pozytywny zamiast na negatywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhnilrwghoTjy
oj tam oj tam to dyskusja jak o wyzszosci Bozego Nar nad Wielkanoca. Co ma byc to i bedzie. Mi sie wydaje ze ciąże wiosenno=zimowe sa zdrowsze bo seozn jedzeniowy z ogródka to jest wazne a ciaze wiosenno-letnie to jedzenie kupowane z 'chemia' tzn owoce warzywa. Takze jest róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Ja jak MAła Agatka rodziłam w grudniu i w lutym. Chodziłam na spacery zaraz po powrocie ze szpitala do domu- dzieciaki nie chorowały. Mi też podoba się rodzenie w tym okresie- latem ciąża jeszcze nie jest tak zaawansowana, żeby byłą męcząca. Kiedy dziecko zaczyna się poruszać można je puścić na trawę- nie trzeba na siłę w wózku trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadanie...
E tam...ja rodziłam w styczniu równo 5 lat temu i nie uważam to za zły czas.Z małym wyszłam na dwór po 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Choć jak jest ciepło to też jest przyjemnie. Noworodek wiele godzin może spać w wózku na świeżym powietrzu a mama może sobie odpoczywać na łonie natury:) Tak naprawdę każda pora jest dobra- wszystkie mają swoje wady i zalety. A odnośnie nauki chodzenia to mi się jednak na tą umiejętność bardziej wiosna i lato podoba. W tych kombinezonach i buciorach to dziecku trudno ćwiczyć. Moja córa np. już nauczyła się chodzić ale na spacerach wciąż jej nie puszczam piechotą bo nie poradziłaby sobie w takim opakowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadanie...
A no właśnie poprzedniczko-jak się zrobi ciepło to nie trzeba dziecka w wózku kisić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×