Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Hej dziewczyny, Cyan gratulacje!!! a mam pytanie czy któraś planuje może rodzić we Wrocławiu na Borowskiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMatyldy
knw1986 ja też mam tylko dwa pokoje ale nie ma co się przejmować .... Dobrze że są dwa a nie jeden :D Dziewczyny macie naprawdę piękne pokoiki.... Cyan mega gratulacje daj znać jak się czujesz po cc. Zaczynam się bardzo stresować bo mój termin się zmienił z 18 na 8. Za siedem dni będę mieć cesarke zaczynam się BAĆ !!! Mam takie skrajne emocje ciesze się i nie moge doczekać. Jak czytam, że któraś z Was jest już po prawie płacze ...a za moment jestem skrajnie przerażona i nie wiem czy sobie poradzę ... zwariować można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danusia a nie mają tam problemów z przyjęciem? To nie jest szpital położony najbliżej mnie, ale zaczęłam się zastanawiać ze względu na możliwość znieczulenia, u mnie wogóle nie dają, a jednak wolałabym mieć ten komfort wyboru:D straszna panikara ze mnie! nie chciałabym jednak, żeby się okazało, że mnie nie przyjmą jak już przyjadę. Danusia karmisz piersią? Jak dajesz sobie radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja oszaleje z moim mezem. Mam mu jakies tabletki kupic na uspokojenie chodzi taki nerwowy a ja jestem spokojna i mnie jego zachowanie dobija. Jak wstaje w nocy do wc to za kazdym razem sie pyta to juz jedziemy do szpitala wrrr oszalec mozna. Czy u Was tez tak jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj miałam 4 skurcze co 30-40 min :P i już myślałam, że to już, ale usnęłam i nie wiem co było dalej :P spałam 10 h i dzisiaj cisza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje cyan ale ci zazdroszczę :-) u mnie też mąż za każdym razem jak wracam z wc albo dłużej nie wracam pyta się czy wszystko ok :-) super ze już październik . A co z reszta kobitek z tabelki czemu milczycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalyah
Hejka ja te wyczekuje juz tego dnia, codziennie szukam u siebie jakichkolwiek sygnałów że to już :). Mój mężulek też sie co chwilke dopytuje czy już jedziemy na oddział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aam
Gratulacje dla nastepnej mamuski...ja mam dzis powera na sprzatanie gotowanie itp...moze to jakis znak heheh ze tez sie cos zacznie:) Chcialabym juz bo tak to moja starsza corka ma slubowanie pierwszakow 14 .10 to bym poszla i nie opuscila takiego swieta a tak..... nie wiadomo....z tymi balonami to ciekawy pomysl moze sprobuje , bo dzis w nocy znowu czuwalam przy lozeczku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
cyan-orgomne gratulację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Opisz nam co i jak :) __karola,ja już ponad tydzień przeziębiona i też martwi mnie to bo słaba jestem,zasmarkana i nie wiem jak to do porodu się ma.Moja gin pwoiedziała że w tej sytuacji tylko paracetamol 2 rzy dziennie i krople do nosa dla niemowląt-ja mam nasivin do 3m,życia..średnio pomaga ale zawsze cos.Aaaa i konieczna wizyta u lekarza pierwszego kontaktu.Ja byłam,i moja lekarka stwierdziła że mogę brać rutinoscorbin 3x2 syrop stodal 3x1 i dziwne ale dostałam atybiotyk duomox 2x1-nie pomaga odrazu mówię.Ja miałam gardło,gorączkę i katar,został stan pod gorączkowy,katar okropny i słaba jestem.. __czy któraś może dokładnie opisać swoje skurcze,porównać je do czego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Heh to mój mąż jest nad wyraz spokojny w takim razie. Moze dlatego ze nam do terminu jeszcze troche czasu zostało. Ja tez przespalam cala noc - wstalam o 7 i znowu sie położyłam i teraz wstalam :) Zero objawow porodu - czasem delikatnie pobolewa jak na okres i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyan_10 gratulacje, jak będziesz mogła to prześlij zdjęcie małej na naszego e-maila. dziewczyny to chyba taki etap ciąży że wszystkie objawy odpuszczają, ja mam zupełnie tak samo, gdyby nie brzucholek to nie czułabym że jestem w ciąży i tak mam od 2 dni!!!Ma się wrażenie że wszystkie objawy się cofają(mi to nawet sie wydaje że brzuch jest wyżej niż kilka dni temu:-)) Nasz ukochany październik nadszedł a więc miejmy nadzieję że kazdego dnia będziemy mieli miłe niespodzianki na forum w postaci kolejnego bąbla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdziernikowamama2013
Witam Was :) Długo sie nie odzywałam bo byłam w szpitalu, wczoraj mnie wypuścili... A do szpitala trafiłam ze wzgledu na uraz brzucha (dosc mocno uderzylam sie w brzuch) ale jak sie okazalo ze KTG jest nie najlepsze to mnie zostawili... Lekarz stwierdzil ze najlepiej by bylo jakbym juz urodzila ze wzgledu na taki zapis ktg (zawezona oscylacja). Dwa razy byłam na porodowce,, mialam podlaczona okscytocyne... masakra przez 5h skurcze co 2 min ale i tak nic to nie dalo... zero rozwarcia... ;/ Jutro ide na kontrolne ktg i jak dalej bedzie zawezone to mnie zostawia i jeszcze raz na wywolanie a pozniej to juz cesarka... Gratulacje dla dziewczyn ktore juz sie ropakowaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na paźdz 2013
Hej, ja dalej w dwupaku. Jak widać zjazd na studiach wytrzymałam :P Dzisiaj zaczelam 40 tydzień!!! Mam wizyte dziś na 16.15. Będę miała usg i jeśli okaze się ze już w tej chwili mała ma ponad 4 kg(wg mojego gin ma koło 4100-4200) to zmolestuje aby pomóc mi poród wywolac. Boje się bardzo ze ona do tej pory co się normalnie zgłasza się po terminie (a ja mam jeszcze 8 dni do terminu!)do szpitala osiągnie 4500 a robią cesarki od tej wagi (oczywiście ona może mieć mniej ale jeśli na usg wyjdzie ponad 4500 to robią z biegu) Mój gin ma jutro dyżur sam w szpitalu:P planuje go namówić czy bym nie poszła na kroplóweczke z oxy bo skoro mam już rozwarcie które mam nadzieje urosło z tych 1,5 cm i skurcze pare razy na godzine to może troszkę mi pomogą. Nie chce mieć cesarki bo dziecie jest za duże....wole spróbować sn na początek. Zwłaszcza ze sobie zrobiłam konsultacje do ZZO. I w razie co może i z ta oxy nie będzie tak zle(słyszałam ze boli bardziej wywoływany) No ale zobaczymy a nuż może jutro sama zaczne rodzic ??:P Trzymajcie kciuki żeby mala za duza nie urosła dziś na tym USG :) ps. Mąż próbuje, próbuje i porodu wywołać nie może :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalyah
Dziewczyny a tez macie takie okropne bóle w kroczu przy wstawaniu chodzeniu? Ka coś tam czytałam o rozchodzeniu sie spojenia łonowego, a mój lekarz (bez badania) twierdzi że takie cos jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura październik! Cyan gorące gratulacje, teraz odpoczywajcie a potem czekamy na szczegóły. Danusia jak się nie da naturalnie karmić to trudno, nie ma się co martwić, dzisiejsze mm są bardzo dobrze dopracowane. Ja też się obawiam jak to będzie bo nastawiona jestem na karmienie ale jeden sutek często jest wklęsły więc może się nie udać. Trzymam kciuki za kolejne rozpakowania. Idę sobie popływać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalyah ja już od dawna mam bóle w kroczu i miednicy, najabrdziej gdy wstaję w nocy, w dzień jak sie rozruszam to jest trochę lepiej, chociaż nie ruszam się za wiele:P nie wiem skąd wy bierzecie energie na te całe sprzątanie, imprezy, gotowanie itd.:P ale lekarz mi też powiedział, że takie bóle to norma, tak samo jak skurcze, ciągnięcie pachwin i cała reszta objawów, trzeba czekać cierpliwie na swoją porę:) Przyszla mama na paźdz 2013 trzymamy kciuki, żeby mała nie była za duża:) daj znac po wizycie co i jak i czy rozwarcie się zwiększyło. Coś tym naszym dzieciom nie śpieszy się na świat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalyah
Ja też mam to mam już co najmniej od 2 tyg ale teraz to sie bardzo nasiliło. Nie pamiętam żebym przy pierwszej ciąży tak miała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaMatyldy
pazdziernikowamama2013 no nie źle .... Miałaś wypadek?? Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze, melduj się z informacjami :) Widze że dużo z nas teraz rozkłada przeziębienie :/ Ja walczę z czosnkiem, miodem, mlekiem i od babci mam sok z malin i jeżyn... po dwóch dniach został mi tylko katar....ale żeby tego było mało mam nowego przyjaciela ktoś już pisał wcześniej na ten temat... brzuch mam niżej przez co mała ma większe parcie na miednice dzięki czemu nabawiłam się hemoroida :( W życiu nie miałam takiej przypadłości.... Boli mocno tak że siedzieć się nie da chodzić też nie za bardzo mam jakąś maść ale nie wiele daje Oby Was to ominęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
mamaMatyldy ja po moich historiach zoladkowych tez się nabawilam hemoroida. Bolal bardzo - teraz jest juz ok ale sie nie schował... Niestety jest duze prawdopodobieństwo ze podczas porodu urosnie lub pojawia sie kolejne. .. Wiem jednak jedno - ze po porodzie od początku bede probowala go zlikwidować. Narazie chciałabym szczesliwie urodzic bo tak jak mowie przy wysiłku porodowym moze sie jeszcze cos tam zmienic. Heh to widzę ze duzo kobietek ma cofnięcie sie objawów rozwiazania. Zobaczymy kiedy urodzimy w takim razie. Ja jutro wizyta u gina a w czwartek 38tc start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalyah ja właściwie takie bóle mam od dwóch miesięcy. Najpierw myślałam, że to przez rowerek stacjonarny na którym wtedy zaczęłam jeździć, a był długo porzucony. Niestety była mała poprawa, a obecnie to już ledwo chodzę. Czuję się dobrze, jak rozchodzę to nawet zapominam o tym bólu, ale jak się zasiedzę to ciężko wstać. W pierwszej ciąży nie miałam takich bóli, mimo że więcej przytyłam. Pewnie to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana_86 jak ja przyjechałam na izbe przyjęc, to zaraz po mnie pojawiły sie jeszcze dwie inne z mocnymi skurczami (zresztą urodziły w ciągu 2 następnych godzin), ale juz dyżurująca gdzies wykonywała telefon zeby cięzarnych karetką nie przywozić. z tego co słyszałam, jesli wody Ci odejdą to nie mogą Cie już nigdzie odesłać, przy slabych skurczach niestety tak.... a Borowska jest bardzo oblegana, i wcale sie nie dziwie, i warunki i personel sa bardzo dobre, Trzymam kciuki zeby udało sie dostać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwunia1011
cyan_10 gratulacje :)zazdroszczę, że masz już to za sobą.Mnie zaczyna łapać jakieś przeziębienie :( i od kilku dni puchnę woda mi się zatrzymuje.Moja mała jest już naprawdę nisko i czasem jak się wypycha to trochę boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyan_10 serdecznie gratuluję :-) Danusiu, Kacperek jest prześliczny... Lekarz mi wspomniał, że leżę do 7, ja w szoku, to powiedział do 14 i zasugerował cc, bo ciagle się u mnie coś dzieje... Zobaczymy jak będzie... Trzymam kciuki za Was wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Nie mogłam sie powstrzymać i kupiłam jeszcze dzisiaj kilka rzeczy dla malucha na allegro :) To uzależnienie :) Chociaż wszystko jest to dokupilam kolejne ciuszki i zabawki dla niemowląt :))) Tak już bym chciala mieć synka ze sobą :)))) Jutro wizyta u lekarza - czekam z niecierpliwością :) Objawow porodu nadal brak - dzisiaj mam taki mocno senny dzien - a i zauważyłam ze jakoś głośno mi bulgocze i burczy w brzuchu :) Czasem az sama jestem zszokowana odglosami z mojego brzucha :) I tez myslalam ze mnie zlapalo przeziębienie bo jakis katar mi sie pojawil i mialam wrażenie ze mam goraczke ale nie - wszystko jest ok. Tylko czasem mam takie uderzenia gorąca. Moze przejde sie na spacer jakiś bo trochę zamulam w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Ja też trzymam mocno kciuki za wszystkie no i za siebie też,bo ja panikara okropna jestem i nie wyobrażam sobie siebie na porodówce..:/ __hemoroidy też mam,ale ja już je przed ciążą miałam.Niestety kiedyś sie przeziębiłam no i tak mi się zrobiło,teraz bolą mocniej niż zwykle i mam o jednego więcej..:( Stosowałam wcześniej różniste leki na to,ale nic nie dało jedynie co pomagało to uśmierzało ból..Kiedyś zaproponowano mi usunięcie chirurgicznie,wycięcie,lub zamrożenie..ale po konsultacji z lekarzem dowiedziałam się,ze lepiej po porodzie,bo skoro nigdy nie rodziłam,to po zabiegu jak zajdę w ciąże one wrócą,więc nie było sensu..Przywykłam do nich już.Ale jak urodzę to chyba zdecyduję się na usunięcie ich,bo uwierzcie mi,że maściami i tabletkami ciężko jest sie ich pozbyć !! Takie to dziadostwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
radmon ja przed porodem tez mialam malego i faktycznie masci i czopki dzialaja tylko chwilowo - pewnie tez bedzie wymagany zabieg hirurgiczny w moim przypadku. Ale póki nie złapie właśnie przeziębienie czy biegunka to da sie wytrzymać ale przy wysiłku to oszalec mozna. Ja sobie siebie nie wyobrazam z rozpoczęta akcj porodowa w domu :) Pewnie bede chciała jak najszybciej pojechać do szpitala. A najlepszy scenariusz to odejście wod - wtedy wiem ze trzeba w miare szybko jechać - szczególnie ze mam paciirkowca i trzeba bedzie podac antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny no niestety przeziębienie nie przeszło tylko się rozwinęło.Jutro idę do lekarza rodzinnego i niech coś mi da. Byłam dziś na co tygodniowym ktg i znów lipa.tym razem mała miała dosyć przyspieszone tętno i położna wzięła.zapis i poleciała do gina ale podobno tak może być.tylko podbił pieczątka i tyle.a ja siedzę i się denerwuje.jestem teraz przestraszona i tylko czekam na ruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×