Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Bo u mnie mała piła po 90-100 ml. I od 2 dni po jedzeniu krzyk... butelka wylizana i złość, chyba ze mało? :) to daje od wczoraj juz 120ml i chyba sie najada. Nic nie zostaje w butli. Wiec mysle ze może i te 120 będzie za chwilę za mało... Pytam was, bo aż mnie to dziwi jak takie maleństwo może tyle wychlać.... :) Moja waży teraz 4,5kg.

Milakulus - no właśnie "dopajanie".... każdy mówi co innego, ja nie dopajam niczym na razie i nie wiem czy to dobrze czy źle.... :(

Bąbelek2013 ale cudne zdjęcie Lenki na przewijaku, minka the best:) Byłam dzisiaj w Kościele ustalić datę chrztu i mamy 19 stycznia,zdecydowaliśmy, że robimy skromne, tylko rodzice chrzestni, dziadkowie i my, zarówno moja, jak i męża rodzina jest dość duża i jakbyśmy mieli zaprosić wszystkich to wyszłoby nam małe wesele, a tak zrobimy w domku.

Fasolka2013 tak jak pisałam na początku próbowałam dopajać wodą, ale małemu nie smakowało, więc dałam spokój, ale 2 dni temu była u mnie położna na kolejnej wizycie i zdecydowanie poleciła dopajać. Powiedziała, że na początku jak się nie dopaja to sie nic nie dzieje, ale z czasem dzieci mają problemy z zaparciami i bolącymi brzuszkami. Nie wiem ile w tym prawdy, my kupiliśmy herbatkę i Kubusiowi bardzo smakuje, daje 2 razy dziennie między posiłkami, jak nie wypije wszystkiego wylewam:)

Dobra myśl, zadzwonię do swojej położnej i zapytam, zobaczę co doradzi. A i mam nietypowe pytanie :) czym myjecie wanienki maluchów? Detergenty odpadają, trzeba coś "naturalnego" , tylko co? :)

:) u mnie lepiej od 3 dni małą kąpie tata i przestała się drzec w niebogłosy przy myciu!! -chyba się bezpieczniej czuje w jego rękach:) co do usypiania u nas na razie zostaje szum z radia miedzy stacjami-wczoraj na noc tak usnęła-tzn karmiłam ja i szum puszczony zasneła po karmieniu i do łóżeczka-wszystko trwało 20 minut :)-jestem zadowolona. Nasza w ogóle się zrobila bardzo grzeczna w dzień-nie wymaga już noszenia non stop. Za to poprzestawiało jej się w nocy. Poszła spac o 21.30 wstała o 0.00 o 4.00 o 5.40 i polezala do 6.20 przy cycku ale w dzień jest dobrze Np. teraz spi w wózku już od 11.00 -jest 13.18:) mąż miał wolne to był godzine na spacerz druga godzine stała na balkonie i dalej spi(już w domu w wózku przy oknie) jak wstanie to ja nakarmię zmienie pieluszke (przy cycku będzie z pól godziny) i potem 40 minut lezy pod karuzela a ja siadam obok łóżeczka na krześle i do niej gadam lub robie co mam zrobić w domu :) My mamy karuzele tiny love WYSPA MARZEN. Troche droga(200zł) ale kupiłam na tablica pl za 70zł wogole nie widać że używana-w końcu tylko wisi nad łóżeczkiem:) i i Pytanko-Czy któras mama ma może huśtawkę bujaczek? Taką jak np. bright starts lew -mam taką tylko inny kolor i mała mi się tak zapada w nia mam wrazenie ze za bardzo i ogólnie nie lubi za bardzo lezec w niej-mimo ze sama buja i ma melodyjki...ma któras z was takie urządzenie i wkłada tam maluszka a on to lubi?

Ja mam taki bujaczek bright strars i jestem bardzo zadowolona. Odkupiłam używany. Mała w niej często zasypia. Na poczatku tez mialam wrażenie że może nie jest to dobre dla jej kręgosłupa albo że jakoś źle na nim leży czy cos. I zapytalam położnej czy to jej czegos nie uszkodzi, albo czy nie bedzie sie zle rozwijac pzrze to. To powiedziala że absolutnie nie. I takie bujaczki z melodyjkami i karuzelkami nad glową bardzo rozwijają dziecka motorykę. Napewni nie bedzie tez miec zadnych wad postawy itp.

Tez mam ten lew hustawke hybrydowa, jak klade malego to daje pod spod kocyk, bo rowniez balam sie o jego plecki. Buja sie zazwyczaj z 15 min, usnac chyba nie ma szans na nim, wydaje mi sie, ze tez przynajmniej na razie malo zainteresowany jest ta hustawka.

Wiesz ogólnie też zależy od dnia. Jednego potrafi pół h sama leżec i się patrzec i widac że jej sie podoba i jest zadowolona. I czasem nawet w niej zaśnie a innego dnia 5 minut poleży i marudzi.... :) ale widzę że im jest większa tym bardziej jej się ten bujak podoba. Patrzy teraz na tego lwa zawieszonego nad jej głową i coś tam do niego gada po swojemu i się uśmiecha :) komicznie to wygląda.... :) hehe

Właśnie wróciliśmy ze spaceru - prawie 2h spacerowalismy. Mały ładnie spal ale od razu obudził się jak wjechalismy do domu. Wogole dzisiaj bardzo mało spal - tylko 2h na spacerze. Teraz kruszynka leży na mnie i śpi :) I dzisiaj Jas ma dzień glodomora :) Non stop jeść chce. I wiecie ja myślałam ze on tak często jje bo po prostu jje malo a teraz dajemy mu w butelkach te witaminy i żelazo i wczoraj jadl przed kąpielą pół godziny i podczas ubierania daliśmy mu naszykowane butle w których było 80ml i poszło wszystko i jeszcze chciał cycka. Później spal do 23:30 w wozku - ale chyba jednak ma apetyt po prostu duży a nie mały żołądek :) Aktualnie Jas waży prawie 5kg a jutro mija 5 tyg. Waga urodzeniowa to 3400 wiec ładnie przybiera - moj kręgosłup to odczuwa :/ Bola ledzwie niemiłosiernie. Jutro od rana mamy sesje. Nie wiem jak to zrobię ale na 10:00 musze być gotowa :) Chyba od 6:00 zacznę sie ogarniać :) Mam nadzieje ze Jas będzie współpracował :) Co do metot usypiania - zgadzam sie ze wszystko jest w ramach zdrowego rozsądku i przede wszystkim determinacji rodziców. Ja wprost przyznaje ze mam zbyt miekka d**e żeby te metode stosować :) U nas Jas raz usnie na rękach raz w wozku raz w łóżeczku - nie ma reguły. Dziewczyny macie jakieś pomysły na poskromienie płaczu dziecka podczas ubierania po kąpieli albo w momencie ubierania w kombinezon przed wyjściem na spacer? U nas w tych dwóch sytuacjach jest mega płacz. Przy ubieraniu po kąpieli idzie butla z zelazem ale bes tego to masakra - jakby dziecko ze skóry obierane było.

My mamy leżaczek Tiny Love i widać ze dziecko jest mega zainteresowane światłami które migaja i zawieszonymi zabawkami. Macha radośnie nogami i rękoma jak w nim leży i czasem jest "eeeeeee" - zaczepia zabawki :) Za chwilę nieruchomieje na 5 minut i patrzy na światła bez ruchu - przy tym otwiera buzie i próbuje wydać jakieś odgłosy - czasem sie udaje. Za chwilę znowu radośnie macha konczynami - potrafi tak nawet pol godziny sie bawić a jak mu się znudzi to marudzi :) Z resztą mata podobnie na niego działa :) A ja wtedy mam chwile żeby ogarnąć sie, zjeść, posprzątać w domu :)

Hey. Ja stosowalam metode tez z ksiazki ale polegala.ona.na.podnoszeniu dzieciatkani uspokajaniu gdy sie polozylo do lozka a ono plakalo. Szybka.reakcja.mamy podniesc uspokoic i odlozyc. Dziecko w koncu zakoduje.ze skoro mama jest tak blisko i ciagle odklada mnie to jest gdzies blisko mnie wiec pojde spac. Pierwszej nocy 28razy podnosilam. Potem coraz mniej. To bylo stosowane przy pierwszym synu jak mial 4 miesiace. Tez dopajam mlodszego herbatka .przynanmniej kupki sa regularne i latwo robi bez placzu. Moj wypija 90 co 2h. Dziwi mnie ta krotka przerwa. Porownujac do waszych przerw 3h czy to zle moj tak czesto je?

nasza mala je co 2.5-3.5 h i wypija od 70 do 120 ml. zalezy jaki ma dzien :p w miedzy czasie tez dajemy jej herbatke , albo wode z kropelkami na baki ;) jak probowalam dopajac ja sama wode tez zostalam wysmiana :p a wode z kropelkami o smaku alinowym juz predzej wypija , chociaz po pewnym czasie tez jej sie nie zgadza cos i wypluwa butelke , ale pragnienie do nastepnego karmineia jest zaspokojone . w nocy mamy ciezki czas od kilku dni , bo niby mala sie najada ale spac za bardzo nie chce . i nie wiem jak organizm matki dziala ale im mniej spi tym jestem bardziej wypoczeta i mam wiecej energii . w dzien nie sypiam w ogole , bo jak mala przysnie to musze cos zjesc , posprzatac itd. kazda z was wie co mam na mysli ;) tym bardziej ze tygodniami jestesmy same , bo tata w pracy to zaouscic domu nie mozna ;)

aa i sliczne nowe zdjecia na poczcie , ale musze przyznac ze fryzura Kubusia zawladnela moim sercem ;) baaaardzo duzy chlopak , nie wiem jak on z Ciebie wyskoczyl ;)

Dziewczyny a jak u Was ze spadkiem wagi po ciąży? Zwłaszcza u tych mamusiek które sporo przytyły?

na plusie mialam 7kg , po 6tygodniach na minusie 9kg. U mnie scisla dieta podstawowa , moze dlatego jakos te kilogramy uciekly, bo zwykle opornie jest mi zrzucic cokoliwek nadprogramowego ..

Przed ciąża , 3 grudnia miałam laparoskopie,oszczedzalam się:P i przytyłam do 60 kg(zwykle wazyłam 58-59), na porodówce było 72,5. dziś 59,5

mi zostało 1.5 kg z 15 :)

Dziewczyny jeśli wasze maluszki usypiają przy różnych szumach to w iphonach można pobrać aplikacje pt. "White noise". Tam macie różne szumy suszarki, bicie serca, odkurzacz itp oraz dźwięki natury. Też na początku wyciągałam suszare ale to bardziej praktyczne ;) U nas po 3 tygodniah zaczęły się wzdęcia, gazy, może to nawet początek kolki :( Mała jest wysypana na twarzy. 3 dni wcześniej zatrułam się twarożkiem więc może to od tego, ale trwa już 3 dni :( Tak piszecie o tym usypianiu i ja na razie nie wiem czy t dobrze czy źle ale moja mi zawsze przy cycu usypia. Jeśli w dzień nie chce spać to przysypia ale jak ją odkładam to oczy jak 5 zł, ale na noc to nawet nie drgnie jak ją odkładam po karmieniu do łóżeczka. Czy wy też dzisiaj miałyście problem z maluszkami? Moja z reguły często i długo śpi i w dzień i w nocy ale dzisiaj w dzien dopiero zasnęła :/ Cały dzień cyca wołała. Moze to ten skok rozwojowy...?

Ja przytyłam 21kg :/ Zostało mi do zrzucenia 8kg do wagi sprzed ciaży.

Ja przytyłam 13 kg. i zrzuciłam już dawno wszystko. To pewnie dzieki karmieniu piersią bo mało co mogłam jesc.... teraz juz nie mam pokarmu niestety i moge jesc wszystko... Trzeba sie zacząć pilnowac bo ciągle jem słodycze.... :)

ja przytyłam 20 kg. waga początkowa 53 pod koniec 4 miesiąca 49 kg, a teraz po 2 miesiącach od porodu mam aż 63, i powiem ze wogóle nie spada, i chyba tak już zostanie. został mi tylko brzuch który jak się bardzo postaram wciągnąć to znika. nie mam motywacji do odchudzania, teraz mi dobrze, tylko szkoda obrączki bo za mala.

Ja moją obrączke wcisnęłam :P Ale nie zdejmę teraz hehe. I piszcie czy karmicie piersia czy mm. Ja tylko pierś i liczę, ze zleci te 8 kg :P

przed ciążą 60 kg -do 13 tygodnia ciąży spadłam do 57 kg- w dniu porodu 70 kg- dziś 55 kg.

u nas tylko pierś (butlę dostała dosłownie ze 3 razy)

u nas pierś - mm nie jadl jeszcze

dobrze to teraz napiszę coś pozytywnego. dwoje dzieci na mm i żadne nie dopajane. brak problemów z brzuchem i kupami. oboje nie chcieli pić i tyle. syn zaczął pić dopiero z łyżeczki i kubka. ale oczywiście każda jest matką i zrobi jak uważa. nie zapominajcie że to publiczne forum i każdy może się wypowiedzieć.

Ja przytyłam bardzo dużo, bo aż 25kg. Jestem miesiąc po porodzie i zostało mi 9kg. Waga wyjściowa 54kg. Karmię tylko piersią. Waga spada, ale teraz już wolno. Za tydzień idę na kontrolę i mam nadzieje, że dostane pozowlenie na cwiczenia bo cche się jak najszybciej pozbyć tych kilogramów.

Ja przytyłam 21kg. 10 mniej już mam,a z resztą walczę!Od 2 dni noszę pas poporodowy,aby brzuchol się zmiejszył..Obrączka moja dziś poszła do powiększenia o rozmiar,niestety nawet do połowy nie wlazła,a tęsknie już za nią,bo od 7mc nie noszę.. -_czyścicie dzieciom język i dziąsła?Mi Pani doktor kazała,aby pleśniawki się nie zrobiły.Gazik kazała nawijać na wskazujący palec***przecierać buzię w wewnątrz.Alan ciężko to znosi,a mi udaje się tylko wyczyścić do połowy język,bo głębiej nie da rady wepchać.. __Pytanie do mam synków-co z siusiakiem??Naciągacie??Położna kazała po miesiącu naciągać podczas kąpieli,robie tak ale nie wiem czy dobrze..jak to ma być??w necie nie ma nic na ten temat..

Z 16 kg zrzuciłam już wszystko. Kuba jest od 2 tyg na mm. Teraz się pilnuje z jedzeniem, bo chciałabym jeszcze trochę zrzucić, zresztą przy dziecku wiadomo, ze niekiedy nawet nie ma jak zjeść.