Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Gość radmon
Ja nie stosuję metody 357-wolę układać małego na brzuszku,aby tak się zmęczył,a nie płaczem.U nas pępuszek odpadł po piątej dobie,zagoiło się bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kłade na brzuszek tylko na chwile bo wydaje mi sie ze ją ta pozycja strasznie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuje sie gorsza ze stosuje metode 357 ! Przeciez dziecku krzywda sie nie dzieje a placz dziecka jest zdrowy jak nic ja nie boli. Kazdy ma inne podejscie u mnie 3 dzien i zasypia dzisiaj po 3 minutach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do knw - faktycznie nie ma to jak tresura dziecka. Milka ma świetny sposób usypiania wyrazy uznania ale to trudne bo trzeba trochę więcej wysiłku niż to co ty wyrabiasz a niech dziecko płacze te 7 min. A wiesz droga że u niemowlat kształtuje sie psychika. Dziecko ucZy się cży może polegać na swojej mamusi cży nie. Cży jak zaplacze to przyjdzie od razu po dłuższej chwili cży mamusia ma ja gdzieś. Psychika dziecka jest bardzo wrażliwa dlatego w przyszłości jedne dzieci mają skłonność na przykład do chandry i ponurego nastroju a inne nie. Jedne dzieci mają wieksze poczucie bezpieczeństwa i bliskości bo mama rozumie że płacz dziecka to nie jego fanaberia i nie czeka 7 5 i 3 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się w 100 % z osobą piszącą powyżej. przecież to dopiero były noworodki. taki maluch musi wiedzieć że ktoś zawsze przyjdzie jak płacze. a myślicie dlaczego dzieci np w szpitalu czy domu dziecka przestają płakać- bo wiedzą że to nie ma sensu. w ogóle jak czytam te fora najnowszych mamusiek to czasem śmiać mi się chce. jedna z was napisała że jej dziecko dokazywała do 6 rano i mąż wziął urlop bo ona była padnięta. nieźle po jednej nocy padnięta. biedactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki samodziellnego zasypiania uczcie dzieci 5, 7 miesieczne. Wczesniej to nie ma sensu bo ich mozg nie jest na tyle rozwiniety by to zalapac i zakodowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze a propos ciemieniuchy. Oliwka pogarsza sprawe. Moczyc i wyczesywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
Witam :) My dwa dni odpuscilismy sobie spacerki bo balam sie ze przeziębilo mi się dziecko :/ Wczoraj cały dzień marudzil ten mój chłopak i juz miałam (gdyby dzisiaj była powtórka z rozrywki) wzywać lekarza na wizytę domowa ale na szczycie dzisiaj bylo ok - wiec tak jak mi sie po prostu wydawało dziecko miało gorszy dzień. Kikut nadal u nas siedzi a to juz w sobote 5 tydzień ale skoro lekarze powiedzieli żeby sie nie martwić i czekać to po prostu pielegnuje i czekam. Mamy trochę zabawy teraz w domu z podawaniem tych wszystkich witamin które sa zalecone - wszystko do rozpuszczenia w butelce - a ze karmie piersia to odciagam pokarm i rozpuszczam - i tak przed kilkoma karmieniami mój szkrab najpierw wypija butle a potem pod cycka :) Po kąpieli Jas zawsze płakał przy ubieraniu - żelazo podajemy mu właśnie po kąpieli - wtedy na spokojnie daje sie ubrać jak dostaje butle - chociaż protestuje jak jest w niej za mało :) Po kapaniu tradycyjnie zasypia w wózku - w dzień tez śpi w wózku. W nocy pół na pół. Teraz jest jeszcze w wózku - ale jak wstanie to juz będzie spal z nami. I wiecie wydaje mi sie ze spokojnie mogłabym po odbicu go odkładać do wózka i spalby tak w nocy ale jestem w tej kwestii zbyt leniwa - wygodnie mi mieć go pod bokiem i karmić a potem od razu usnac :) Wczoraj musze przyznać ze po całym dniu maszerowania z dzieckiem na reku i jego marudzenia miałam lekkiego dola - strasznie zaczęłam sie martwic czy oby wszystko jest z nim ok - ale to chyba normalne - chciałoby się żeby było dobrze a takie dni sa na tym etapie jeszcze niezrozumiałe - przynajmniej dla mnie - bo nie wiem czy cos boli czy może choroba sie zaczyna. Co do wysypki - została delikatna kaszka - bardzo delikatna - te krostki bardzo powoli znikaja ale jest już zdecydowana poprawa. Przed kapaniem przemywam buzie woda z Oilatum i nic więcej w zakresie jej pielęgnacji nie robie. Wcześniej mylam sola fizjologiczna. Główkę też myje wods z Oilatum i niczym innym - narazie nic sie na niej nie dzieje - żadnych strupow czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka1988
No i oczywiście wczoraj sobie wbilam do głowy ze może moje dziecko ma wzmożone napięcie mięśniowe - wszystko mi pasowało. Mąż mi powiedział ze gdyby cos sie działo to przecież by to zauważyli - szczególnie ze.w szpitalu po porodzie trochę czasu spędziliśmy a codziennie był Jas badany no i w poniedziałek jak byliśmy w szpitalu badalo mu odruchy dwóch lekarzy i stwierdzili ze sa prawidłowe - nie ma to jak sie dolowac. Dzisiaj oczywiste bacznie obserowowlam dziecko i z mojego urojonego WNM niewiele zostało :) Ps. czy Wasze pociechy miewają mokre dłonie i stopy? Mąż mi na to zwrócił uwagę - sa zimne i mokre a dziecko na pewno nie jest przegrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babelek2013
moja mala tez ma strasznie mokre dlonie .. jak ma zacisniete piaski np podczas karminia pozniej raczki sa strasznie mokre.. bylysmy wczoraj na kontroli i lekarka mowila ze to normlne i mama sie nie niepokoic:) ah jeszcze tak malo wiem o tych wszelkich 'dolegliwosciach' maluszka .. ale uczymy sie siebie z dnia na dzien :) co do szczepionek moja mala bedzie miala podawane rotawirusy doustnie ? nie wiem czy to normalne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze ktoś sie wział za udzielanie super rad i krytykowanie zza GOSCIA :/ każdy wychowuje dziecko na swój sposób, i nie widzę powodów zeby się wtrącać. my akurat nie mamy problemów z zasypianiem, ale gdyby takie problemy wystąpiły to tez bym się chwytała każdej metody. Przecież kazda z nas kocha swoje dziecko i nie chce zle, nie wysuwałabym takich wniosków o późniejszych sklonnościach do chandry.poza tym kłóci mi się to co piszą goście.... z jednej strony nie kodują tego, ale już o dziwo kodują jaka to mama zła i za 10 lat to ja jej dopiero pokaze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaZuzanna19832013
babelek2013- rotawirusy podaje się doustnie. Co do usypiania, my czasem Zuzie usypiamy przy suszarce jak bardzo marudzi. Ale suszarka zawsze ją usypia, ją i czasem tatę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undo
Bąbelek to normalne ze rota są podawane doustnie. Pamiętaj że po tym szczepieniu trzeba zachować ostrożność przy przewijaniu- w kulach są zarazki i trzeba b.dokladnie myć ręce żeby samemmu się nie zarazić... Z tym zasypianiem to u nas właśnie próbowałam tak jak Tracy w poradniku pisze - brać na raczki jeśli placze, ale jak juz się uspokaja to zasypia,wiec wychodzi na to że usypia na rączkach. Chyba rzeczywisccie za mały do tej metody 357 jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undo
W kupach są zarazki miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj gościu daruj sobie takie komentarze !!! Nie rusza mnie to ! Każda matka kocha swoje dziecko i chce jak najlepiej i nie pozwoli , żeby stała się krzywda. Jesteś tutaj na tym forum i zawsze masz jakieś aluzje jak nie do mnie to do innych dziewczyn ! Więc już kiedyś napisałam najlepiej będzie jak nie będziesz udzielać żądnych rad , komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie ta metoda3,5,7 jest dobra ale tak jak ktos napisal wczesniej dla większych dzieci. Napewno nie dla 2, 3 miesięcznych, to juz przesada... W tym "wieku" najbardziej buduje się wiez rodzic-dziecko i poddawac takie niemowle takiej próbie to nieludzkie... ono jeszcze prawie nic nie rozumie. Nie wyobrażam sobie zostawic takiego malucha na 5 czy 7 munt zeby sobie plakalo... :( serce by mi pękło.... ja troche zmodyfikowalam tą metodę. Wszystko robie tak samo tylko nie czekam dłuzej niz 2 minuty. Przychodze ze 3-4 razy biore na rece na nowo bujam, tule, odkładam i max. po 4 razie samo usypia. Ale nie doprowadzam do sytuacji żeby mi tam samo leżało i zanosiło się płaczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak jak pisze knw - każdy wychowuje jak chce. I z drugiej strony to że malec trochę popłacze to też mu się krzywda nie stanie, przecież jak nie ma nikogo do pomocy a mała mi płacze a ja w tym czasie np. musze do toalety to ją odkładam i idę. Przeciez nie bede "trzymac" cały dzien.... :) a jak troche popłacze to jej się kanaliki przeczyszczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babelek2013
dziekuje za to podpowiedzi ... nie mialam pojecia;( co do tych zlotych rad , zadna mama nie da zrobic krzywdy swojemu dzieku i wie kiedy zostaje przekroczona granica . nie rozumiem takiego wtracania sie ze swoimi zlotymi myslami , to my jestesmy mamami i my wychowujemy dziecko bo my wiemy lepiej co jest dobre a co nie dla naszych pociech .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze dodam, że nieludzkie to jest zostawic dziecko na smietniku czy w krzakach (tak jak to sie ostatnio coraz częściej słyszy w tv). Kazdy wychowuje jak chce i nie ma co sie wtracac do czyjegos zycia i metod wychowawczych.... Ja np. z mezem mamy plan zeby jak najdluzej to bedzie mozliwe nie dawac dziecku słodyczy. I tez ktos by mi pewnie zaraz napisal ze jestem zła matka itp. ..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o to że za 10 lat dziecko zrobi na złość i odmrozi sobie uszy bo mama nie reagowala na płacz. Tylko i wrażliwośc***sychiki dziecka na takie zagrania. Pomyśl jak Tobie zdarzyło być smutno cży jak płakałas cży nie jest dobrze jak ktoś podejdzie przytuli. To są jeszcze niemowalaki które często płaczem manifestują cheć bliskości bo przy mamie lepiej mu się zasypia. Ale nie knw musi wprowadzic tresure dziecku bo co ja obchodzi potrzeba bliskosci maluszka. Takie bobo w pierwszych tygodniach adaptuje się do nowego otoczenia a najbliższą i najbardziej mu znana i najważniejsza osoba jest mama. Jej cieplo dotyk głos zapach a nie płacz 7 5 i 3 minutowy aby dziecko się zmeczylo. Nigdy nie wpadłas na to dlaczego prZy tobie się uspokaja jak przychodzisz? Bo te maleństwo potrzebuje cię ono płacze za Tobą a nie tresura. To jest jeszczemaleńka zagubiona w nowym otoczeniu istotka dla której jesteś najbliższą jej osoba. Na wychowanie jeszcze przyjdzie czas taki niemowlak nie analizuje twojego sposobu usypiania ono poprostu odczuwa czuje a wiesz co? Brak bliskosci brak mamy Do przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka2013 - ja też nie doprowadzam do sytuacji , żeby dziecko zanosiło się z płaczu. Każda matka które kocha swoje dziecko nie dopuści do tego przytuli , ponosi itp. Przecież jak stosuję tej metody to dziecko nie ryczy w niebo głosy tylko sobie popłakuje , wymusza i przestaje. Nie zostawiam jej żeby sobie przez 5 minut ryczało a ja w tym czasie mam wszystko w d***e. Wiem co mogę a kiedy mam natychmiast zareagować. Czy to coś złego ? Chyba mnie ktoś nie rozumiał do końca -- dla jasności kocham swoje dziecko i czuje się przy mnie bezpieczne jest bardzo radosna , uśmiecha się i jest szczęśliwa tak jak mama i tata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie można napisać bo widzę , że niektóre osoby krytykują czyjąś wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo robię wiec wg mnie to tez jest ok. jeżeli się widzi ze dziecko tylko krzyczy nie głosno to jeszcze moze polezec samo, a jak juz ten krzyk robi się bardziej "płaczliwy" to podchodze i zabieram z lozeczka, przytulam i lulam na nowo. Metoda jest ok jeżeli ma się do niej "zdrowe" podejscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bierz do głowy knw. Na kafee zawsze najdzie sie ktoś kto cie skrytykuje i spróbuje zdołować :) najlepiej nikogo nie słuchac i robić wg własnego uznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mam karmiących mm. Moja mała ma teraz 7 tygodni. Ile mleczka teraz podajecie w ml. i co jaki odstęp czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
knw - daj sobie powiedzieć że 1,2 miesięczne dziecko NIE WYMUSZA...jeszcze nie..serio! Nie jest na tyle rozwinięta u niego jeszcze przebiegłość i spryt by wymuszać, na litość boską! Dziecko do 3 miesięcy potrzeuje się najeść, mieć sucho i ciepło i słyszeć bliskość mamy i jej serce i zapach, z którą przebywał przez ostatnich 9 miesięcy.... dzięki temu przez te 3,4 miesiące życie wyrośnie w zdrowych, spokojnych warunkach, jego mózg będzie się rozwijał tak jak trzeba..... potem przy półrocznym dziecku można zacząć wprowadzać pewne ograniczenia i edukować.... I każdy może pisać tutaj rady, bo jeśli nie Ty to ktos inny skorzysta To forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia2010
Moja mała ma 6 tygodni i wypija mm od 90 ml - 120 ml wazy 4800g a urodziła się 3180g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia2010
co 3 godz to wypija 90 a jak 4 - 4.5 to 120 ml i butla wylizana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały w poniedziałek skończy 8 tyg i wypija 120 ml co 3 godziny, pije równo jak w zegarku, niekiedy staram się go przetrzymać, śpiewam mu, robimy ćwiczenia itp. W nocy ma dłuższe przerwy, jedną 5 godz i druga 4. Kubuś waży 5.5 kg, urodził się 4140, mierzy 64 cm, więc ogólnie chłopak duży. Pośle na maila zdjęcie jak ma z koleżanką:), 2,5 tyg młodszą od niego, a różnica wygląda jakby było 2,5 miesiąca. Co do dyskusji na temat usypiania, to jest to forum i tak jak gość napisał każdy ma prawo się wypowiedziec, natomiast jest róznica pomiędzy napisaniem swojego zdania, a ewidentnym krytykowaniem. Dziwne, że zazwyczaj "gość" pisze tylko negatywne opinie, tak jaby tylko czekał, żeby się móc doczepić do jakis naszych zachowan. Mi ta metoda też nie odpowiada, bo chyba bym nie wytrzymała płaczu małego i wzięła na rączki dużo wcześniej, ale to nie powód żeby krytykować inne osoby. Knw a ty się nie przejmuj, niestety zawsze znajdzie się jakiś "gość" i nic z tym nie zrobimy. A wcześniej któraś pytała o dopajanie przy mm. My na poczatku byliśmy na samym mleku, ale od 2 dni podaje herbatkę rumiankową z hipp, 2 razy dziennie po 50 ml. Połozna mi ją poleciła, powiedziała, że jej zdaniem powinno się dopajać, żeby maluch nie miał problemu z zaparciami czy bolącym brzuszkiem. Kubusiowi herbatka bardzo posmakowała, wcześniej próbowałam dawać samą wodę to można powiedzieć, że mnie wyśmiał i ani myślał ją wypić:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radmon
Dziewczyny,dajcie na luz :) Co to za kłótnie tutaj,he??Każda jest matką,każda wie co jest dobre dla dziecka no i każda robi po swojemu,na nic opinie innych..Ja nie robię tak z usypianiem,no ale nie krytykuje innych,bo to ich decyzja.. __Alan skończył 5tyg.wypija 90ml.co 2h,jeśli ma dłuższe spanie np.3h.to 120ml. _dajcie maluszkom espumisan??Ile kropli na ile ml.??Ja mam espumisan 100 mg/ml daję dwie kropleki na dobę,nie wiem czy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×