Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie ogarniammmmmmmm

jak można być z kryminalistą?

Polecane posty

Gość nie ogarniammmmmmmm

moja koleżanka, fajna naprawdę dziewczyna, powiedziała wczoraj, że jej chłopak dostał wyrok - odsiadka za kradzieże i włamania. ja wielkie oczy, bo ona taka porządna, a tu z takim bandytą się prowadza. pytam, czy się nie boi być z kimś takim - przecież on ludziom krzywdę robił, rozbój to nie byle co, a ona: ale wiesz, jak się wydało - bo ona nieświadoma jego 'hobby' była - to on powiedział mi, że nie chciał, ale go koledzy namówili (coś koło 10 włamów mu udowodnili + 2 czy 3 rozboje) i on obiecał mi, że po więzieniu się zmieni. padłam :D :D :D może ktoś mi to wyjaśnić? jak można chcieć dzielić życie z kimś, kto świadomie kogoś okrada, bije, używa przemocy ogólnie wobec innych ludzi, byle tylko kasę mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casa Blanka
niech mi ktoś wyjaśni fenomen pani Kwaśniewskiej i pani Tusk wobec tego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniammmmmmmm
casa, to załóż osobny topik po temu :P tu dyskutujemy o czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tego nie rozumiem ale wiem o co Ci chodzi bo mam dwie koleżanki które biegają za kryminalistami jak sroka do czereśni. Jedna koleżanka jest z kolesiem który pobił do nieprzytomności jakiegoś kolesia na ulicy tylko dlatego że krzywo na niego spojrzał, później jak był na przepustce z więzienia to się nachlał i spowodował wypadek samochodem w dodatku nie miał prawa jazdy. A ona wiecznie w nim zakochana, jaki to Łukaszek jest kochany i nie winny a wszyscy są przeciwko niemu, mało tego rozmawiałem z gościem raz w obecności mojej koleżanki i koleś był dla niej wulgarny i traktował jak przedmiotową dziwkę na raz a ona w nim zakochana w nim po same uszy, masakra a później się dziwicie że na kafeterii tyle tematów o przemocy w toksycznych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało tego, mam trzech kolegów dobrze ustawionych, przystojnych z kulturą i fajnymi zainteresowania a nie mogą sobie znaleźć dziewczyny a takie tłuki alkoholiki które nie nadają się do życia w społeczeństwie mają branie i laski same do takich biegną jak na skrzydłach. Taka mentalność Polek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casa Blanka
jak to o czymś innym? nie ogarniam kradzieże to kradzieże, włamania to włamania co to za różnica czy ktoś kradnie ci portfel czy miejsce pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniammmmmmmm
wybacz casa, nie skumałam powiązań :D :P the element, no właśnie tego nie pojmuję. przecież ci, co tak postępują, są zwyczajnie złymi ludźmi. o co chodzi zatem? co te dziewczyny tak w tym kręci? a jeszcze wpadł mi w ręce topik dziewczyn, których chłopaki siedzą za kratkami i jakie one zakochane w swych misiaczkach, oczywiście co jeden to bardziej niewinny i świat jest niesprawiedliwy, że oni w więzieniu za nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agent Dżi
bo oczekujesz logicznego zachowania od istoty, która z natury swej jest kompletnie nielogiczna i której mózg nie pracuje jak mózg człowieka ;) a na poważnie takie laski to PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziały gały...
dzieci taka recydywa narobi z domu melina i pojdzie siedziec a ty paniusiu dumaj co do gara wjebac... taka czeka przyszłosc ów laseczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska90
Mój siedział i nadal ma sprawy w toku, nie twierdzę,że był niewienny,bo aniołem nie jest i ma swoje na sumieniu, ale dla mnie jest dobry i świetnie się nam układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, one nie dumają co do gara
włożyć. one idą do opieki, bo mają dzieci, a mężulek za niewinność siedzi i im się należy wsparcie od państwa :D ewentualnie żyją z przestępczej kasy, którą ich ukochani komuś ukradli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniammmmmmmm
dzięki wszystkim za wypowiedzi, szczególnie zuuuska tobie, bo pewnie znasz temat od podszewki :) a możesz mi powiedzieć - pytam z ciekawości, nie złośliwie - czy nie przeszkadza ci, że on komuś krzywdę zrobił wcześniej świadomie, coś komuś ukradł czy za co tam ma sprawę? jest dla ciebie dobry, ok, ale jednocześnie nie miał skrupułów, żeby zniszczyć kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Bo sie zakochuja. Ja jako malolata zakochalam sie do nieprzytomnosci w takim. Poznalismy sie....w domu misyjnym na rekolekcjach na Maszy sw. Ja w sumie szara myszka w dlugiej spodnicy i on '' chlopak z gitara'' za ktorym nawet zakonnice sie ogladaly. Nie bede opowiadac calej histoorii bo bym sie na 3 strony rozpisala-bylismy razem bardzo dlugo... Mialam niezle przyboje to fakt ale mielismy tez wiele wspanialych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniammmmmmmm
biest, a tobie nie przeszkadzało, że on żywił się cudzą krzywdą? wiem, ciągle wracam do tego pytania, ale naprawdę mnie to ciekawi. spojrzenie na tę kwestię partnerek osób z przeszłością kryminalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska90
Wychodzę z założenia, że wiele osób kradłoby, oszukiwało czy dopuszczało się przemocy, gdyby nie strach przed konsekwencjami. Dodatkowo nic mi nie wiadomo,żeby krzywdził przypadkowe osoby, raczej byli to ludzie z takiego samego środowiska, nie twierdzę,że go to usprawiedliwa, ale kazdy ma prawo do błędów, cieszę się natomiast,że zmienił trochę swoje postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na samym poczatku nie wiedzialam o tym. Pozniej oczywiscie ze nie bylam tym zadowolona. Gdy poszedl siedziec postawilam mu warunek ze albo tamto zycie albo ja. Zaczal dwie normalne prace i prawie normalne zycie. Ach to wszystko nie bylo takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłoś do usunięcia1
Większość przestępców wraca z powrotem do ciupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuuska ty chyba jesteś zdrowo
popieprzona :O większość może z TWOICH znajomych by kradło, oszukiwało czy używało przemocy w stosunku do innych, ale nie normalnych ludzi. strach pomyśleć jaka patologia cię otacza skoro tak myślisz :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcie nie przesadzajmy
ze w wiezieniu co drugi to niewinny bo to smieszne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę zrozumieć kobiet
ktore kurwią sie z zonatymi albo zyją z alkoholikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to mysla
niektorzy to mysla,ze tylko zabojstwo jest zlem :O nie rozumiem kobiet ktore czekaja na facetow w wiezieniu, dla mnie to porazka :O zawsze mojemu powtarzam,ze NIGDY nie bede czekala, ze nie bedzie paczuszek ani nic, ze to bylby dla mnie koniec totalny !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to mysla
za kurwienie sie z zonatymi nie idzie sie siedziec ani za bycie z alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
hahaha tak, te "misiaczki" to zawsze trafiaja do wiezienia za niewinnosc, bo przeciez oni sa tacy dobrzy (dla nich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie przejeżdżam obok
zakładu poprawczego i codziennie widzę dziewczyny pod ogrodzeniem... teraz mrozy, śniegu po kolana, chłopcy nie mogą wychodzić, one przyjeżdżają żeby pobyć bliżej tylko... może przekazują jakieś przesyłki, nie wiem, ale codziennie na to patrzę i zastanawiam się, jak trzeba kochać, jak musi zależeć, żeby stać w tym chłodzie dla samego stania, obecności... to młodzi ludzie, może dlatego nie rozumiem, nie pamiętam tych młodzieńczych uczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avp2
Też mnie to zawsze zastanawia. Jak to jest że jakis koles po studiach, jakis psycholog prawnik albo lekarz nie moze znalesc sobie dziewczyny a takie typki spod bloku co zaczepia a to stara babcie w parku, a to jakiegos dziadka skopia, a to wyrwa torebke jakiejs kobiecie, a to zgwalca, okradna cpn, itd. Itp. To zawsze tacy jak tak patrze maja dziesiatki "fanek". Oni jakoś nigdy nie maja problemow z "umawianiem się" bo te debilki same do nich przychodza i wrecz prosza się żeby taki ja przelecial. To jest albo cos nie halo z dzisiejsza mentalnoscia mlodych ludzi, albo tak media nasraly już do lbow że te zmiany sa nieodwracalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy to mysla
do codziennie przejezdzam -- to chyba nie milosc glupota :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są takie że
lubia tkwic w patologii niskie poczucie wartości! fakt,ze za kurestwo z zonatym i zycie z alkoholikiem nie idzie się siedzieć,ale tkwi sie w patologii i też tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różne poziomy
codziennie przejeżdżam obok a jak mozna kochac zonatego? patologia to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2307
Jesli moge to dlacze sie do tematu. Nie jestem jakas debilka jak okreslacie kobiety ktore byly w zwiazku z kryminalistami. Bylam mloda, mialam problemy i zakochalam sie w mezczyznie duzo starszym ode mnie. pochodze z niewielkiego miasta, on tez ale w swoich czasam bardzo mocno rzadzili. wtedy pierwszy raz ich poznalam... on odrazu wpadl mi w oko. najpierw byla to niewinna znajomosc. wiedzialam kim on jest i czym sie zajmuje. narkotyki, haracze i kradzieze aut. wtedy to do mnie nie docieralo.... spotykalismy sie 1,5 roku. pewnego dnia dostalam od niego telefon, ze policja zabiera go na przesluchanie i nie wie kiedy sie zobaczymy... prosil abym opiekowala sie jego mama. tak tez zrobilam. po miesiacu ublagalam pania prokurator zeby pozwolila mi sie z nim widziec... oczywiscie nie znalam zarzutow i nie wiedzialam dlaczego dostal "sanki". dopiero pozniej dowiedzialam sie od jego kolegow co sie wydarzylo. on nie mial jak mi powiedzic bo widzenia byly przez "plekse". czekalam na niego. teraz wiem, ze bylam glupia ale czlowiek uczy sie na bledach. nie pociagalo mnie to co robil... wrecz przeciwnie, kiedy byl ze mna wiedzial, ze nie zycze sobie jakis dziwnych telefonow i zalatwiania interesow. wtedy mi na nim zalezalo jednak jak wyszedl z wiezienia niby sie zmienil ale znowu zaczeli sie koledzi i wiedzialam, ze to nigdy sie nie skonczy. zakonczylam ta znajomosc al musialam wyjechac z polski. wiedzialam do czego jest zdlony (podczas zwiazku potrafil mnie bardzo skrzywdzic, nie chce mowic w jaki sposob ale nie moglam odejsc, za bardzo sie balam).w koncu zebralam sily ale wiedzialam, ze bede musiala wyjechac. tak tez zrobilam. i ciesze sie ze swojej decyzji. teraz jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×