Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

NO MOJE KOCHANE MIALAM PISAC O MOIM PRZEBIEGU STYMULACJI WIEC JESTEM PO 1 ZASTRZYKU NO NIE BYLO TAK ZLE TAK NAPRAWDE WIECEJ STRACHU NIZ BOLU ....TROCHE TAK JAKOS SIE DZIWNIE CZUJE SLABAWO ALE MYSLE ZE TO PRZEJDZIE:) JESTEM DOBREJ MYSLI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki jam jest cały czas z wami tylko za dużo sie nie odzywam bo nima o czym , m wrócił od lekarza i za 3 miechy ma kontrole jak będzie ok to odstawia azatioprine i trzeba odczekać kolejne 3 miechy żeby można było sie starać :( no i wynik wycinków nie wiadomo czy to do końca wrzodziejące zapalenie jelita czy crohn ale leczenie takie same , zła jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut2009 Ty już Kochana chyba dla mnie zostaniesz Sylvi ;) Ja jak pisalam wyżej, troszkę się zawiesiłam i to dlatego mało piszę, ale temat jak gdyby jest dalej na rzeczy. Szkoda, ze nie ma się wpływu na wynik AMH poprzez np wdrożenie jakiegoś leku :( Tak czy owak, podczytuję Was troszku ale sama od siebie/o sobie póki co niewiele moge dodać. Mam nadzieje, że niebawem się u mnie coś ruszy, a wtedy szybciutko coś napiszę :) Za wszystkie w trakcie strań kobitki trzymam moooocno kciuki, czekam na dobre wieści i analogicznie do tego pozytywne fluidy dla dziewczyn (w tym też i mnie) które zwątpiły w to że się uda pokonać trudności zajściem w ciążę. Trzymajcie się cieplusio. Powodzenie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezikmmalinowy Pozytywne myślenie, pamiętaj! :) 3 m-ce szybciutko miną i podejmiecie starania. Wszystkiego dobrego, a przede wszystkim zdrówka WAM życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co może znaczyć pęcherzyk 13 mm w 3 dc? Coconut z wagami tak to bywa, że pokazują dziwne rzeczy.... Moja pokazuje 74 chociaż wiem że od kilku tygodni powinno być jakieś 70. Poprośbie, masz zamiar rzucić kawę? Daj znać czy Ci się uda. Przestałam palić 16 miesięcy temu ale kawy rzucić nie dałam rady. Powodzenia ze zmianą diety. Saadee jeśli będzie to jakimś pocieszeniem to mam przyjaciółkę, która przeszła operacje. Miała miesniaki w macicy. Od operacji minęło 8 miesięcy. Dziewczyna jest w 2mc. Powodzenia. Bezik, sorry że pytam ale co Ci jest? Ona z całego serducha życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pocieszenie i dobre słowo Zuzia1117 :) Tak to prawda, przebyta operacja mięśniaków nie wyklucza ciąży tyle że u mnie jeszcze dochodzi słaby wynik z AMH, jestem dobrej myśli, czasem bywa naprawdę ciężko, ale staram się nie poddawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie przypadłości typu , niedoczynność tarczycy, prolaktyna ,rwa kulszowa, no i okres coraz krótszy :( tera jakieś zapalenie mieszków włosowych na plecach a mąż jest chory przewlekle i bierze tabletki które bardzo osłabiają odporność i jakbym teraz zaszła w ciąze to dziecko mogło by być chore, dlatego musimy czekać ...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saadee, Będzie dobrze. Mój lekarz twierdzi, ze amh nie ma większego znaczenia. Jeśli masz regularne cykle z owulacją to będzie dobrze. Możesz znaleźć na necie info, ze kobiety z niskim amh nie reagują na stymulację. Nie zawsze jest to prawda. Będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Bezik, współczuje tego zapalenia! To poskudztwo boli jak cholera. Cała reszta tez nie jest najprzyjemniejsza. Pisałaś, ze m czuje się lepiej. Trzymam kciuki za Was oboje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Zuzia fajnie ,ze sie pokazalas:)Wlasnie mialam pytac kiedy dokladnie masz insemke.Okazaly ten pecherzyk jak na 3dc.Czyzby wczesniejsza owulacja?No bo jesli rosnie 2mm na dobe to za 3,4 dni bedzie megawypasiony.A ja mialam po gonalu 400 na dzien w 7 dc 10mm.A moze zrob sobie estradiol to sie czegos wiecej dowiemy.A lekarz co powiedzial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Ona Nadal trzymamy kciuki. To normalne, że słabo się poczułaś. Na 99% to ze strachu. Ja też najpierw przeczytałam ulotke o skutkach ubocznych, a potem mąż zrobił mi zastrzyk i mało nie zemdlałam. Okazao się jednak, że żadne skutki uboczne nie nadeszły. Nasza psychika płata nam figle. Ja teraz męczę się po biosteronie. Biorę go 3 razy dziennie i niestety popsuła mi się cera. Zawsze miałam ładną a teraz jakiś przyszcze...okropne. Czego się jednak nie robi dla osiągnięcia celu. Z tyłu głowy mam też cały czas wpis Gerwazy Malinowski, która pisała, że są badania że biosteron szkodzi kobietom z niskim amh. Trudno powiedzieć kto ma racje. Coconut super, że pijesz acai berry. niech Ci służą. Ja niestety zrezygnowałam z ich zakupu bo przeczytałam, że mogą wpływać na utratę wagi. Ja jestem straszny chudziak (160 cm i 47 kg). Może znacie jakieś zdrowy sposób na przytycie? Bezikmmalinowy wytrwałości i zdrowia życzę. Tak to jest, że to że leczymy się na niepłodność nie oznacza, że inne choroby nas nie dotyczą. Pewnie nawet łapiemy ich więcej bo żyjemy w stresie, a niektóre leki mogą także obniżać odporność (np. encorton - ja to biorę żeby jak już będę może kiedyś w ciąży to żeby organizm miał większe szanse na jej przyjęcie). Kupilam sobie w niedziele l- arginine w tabletkach i Q enzym Q10 i łykam - gdzieś wyczytałam, że to ma też jakoś pomagać. Znacie, słyszałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida33 Ja wlasnie bralam Encorton dwa cykle temu (tylko 4 tygodnie bralam) na obnizenie przeciwcial tarczycowych tak aby nie zaatakowaly zarodka i aby ulatwil zagniezdzanie sie. Niestety mimo trzech pieknych pecherzykow i jajeczek z nich - encorton nie pomogl. Skutkow ubocznych nie zaobserwowalam, ale @ po nim byla bardzo bolesna i bardzo dlugo krwawilam...Nigdy tak nie mialam... Q10 biore codziennie od tygodnia, podobno pomaga na poprawienie jakosci jajeczek :-) Zobaczymy. Dodam tylko, ze wlasnie zaobserwowalam u siebie sluz plodny! Od lat go nie widzialam :-) To pewnie po akupunkturze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprośbie
Hej Jakże się tutaj topik ożywił! :) Ja słabowita jestem, bo wciąż się ze mnie leje, ale do Was wpadam... Niewiele mogę robić, bo każdy ruch czy skłon daje nieciekawy efekt na dole. I tak że dałam radę pojeździć na mopie. Ale tak delikatnie. Jutro ten Orgam... powinien mi to zatrzymać i wtedy odżyję. Zobaczymy też jaki efekt przyniesie zabieg? Nie dość, że to ahm tak klapło to jeszcze doszło to pogrubiałe endometrium. Czasem już nie mam siły do tych swoich przypadłości i nie cierpię siebie samej za nie... ### Zuzia, nie odstawiam kawy. Wręcz przeciwnie po słodkim albo wraz ze słodkim kawusia smakuje najlepiej. Zwłaszcza, ze lubuję się ;) w gorzkiej i ten kontrast jest... pyszny! Do zabiegu pocieszam się słodkim i lodami potem już się wezmę w ryzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZISIAJ JUZ JEST OK TYLKO CHWILKE MNIE TRZYMALO:) JESTEM PELNA OPTYMIZMU JAK NARAZIE HEHE:) TRZYMAM ZA WAS KCIUKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie cały czas czemu wszystko pod górke,? dziś przez cały dzień mam takie nudności jak nigdy i jelita pięknie burczą aż wstyd ,zła jestem zawsze coś nie tak musi być :( pozdrawiam wszystkie kobietki i życzę wam duuuużo wytrwałości ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprośbie kiedyś pilam 5-6 kaw dziennie. I to nie byle jakich kaw, pilam tylko espresso. Zeszłam do 1 dziennie a i ta kawa jest słaba. Bezik pewnie coś zjadlaś. Mięta albo rumianek może pomoc. Ona, trzymam kciuki!!! Od 2 tygodni biorę koenzym q10, pije ziola od ok. 2 mcy. Może tym razem się uda.... Rozmawiam z ginem na temat tego mojego szybko rosnącego pecherzyka. Najwyraźniej nie ma on większego znaczenia. Może tym razem się uda.... Poza tym za 3 tygodnie mam wizytę poprzedzajacą iui w klinice w Cork. Okazało się, ze mogę podejść 2 razy do insemki na moim ubezpieczeniu. Potem już tylko ivf.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Cześć dziewczyny, dlaczego nic nie piszecie? Wczoraj mimo brania luteiny dostałam @. Cykl miał tylko 25 dni. Dziś jadę do kliniki zapytać się czy mogę rozpocząć 2 stymulację do in-vitro. Mam spotkanie z nowym lekarzem więc popytam go trochę o jego podejście do kobiet z niskim amh. Czuję się jak to drugiego dnia @ czyli kiepsko. Jak jeszcze pomyślę, że będą dzis jakieś intymne badania to mi się słabo robi. Droga nie łatwa do macierzyństwa, ale nie ma innego wyjścia. Teraz najważniejsze żeby wynik fsh i progesteronu pozwolił na rozpoczęcie stymulacji. Dam znać po wizycie. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dołączam się do tematu..mam 24 lata wynik amh to 0,42 dzis odebrałam..w grudniu było 0.51..estradiol 15 fsh 7,0 jeszcze wszystko mam ok..staramy sie z mężem od 1,5 roku on ma nasienie bardzo dobre..co o tym sądzicie..bo mnie już załamanie bierze..brałam 2 miesiące clostilbegyt i 2 miesiące femare..miałam po tym zawsze piękne dojrzałe pęcherzyki..ale w sumie i bez leków zawsze miałam pęcherzyk..nie wiem juz co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ciebie serdecznie Ola 24:)Normalnie az sie nie chce wierzyc,ze w tak mlodym wieku dziewczyny maja takie niskie amh.Dobrze,ze przebadalas sie teraz a nie tak jak ja w wieku 39 lat.Ale i tak nie rozumiem dlaczego takie historie maja miejsce.Z takimi dobrymi wynikami ja bym sie rzucila na inseminacje,jezeli chcesz zyskac na czasie.I nie wiem po jaka cholere karmia Ciebie clostilbegytem skoro masz ladne owulacje.Podobno kazda stymulacja obniza rezerwe jajnikowa:(Pisz z nami im nas wiecej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki co tam ciekawego........... u mnie oprocz okropnego bolu glowy to nic sie nie dzieje nie wiem czy to normalne czy powinnam dac znac lekarzowi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut no własnie tez nie wiem po co była ta stymulacja..straciłam tylko kilka komórek..mogłam wrócić z wynikami do lekarza który mi zlecił amh ..a ja głupia poszłam do innego i teraz żałuję..ten stwierdził że mam się nie martwić tymi wynikami..a jak poszłam do endokrynologa to powiedział że odrazu laparoskopia i inseminacja a jak nie to in vitro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo jasne oni by wszyscy najlepiej chcieli natchmiast in vitro.Dobrze,ze trzeba byc pelnoletnim bo pewnie juz szesnastolatki by sie nadawaly majac niskie amh. Ona maluszku ten bol glowy to raczej ma prawo wystepowac,niestety.A jak sie rozwijaja pecherzyki?Kio Cie prowadzi,ktorys z klanu R...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endo89
Cześć dziewczyny. Jestem u Was nowa:) Moja historia w baaaardzo wielkim skrócie: 3 lata temu mialam laparotomie: usunięcie mięsniaka wielkości 7cm/5cm/4,5cm.Starania o małego BĄBELKA rozpoczęliśmy dokładnie w noc poślubną półtorej roku temu;) Do tej pory ciągle NIC, W końcu trafiłam na konkretnego lekarza, który wykrył u mnie endometriozę i zlecił AMH. Odebrałam dziś wynik: 4,44, czyli norma przekroczona, wyczytałam,że to może być oznaka ZESPOŁU WIELOTORBIELOWATOŚCI JAJNIKÓW...dodam,że od kąd pamiętam zawsze na USG wychodzi, że mam torbiele, na ten moment mam cystę endometrialną 4,2cm i cystę prostą 1,9cm. Teraz muszę umówić się na drożność jajowodów i zobaczymy co dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam u lekarza, to był mój 1 dc i na usg pęcherzyk 13 mm jeśli się nie wchłonie do soboty to cykl muszę przeczekać z nadzieją że w następnym nie bedzie torbieli. Przy moim amh 0,14 kazdy miesiąc straty przybliża mnie do wyczerpania rezerwy więc bardzo się martwie. Coconut rozumiem Twoje oburzenie co do tego, że przy niskim amh proponują od razu in-vitro. Nie umiem się do tego odnieść bo trudno jest ocenić jak takie amh z poziomu np. 0,5 spada do poziomu 0. Jeśli np. jest to rok to ok. można robić inseminację ale jeśli jest to szybciej to uważam, że trzeba informować, że najskuteczniejszą metodą jest in vitro i to pacjentka podejmuje decyzję. Wczoraj lekarz przed moja wizytą miał dziewczynę, która przyszła na usg w 8 tygodniu ciąży. Na monitorze była jeszcze zatrzymana klatka z dzidziusiem. Ciąża z in-vitro, pierwsze podejście, po stymulacji 3 zarodki, dwa wszczepione, jeden to właśnie ten dzidziuś. Dziewczyna 33 lata, amh 0,6. Nie wiem jak długo starali się o dziecko innymi metodami bo i tak lekarz powiedzial mi dużo na temat obcej osoby, a zrobil to po to żeby dać mi nadzieję. Ola najważniejsze to znależć lekarza, który zna się na rzeczy. W Twoim przypadku polecałabym jednak jakąś specjalistyczną klinikę leczenia niepłodności. Na Twoim właśnie przykładzie widać, że to AMH może dosyć szybko spadać. Działaj, jesteś młoda, na pewno masz duże szanse na dzidziusia. endo89 nie znam się na za wysokim AMH. My tu wszystkie mamy za niskie. Mogę się tylko połączyć z Tobą w kwestii posiadania torbieli. Bardzo dobrze, że będziesz robić HSG. Przy problemach z zajściem w ciąże to jedno z podstawowych badań, które daje odpowiedz na pytanie czy jest szansa na osiągnięcie ciąży inną metodą niż in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut, To spodobalby Ci sie moj ex-lekarz. Bo on mi wrecz odradzal testowanie AMH. Namawial na cierpliwosc, naturalne starania itd. Duzo ludzi bylo zachwyconych, ze taki zachowawczy, nie naciagacz. No tak, wiemy co z tego wyszlo...:O :O :O x Jezeli 16-latka ma niskie AMH to bym sprawdzila czy sie to AMH zmiejsza za pol roku czy tez jest stabilne. I jezeli sie zmniejsza, to bym poradzila, zeby zrobila egg cell banking :) Pobralabym jajeczka z kilku cyklow IVF i je zamrozila. Po prostu przy niskim AMH nie mozna tracic czasu. Nie znaczy to, ze nie zajdziesz naturalnie ALE kazdy musi sam zdecydowac jaka ma toleracje na ryzyko. Szanse na zajscie w ciaze naturalnie u ludzi, ktorzy maja 25 lat i sa zupelnie zdrowi wynosza jakies 10-15% w kazdym cyklu. Szanse przy IVF u tych samych ludzi sa o wiele wieksze 40-50% a jezeli mieliby genetycznie przetestowany normalny zarodek to nawet i 80%. x Nie dziwie sie, ze lekarz poleca IVF przy niskim AMH. To jest najbardziej efektywna metoda(statystycznei rzecz biorac) na zajscie w ciaze. Jezeli lekarz by Ci tego nie polecil to mialabys potem do niego pretensje. Ja mam do mojego - bo zmarnowal wiele mojego cennego(pod wzgledem AMH) czasu na pierdoly :O Jezeli masz mocne nerwy to mozesz dalej probowac sposobow naturalnych czy inseminacji. Tylko trzeba miec swiadomosc, ze czas ucieka. Tik tak, tik tak :-D Oprocz AMH wazny jest tez wiek matki. I z kazdym rokiem zmniejsza sie prawdopodobienstwo, ze kobieta zajdzie w ciaze nawet przy podaniu dobrych zarodkow. Tik tak, tik tak :-D x Dla mnie jest juz prawdopodobnie za pozno wiec napisze Wam jak starsza, doswiadczona siostra: nie traccie czasu. IVF jest w tym momencie i w naszej sytuacji metoda o najwiekszej szansy powodzenia. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida, badz dobrej mysli. Przed pierwszym IVF mialam rowniez jakas cyste i musialam przyjsc w 3dc zeby zobaczyc co dalej. Wszytko sie wchlonelo i nie bylo po niej ani sladu. x Zgadzam sie z Toba, ze wazne jest zeby znalezc dobrego specjaliste. Tylko jak? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy gorycz sie ze mnie wylewa ale znasz troche moja historie wiec wiesz,ze moje zale i niechec do lekarzy sa w pelni uzasadnione.Pewnie gdybym zdecydowala sie na ivf 10 lat temu to moje dziecko juz by szlo do szkoly.Ale 10 lat temu dzieci byly dla mnie abstrakcja i odlegla galaktyka.Teraz zaluje ale czasu nie cofne.Natomiast przykre doswiadczenia z ostatniego roku spowodowaly u mnie pewnego rodzaju uraz.I skoro nie udallo sie u mnie wygenerowac nawet jednej komorki,nawet wiesz ot tak na pocieszenie to nie ma o czym gadac.Ja nie jestem tak silna i nie mam takiego samozaparcia jak Ty.Nie wiem czy to dobrze czy zle.Wiem,ze kobiety sa w stanie zniesc i poswiecic wszystko aby miec dziecko i walcza latami.Ja nie jestem do tego zdolna.Mam dosyc stresu,strachu,bolu,lez, histerii i rozczarowan.Obecnie jestem na etapie przekonywania samej siebie,ze moje zycie bez dziecke jest calkiem fajne.No i jeszcze moge robic cos w tym kierunku,zeby opoznic menopauze.I to by bylo na tyle.Nie chce wiecej przez to przechodzic.I mam zamiar omijac lekarzy szerokim lukiem.Jezeli trafi mi sie cykl z pecherzykiem to zrobie inseminacje tak ja Karmi.Wiesz wspieram kolezanke z tej samej kliniki,tez poor responders,razem zaczelysmy ivf.Ona od stycznia zbiera po jednej komorce i mrozi,ma juz 3.Powiem tylko,ze jest wrakiem czlowieka zarowno psychicznie jak i fizycznie.A doskonale wiemy jaka jeszcze czeka ja droga od tych komorek do prawidlowej ciazy.Ja sie wycofuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×