Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Mersinka - jak są pęcherzyki to zawsze jest szansa i nadzieja. Lekarz mówi, że nie jest dobrze bo młodne kobiety mają po kilka pęcherzyków na każdym, z tym, że Ty idziesz do Niego po poradę i pomoc w rozwiązaniu problemu, a nie żeby się zdołować. Ja mam teraz tylko jeden pęcherzyk na prawym jajniku, ładnie rośnie, chociaż endometrium po histeroskopii jest jeszcze dosyć cienkie, ale nie trace wiary, że się uda :-) A jak przyjdzie @ to zaczniemy procedure do IVF. Już ustaliliśmy z mężem. Życzę Ci powodzenia i spokojnego załatwienia wszystkich spraw wraz z mężem :-) Będzie dobrze, a właściwy czas w końcu przyjdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mersinka, to nie jest tak, ze wit D ci zwiekszy amh i liczbe pecherzykow. Tylko oznacza to, ze kobiety ze zbyt niskim poziomem wit D (mniej niz 30) maja obnizony poziom amh w stosunku do rzeczywistego. Poziom witaminy D warto sobie sprawdzic prostym testem na krew bo wiatmina D ogrywa duza role w plodnosci - juz bez wzgledu na jej wplyw na wynik amh. Moze przeszlabys sie do kliniki zrobic wstepne badania juz w sierpniu? Czasem trzeba czekac na wyniki pare tygodni. Nie warto odkladac leczenia! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mersinka - Gość ma racje, zbyt niski poziom wit.D fałszuje rzeczywisty wynik AMH. I tak ni się coś wydaje, że dziewczyny, które mierzą jego poziom po zimie, a później po lecie - zawsze będą miały różnicę w wynikach - oczywiście na korzyść lata :-) Ja teraz przyjmuję wit.D i dużo przebywam na słońcu. Swoje AMH zamierzam powtórzyć pod koniec sierpnia i wynik będzie dla mnie ostatecznym potwierdzeniem (oczywiście najpierw zbadam czy wit.D wzrosła). Zrób sobie badania dużo wcześniej, głównie te na które długo się czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA355
Cześć trafiłam dziś na Wasz post i nasunęło mi sie pytanie apropo badnia na poziom wit D. Do którego d.c. nalezy zrobić to badanie? Czy konieczne jest bycie nadczo? Jak długo czeka się na wynik i jakie są koszty takiego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Nowa - ja robiłam badanie wit.D na czczo razem z innymi badaniami, ale nie słyszałam że trzeba być w danym dniu cyklu. To nie jest ważne. Samo badanie kosztuje ok. 100 zł. A na wynik czekałam 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny! ja tez mam niskie AMH i staramy się z mezem o ciaże 3 lata. Dwa lata temu miałam operacje na jajniku - wycięcie torbieli jajnika, która się ulokowała w środku. Raczej nie robilam sobie żadnych nadziei, ze kiedykolwiek jajnik ruszy- tkanki pozostało 1/3 i zakładałam, że ten drugi jajnik przejmie jego owulacje. A tu jednak ostanio cud- ruszył. Owulacja była na tym chorym- ładny pecherzyk 18mm. Bardzo sie bałam powtórzenia badania Amh. Przed operacją miałam 1,5. Lekarze zapowiadali, ze wynik nieznacznie się z pewnością pogorszy Wczoraj odebrałam wyniki i osłupialam. Słuchajcie mam 2.4!!! Nie mam pojecie jak to sie stało...czyżby odżył? nabrał wiatru w żagle? Czytam też u Was posty o wit D. Mam hipowitamnoze 16! wiec straszna kiszka. Praca w zaciemnionym biurze robi swoje. na wakacje dopiero sie wybieram. Moja gin kazała mi brać podwójną dawkę Vigantolu. I tak sie zastanawiam, że nie wiem, czy ta witamina D ma wpływ na wynik AMH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak tak Was czytam to generalnie cuda się dzieją z tym amh. Jest to dla mie mało wytłumaczalne ale najważniejsze żeby bylo więcej przypadków takich jak ostatnio. Pytanie do dziewczyn, którym wzrosło amh (chodzi o te znaczące wzrosty) jaką macie średnią ilość pęcherzykó antralnych na cykl. Zazwyczaj niskie amh koleruje z niewielką ilością pęcherzyków antralnych. Ja tak mam amh 0,14 - 0,18 a antralnych sredni po dwa na jajnik. Powinno być tak po 6-10 na jajnik. I Powodzenia dla wszystkich a dla Ninak spokojnej ciąży. I Mersinka oczwiście powinnaś brać już kwas foliowy, nawet jesli nigdy nie udacie się do kliniki to branie kwasu jest wskazane (zawsze może być naturalny cudzik). Powinnaś zrobić też choc badania na różyczke, tokso, hiv, chlamydie, hormony tarczycy i cytomegalie. To tak na sam początek zanim męża zaciągniesz do kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOWA355
Lonia37 nie jest widze tanie to badanie ale postarm sie zrobic je by wiedziec na czym stoję, dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aandzi
Taida z tą korelacją pęcherzyków antralnych i wynikiem amh też nie do końca jest tak ja mówisz. Ja wiem, że w teorii masz rację, ale mój przyklad jest dowodem na to, że są w medycynie przypadki odbiegające od normy, których lekarze nie umieją logicznie wytłumaczyć. W zeszłym roku gdy moje amh wynosiło 0,1 miałam po 3 pęcherzyki antralne na każdym jajniku. Mniej ich było niż być powinno, ale i tak za dużo jak na tak skrajny wynik. Teraz przy aktualnym amh 1,9 pan doktor poczas USG owulacyjnego naliczył 5 na jednym jajniku i 6 na drugim. Wszyscy są w szoku. Nie wiedzą skad takie rozbierzności bo jednogłośnie mówią, ze rezerwa nie powinna rosnąć. Ja myslę, że leczenie niepłodności jest cały czas rozwijającą się dziedziną, a amh stosunkowo niedawno zaczeli badać i może po prostu jeszcze nie do wszystkiego doszli? albo to faktycznie cud częstochowski bo innych sensownych tłumaczeń nie znajduje. Przygotowuję się teraz do histeroskopii diagnostycznej, którą musiałam przełożyć ze względu na wyjazd. Także będe ja miała w pierwszym tygodniu września. W mojej klinice robią ja w niepełnej narkozie tzn jest sie swiadomym, ale nielogicznym, troche się boje, ale pan dr zapewniał, ze to badanie podług np HSG to cytuje "pikuś" oby miał rację bo ze mnie ukryty boidudek :-) Po badaniu w kolejnym miesiącu czyli na przełomie września i października ruszamy ze stymulacją do IVF w długim protokole. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzi wspaniale się czyta to co piszesz. Oby wiecej takich przypadków. To chyba faktycznie cud albo juz nie wiem co bo z amh 0,1 tak wyskoczyć. Fajnie też, że macie juz szczegółowy plan działania. Rozmawiaj dużo z profesorem, zmuszaj go do tego żeby dokładnie analizował twój przypadek może dzięki temu znajdziemy prawdziwy lek na bezpłodnośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mersinka
Taida napisałaś: "Mersinka oczwiście powinnaś brać już kwas foliowy, nawet jesli nigdy nie udacie się do kliniki to branie kwasu jest wskazane (zawsze może być naturalny cudzik). Powinnaś zrobić też choc badania na różyczke, tokso, hiv, chlamydie, hormony tarczycy i cytomegalie. To tak na sam początek zanim męża zaciągniesz do kliniki." Ja już mam te wszystkie badania zrobione, jedynie na chlamydię i cytomegalię nie mam. Pytałam w PL - lekarz powiedział, że mogę zrobić jak będę w ciąży. Byłam tu, ginekolog powiedziała mi, że rzadko kiedy występuje chlamydia, a już rzadziej cytomegalia i, że mam się nie martwić, że nawet jeśli dostanę to sa odpowiednie antybiotyki etc - ALE MI WYTŁUMACZENIE!!! I tak się uprę i zrobię. Ostatnio zrobiłam na własną rękę usg piersi - wszystko ok. Mąż łyka Salfazin - nie zaszkodzi, chociaż jego wyniki nasienia sprzed 2 lat były bardzo dobre, ale dmucham na zimne, bo się mogło zmienić. Myślę, że sami powtórzą mi to badanie amh, zasugeruję jednak i także na te w/w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mersinka super, że masz już duzo podstawowych badań i wiesz to, że twój mąż łyka już te witaminki to znaczy, że dojrzewa do decyzji...oby jak najszybciej. Pracuj nad nim delikatnie i łykaj kwas foliowy. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze...chlamydia wystepuje niestety dosyć czesto więc warto to na pewno zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka13
witajcie, mam do was pytanie dziewczyny moje amh to 0,3 (dla mnie szok :( ) dr powiedział by powtórzyć badanie,właśnie czytam że jedzenie wit.D wpływa na podniesienie poziomu....tak się zastanawiam czy jeść czy nie...bo wynik powinnam zrobić no do 2tyg...ehhhh nie wiem co myśleć.. czytam o Andzi mózg mi się lansuje -pozytywnie oczywiście :) ale i tak co tu pisać mało czasu mam :( Loniu piszesz że 1000j dziennie? jejku ale pogmatwany ten wpis mi wyszedł mam nadzieję że coś z niego zrozumiałyście,i ktoś odpisze ? gratuluje "zaciążonym" spokojnych 9-ciu ms życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetka to co ja bym zrobiła na twoim miejscu to: badanie poziomu witaminy d z krwi i dopiero jak będdziesz znała jej poziom decyzja o suplementacji. Ta dawka ktora przyjmuje Loni i ja jest tylko na receptę wiec bez badań i tak sie nie obedzie. Jesli masz niedobor to po jakims czasie od przyjmowania witaminy d powtórzyłabym AMH. Napisz ile masz lat i jak wygladają wasze starania. Pozdrawiam i wiem co czujesz bo sama byłam niedawno w szoku po odebraniu swojego wyniku amh. Bedzie dobrze, z każdej sytuacji jest jakies wyjscie. Pamietaj tylko, że czas działa na Twoją niekorzyść więc działaj jesli tylko mozesz bo po witaminie d cudów bym nie oczekiwała (choc jak wiemy mają one miejsce). I Dziewczyny jeszcze jedno wam napisze. Jakieś dwa miesiące tomu wszystkie laboratoria zmieniły odczynniki dotyczące badania amh. Te nowe sa bardziej czułe co oznacza, że powtórzone badania amh moga się nieznacznie różnic na korzyśc nowych badań. Na pewno nie ma jednak mowy o dużych różnicach takich, ktore przytrafiły sie np. Andzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Zetka13 - tak jak napisała Taida, najpierw zbadaj pozim wit.D, a później w zależności od wyniku będziesz wiedziała czy się suplementować czy nie. Oczywiście wit,D NIE PODNOSI rezerwy jajnikowej, ale jej znaczny niedobór odbija się na niekorzyść w wyniku AMH. Tak więc, jeśli masz niedobór wit.D - to musisz ją uzupełnić, zbadać ponownie np.po miesiącu i jeżeli podniesie się znacznie to dopiero wtedy powtórz badanie AMH. Powodzenia! I witaj na forum, napisz coś więcej o sobie i daj znać jak badania :-) *** U mnie już drugi cykl po histeroskopii, owulację miałam tydzień temu (na monitoringu ładny pęcherzyk na prawym jajniku), temperatura skoczyła mi jak nigdy ponad 37st (od 13dc) i taka się utrzymuje. Endometrium nie wiem jak dużo urosło, w 9dc miało zaledwie 4mm...ale się odpowiednio odżywiałam :-) Co jest dziwne...i to bardzo....od wczoraj mam znów płodny śluz (19dc) i czuję owulację z lewego jajnika...zrobiłam też test na owulację i wyszedł bardzo pozytywnie...Wiem, że nie ma podwójnej owulacji, ale ja właśnie tak czuję i mam potwierdzone testami, monitorningiem, temperaturą... Zakrawa na kolejny cud na tym forum 🌼 :-) W czwartek idę na kolejną kontrolę do ginekologa - może dowiem się czegoś nowego?... *** Dziewczyny - wszystkie, które piszemy tutaj od dawna - Gdzie jesteście??? Czy to wakacje? co u Was słychać? Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na wieści!!! *** Taido, trzymam za Ciebie kciuki, Sierpień to piękny miesiąc symbolizowany przez Pannę z łanami zbóż. Teraz kolej na Ciebie byś zebrała plony, będzie dobrze i daj odpocząć myślom :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia Pięknie napisałaś o tej pannie z łanami zbóż. Bardzo chętnie dałabym odpocząć myślom ale niestety to nie takie proste. Pracuje jednak nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka13
dzięki dziewczyny za rozjaśnienie umysłu :* i miłe przyjęcie, , nadal jestem w szoku że moje amh jest takie niskie :( u nas sytuacja wygląda troszkę inaczej bo mamy nasze kochane roczne szczęście :) ale bardzo chciałabym dać mu rodzeństwo. U nas wszystkie sprawy wyglądały ok stwierdzono "tylko"niepłodność idiopatyczną.Miałam robioną laparo,6iui,armia męża wzorowa moje cykle także i nic nie zaskoczyło,jestem po ivf i w zeszłym roku urodził się nasz Cudzik-niestety nie mieliśmy mrozaczków.Zaczęliśmy starania o kolejnego dzidziusia bez rezultatów znów iui,monitoringi itd....dr zaproponował wykonanie amh i klopsik....więc chyba trzeba zbierac kasiorę na kolejne ivf :( bo nie będę czekać aż się wyzeruję.Co miesiąc czuję owulację zdarza się że mam dwa jajeczka ale niestety nici z tego....myślałam ze nie będę się tak przejmować ale każda @ "wkurza" chociaż powinnam się już przyzwyczaić i uodpornić :P według waszych rad oznaczę poziom wit D i zobaczymy... jeszcze raz dzięki za miłe przyjęcie :) trzymam kciuki za wszystkie staraczki ..ps loniu no ciekawe co piszesz o tej podwójnej owulacji :) matka natura potrafi zadziwiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka13
Taaido dopiero teraz doczytałam że jesteś w trakcie stymulacji trzymam kciuki:) fsh pięknie zbiłaś! no i wybaczcie jeśli moje pytania będą się powielać-czasem mogę niedoczytać, mam chwilke na neta kiedy mój łobuziak śpi a poza tym wróciłam do pracy,więc czasem doba za krótka ;) pozdrawiam i zmykam po badaniach się odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetka13 - ale masz szczęście! maluszka przy sobie :-) gratulacje! Daj koniecznie znać jak zbadasz wit.D, na AMH poczekaj. Ja w środę idę do lekarza (nie w czwartek :-)). Też dam później znać, tylko nie wiem czy mi się uda, chyba, że na szybko, ponieważteż w środę wyjeżdżam z mężem na Mazury na cztery dni. Zetka, a napisz jeszcze ile lat masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka13
Loniu 32 (już)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka13
Loniu udanego (czyt.owocnego) wyjazdu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aandziii
Hej. Nie było mnie przez chwilę bo po tygodniu od powrotu z wakacji znów z mężem zatęskniliśmy za urlopem i spontanicznie wyjechaliśmy na tydzień nad jeziora, było wpaniale. Właśnie tam dostaliśmy radosą informację z naszej kliniki, że zakwalifikowaliśmy się do programu dofinansowania in vitro :-) Teraz czekamy do mojej miesiączki, robimy histeroskopie i na przełomie września/października ruszamy ze stymulacją. Dofinansowanie obejmuje 3 podejscia do 2016 roku. Bardzo się cieszymy, że coś się ruszyło w tym temacie dla nas na korzyść i w końcu nam udało. Wiecie przecież jaką miałam dziwną historię z diametralnie zmieniającym się amh i tak naprawde do ostatniej chwili nie byliśmy pewni czy nas zakwalifikują? To tyle co u mnie na ten moment. Póki co pozdrawiam i do następnego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzii Wspaniale wiadomości. Bardzo się cieszę. Ja swój przypadek procedury z kd opisuje szczegółowo na wątku pt. długie starania o dziecko w dojrzałym wieku. Jesli ktos ma ochote to zapraszam. W skrócie moge napisać, że jak zarodki sie zapłodnia i podziela to transfer będzie w poniedziałek.Czeka mnie więc strsujący czas. Staram się jednak być dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, podobnie jak Wy mimo starań nie mogę zostać mamą. Wykonywałam badanie AMH i jego wyniki są bardzo dziwne, wręcz zaprzeczają wszystkim dotychczasowym teoriom naukowym. W czerwcu tego roku mój wynik to AMH 0,9. Badania powtórzyłam w lipcu (chciałam sprawdzić, czy rezerwa szybko będzie się obniżać) i ku mojemu zdziwieniu wyszło 2,4. Wyniki skonsultowałam z moją lekarką. Pani doktor stwierdziła, że z medycznego punktu widzenia jest to niemożliwe i musiało dojść do błędu laboratoryjnego. Poleciła mi zareklamować badanie. Tak też zrobiłam (badanie wykonywałam w Diagnostyce w Krakowie). Moja reklamacja została uwzględniona i na początku sierpnia wykonano mi trzecie badanie. Dziś otrzymałam wynik i wynosi on 1,79, co de facto nie potwierdza żadnego z poprzednich, gdyż jest po środku. Badanie wykonywałam w 3 dniu cyklu, w trzech kolejnych miesiącach (czerwiec, lipiec, sierpień 2013). Czy którejś z Was zdarzyła się taka sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Jestesmy po 2 iui, pora rozpoczac przygotowania do ivf. Kariotypy juz zrobione, zaczynam antykoncepcje we wrzesniu. Rozplanowanie wizyt w czasie bedzie naprawde wielkim wyzwaniem. Aandziii gratulacje! To naprawde dobre wiesci. Jaki warunki musza zostac spelnione? Taida napisz co u Ciebie? Co sie dzieje? Czy sa jakies wiesci od Terri i Saadee? Dziewczyny, co z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gosc, jestes bodajze druga osoba na tym forum ktorej wyniki testow amh tak bardzo roznia sie od siebie.Na 47 stronie Aandziii byla w podobnej sytacji. Nie jestem pewna dlaczego tak sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aandziii
Kryteria wykluczenia z Programu dofinansowania IVF przez rząd: 1 brak możliwości wystymulowania lub pobrania komórek rozrodczych od jednego z partnerów 2 poziom FSH powyżej 15mU/mL w 2-3 dniu cyklu i poziom hormonu antymullerowskiego poniżej 0,5 ng/mL (ryzyko braku prawidłowej odpowiedzi na stymulację owulacji) 3 nieodpowiednia odpowiedź na prawidłowo prowadzoną stymulację jajeczkowania (brak pozyskania komórek jajowych w 2-óch cyklach stymulacji) nawracające utraty ciąż w tym samym związku 4 wady macicy bezwzględnie uniemożliwiające donoszenie ciąży brak macicy. Ze strony kobiety, ale są też i męskie kryteria wykluczenia z programu. Jeśli będzie trzeba to napiszę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia1117 Witaj, ja siedzę sobie cichutko, bo generalnie nic wielkiego u mnie się nie dzieje. Jestem jak wiekszość tu z nasz już po urlopie, szkoda ze wszystko co fajne i dobre szybko mija ;) A co u mnie ze staraniami? Są naturalne "działania" to tak przez okres wakacyjny na luzie ;) A co dalej? Powiem Ci, ze coraz mniej we mnie siły i determinacji. Teraz spóźniał mi się okres ponad 2 tyg. ale po mierzeniu sobie temp.wiedziałam, ze nie jestem w ciązy, do tego dla potwierdzenia zrobiłam test który wyszedł negatywny :( Teraz mam jakies dziwne plamienia i wciąż nie wiem o co chodzi, czy będzie ten okres czy nie eh szkoda gadać... :( Myslę dać sobie do końca roku czas na ewentualną inseminacje, ale powiem Ci, ze ja już od ok 2ch lat chodzę na monitoring i nieudaną insem. mam za sobą :( Wiem ile to czasu pochłania, te zwalanianie się z pracy, a i nie małe koszty tej całej "przyjemności" Ano zobaczę, jak wspomniałam dam sobie jeszcze ze dwie szanse na inseminacje i passss :( Cóż zrobić, niestety. Każdego dnia (majac na uwadze jak ciężkie są to zmagania) dziękuję BOGU za synka, który dołączył do naszej rodzinki bez wiekszych starań. No ale kieeedy to było, będzie to jakieś ze 100 lat temu ;) gdzie było się młodym, a i ta płodność była na innym poziomie. Trzymam mocno kciuki za Twoją ivf oby była "owocna" :) jak takze za inne tu dziewczny starające się o dzidziusia. A tym którym się udało, moje gratulacje, dajecie wiarę w to, ze jednak cuda się zdarzają! :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×