Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Maror
Dowiedziałam się, że tę mezoterapię to Invicta robi w Warszawie, koszt około 3500 za sam zabieg, a trzeba do niego sporo badań wcześniej wykonać + wizyty i kwalifikacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Megg, Gość ogromne gratulacje!!! Cudownie :) strasznie się cieszę, że komuś jednak się udaje z takim marnym amh :) teraz czekamy na kolejne pozytywne wieści od innych Dziewczynek :) Hanna ja teraz też mam w tym cyklu crio, mam tylko 1 zarodek. Trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Nusial cieszę się bardzo ,że nie jestem sama.Strasznie się boję tego transferu,staram się myśleć pozytywnie ale jest ciężko,narazie czekam na miesiączkę i zaczynam brać estrofem od pierwszego dnia.Jaki masz protokół ?u mnie jest bardzo dużo różnej formy progesteronu,aż myśle ze za dużo.Napisz proszę jak u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Hanna ja teraz mam criotransfer, nie mam świeżego. Od 2 dc brałam estrofem i biorę nadal. Dzisiaj mam 11 dc i miałam usg, okazało się, że endometrium jest już 9,3 mm i na dodatek pęcherzyk owulacyjny, którego nie powinno być, ma już 20 mm. Doktor dał mi ovitrell na jego pęknięcie i w piątek mam kolejną wizytę. Jak będzie ok, to znaczy jak pęcherzyk zacznie się zmniejszać lub pęknie to w poniedziałek już transfer. A ja ogólnie podczas tej stymulacji miałam krótki protokół, ale nie miałam świeżego trasferu bo mi progesteron podskoczył w dniu punkcji za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Nusial ja też mam crio,ja mam brać od dziś (dzień pierwszy cyklu bo przyszła @)estrofem przez cały cykl,dzień 3 włączyć sterydy i Aspirine,usg 9dnia cyklu i wtedy mi powiedzą kiedy transfer,w dniu 13 cyklu mam zacząć brać duże dawki progesteronu:Duphaston,jakiś żel i czopki(bardzo dużo tego),przed transferem antybiotyk przez 3dni ,dzień po transferze mam wziąć zastrzyk ovitrelle HCG bo lekarz twierdzi ze wspomoże implantację,nie wiem?zna się ktoś czy to dobrze wyglada?jakoś strasznie dużo tych leków i zastrzyków:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
O ranny, to masz strasznie dużo tych leków przed transferem. MI w piątek też pewnie już da duphaston i inne dodatkowe leki, ale antybiotyku żadnego nie będę na pewno miała, A te sterydy i czopki to na co masz brać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Sterydy to na system odpornościowy żeby organizm nie odrzucił zarodka,badania immunologiczne NK i OVAB(przeciwciała przeciw jajnikowe-jakoś tak chyba)wyszły mi w normie ale mimo wszystko ze względu na endometriozę powiedział żebym brała ,czopki tez na jakieś infekcj***akteryjne tez zapobiegawczo.Kurcze nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Nusial i jak u ciebie?u mnie dziś dzień 5,krwawienie straszne w czwartek mam USG to zobaczymy co pokaże.Napisz jak się czujesz i kiedy transfer,ja już panikuje ,czuje ze się nie powiedzie:(tak bardzo chce myśleć pozytywnie ale nie mogę odgonić tych złych myśli ,strasznie się stresuje i jeszcze do tego jakieś przeziębienie mnie wzięło i wszystko mnie boli,masakra:(trzymam kciuki za ciebie mam nadzieje ze tobie się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nusial
Hanna ja się czuję ok. Transfer mam jutro :) też się zaczynam denerwować wydawało mi się, że jestem na niego przygotowana a teraz mi się tak wydaje, że to tak szybko, że to już :) wiadomo, że się cieszę, ale super gdyby się w końcu udało. MY mamy tylko 1 zarodek, więc jak się nie uda to musimy zaczynać wszystko od nowa, a kasy póki co już nie mamy...więc oby się udało :) Nie stresuj się i nie denerwuj tak bardzo, żeby nie wpłynęło to na Ciebie negatywnie. Ja brałam estrofem od 2 dc i endometrium ładnie urosło, plus wit a i oeparol. Jutro mój 16 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Nusial powodzenia jutro!trzymam kciuki zeby kropeczek się ładnie zagnieździł i pozostał z tobą przez kolejne 9miesiecy:)bije od ciebie dużo pozytywnej energii myśle ze się powiedzie ,jak to robisz ze jesteś tak pozytywnie nastawiona?ja byłam zanim nie zaczęłam protokołu teraz jestem przerażona i jakoś tak smutno mi ,nie wiem może to sprawka hormonów:(i jeszcze w piątek odebrałam wynik TSH ,tak tylko zrobiłam nikt mi nie zalecił i wynik 0.70 i nie wiem czy to przez te leki czy coś się dzieje bo zawsze miałam pomiędzy 1-2,nigdy nie miałam problemów z tarczycą,przed IVF miałam robione TSH i wyszło 0.90 wiec ostatnio po nieudanym IVF pomyślałam ze sprawdzę czy nic się nie dzieje a tu kolejny spadek,mam nadzieje ze jutro klinika odpisze czy to powód do zmartwień.Co myślicie dziewczyny czy to za niski wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hanna, z tego, co mówią moi 2 endokrynolodzy - TSH 0,7 jest bardzo ładne, jak będzie w okolicach 0,3, to można uznać, że trochę za nisko. Może spadek w Twojej sytuacji trochę dziwi, bo zazwyczaj jednak rośnie, a nie spada, ale nie powinnaś się martwić, to jest dobre TSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Dziękuję Hanna :) Właśnie się muszę pomału zbierac bo za jakies pół godzinki musimy wyjechać do kliniki :) A czy jestem pozytywnie nastawiona to sama nie wiem :) przeszłam już przez te kilka lat leczenia wiele etapów, od załamania, ogromnej złości do obojętności. Stwierdziłam, że moje smutki nie pomogą mi w leczeniu i że marnuję życie na myślenie tylko i wyłącznie o ciąży i dziecku, że powinnam się mimo wszystko cieszyć tym co mam bo niektórzy mają większe problemy i zmartiwenia. Wiadomo, że dla mnie największą tragedią było to, że nie mogę zajść w ciążę i nadal tak naprawdę jest, ale po tych kilku latach jakoś się to we mnie trochę uspokoiło. Oki, idę się zbierać i jedziemy po naszego Bąbla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Maror dziękuje ci bardzo za odpowiedź,uspokoiło mnie to trochę rano bo klinika odezwała się dopiero w południe i powiedzieli to samo,ze nie ma powodu do niepokoju;)A co u ciebie Maror?jakie dalsze plany?Nusial i jak po transferze?trzymajcie się cieplutko dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hanna, cieszę się, że wszystko idzie dobrze, trzymam kciuki mocno! Ja zbadałam amh i fsh tego samego dnia 3 razy w różnych laboratoriach, wyniki wyszły trochę rozbieżne, ale w czwartek lekarz ma mi to przeliczyć i jak przyjdzie okres- zaczynam stymulację. Taki plan na razie. Nusial, jak po transferze? Świetnie Cię rozumiem z tymi emocjami i też bym chciała umieć wyluzować. Ja przed świętami czułam, że mogę wszystko, a w święta dowiedziałam się o 3 ciążach wśród rodziny i najbliższych przyjaciół i znów słabo. Czekam na powrót mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Maror wiem jak się czujesz,jak u mnie w pracy kolejna dziewczyna ogłosiła ze jest w ciąży i to jeszcze do tego trzeciej z której nie jest zadowolona bo nie planowała trójki dzieci to aż mnie trafia,a ja tu próbuje chociaż jedno mieć.Teraz aż się boje ze męża siostrzenica lada chwila ogłosi ciąże bo pobrali się 2lata temu i coś czuje ze się starają,szczerze nie wiem jak to przeżyję,ona taka młoda a ja już stara i dalej bez dzieci:( Tesciowa znowu będzie podlewać „a kiedy wy”.Ah sorry cos dzisiaj niezbyt dobry dzień dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Hanna, głowa do góry. Stara to ja jestem, ale o tym na codzień nie myśle. Teściowej powiedz, ze są problemy to przestanie zadawać pytania. U nas tak było:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Właśnie Hanna, żadnych takich. Dziewczyny nie jesteście stare. Mi tez takie myśli łatwo przychodzą, szczególnie jak się spojrzy na to, ile lat minęło na staraniach. Dlatego dobrze stać na straży własnej psychiki i mówić temu wszystkiemu nie (jeszcze nie opracowałam metody). Powiem Wam coś, bo teraz już mnie to zaczęło trochę bawić, u mnie była taka przemiła sytuacja przy stole świątecznym. Ja powiedziałam całej rodzinie, że jesteśmy niepłodni, a szwagierka minutę później, że jest w ciąży. 30 lat, już dwoje dzieci na świecie. Co ciekawe, mój chłop wiedział, ale nie przyszło mu do głowy mnie na tę informację przygotować. Ot, uroki… ale to nie zmienia faktu, że jutro będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Dziewczynki o transferze wszystko ok. Zarodek odmroził się bez problemu, widzieliśmy go na zdjęciu i dostaliśmy na wypisie jego zdjęcie :) Mąż był ze mną przy transferze i bardzo to przeżył :) Transfer też szybko i bez problemów. Teraz czekamy :) trochę mnie brzuch kłuje i jajniki, po nocy miałam jakieś plamienie brązowe, nie wiem co to, tak jakby z luteiną wylało mi się. NO nic, zobaczymy co to będzie. Jeżeli chodzi o te sytuacje przy stole to u nas wszyscy wiedzą o naszych problemach i na szczęście takie sytuacje się nie zdażają. Miłego dnia Dziewczynki, uciekam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Maror o matko to musiało być niezłe:()Nusial ja myśle ze to dobry znak to plamienie bo jak ostatnio miałam IVF to lekarz mi mówił ze jeśli się pojawi 1-3dni po transferze to może oznaczać zagnieżdżenie u mnie plamienie się pojawiło 5dni po i niestety to już był początek okresu,nawet jak kontaktowałam się z kliniką to mówili ze troche późno na zagnieżdżenie ale nigdy nie wiadomo także u ciebie to napewno pozytywny objaw.Trzymam kciukasy żeby się utrzymał bo myśle ze się zagnieżdża ,a może dzieli i będą bliźniaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Hanna Kochana ja miałam podany zarodek 3 dniowy, wczoraj czytałam na internecie, że takie zarodki zagnieżdżają się dopiero po około 4-5 dniach, więc to chyba za wcześnie. Dzisiaj po nocy znowu miałam to brudne plamienie, może to coś po transferze,kurcze już sama nie wiem. Chyba, że za niski progesteron? ale dawki mam bardzo duże i na dodatek miałam naturalną owulację, więc jeszcze jest naturalny progesteron po. No nic, zobaczymy :) a jak TY się czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
kurcze spisałam się a tu mi nie dodalo wiadomości! jak dotrę do pracy to napiszę jeszcze raz :) wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Kochana mi się wydaje ze na zagnieżdżane to jeszcze za wcześnie. Ja miałam zarodek 3 dniowy podany a czytała ze takie zarodki zagnieżdżaja się po około 4-5 dniach. Może coś podczas transferu tam było delikatnie uszkodzone i dlatego, już sama nie wiem bo to takie typowe brudne plamienie, tylko po nocy. Zastanawiam się jeszcze nad progesteronem ale biorę duże dawki i na dodatek miałam owulację w tym cyklu, wiec tym bardziej powinien być wyższy. Może go zbadam za kilka dni. Dla mnie to byłby cud gdyby się okazało, że się udało, naprawdę. Dla mnie to tak nierealne, że nawet boje się o tym myśleć . A jak Ty się czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Sorki Dziewczynki ale widzę ze ta strona świruje i dopiero teraz mi się pokazały wiadomości napisane rano a napisałam ja teraz po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Ah Nusial ja nie wiedziałam ze to 3dniowe,u mnie były blastocysty wiec dlatego lekarz mówił 1-3dni.Moze faktycznie coś po transferze,napewno na miesiączkę za wcześnie wiec nawet się tym nie martw.U mnie badania immuno w normie żadnych odchyleń i właśnie jade na USG zobaczyć co tam słychać;)Trzymaj się kochana I myśl pozytywnie ,zapale świeczuszkę za ciebie u nas w Kościele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Oo dziękuję Ci bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Ooo dziękuję Ci bardzo! A bardzo miłe z Twojej strony. Chyba się żadne modlić do św Judy Tadeusza tak jak po punkcie. Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku. Daj znać po tym usg co i jak. Miłego dnia!!! Oj widzę ze jak pisze z komórki i używam Buzki i inne znaki to mi ucina wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hej Dziewuchy, Widzę, że u Was wszystko ładnie krok po kroku idzie do przodu. Dobrze! Kibicuję Wam w tym. Ja jestem po wizycie u lekarza i wieści mieszane. Z jednej strony usg nie pokazało nawet jednego marnego pęcherzyka, a na jednym jajniku mam jakiegoś guza / torbiel - lekarz nie wie, co to jest, dostałam na to Orgametril i mam brać przez kolejne 14 dni. A jak dostane okres i się okaże, że zniknęło, to zaczynamy stymulację. Nie owijał w bawełnę w kwestii szans, powiedział, że w zasadzie po jednym podejściu już będziemy mieli obraz, czy ma sens brnąć w to dalej. Z pozytywów - lekarz bardzo zaangażowany, powiedział, ze pracuje cały czas, więc niezależnie czy święto, wolne, cokolwiek- zawsze mogę dzwonić i pytać, gdzie aktualnie jest i tam przyjechać na usg. Z pozytywów również koszty w Krakowie o połowę mniejsze niż w Warszawie i PGD - tu jakoś robią i nie widzą w tym problemu, w przeciwieństwie do Novum. No więc taka sytuacja, nastawienie zadaniowe, działamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Maror fajne masz nastawienie do dzialania oby tak dalej!nie martw się ze narazie nie ma pęcherzyków u mnie na lewym jajniku nigdy nic nie było i zawsze jest cisza w naturalnym cyklu(jest bardzo okrojony po cystach endometrialnych)a jak miałam stymulację do IVF to był cały w pęcherzykach i z niego również zostały komórki pobrane,np dzis byłam na USG i na prawym są malutkie ale na lewym zero,wiec jak widzisz dobrze dobrane leki i nawet nie działający jajnik coś wyprodukuje.Nusial u mnie super po USG ,endometrium ponad 10mm a dopiero 9dc,trójfazowe ,jak to określiła babka co mi robiła „ksiazkowe”,moze ten scratch i histeroskopia pomogą w zagnieżdżeniu,kupiłam już bilety do Pragii i lecę w czwartek a w piątek mam transfer.Calą torbę leków przywiozłam z apteki aż mąż jak wszedł do domu to nie mógł uwierzyć ze tyle na crio transfer ze jak to,prawie tyle co na IVF,coś doktorek z progesteronem to chyba przesadził bo mam w żelu,czopkach i tabletkach,nie wiem co on myśli :(świeczka za ciebie zapalona mam nadzieje ze pomoże,nie znam modlitwy do Św.Judy Tadeusza,muszę sprawdzić ,ja modliłam się przed IVF do Św.Dominika,nawet mam pasek wysłany od Sióstr,nosiłam go dość długo ale chyba nie pomógł bo niestety w liście było napisane ze trzeba się modlić z wiarą i zaufaniem,codziennie a ja raz odmawiałam czasem nie i szczerze mówiąc wiary mi brakowało bo chyba nie potrafię się modlić do Świętych,tylko się nie śmiejcie ale ja miałam wrażenie ze go (św.Dominika)nie znam on pewnie mnie tez nie;)i jest mi obcy,próbowałam o nim czytać żeby bardziej wiary nabrać ale i tak to było tylko takie klepanie a nie modlenie się ,wiec teraz się modlę bez pośredników;)ale naprawdę wiara czyni cuda mam wiele w życiu co zawdzięczam modlitwie,także Nusial odmawiajcie z mężem modlitwy które są wam bliskie i ja będę cie również miała na pamięci jak będę w kościele a chodzę codziennie palić świeczkę o 15 na przerwie w pracy to dodam ciebie do mojej listy życzeń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Maror a który to miałaś teraz dc? byłaś czyms stymulowana? w którek klinice w Krakowie jesteście? U mnie podczas tej ostatniej stymulacji bardzo późno zareagowałam na leki. BYlam na 1 usg w 6 albo 7 dc i lekarz nic nie widział. Kazał cierpliwie poczekać i dopiero chyba jakoś w 10 dc coś ruszyło. W innej klinice dawno by mi kazali przerwać stymulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Hanna to super wieści! :) Cieszę się bardzo :) endometrium bardzo ładne :) trzeba dalej myśleć pozytywnie i z takim nastawieniem podejść do transferu :) Jeżeli chodzi o leki to ja też mam ich pełno, już się gubię które kiedy mam brać ;) Ja też mam pasek sw Dominika, ale też go nie noszę, nosiłam może kilka razy, ale jakoś tego nie czułam i przestałam. Mam na ten temat takie samo zdanie jak TY :) ale jakoś przed punkcją przeczytałam o sw Judzie Tadeuszu, modliłam się do Niego po punkcji o przetrwanie chociaż jednej komórki a potem zarodka. Modlitwa do Niego akurat mi pomaga, za Ciebie również się pomodlę :) i ogromnie dziękuję za świeczuszkę:* Dziewczynki musimy wierzyć, że wszysto będzie dobrze i że kiedyś w końcu i nam się uda :) Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×