Gość Nusial Napisano Lipiec 5, 2018 Maror a TY w którym dc bylaś teraz na tym monitoringu? Jakie bierzesz suple? Ja 16 mam tylko wizytę, lekarz zobaczy jak tam to u mnie wszystko wygląda i zdecyduje czy zaczniemy stymulację od nowego cyklu. Nowy cykl zaczynam wlasnie kolo 18 lipca, chyba ze wcześniej okres przyjdzie i wlasnie nie wiem czemu kazał mi przyjechać na usg pod koniec cyklu a nie na początku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener Napisano Lipiec 8, 2018 Maror, re wiesiołek. Jeśli nie możesz, to tu kiedys na forum dziewczyny pisały, ze na endometrium pomaga czerwone wino. Nie pije wiec nie wiem, ale tak pisały:-) Zaglądam tu do Was, bo wiem jak to jest walczyć. I pisalyscie o granicy 35 lat na posiadanie dziecka. U mnie sie przesunęło z 33 na 40 lat. Wyglada na to, ze zdążę:-) czekamy na chłopca. Trzymam kciuki. I swietnie,ze wspieracie sie naturalnymi metodami. Trzeba pomagać organizmowi ile tylko sie da. Pamiętajcie tez o relaksie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna Napisano Lipiec 9, 2018 Eyeopener jak fajnie słyszeć pozytywnie zakończone historie.To musi być wspaniałe czekac na bobasa,mam nadzieje ze wszystkim nam będzie to dane kiedyś.Nusial co do kawy to niestety nawet bezkofeinowej nie można:(mi tez było ciezko ale po tygodniu już się przyzwyczaiłam do zielonej herbaty i jest dobrze.Chyba w tym tygodniu będą wyniki kariotypów,jestem przerażona,strasznie się boje ze coś wyjdzie nie tak albo u mnie albo u M albo u obojga.Chwilami myśle po co ja to wgl robiłam tylko stres dodatkowy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hera39 Napisano Lipiec 10, 2018 Witam. Od ponad tygodnia czytam ten wątek, przeczytałam wszystko więc normalnie się czuję jak bym was znała.Dziewczyny trzymam kciuki żeby się Wam w końcu udało. Napiszę coś o sobie. Mam 39lat, staramy się o dziecko od 2 lat (jesteśmy 3 lata po ślubie). W marcu poroniłam-puste jajo. Mam dorosłego syna z pierwszego małżeństwa, 2 tyg.temu dowiedziałam się że moje AMH-0.26 Lekarz od razu mi powiedział że tylko InVitro,powiedziałam że odpada bo mnie na to nie stać. Wcześniej zaczęłam pierwszy cykl na CLO . moje cykle są krótkie 24dni. Brałam clo od 3 do 7dc. w 10dc podskoczyła temperatura z 36.7 do 37.2 i do dziś się utrzymuje na poziomie 37.1-37.3 w 13dc byłam na monitoringu i lekarz nie był w stanie mi powiedzieć czy była owu. Od 14dc.do 17dc bardzo mnie bolał jajnik z lewej strony,W 18dc.poszłam na monitoring i okazało się że mam pęcherzyk 20mm.dwa dni pózniej już była torbiel 28mm(czarna plama zamiast pęcherzyka) biorę luteinę na wchłonięcie torbieli. Dziś już jest 24dc i 14dzień wyższych tempe. Czy któraś z Was tak miała żeby przy wyższych tempe.urósł pęcherzyk jak do owulacji? Jutro popołudniu idę do lekarza. Test-negatyw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna Napisano Lipiec 10, 2018 Hera39 witaj na forum,fajnie ze pojawiają się nowe osoby i wątek żyje dalej,a po za tym w grupie raźniej :) a wiec moim zdaniem to jest niemożliwe żeby pęcherzyk urósł podczas wyższych temperatur nigdy tak nie miałam i jakby tak to rozważyć to wyższe tempki są przez progesteron który się podnosi po pęknięciu pęcherzyka,wiec to jest bardzo dziwne co przechodzisz w tym momencie.A może zaszłaś w ciąże a torbiel jest z innego pęcherzyka ?nie chce ci robić złudnej nadziei ale przecież właśnie przez niższe tempki wiadomo ze owu nie było a skoro u ciebie skoczyła to oznacza ze owu wystąpiła.Kurcze nie wiem co ci doradzić chyba tylko zostaje ci czekanie żeby zobaczyć co dalej będzie ,a jak lekarz to wyjaśnił ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hera39 Napisano Lipiec 10, 2018 No właśnie lekarz mi tego nie wyjaśnił, tylko powiedział że przy stymulacji różne rzeczy się zdarzają,a ja myślę że po prostu mi nie uwierzył że od ponad tygodnia miałam wyższą temperaturę. W sumie to od 7dc do 12dc miałam płodny śluz, wykresy robię już od prawie roku więc wiem że są prawidłowo robione. Tydzień temu na USG w 18dc widziałam okrągły przezroczysty pęcherzyk 20mm. lekarz powiedział że owu będę miała jutro lub pojutrze w lewym jajniku(od kilku dni wcześniej bolał mnie właśnie ten lewy jajnik) a w 20dc pęcherzyk się zmienił w czarną plamę 28mm. No też z tego nic nie rozumiem, jutro mam USG to będę widziała czy jest nadal torbiel. A jeśli chodzi o kariotypy to też robiliśmy i na szczęście mamy ok.na wynik czekałam 4 tygodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 11, 2018 Hej Dziewczyny! Hera - witamy. Ja niestety w kwestii temperatury nic nie jestem w stanie powiedzieć, bo mi przez lata monitorowania nie podskoczyła ani razu, choć owulację czasami miewałam:) Hanna, zdaje się, jest w tym temacie obeznana. No, a ja zaraz zwariuję, wczoraj miałam 21ty dzień cyklu i pojawiło się małe krwawienie, jakby początek okresu. No naprawdę, tak wcześnie? W dodatku teraz jestem daleko od mojej kliniki i dojazd to będzie mega przeprawa :( Nusial, Podzielam rozterki związane z kawą. Ja nie piję od stycznia, a dalej za każdym razem, gdy widzę kawę, zaczynam fantazjować o łyczku czy dwóch. Przyłączam się do Twojego pytania o bezkofeinową, to by było chociaż coś. Ja ostatnio miałam usg w 3 dniu cyklu, było ok, więc dostałam na ten cykl żel z testosteronem i smaruję się do okresu, a jak okres przyjdzie mam się zgłosić i zaczynamy stymulację, o ile znów jakaś torbiel czy inne cholerstwo się nie objawi. Z supli biorę: q10, d3, omega 3, selen, cynk, dhea, jod, symfolic, mastodynon, mam też 4 różne mieszanki ziół od moich Mongołów (ale to mi się kończy i już nie będę wznawiać, bo nie widzę efektu), jedne zioła takie na brzuch + na uspokojenie od Bonifratrów, no i do tego leki: euthyrox i bromergon. Chodzę też na akupunkturę 3x w tygodniu i robię codziennie jogę hormonalną. A Ty Nusial jakiej jesteś klinice, w PL gdzieś? Dziwne, że będziesz miała usg pod koniec cyklu, może to mieć jakiś związek z endometriozą? Eyeopener, Taaak, wino, jak najbardziej. Ja generalnie nie piłam nigdy alko, ale ktoś mi powiedział, że pomaga na jajniki, więc teraz od pół roku obowiązkowo lampka czerwonego wina wieczorem :) Wiesiołek odstawiłam, bo mam po nim straszne skurcze, aż normalnie wpadam w obłęd. A Ty jak się czujesz w ciąży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 11, 2018 Maror wydaje mi się, że 21 dc to trochę za wcześnie na okres. Miewasz takie krótkie cykle? Oby to nie było to. Odnośnie tego usg na koniec cyklu to sama nie wiem, lekarz tak mi kazał przyjechac bo powiedział, że sprawdzi ile jest tych pęcherzykow antralnych i czy zaczniemy stymulację od nowego cyklu. Rozmawialam jednak w tym tygodniu z mężem i chyba przeniesiemy wszystko na wrzesień :( teraz ta stymulacja byłaby na wariackich papierach bo już 7 sierpnia mój lekarz idzie na urlop na cały miesiąc, więc musielibyśmy się wyrobić do tego czasu ze wszystkim a obawiam się, że może być różnie. Na dodatek mój maz ma ustawiony wyjazd na 2 weekedny z rzędu, jeden od koniec lipca a drugi 1 weekend sierpnia i obawiam się też że punkcja czy transfer mógłby w tym czasie wypasc i bylby problem. Nie wiem czy w takim razie jechać na tą wizytę w poniedzialek bo troszkę to sumie strata kasy, jeżeli nie zaczniemy teraz. Najlepiej byłoby pojechac bezpośrednio przed cyklem w którym rozpoczniemy stymulację. Nie wiem sama co robić. Nie chce robić tej stymulacji teraz na siłę...Na początku sierpnia mamy tez urlop i chcemy gdzies pojechać, odpocząć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 11, 2018 Hera witaj! :) im nas więcej tym raźniej, tym bardziej, że tu się za wiele osób nie udziela. Ja tez nie mam doświadczenia z temperaturą, u mnie przeważnie wzrasta w drugiej polowie cyklu, nigdy mi się nie zdazyło, żeby wzrosła tak wcześnie. Jesteś już po wizycie? Jak sytuacja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 11, 2018 Nusial, Skoro taka decyzja, to może po prostu wykorzystaj ten czas, żeby poprawić ogólny stan zdrowia - odpoczywaj, spaceruj, suplementuj. Takie przygotowanie bardzo Ci się przyda. Od siebie polecam jogę hormonalną, jeśli możesz się gdzieś u siebie zapisać na kurs i akupunkturę, bo mega relaksuje. Co do mojego okresu - no zwykle mam krótkie, ostatnio 24 dni. Dziś już wieczór 22 dzień i @ nie przyszła, to dobrze, ale jutro pewnie przybędzie, bo brzuch już boli :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hera39 Napisano Lipiec 11, 2018 Hanna niestety w ciąży na pewno nie jestem-dziś znowu zrobiłam test- jedna kreska. Byłam u lekarza torbiel nie pękła nadal jest 26mm,powiedział że może się wchłonie albo z @ pęknie. Kolejny cykl odpuszczam żeby jajniki odpoczęły a 16 sierpnia będę miała laparoskopie,bo na InVitro mnie nie stać a że mam tak niskie AMH to lekarz powiedział że tu czas jest moim wrogiem (chociaż po przeczytaniu tego forum jestem innego zdania). Zrobi mi laparoskopie,usunie zrosty i ewentualnie torbiel jak jeszcze będzie i powiedział że będziemy mieli czas na starania do końca roku, jeśli się nie uda to będzie już zapózno na cokolwiek bo pewnie AMH jeszcze bardziej spadnie. Postanowiłam że poddam się laparoskopii i tak nie mam nic do stracenia, jestem już wykończona psychicznie, jak się nie uda to od nowego roku będę wiedziała na czym stoje a nie co miesiąc wielkie rozczarowanie i płacz do poduszki już naprawdę nie mam na to siły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 12, 2018 Maror taki mam zamiar :) zakupiłam sobie teraz jeszcze ta siarkę organiczną na stany zapalne i zobaczymy czy się będę po niej lepiej czuć. Muszę też zresztą na nowo zrobić wszystkie badania bo wcześniejsze straciły ważność chyba w czerwcu. Nie wiem własnie czy jeszcze jakieś badanie oprócz różyczki są ważne rok?? wiecie może? Jak tam dzisiaj? Dostalas ten okres? Jakie leki masz do stymulacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 12, 2018 Hera może ta torbiel zniknie po okresie, oby! Uważaj na laparoskopię aby w trakcie nie ingerowali w jajniki bo amh może spaść Ci jeszcze bardziej. Dlatego lepiej aby ta torbiel sama się wchłonęła. Dopytaj dokładnie lekarza o tą laparoskopię. A TY jajowody masz drożne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 13, 2018 No to ja dzisiaj dostałam okres, 25 dc. Nigdy tak wcześnie nie miałam. Dobrze ze przełożyłam ta stymulację bo i tak nic by z tego nie bylo bo wizytę miałam na poniedziałek. Boje się ze cykle mi się skracają i zbliża się menopauza! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hera39 Napisano Lipiec 13, 2018 Nusial tydzień przed laparoskopią będę miała okazje porozmawiać z tym lekarzem (bo muszę mu przywieść wszystkie wyniki badań) więc na pewno o wszystko dopytam. Z tego co mi wiadomo to nie miałam nigdy problemów z drożnością(a może nie wiem bo się tym nie interesowałam). Dwa ostatnie cykle miałam monitoring i prawy jajnik był czysty,zero pęcherzyków,więc może temu lekarz powiedział o tej laparoskopii. Staramy się o dziecko prawie od 2 lat i w listopadzie2017r .miałam ciąże biochemiczną,minęły 2 miesiące i znowu zobaczyłam dwie kreski na teście ale niestety okazało się że mam puste jajo, załamałam się tym i nawet nie wzięłam skierowania do szpitala,ale na szczęście początkiem marca samoistnie poroniłam no i dalej próbujemy. Co do długości cykli to ja miałam przed poronieniami przez ponad rok regularnie co 26dni a po poronieniach 26dc,26dc,24dc,23dc, no i teraz już mam dziś 27dc ale w tym cyklu biorę luteinę 8dzień na tą torbiel dlatego mi się wydłużył cykl. Dziewczyny a mam pytanie. Czy przed laparoskopią trzeba być po @ a jeszcze przed owulacją? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale wydaje mi się że tak mi lekarz coś mówił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener Napisano Lipiec 14, 2018 Nusial, siarka organiczna to dobry pomysł, najlepiej z wit. c lepiej działa Hera39, nie do końca rozumiem powód laparoskopii u Ciebie. Bierzesz suplementy typu q10, dhea etc? Ja polecam tez picie ziół, chyba wierze ze mi to pomogło Maror, samej ciąży nie czuje w zasadzie, No może cukrzyca ciążowa jest objawem:-) moje inne kłopoty zdrowotne nie dają mi żyć i to zaburza sielankę. Na razie czekam na każde badanie, stresując sie aby wszystko było z dzieckiem dobrze. Taki podobno urok. Martwimy sie gdy dziecka nie ma, a potem jeszcze bardziej gdy jest:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 17, 2018 Hera wydaje mi się, że laparoskopię robi się na początku cyklu, po ustaniu krwawienia miesiączkowego, ale już dokładnie nie pamiętam jak ja to miałam. Jeżeli masz niskie amh to poproś lekarza, żeby nie dotykał Ci jajników podczas zabiegu, żeby nie obniżyć dodatkowo tej rezerwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 17, 2018 Eyeopener przypomnij mi Kochana jakie to ziółka piłaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Lipiec 18, 2018 czesc dziewczyny moje amh wczoraj robione i wynik 0,09:/ załamac sie mozna oczywiscie zaczelo sie wszystko wczesniej , zatrzymanie okresu, wysokie mega fsh itd okres mam naturaknie teraz od lutego ale nieregularny bardzo dziecka 0 a ja juz trace nadzieje ze mam szanse je miec mam dola okropnego i nawet odrzucam przez to swojego partnera i kraza mi mysli zeby znalazl inna z ktora zalozy rodzine Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 21, 2018 Hej Dziewczyny, Mam dziś 7 dzień cyklu i zaczełam stymulację. Dostałam Lamettę i Menopur na razie, a niebawem mam monitoring, żeby zobaczyć „z czym startujemy”. Lekarz twierdzi, ze walczymy o 1-2 nadające się do czegoś pęcherzyki. Muszę powiedzieć, że mam po tamtej wizycie taki spadek motywacji, ze masakra. Przynajmniej te zastrzyki to jakaś zabawa. Wiem, że to najgorsze nastawienie, jakie może być, ale myślę już tylko, żeby jak najprędzej przejść do kd. Nie wiem, może to po nagłym odstawieniu testosteronu, bo brałam duże dawki, mam wrażenie, że z dnia na dzień coś mi się w głowie przestawiło. Nusial, ja też mam krótkie cykle i tez wiążę to ze stanem przedmenopauzalnym, ale mam nadzieję, ze się mylę. U Ciebie jeden raz o niczym nie świadczy. Poczekaj parę miesięcy, może to się zmieni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 21, 2018 Satsie, Chciałabym Ci powiedzieć "nie załamuj się", ale ostatnio sama sobie tego nie umiem powiedzieć :) Najważniejsze, dbaj o związek. Ile masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 22, 2018 Dziewuszki, apdejt, choć chyba znów jest jakiś zawias z tymi postami. Dziś 8dc, stymulacja od 3dc, są 3 pęcherzyki 18mm, normalnie człowiek by się rozpłakał, ale mój lekarz twierdzi, że bardzo dobrze. Jeszcze walczymy o jakiegoś 15mm maluszka, dostałam Orgalutran, jeśli pójdzie po jego myśli, to w środę chce robić punkcję. Widzę na innych forach, że przy 3 pęcherzykach anulują stymulację, ale u mnie 3 to widać więcej niż można było oczekiwać. Dziś dla odmiany chce mi się z tego wszystkiego śmiać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 28, 2018 znów się forum zacięło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener Napisano Lipiec 28, 2018 Nusial, to były zioła ojca Sroki. Przepisy są trzy, znalazłam na forum bociana ( wystarczy wpisać w google) i wybrałam wg swoich potrzeb, bo tam jest krótki opis na co która mieszanka pomaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Lipiec 29, 2018 hejka, mam 35 lat i zero dzieci, u mnie też niskie AMH na poziomie 0.3, ale mialam juz 0.43, 0.13, 0.64, 0.31 mierzone w ciągu 2-3 miesięcy, wszystkie badania wykonywane w tym samym labie oprócz 1wszego. Wynik 0.64 był chyba od wit d3, która suplemnetowałam, póżniej przestałam łykać, bo niby jest lato. Już za mną jedna stymulacja w lipcu, długi protokół, z gonapeptylem i menopurem, niestety z marnym efektem. Startowałam z 2 pęcherzykami, później były widoczne 4, a następnie zostały 3 przed punkcją. Z 2 pecherzyków był pick up, ale jeden pechrzyk był pusty. Drugi się zaplodnił, ale przestał się rozwijać w 3 dobie... Maror, Ty tez chyba miałas pierwszą stymulację nieudaną, a teraz chyba jest lepiej? Chodziłam na akupunkturę w czasie stymulacji, ale byłam z 5 razy do tej pory, chyba za późno zaczęłam. Oczywiście suplementowałam się DHEA oraz q10. Cwiczyłam też jogę hormonalną. Zastanawiam się, czy nie dołączyć zioł ojca sroki nr 3, ale pewnie muszę zapytać lekarza czy mogę? Mam nadzieję, że jak dołączę wit d 3 to amh znowu pójdzie trochę w górę, bo ostatnio to był duzy skok, załuję, że ostatnio odstawiłam. Ogólnie po tak marnej 1 stymulacji, jestem załamana, ale do drugiej chcę podejść w sierpniu. Zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić na poprawę jakości jajeczek? Nasienie jest bardzo dobre, więc tu problem jest całkowiecie po mojej stronie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Lipiec 30, 2018 Margaret, Moja i Twoja historia są bardzo podobne, ja też 35 lat, wyniki amh bardzo różne - przyjmujemy z lekarzem 0.5, ale kazde labo pokazuje inaczej. Suplementacja pełną parą od pół roku, poza tym aku i joga hormonalna. To była moja pierwsza stymulacja, dostałam lamettę i menopur - po 3 zastrzykach z menopuru mialam 3 pęcherzyki 18 mm i jeden 15mm, poczekaliśmy jeszcze jeden dzień, ten mały trochę podrósł, ale ostatecznie go nie spunktowali. Tak więc tylko te 3 pęcherzyki, co dało 2 komórki, w tym tylko jedną dojrzałą do zapłodnienia (ze względu na słabe parametry nasienia zrobili icsi + macs). Zapłodniła się i do wczoraj (4 doba) rosła ładnie, dziś jadę do kliniki i dowiem się, czy będzie transfer. Jeśli chodzi o akupunkturę, to według tych moich Mongołów po 5 razach już powinny być efekty. Ja chodziłam jakieś 2 miesiące i kazali mi już przerwać, iść na konsultację lekarską i zobaczymy, co dalej. Też się mocno zastanawiam nad ziołami ojca Sroki, to już ostateczna rzecz, jaką mogę zrobić. Fakt - trzeba to skonsultować z lekarzem, bo zioła i leki hormonalne to może być fatalna mieszanka. Daj znać, co powie na to Twój lekarz. Jeszcze mam pytanie, jak się czułaś po Menopurze? Nie miałaś jakichś problemów z brzuchem? Ja mam jakąś tragedię i nie wiem, czy to wynik leku czy stresu. A jak reszta dziewczyn? Hanna, Nusial - co u Was kochane? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Lipiec 30, 2018 Maror, Trzymam kciuki, żeby odbył się dzisiejszy transfer :) daj znać jak poszło. Niestety jest tak duzo etapów tej calej procedury i tyle razy może pójść coś nie tak, jak obierałam tel z labu na temat rozwoju zarodka, to serce mi o mało nie wyskoczyło, ale już w 3 dobie marnie to wyglądało u mnie, więc nie robiłąm sobie nadzieji. Koenzym q10 i DHEA biorę 3 razy dziennie juz 3 miesiąc, może to jeszcze za mało tej suplementacji dla mojego organizmu... Po menopurze miałam brzuch nabrzmialy, i jakos wskoczyło mi wtedy 2 kilo na wadze, nie wiem czy to można połączyć z menopurem, ale teraz juz po, od razu 2 kilo poszło w dół. Niby czułam się dobrze, ale bez zastrzyków czuje się o wiele lepiej :) Z tego co pamiętam joge horm ćwiczysz codziennie, ale korzystasz z płyty dvd czy z youtube? u mnie to wygląda tak, że chodzę na zajecia i udaje mi się raz w tygodniu średnio, chyba muszę się zmobilizować i cwiczyc w domu, zeby wyszlo minimum 3 razy w tyg... Na akupunkturę chodzę też do dr Mongołki, powiedziala, ze mam słabą energię zyciową :) i kazała pić rano na czczo gorącą wodę i nie jeść nabiału. Stosuję się do jej rad i już nawet widzę, że z języka znika biały nalot :) yyy.... Ta moja stymulacja coś słabo wyszła... najpierw gonapeptyl przez 2 tyg co drugi dzien, a nastepnie przez tydzien gonapeptyl i menopur, w 8 dniu stymulacji miałam pęcherzki 15mm, 11mm, 10 mm. Lekarz powiedzial, że wolno rosną i na tego 10 mm by nie liczył. Dostałam przedluzenie stymulacji i w 10 dniu, wszystkie pecherzyki miały 17-18 mm, a na punkcji tylko 2 udało się pobrać, nie wiem co sie stało z tym 3cim. No i ta jedna komórka słabej jakości była... Coś nie zadziałała ta stymulacja...Kolejną wizytę u lekarza mam 6 sierpnia i zaczynam od nowa. A te 3 pecherzyki mialam na jednym jajniku... Czytałam, że zioła o Sroki też potrafią uruchomić jajnik do działania... w tym cyklu pewnie nie zacznę, ale faktycznie zapytam lekarza czy mogę w kolejnym razem ze stymulacją... właśnie co u reszty się dzieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 30, 2018 Maror Kochana codziennie o Tobie myśle, ale nie miałam nawet kiedy napisać, bo dużo się ostatnio dzieje, kompletnie nie mialam na nic czasu.Strasznie szybko Ci urosły te pęcherzyki, ja przy ostatniej stymulacji to w 7 dc nie miałam jeszcze nic, dopiero koło 9 dc coś ruszyło. Co z transferem? Jak zarodek???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Lipiec 30, 2018 Satsie, Wiem, że łatwo powiedzieć, ale nie załamuj się... Udaj się do kliniki niepłodności i wysłuchaj lekarza. Raz tez miałam amh 0.13 to blisko 0.09, po suplementacji wit d3 i DHEA przez 2-3 tyg, amh wyszło 0.64. Mój lekarz powiedzial, ze widział pacjentki, ktore przy amh 0.1 zachodziły w ciążę, a te przy amh 1.0 nie... Póki jeszcze można, trzeba walczyć :) i poczytaj o jodze hormonalnej, nie wiem czy działa, ale może warto spróbować. Dziewczyny też przy amh 0.1 zachodziły w ciążę stosując zioła ojca sroki. Chyba nie ma reguły... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Lipiec 30, 2018 Margaret witaj :) w której klinice się leczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach