Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Nusial
Maror bety jeszcze nie robiłam. Może jutro zrobię, zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Ja myśle ze się udało ,twoje objawy są bardzo podobne do takiej jednej dziewczyny z irlandzkiej strony którą tez czytam,miała IVF i kilka dni po transferze miała dokładnie to co ty opisujesz,dreszcze,zimno a z drugiej strony nocne poty i to była ciąża ja myśle ze jakby nic z tego to byś tylko miała bóle brzucha na miesiączkę,ewentualnie senność po progesteronie ale nie takie dziwne „grypowe”objawy.Nie chce ci dawać złudnej nadziei w razie gdyby...ale trzymam kciuki i wierze ze będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Nusial, nie ma co myśleć, że wszystko stracone. Zrób betę, kiedy będziesz się na to czuła, podejrzewam, że to musi być mega stres. Tylko co z lekami? Głowa do góry, wszystkie przeżywamy to z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Maror no to jest mega stres, chyba ba zawał padnę jak bede czekać na wynik heh. Dlatego tez wole się już nastawić na porażkę żeby potem mniej cierpieć. Leki mam wyrazie czego bo dzisiaj poszłam do rodzinnego i mi przepisał zapas. Hanna dziękuję Kochana ze tak wierzysz w moja ciążę! Też bym chciała tak wierzyć. Dam Wam znać jak zrobię betę. Zobaczymy czy maleństwo ze mną zostało czy nie. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Nusial co u ciebie?mam nadzieje ze wszystko dobrze,jestem w Pradze i właśnie byłam na Charles Bridge gdzie nie uwierzysz ale jest posąg Św.Judy Tadeusza,pomodlilam się za ciebie i siebie,pisze tam ze jest on od spraw beznadziejnych...teraz siedzę i czekam na transfer,z rana poszłam na akupunkturę i masaż i teraz tak myśle ze mogłam wrócić do hotelu i się umyć bo jestem zapocona po same gacie:) haha , ale jest taka piękna pogoda wiec szlam sobie brzegiem rzeki i było tak miło,taki mój czas tylko dla mnie...myślałam ze bedzie mi dziwnie bez męża ale nawet czuje się taka zrelaksowana sama,takie dziwne uczucie;)trzymajcie kciuki dziewczyny,miejcie mnie na myśli dzisiaj żeby się udało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Hanna u mnie beta negatywna. Będę mocni trzymać kciuki za Ciebie! Może chociaż Tobie się uda! Nie wiem co robić dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Oh Nusial tak mi przykro,wiem co czujesz....musisz się trzymać jakoś i starać się myśleć pozytywnie ,ze następnym razem się uda,wiem ze to trudne bo sama miesiąc temu tez byłam w rozpaczy i musiałam się podnieść i walczyć dalej...i ty musisz walczyć,ciężka jest ta nasza droga ale wierze ze kiedyś każdą z nas będzie czekać szczęście..po burzy zawsze wychodzi piękna tęcza i ty się tego trzymaj kochana.Mam nadzieje ze się z mężem wspieracie nawzajem bądźcie dla siebie dobrzy w tym trudnym czasie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Nusial, okropnie mi przykro, naprawdę okropnie. Bardzo liczyłam, że się uda. Które to było Twoje podejście? Najważniejsze teraz jak najszybciej się pozbierać. Gorąco Ci kibicuję, żeby optymizm szybko wrócił, a w głowie powstał kolejny plan działania. Tylko się nie poddawaj. Hanna, daj znać, jak się czujesz po transferze? Mam nadzieję, ze wszystko dobrze. Pozdrawiam Was dziewczyny, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Czuje się super ale transfer nie był prosty,lekarz się bardzo namęczył,powiedział ze macica była bardzo miękka i giętka ale udało się,teraz zostaje czekać,po transferze poszłam na kolejna akupunkturę i odpoczywam,nic więcej nie mogę zrobić.Musze myśleć pozytywnie ale wiem ze jeśli się nie uda to próbuje dalej nie mogę się poddać,tym bardziej ze embriolog powiedziała ze zarodek rozmroził się wspaniale wiec szanse zawsze są na przyszłość,bo najbardziej sie obawiałam ze będzie kiepskiej jakości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Hej, to i ja, po małej ostatnio aktywności napisze. Lat 38, amh w zeszłym roku 0,18 i info od lekarza, ze zostało tylko KD. Stymulacje beznadziejne, było jeszcze gorzej niż bez. Po ostatniej mocnej stymulacji, gdzie był jeden kiepski pęcherzyk, uznałam ze muszę poprawić samopoczucie. Piłam zioła, msm z wit c na stany zapalne, dhea, q10 i wit d. No i piłam mięty sporo i siemię lniane na naturalne fitoestrogen. Byle nie mieć objawów wczesnej menopauzy. I jestem w ciąży! Naturalnie, pierwszy miesiąc. Do dziś nie wierze. A na ostatniej wizycie już zapisałam sie na KD, ale okazało sie ze jajniki pieknie pracują. Trzymam kciuki za Was, za każda podjęta decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hanna, po pierwsze - cieszę się, że transfer się udał i oby był skuteczny, mam nadzieję, że czas czekania zleci szybko i na spokojnie, a po drugie, to kurde, coż to za akcja - miękka macica? Odnoszę wrażenie, że na każdym kroku mogą pojawić się niespodzianki. Wytłumaczył Ci, o co chodziło i w jaki sposób to utrudniło transfer? I skąd się wzięło? Eyeopener, cieszę się, że się udało. No to teraz dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Eyeopener ogromne gratulacje! !!! Mega się ciesze ze jeszcze komuś tu na forum się udaje! A Ty jajowody miałaś drozne? ? Jakie zioła pijesz ze jajniki tak zaczęły pracować? I co to jest dokładnie to z wit c co pijesz??? Napisz mi proszę dokładnie co bierzesz i w jakiej ilosci, tez musze to wdrożyć przed kolejna próba. Tak w ogóle to jest jakakolwiek szansa żeby jajowody się same udroznily? Słyszałyacie o czymś takim?? Hanna trzymam mocno kciuki za pozytywne wieści u Ciebie! Dziewczynki jak to jest ze niektórym transfery sie nie udają a potem nagle naturalne zachodzą i wtedy organizm jakoś sam jest w stanie ta ciążę utrzymać. Dla mnie to niepojęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Hanna, ja również trzymam kciuki. Nusial, jajowody mam drożne. Ja piłam zioła to ks. Sroki nr 3. Zrobiłam mieszankę i pilam wg info na forum bociana. Zobacz tu, jest tez tu coś na niedrożność. Nie mogę wkleić linka, ale w Google wyskakuje. Ja caly miesiąc. MSM to siarka organiczna i najlepiej jak sie ja miesza z wit. C. Wszystko w proszku kupione. Najpierw trzeba spróbować czy nie ma złej reakcji. Ja doszłam do 2 łyżeczek jednego i drugiego. Info dużo w internecie. I na endometrium olej z wiesiołka do owulacji mniej więcej. Dieta ograniczająca gluten i laktozę, chociaż już sama nie wiem co zadziałało. Teraz właśnie zdrowie potrzebne, dziecka przede wszystkim. Na razie kłopoty ze spaniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Kochana to super, że tak Ci się udało! A jak długo to wszystko piłas zanim się okazało ze jesteś w ciąży? Czy picie tej siarki jest bezpiecze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Zioła piłam około 2 miesięcy i to z przerwami ze względu na wyjazdy. Siarka podobnie. Wg wszystkich opisów siarka jest bezpieczna. Jest mała grupa ludzi która może mieć uczulenie na to ( siatka występuje w produktach tylko teraz ze względu na procesy w rolnictwie i przemyśle dużo jej ginie) dlatego najpierw trzeba próbować z mała ilością i zobaczyć czy przez tydzień sie nic nie dzieje. Koszt nie duży bo około 25 zł za torebkę. Z wit c lepiej sie wchłania. Ale podkreślam ze brałam tez dhea około 3, 4 miesięcy i te wszystkie inne suplementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Kochana a powiedz mi jeszcze w jakiej dawce dziennej brałas dhea, q10 i Wit d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Dhea do stymulacji 3x1 dziennie czyli jakieś dwa miesiące. Jak stymulacja nie wyszła to 1x dziennie. Q10 1x, a wit d z k 2000 j bo ponad pół roku wcześniej brałam nawet 6000 j ( miałam poziom 11 i lekarz mi tak zalecił na miesiąc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eyeopener- wiedziałam że Ci się uda, pisałam kiedyś ze prędzej naturalnie, niż po in vitro bo masz drozne jajowody, super, super, życzę teraz spokojnej ciąży. Wierzyłam w ten cud. Nusial- bardzo mi przykro, napisze na maila. A jak chodzi o jajowody, to czytałam ze czasem potrafią je udrożnić podczas hsg. Tu nawet na forum ktoś pisał ze się miał niedrożne ale zostały naprawione, ale nie wiem jak, to nie bylo jakoś dawno. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Cześć dziewczyny,u mnie dziś 6dpt,coś za dobrze się czuje jak na ciąże i chyba nic z tego niestety.Nawet testu nie mogę zrobić bo zastrzyk z pregnylu brałam ostatni w poniedziałek 0.3 ml wiec test będzie pozytywny,piersi nie bolą,miałam wydzielinę z progesteronu podbarwioną na lekko brązowo 3dpt i to wszystko a tak cisza,nic się nie dzieje...już w myślach układam plan na następne podejście.trzymam się zasady”hope for the best prepare for the worse”...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Hanna, podejście dobre, ale nie analizuj tyle, jeszcze nic nie wiadomo, a brak objawów może być zarówno złym jak i dobrym znakiem. Więc spokój, spokój, a ja wciąż nie puszczam kciuków. Kiedy beta? Zapisałam się dziś na pierwszą wizytę do centrum medycyny chińskiej, mają mi robić to samo badanie z pulsu co Tobie. Dołożyłam też do suplementacji mleczko pszczele i w końcu sporą dawkę omega 3. I ćwiczenia oddechowe, żeby to tylko coś pomogło, bo koszt miesięczny tego wszystkiego to jakaś masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Kurcze, znów jakiś problem z dodawaniem postów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Czy może już zaczęło dodawać posty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
O patrzcie, na raz trzy posty mi wskoczyły napisane w ciągu ostatnich dni. Hanna, jaaaaak? Była już beta? Ja dziś dostałam okres, chyba, jak tylko się rozhula na tyle, że będę mieć pewność, że to to, dzwonię do lekarza i zaczynamy moje pierwsze podejście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Azzurro, pamietam, ale nie wierzyłam. Dlatego podzieliłam sie nowina, bo wiem jak bardzo mi to forum pomogło. Ciąża niestety nie jest książkowa No przynajmniej moje wyniki. Za gęsta krew, ale cóż zastrzyk w brzuch to mały koszt za cud:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Hey dziewczyny,nie odzywałam się długo bo sama nie wiedziałam jakie mam wieści,jutro Beta ale z negatywnego testu w piątek(zastrzyk HCG musiał się wypłukać po 4dniach,to była mała dawka która wzięłam w poniedziałek )do tłustych pozytywnych od niedzieli do dzisiaj,z każdym dniem co raz ciemniejsza.Ale....żadnych objawów,piersi bez zmian,trochę zaczynaja pobolewac ale to dopiero teraz,mdli mnie rano ale ja ogólnie jestem wybredną osobą co do jedzenia wiec może być zbieg okoliczności i od wczoraj południa bóle miesiączkowe i sama nie wiem co mam myśleć jestem bardzo ostrożna i nie cieszę się,męża tez trzymam krótko jeśli chodzi o radość z testów bo obawiam sie poronienia,wczoraj wypadalby mi okres gdyby nie transfer i od wczoraj bóle dokładnie jak na miesiączkę tylko łagodniejsze narazie ,aż się boje....wiem ze progesteronu to mam tyle ze kilka ciężarnych by miało zapas bo biorę rano żel,w południe duphaston,wieczorem zastrzyk,wiec jak poronienie to tylko ciąża biochemiczna.Proszę dziewczyny pamiętajcie o mnie i krótką Zdrowaśkę żeby to była zdrowa ciąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyeopener
Hanna, zdrowaske masz załatwiona. Ja ci powiem, ze jak mi sie okres spóźnił to pomyślałam, ze w końcu menopauza przyszła. A jak wyszedł test pozytywny, to uznałam, ze dopóki lekarz nie potwierdzi to nie uwierzę, bo przecież hormony mam do d...i dokładnie czułam sie głownie jak na okres. zatem wiem, ze ostrożnie, ale myśl pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hania - trzymam kciuki za powodzenie Maror, Azylkowo- co u Was? Eyeopener- ktory to tydzień ciąży ? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Rany, Hanna, ale czad! Wiem, że boisz się cieszyć na całego, ale ja już się cieszę!!! Beta to już chyba formalność, ale tak czy tak daj znać, jaki wynik i niech moc będzie z Tobą! U mnie, dziewczyny, dziś totalny spadek nastroju. Mam 2gi dzień cyklu, miałam zaczynać podejście, a tu lekarz mi mówi, że nie zagwarantuje mi, że punkcja nie wypadnie w mój ślub, więc przekładamy o kolejne 2 miesiące. Załamałam się, choć czułam wcześniej, że może być z tym problem :( To czekanie jest dobijające. Za to torbiel z jajnika zniknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Azzurro, jeszcze chciałam Cię dopytać, bo wydaje mi się, ze pisałaś o tym gdzieś wcześniej, torbiele mogą zafałszować wynik fsh czy amh? Bo ja mam tak dziwne wyniki, że sama nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hanna
Dziewczyny jadę na betę,mam „serce na ramieniu”....strach niesamowity ze radość się skończy,dzis rano clearblue digital”pregnant 1-2”.szkoda ze nie „2-3” to przynajmniej bym wiedziała ze beta wysoka a tak to nie wiem....w dalszym ciągu brak jakichkolwiek objawów i przez to właśnie nie mogę uwierzyć ciagle myśle ze to biochemiczna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×