Gość margaret33 Napisano Wrzesień 13, 2018 Kolejna wizytę mam w 10 dniu kolejnego cyklu zobaczyć jak rośnie endometrium, w tym cyklu endo miało 5,5 mm w 9 dniu, za mało ... oby w przyszłym cyklu było lepiej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 13, 2018 Satsie ja podchodzę w artvimedzie w Krakowie. To moje drugie podejście w tej klinice, wcześniej była klinika w moim mieście i Novum. Rozmawiałem dużo z lekarzem i lekach i wszystko mu mówiłam co jak na mnie działało. Ja dzisiaj mam 2 dzień stymulacji a jajniki i brzuch tak mnie napieprzaja ze nie wiem jak dotrwam do końca . Tez tak Was bolało? Czy można w trakcie stymulacji brać jakieś leki przeciwbólowe? Bo oszaleje! Tak w ogóle to przepraszam ze tak odpisuje co jakiś czas ale w pracy nie mam jak pisać bo mamy urwanie głowy, po często już nie mam sił na siedzenie na necie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 13, 2018 daj spokoj:) tu nie ma obowiazku pisania:) hm wspolczuje ze Cie boli ale Ty chociaz odczuwasz ze cos sie dzieje a mnie nic nie boli a mam juz drugi tydz gonapeptylu i kolejny dzien z menopurem i ovaleapem:/ jak jajnikow nie czuje to moze to nic mi nie daje:/ chyba wolalabym zeby bolalo szczerze mowiac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14 Napisano Wrzesień 14, 2018 Hej Nusial.. Ja właśnie po Lamecie się źle czulam i z tego co pamietam, to jakos szybko ja odstawilismy z lekarzem.. Z całego serca życzę Ci powodzenia.. Innym Dziewczynom oczywiście również.. Azzurro - pozdrawiam z mojego ukochanego Trojmiasta.. Cale tu mnostwo miejsc do spacerów z dzieckiem.. No i chodze i zgaduje, czy Ciebie gdzieś nie mijam po drodze.. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania22 Napisano Wrzesień 14, 2018 Hej mam pytanie do Was ;) staramy się z mężem o dzidziusia od roku, w ostatnim cyklu sierpniowym miałam robione HSG, kontrast przepchał małe zrosty i jest ok. W tym pierwszym cyklu po badaniu kochałam się z mężem w dni płodne, teraz jestem już po nich boli i kuje mnie jajnik, wieczorem pobolewa mnie podbrzusze a śluz mam taki jak na dni płodne chodz już się skończyły sprawdzałam testem owulacyjnym . Jak myślicie mogło się udać ??czy nie możliwe są takie obajwy bo za wcześnie ;) Powiem tak nie nastawiam się ale fajnie by było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 15, 2018 Hej Ania22, słyszałam od koleżanki, a jej powiedziała lekarz, ze po HSG łatwo zajść w ciąże, wiec może poskutkowało u Ciebie. Ona zaszła tez po hsg, ale nie skończyło się to dobrze ... trzymaj się ciepło! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania22 Napisano Wrzesień 15, 2018 Dzięki , zobaczymy co z tego wyjdzie ;) ale nie nastawiam się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 15, 2018 Najlepiej zrobić test jak okres będzie się spóźnial. Nauczyłam się już ze wszelkie objawy wskazujace na ciążę nie muszą nią być. Test w 90%pokaże prawdę. A potem badanie z krwii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maror Napisano Wrzesień 15, 2018 Ania22, taki śluz jest prawidłowym objawem przed miesiączką, nie świadczy ani o ciąży, ani o jej braku. Jeśli @ nie przyjdzie w terminie, zrób test i wszystko będzie jasne:) życzę Ci, żeby się udało! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2018 Cate14- no w końcu się odezwałaś, kilka razy Cię wywoływałam. Jak tam synek? Ja mieszkam w Gdyni więc tu można mnie spotkać najpewniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 17, 2018 Cate Kochana bardzo Ci dziękuję :) Co słychać? Jak dzieciaczek? Ja dzisiaj mam 1 usg podglądowe, trzymajcie kciuki Dziewczynki, żeby coś tam było... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 17, 2018 a ja mam jutro wizytę i okaze sie czy w ogole stymulacja cokolwiek dala i jest sens robic punkcję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 17, 2018 Trzymam kciuki za Was Satsie i Nusial!!! Napiszcie jak podglad :) Satsie co to za czarnowidztwo, jak jeszcze nie będą duże pecherzyki to przedłuża stymulację :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 17, 2018 U mnie w poprzedniej stymulacji pęcherzyki ruszyły coś dopiero chyba w 8-9 dniu stymulacji, jak pojechałam na 1 usg to nic nie było widać, ani jednego, lekarz już miał przerwać stymulacje, ale stwierdził, ze poczekamy jeszcze ze 2 dni i zobaczymy czy coś ruszy. Ta stymulacja była długa, bo trwała chyba z 15 dni. Ciekawe jak będzie teraz, zaczynam się denerwować. Dziewczynki a jak radzicie sobie z pracą w trakcie stymulacji, z wizytami? Czy bierzecie wolne czy L4? kurde ja nie wiem już co to kombinować a nie będę się przecież co drugi dzień spóźniać czy zwalniać, masakra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 17, 2018 Satsie a który masz jutro dc? który dzień stymulacji?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 17, 2018 u mnie jest 8dc ale mam dlugi protokoł , biore gonapeptyl od 5 wrzesnia a od 12 wrzesnia tez ovaleap i menopur wiec 6 dzien dzisiaj zastrzyków tych wszystkich lekow a gonapeptylu 13 dzien ja na wizyty wykorzystuje urlop i problemu nie mam moj szef wie o in vitro i ostrzeglam go ze bede jezdzic do lekarza i brac wolne jesli chodzi o punkcje to mam w planach poprosic o L4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oOOLAA2 Napisano Wrzesień 17, 2018 Satsie trzymam kciuki za wyniki jutro:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 17, 2018 dziękuje:) dam znac jutro lub w srodę co mi lekarz powiedzial Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 18, 2018 Dziewczynki u mnie póki co jeszcze nie wiadomo jak pójdzie stymulacja, wczoraj na usg na prawym jajniku było 4 małe pęcherzyki a na lewym dwa, ale były jeszcze takie małe, że lekarz powiedział, że nie wie czy je liczyć. Kolejna wizyta w czwartek, zobaczymy czy coś na tym lewym jajniku drgnęło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 18, 2018 Nusial a który to był dzień stymulacji? Trzymam kciuki zeby podrosły, w sumie sporo tych pęcherzyków :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 18, 2018 Pewnie urosna:) a 6 to nie jest źle. Ciekawe jak u mnie będzie dzisiaj. A Ty kiedy zaczęłaś stymulacje,? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 18, 2018 A u mnie zle wieści. Jest mi przykro chociaż by byłam przygotowana. Stymulacja nic nie dala.Dwa pęcherzyki a właściwie jeden bo drugi ledwo widać. Lekarz kazał przerwać. Biorę się za kd w Warszawie. O Iva pomyślę za kilka lat. Do 40ja robi. Jedyny plus ze wydalam tylko 1100zl na leki, wizyty i dojazdy i lekarz uczciwy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 18, 2018 Przykro mi Satsie ... to inf nie jest łatwe, zeby się udało i za 1 razem to mega cud... musiałaś spróbować na swoich, bo inaczej mogłabyś tego żałować... teraz życzę Ci powodzenia z kd :) oby zaskoczyło za 1 razem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 18, 2018 Mam nadzieję Margaret. Postaram się żeby dawczyni była jak najmłodsza żeby zwiększyć szansę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 18, 2018 Satsie a ten lekarz coś jeszcze mówi o IVA? Tylko te 10 kobiet się na to zdecydowało czy jeszcze ma kolejne pacjentki które się poddały temu zabiegowi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial Napisano Wrzesień 18, 2018 Margaret ja wczoraj miałam 6 dzień stymulacji, zaczęłam od 3 dc brać leki i zastrzyki. U mnie stymulacje przeważnie idą opornie i trwają długo. W poprzedniej na tym etapie nie było nic widać, ani jednego pęcherzyka, ale lekarz nie przerwał stymulacji, tylko kazał jeszcze za 2 dni przyjechać i po tych 2 dniach coś ruszyło. Wydaje mi się, że czasami lekarze za szybko przerywają stymulację. U mnie nie wiadomo ile z tego zostanie, bo były one jeszcze małe, więc te na lewym jajniku to nie wiem czy w ogóle coś ruszą, oby :) okaze się wszystko w czwartek. Satsie bardzo mi przykro, a który miałaś TY dzisiaj dzień stymulacji? jakie dawki leków miałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 19, 2018 Nusial napisalam kilka postow wczesniej który dzien to zobacz:) dawki to gonapeptyl cala strzykawka ok tydzien czasu a potem pol, a nie wiem ile bylo w niej ovaleap 225 i menopur 75 te trzy zastrzyki bralam od 12 wrzesnia, niestety przy moim amh 0,04 cudow nie ma:/ cud ze mam okres jeszcze i estradiol wysoki Margaret mowil ze znowsu mial sukces i pacjentka nowa w ciazy ze bedzie to robil nawet jak zmieni klinike i mam jego numer jakby co nie wykluczam IVA za kilka lat , teraz niestety odpada przez ta glupia prace ktora mam tylko do marca a ja tez nie chce rodzic pierwszego dziecka pozno, zreszta mniejsza skuecznosc niz przez in vitro z kd wiec nie chce zostac z dlugami a nie wiem jaka prace znajde mam humanistyczne wyksztalcenie i naprawde dobrze mi sie trafilo z pensja jaka mam, watpie zebym taka dostala przy zmianie pracy, stad te ciezkie decyzje ja natomiast uwazam ze jesli ktos ma teraz stabilne zatrudnienie i fundusze to powinien z IVA sprobowac jesli ma takie wyniki jak ja lub zblizone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość margaret33 Napisano Wrzesień 19, 2018 Nusial trzymam kciuki aby pecherzyki urosły i zeby pechezyki byly odpowiednio duze w czwartek, napisz jak poszło :) widzę ze znasz już swój organizm i jak reagujesz na stymulację, pamietam ze w zeszłym cyklu miałaś naturalnie pęcherzyk 19 mm, wiec chyba bez leków tez pecherzyki rosna u Ciebie :) Satsie, jeśli masz taka sytuacje z praca to nie masz nad czym się zastanawiać :) tez już chce być mama i nieraz myśle ze już miałabym dziecko z kd a jeszcze próbuje na swoich i się przedłuża... z moja praca jest okej, mam stabilna sytuacje i mogę sobie pozwolić na próbowanie... Dobrze słyszeć, ze ten lekarz ma kolejny sukces z IVA, to budujące informacje :) a wiesz może jakie miała parametry pacjentka? Wiek i AMH? Jak jednak są ciaze po Iva, sama się nad IVA zaczynam zastanawiac powaznie :) wydaje mi się, ze jak mi nie wyjdzie inf na własnych to będę robić kd na Ukrainie (bo maja aktualne foty dawczyn), a potem jak bede mogla to moze pojde od razu w IVA :) moze sie spotkamy tam :). A jak ten lekarz sie nazywa? Bo Klinika macierzynstwo. Satsie a powiedz mi w InviMed sa foty dawczyn z dziecinstwa prawda? Startujesz w pazdzierniku z kd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie Napisano Wrzesień 19, 2018 pacjentka miala 36 lat, estradiol chyba 5 wiec bardzi niski , AMH mowil ze niskie ale nie mogl znalezc FSH ponad 80 pokazywal mi jej wyniki i rozmowe sms z embriologiem ze sie udalo z zaplodnieniem wiec tak zachecam do IVA,jezeli ktos ma pieniadze i czas, bo tam pol roku sie czeka po zabiegu to moim zd warto dac sobie szanse:) dr nazywa sie Jakub Wyroba my to w ogole kiedys mozemy sie spotkac:) jestem z Warszawy jak Ty w invimed sa zdjecia dawczyn z dziecinstwa, kazda daje jedno zdjecie z tym ze z roznego okresu, jedne takie niemowlece a inne jak mialy 5-6 lat a nawet pozniejsze zadzwonilam juz do kordynatorki i sie umowilam na wizyte z nia na wtorek i od razu do Dworniaka niestety moj partner przezywa bo on liczyl na sukces in vitro z moja komorka, wczoraj na niego nakrzyczalam, powiedzialam mu ze 100 razy mowilam ze szanse sa minimalne, prawie zerowe i czy sie uwaza za wyjatkowego albo mnie ze akurat nam sie ma udac a tysoacom osob z lepszymi wynikami nie wychodzi, caly fdzien sie do mnie nie odzywal jak wracalam z krakowa bo uwaga cytuje musial to "przetrawic" denerwuje mnie to jego wiecznie zyczeniowe myslenie, uwaza ze wszystko sie uda i rozwiaze samo bo sie kochamy i koniec masakra jakas w dodatku poklocilismy sie znowu o jego matke:/ jakbym nie miala wiekszych zmartwien a jak mu napisalam ze nas umowilam na wizyte to nic nie odpisal, swietnie najwyzej pojde sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ooola2 Napisano Wrzesień 19, 2018 Satsie nie denerwuj się, on Cię kocha i chciał mieć dziecko z Tobą, wiesz żeby było do Ciebie podobne itd. To co przychodzi nam przeżywać w walce o dziecko to ciężka przeprawa.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach