Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość Nusial
Maror jak fajnie ze się odezwałaś! Jak Ty się czujesz? Brzuszek juz urósł? Trzymam kciuki za badania, aby wszystko było dobrze. A u mnie niby tak już daleko i się ciesze ze w ogóle doszło do transferu, ale jak zobaczę pozytywny test ciążowy to dopiero wtedy będę się ns prawde cieszyć. Ja nigdy nie byłam w ciąży wiec to dla mnie jak sen, coś tak odległego ze nawet nie potrafię sobie wyobrazić jakie to uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny nie załamujcie się niskie amh to nie wyrok .Moje amh w wieku 40 lat wynosiło 0,2 tak więc bardzo niskie i co, po prawie roku brania dhea, konzym Q10 i niecały miesiąc zioła ojca Grzegorza zaszłam naturalnie w ciążę.Obecnie jestem w 19tygodniu . Lekarka nie dawała mi żadnych szans na zajście w ciążę. Zwykle In vitro odradziła od razu ,radziła żeby zgłosić się do kliniki w Łodzi i próbować z komórką dawczyni .Tak więc nie poddawajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maror- ja przy dwóch ciążach robiłam tylko samo usg genetyczne. Robili mi je mąż i żona którzy sie w tym specjalizują i posiadają specjalny certyfikat którego nazwy nie mogę sobie przypomnieć ale wydają go w Londynie, mieli tez najlepszy dostępny sprzęt, nie bylo żadnych nieprawidłowości wiec nie robiłam pappa bo to tylko statystyka a tym bardziej nifty które kosztuje 2500zl a tez potrafi wyjść fałszywie. Dlaczego chcesz robić amniopunkcję tak po prostu? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Nusial, Wiem doskonale, o czym mówisz, dla mnie dalej ciąża jest abstrakcją. Cały czas trzymam kciuki, żeby Ci się udało, daj znać, kiedy betujesz. Dostałaś heparynę? W ogóle jakie masz leki po transferze? U mnie brzuszka jeszcze nie widać, bobas wczoraj grzecznie pokazywał co ma, pokazał nawet siusiaka. Usg prawidłowe, jeszcze czekamy na wyniki z krwi. Pani doktor, która mi robiła usg odradzała amniopunkcję, więc teraz mamy ciężki orzech do zgryzienia. Azzurro, Ja wcale nie chcę robić amniopunkcji, przeciwnie - raczej się jej boję, ale mój lekarz uważa, że absolutnie powinnam z racji wieku mojego (35) i męża (42), i przez niskie amh, co ogółem sprawia, że ryzyko wad jest niestety bardzo duże. Zobaczymy, co powie jutro lekarz, jak zobaczy wynik usg. Niemniej, nawet najlepiej wykonane usg to wciąż tylko 70-80% gwarancji. Pappa zwiększa czułość do 95%, ale dla mojego lekarza to wciąż jednak mało. Zapewnił mnie, że wyśle mnie do najlepszych w PL specjalistów od amnio, którzy zrobią kłucie tak, że nic złego się nie stanie. Oczywiście, ostateczna decyzja należy do nas i wczorajsze badanie trochę mi namieszało pod tym względem w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Dzieki Gosciu za pozytywna historie, dodaje sily do dzialania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Maror ja po transferze mam luteinę 3x2 dopochwowo, 3x1 duphaston, encorton, neoparin czyli zastrzyki przeciwzakrzepowe, na noc estrofem no i w 2 i 6 dobie po mam wziąć zatrzyk gonapeptyl ( nie wiem po co). Ale czuje się jakoś za dobrze, nic mnie nie boli, nic nie ciągnie... Mam też niestety złe wieści odnośnie naszego drugiego zarodka, zanim go zamrozili to się zaczął rozpadac mimo że był takiej niby dobrej jakości. Wczoraj nam zadzwonili z kliniki i strasznie mnie to przybiło bo mamy tylko jeden jedyny który jest w brzuchu :( Zaczęłam się dzisiaj zastanawiać, czy ten też się nie rozpadł już w środku skoro ja nic nie czuje :( Wczoraj mielismy impreze rodzinną, ja oczywiście nie tańczyłam bo miałam zakaz od lekarza, ale trochę tam posiedzieliśmy, teraz się boję czy sobie tym nie zaszkodziłam, że może powinnam leżeć a nie łazić? :( ojj coś mam coś dzisiaj zły dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marot- ja przy drugiej ciąży miałam prawie 35 lat i amh poniżej 0,16 i nawet Pappe mi odradzali . Zresztą ja bym nawet jej nie robiła bo to badanie potrafi często namieszać. Ale z ta amniopunkcją to moim zdaniem lekarz przesadza. Nie słyszałam aby na to badanie ktoś wysylal kobiety bez konkretnych nieprawidłowości podczas usg, mam kilka starszych koleżanek ktore były w ciąży blisko 40 stki i żadna amniopunkcji nie robiła. No ale to twoja decyzja. Nusial- nie doszukuj sie objawów czy ich braku, będzie jak będzie, nie masz na to wpływu, nie ma sensu dodawac sobie stresu. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Nusial, bardzo mi przykro z powodu Twojego mrożaczka. Na pewno bez tego zabezpieczenia jest trudniej, ale to nie znaczy, że scenariusz z zarodkiem w brzuszku ma być taki sam, na pewno podano Ci ten lepszy z dwóch, więc szanse są większe - poza tym w macicy zawsze lepiej niż w labie. Nikt nie jest w stanie niczego przewidzieć, wszystko jest możliwe. Trzymam mocno kciuki za pozytywną betę i wierzę, że wszystko będzie dobrze. I mnie martw się, że zaszkodziłaś sobie tą imprezą, to nie ma wpływu. Tym bardziej, że nie tańczyłaś. Ja po transferze pływałam w jeziorze i spacerowałam po 7-8km, bo nie wiedzialam jeszcze, że w moim wypadku to było niewskazane. I nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Azzurro, To jest mega stresujący wybór, z jednej strony lekarz mówi mi, że żadne inne badanie nie da mi 100% spokoju i że w całej jego karierze - a jest niemłody, nie miał ani jednej utraty ciąży po amnio, a zlecił ich ponad 100, u jednej pacjentki tylko przejściowe dolegliwości przez 2 dni. Z drugiej strony z kimkolwiek innym rozmawiam, to odradza, nie mówiąc już o tym, że w rodzinie to wszyscy na dźwięk słowa amniopunkcja myślą: zespół downa. Dziś byliśmy na wizycie i powoli zaczynam się skłaniać, żeby jednak zrobić to badanie, nie umiem wyjaśnić dlaczego. Chyba po prostu chcę wreszcie zacząć cieszyć się ciążą, a jak na razie zamiast radości cały czas są obawy. Myślę, że po tych 6 latach walki cieżko mi uwierzyć, że tak po prostu może być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Dzięki Dziewczynki za wsparcie! Macie racje, co ma być to będzie i pewnie nawet jakbym leżała całe 2 tyg to jak ma się nie udać to się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Witajcie Dziewczyny, tu Azylkowo, udzielałam sie jakis czas temu.. podczytuję Was cały czasu choć jakoś nie miałam siły pisać... Nusial - trzymam mocno kciuki, miej wiarę w sercu, bo KAŻDY zarodek to szansa :) Azurro - bardzo lubię Cię czytać, fajnie, że piszesz...jakoś mi lżej wtedy :) Gościu - z ciążą naturalną - gratuluje i to daje nadzieje i dla nas :) Jestem duchem i serduchem z Wami wszystkimi :* Azylkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Azylkowo- napisz co u Ciebie. Sporo dziewczyn tu pisało ale szybko zniknęły i cisza, a fajnie jak Nas więcej. Maror- jak pisałam, to twoja decyzja, a jak będzie chore dziecko to co? Ja na genetycznym bardzo dokładnie widziałam swoich synów na osobnym dużym ekranie, w dodatku w 4d i żaden wynik akurat by mnie nie skłonił do przerwania ciąży. Nusial- nie doczytałam o tym drugim zarodku, straszna szkoda, ale jak pisze Maror nic nie jest przesądzone z tym w brzuchu. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Witaj Azzuro ...ojjjj u mnie działo się naprawdę dużo, ciągle "leczenie" i nieustanne próby... ale jak dotychczas nieskutecznie. psychicznie - dosłownie się "czołgam”. Ja nie żyje, ja egzystuję. potrafię wspierać w zyciu wszystkich dookoła i to skutecznie a sama robię dobrą minę do złej gry.. No ale cóż...życie. "Startowałam" z AMH 0,1 jakieś 3,5 roku temu. Robiłam juz chyba wszystko, zobaczymy co będzie dalej... Dużo daje mi czytanie wpisów tutaj, szczegolnie tych optymistycznych..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Azzurro, Ja mimo wszystko chcę wiedzieć. Jest wiele schorzeń, które leczy się jeszcze w trakcie trwania ciąży, albo tuż po niej. Lekarz opowiadał mi o swojej pacjentce, która zrobiła wszystkie możliwe badania, ale na amnio się nie zgodziła i dziecko urodziło się zdrowe, ale po pół roku pojawiły się pierwsze problemy ruchowe, a potem było coraz gorzej, dopiero jak miało rok zdiagnozowano wadę genetyczną i zaczęto rehabilitację, teraz jest w miarę zdrowe, ale musiało minąć parę lat. A gdyby zacząć rehabilitację zaraz po porodzie, to wada nawet by się nie pokazała. Wbrew pozorom takich historii jest znacznie więcej niż tych tragicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
ja chyba bije rekord w niskim AMH bo nikt tu nie ma z Was 0,06:/ ja w ogole sie dziwie ze mam okres jeszcze bez pomocy tabletek ciekawe jak to po ciazy bedzie z kd szczerze to ja sie zastanawiam juz powaznie nad ciaza blizniacza, jakos lepiej wg mnie jak dziecko ma rodzenstwo a nie wiem czy bede miala pieniadze i zdrowie glownie psych zeby za kilka lat (2-3) znowu przechodzic przez ciaze z in vitro czy z IVA czy z kd znowu.Wydatków tez jest sporo a trzeba utrzymac siebie i dziecko. Porozmawiam z lekarzem jak on to widzi i czy rekomenduje dwa zarodki.A czasu na decyzje nie bedzie za duzo bo niecaly miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Azylkowo- no właśnie, co jakiś czas ktoś pisze o ciąży z niskim amh, zawsze trzeba wierzyć Satsie- jesli dasz rade z dwoja od razu to ok, u moich jest różnica 1,8 roku i jest ciężko, zwłaszcza ze nie mam na miejscu żadnej rodziny. No i ciąża bliźniacza to większe ryzyko. To jest jednak trudna decyzja którą musisz ugadać z partnerem. Maror- nie ma co tez popadać w paranoje. Zrób amniopunkcje jeśli to takie ważne dla Ciebie. A jak poszło na usg? Plec juz znasz? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Azzurro, czas na decyzję mam do 24go, bo właśnie dostałam smsa od lekarza z ustalonym terminem. Usg wyszło dobrze, czekam na wyniki testu z krwi. Wygląda na to, ze chłopiec, ale wiadomo, że to za wcześnie, żeby mieć 100% pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Maror ja tez bym zrobila amniopunkcje, zeby miec czysta glowe :) Nusial szkoda ze drugi zarodek sie rozpadl ... trzymam kciuki za tego co jest z Toba :) Azylkowo a ile mialas juz prob inf przez te 3,5 roku... nie rozwazasz kd? Ja daje sobie 3-4 podejscis, jesli wyniki pozwola, a potem kd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
3-4 to i tak cierpliwa jestes:) ale w sumie jak da sie pobrac komorki to warto probowac hm a ja sie dowiefdzialam ze moj lekarz niechetnie daje zwolnienie lek po transferze:/ a chcialam tydz wziac zeby chociaz psych odetchnac a tu widze bedzie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Satsie wszystko zalezy czy wyniki beda na to pozwalaly i 1 raz mam juz za soba. Rozwazam powaznie IVA. Jak nieraz czytam ze komus udalo sie za 6 razem to tez chcialabym ten 6 raz sprobowac... ;) Slabo z tym zwolnieniem lek, powinien dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margaret 33- z dzieckiem to może sie nawet coś stać podczas porodu, a amniopunkcja to też jakieś ryzyko, może małe ale jednak, ja bym sobie nigdy nie wybaczyła gdyby coś sie stało bo chciałam mieć spokój podczas ciąży, a wskazań nie było aby ja robić. Moj pierwszy syn miał bardzo krótką pępowinę, co okazało sie dopiero po urodzeniu, żadne badanie by tego nie wykazało, mogła sie na nim naprężyć i go udusić wiec nie trzeba choroby genetycznej aby była tragedia. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Azzurro - tak, wiem i ta nadzieja sie gdzies we mnie tli, ale szczerze powiedziawszy dosłownie tli...ale jak czytam tutaj pozytywne wiadomości to ona się roznieca..:) Margaret33 - to moze głupio zabrzmi ale nie pamietam dokładnie, ale na pewno wiecej niż kilkanaście...mielismy od początku olbrzymie tempo w działaniu. Ciężko jest zrezygnować jak po praktycznie każdej stymulacji jest co najmniej jeden dobry zarodek..w końcu każdy to szansa.. Trudno powiedzieć sobie w takiej sytuacji stop. Moze gdybym nie miała ileś razy żadnej komórki, albo komórka nie dałaby zarodka...no ale jak na razie nie ma tej sytuacji..mimo takiego AMH (0,1) i tak intensywnego leczenia dużymi dawkami leków. Na tyle ile nas na to stać, będziemy walczyć, choć trzeba przyznać ze poszły juz na to okrutnie duże środki...O kd nie chcę myśleć, chcę własnego dziecka...Dobrze, że jest to rozwiązanie, ale nie jest ono dla mnie... Nusial - jak u Ciebie? :) Azylkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satsie
Azylkowo życzę Ci żeby udało Ci się z twoją komórka ale tak kd przekreślasz.. Ja będę mieć z kd bo u mnie stymulacja nic nie dala i było ciężko podjąć decyzję o kd ale geny sa dla mnie mniej ważne niż bycie matka.Bo jak zobaczyłam jak mało wspólnego czasem ma rodzeństwo albo dzieci swoich biologicznych rodziców że jest to przeceniane. Była tu taka jedna kobieta na tym forum która rękami i nogami broniła się przed kd, ze to nie dla niej i absolutnie a potem zmieniła zdanie. Życie dużo weryfikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret33
Azzurro rozumiem Twoje podejscie, tez bym sobie pewnie nie wybaczyla gdyby cos sie stalo przy amniopunkcji, ale jednak by ja zrobila w moim wieku. Tak jak powiedzialas przy tym zabiegu jest male ryzyko, a pewne wady da sie juz wtedy wykryc i zaczac leczyc jak najwczesniej jak pisala Maror. I to mnie przekonuje do tej decyzji. Azylkowo rozumiem podejscie do kd, bo tez mi ciezko z ta mysla. Jestem jednak juz bardziej sklonna do tej decyzjj jesli beda liczne niepowodzenia z moja wlasna komorka. Kazdy musi dorosnac do tej decyzji. Ale jak masz sile probowac na wlasnych i sa efekty stymulacji to zawsze ta nadzieja istnieje :) mnie tez motywuja te pozytywne historie kobiet, ktorym sie udalo z niskim amh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Satsie i Margaret 33, dziękuję Wam bardzo za dobre słowo..to dla mnie ważne. Duzo przeszłam porażek. Czy mam sile walczyć ...hmmm..nie mam. Juz pisałam wcześniej, że psychicznie te 3,5 roku mnie zgniotło. Dosłownie. To nie życie, to egzystencja..ale nie mam wyboru. Jezeli chcę biologicznie moje dziecko, to muszę działać. Nie chcę żebyście mnie źle zrozumiały z tym KD.. Ja uważam to za coś wspaniałego, że jest to rozwiazanie. Ileś lat temu kobieta byłaby skazana na brak możliwości noszenia pod sercem przez 9 miesięcy dzieciątka, przygotowywanie sie do roli matki tak jak mogą to zrobic w czasie ciąży kobiety zdrowe i absolutnie wszystko co jest związane z byciem w ciąży i urodzeniem przez siebie dziecka. To cud medycyny! I uważam to naprawdę za nieprawdopodobna szanse zostania rodzicem. Ja zwyczajnie póki co nie otwieram w głowie "drzwi" takiej możliwości dla mnie. Nie dlatego, ze uważam to za złe, absolutnie! Zgadzam sie z tym co piszecie, z reszta uważam, że wychowanie jest kluczem wszystkiego. Tylko, że skoro jakimś cudem sa komórki i sa zarodki ( a pierwotnie lekarz mowil ze mamy Max rok na działanie a tu 3,5 roku jednak nadal produkuje komórki) to mam myśl, ze to wlasnie jest to, ze droga jest trudna ale z jakich względów jeszcze jest... Ciężkie to wszystko...my ma tym forum wiemy to najlepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Chciałam Wam jeszcze napisać, że będę Wam bardzo kibicować we wszelkich staraniach, zwyczajnie życzę Wam szczęścia, Wam, nam wszystkim na forum :*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maror
Dziewczyny, ja też bym sobie nie wybaczyła, gdyby coś złego stało się po amniopunkcji i tak samo bym sobie nie wybaczyła, gdybym jej zaniechała i przez to nie wykryła wady możliwej do wyleczenia. Przewraca mi się w żołądku od tego wszystkiego. Przed ciążą myślałam sobie, że oczywiście, że zrobię, a teraz naprawdę strach jest ogromny. Na razie czekam na wyniki z krwi w czwartek. Azylkowo, pamiętam Cię z czasów, jak maniakalnie czytałam to forum po tym, jak pierwszy raz zrobiłam amh. Fajnie, że znów zaczęłaś się odzywać. Nie myślałaś o Iva czy mezoterapii, dziewczyny piszą tu trochę o tych metodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azylkowo
Witam Cię Maror serdecznie :) miło mi bardzo, że mnie kojarzysz :) chciałam Ci napisać o amniopunkcji moje zdanie - uważam, że po to jest medycyna, żeby korzystać z jej możliwości i jeżeli faktycznie jest tak, że to może dać jedną możliwość więcej to warto z tego skorzystać. Ja, tak jak Ty, pewnie miałabym obawy i nie wiem jak bym zdecydowała, ale co do ryzyka pamiętaj, ze decydując sie choćby na in vitro tez trzeba godzić się na ryzyko (np podwyższone ryzyko zagniezdzenia w jajowodzie)...:/ na pewno podejmiesz dobrą decyzję, trzymaj się cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Azzurro, Margaret dzięki Dziewczynki, no cóż, trudno się mówi, pewnie i tak by z niego ciąży nie było. Maror gratulacje :) chłopcy są fajni :) chociaż jeszcze może się wszystko zmienić :) Azylkowo Kochana nie możemy się poddawać, trzeba walczyć do samego końca. Ja muszę chyba znowu zacząc brać shatavari i wit d bo skończył się sezon słoneczny. Jak będzie trzeba to się zapozyczymy ale póki mam swoje komórki to będę nadal walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Satsie jak CI lekarz w klinice nie da zwolnienia to idź do rodzinnego i poproś. Dziwne, bo w klinikach raczej bez problemu dają zwolnienie, mi chciał przedłużyć, ale już nie chciałam, dzisiaj już poszłam do pracy bo bym w domu ześwirowała i czytała wszystkie możliwe fora dotyczące objawów itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×