Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kartka z nowego kalendarza

W którym tygodniu ciąży poszłyście na L4?

Polecane posty

Gość Kartka z nowego kalendarza

Cześć, pytam tak z ciekawości. Jestem w 28 tygodniu i dalej pracuję. Zamierzam zrobić sobie przerwę w 8 miesiącu ciąży, mam nadzieję, że to nie jest za późno... Czuję się jak to kobieta w ciąży, raz lepiej raz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm....
L4 to zwolnienie lekarskie czyli wydawane gdy jesteś chora....a w przypadku ciąży,gdy jest ona uciążliwa lub źle się czujesz. Nie ma określonego tygodnia ciąży od kiedy idzie się na L4....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem 123
w 19 tygodiu, czulam sie dobrze ale w pracy dowalali mi coraz wiecej pracy, bo byl sezon urlopowy.Pod koniec pracowalam po 12 godzin az powiedzialam sobie dość. Wprawdzie nudzilo mi sie w domu, ale nie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska małyska
ja poroniłam w 9 tygodniu i żałuje, ze nie poszłam na L4 od razu, tylko narażałam się na stresy w pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszej ciąży od ginekologa dostawałam zwolnienie od 3 mca (wcześniej dostawałam tygodniówki od lekarzy pierwszego kontaktu), a w obecnej ciąży od gina dostaje od 4 mca (wcześniej miałam jeszcze urlop wychowawczy, więc i tak nie pracowałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
ja jestem od 4tc (od lginekologa jakoś mam od 5tc, wcześniej szpitalne) i nie żałuje, mam płacone 100%(więc tak jakbym pracowała) umowy innej jak do dnia porodu bym nie dostała a i praca która jest na maksa ryzykowna (dużo poronień).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dowiedziałam 25 września, że jestem w ciąży a od 2 października poszłam na L4 to był chyba 5 tydzień. Poszłam bardzo szybko z obawy, że może się coś złego wydarzyć, a dlatego tak myślałam, bo przez dwa lata nasłuchałam się w pracy, że dochodzi w niej do wielu poronień, dlatego, żeby trochę pochuchać na zimne poszłam szybciutko... Pierwszy miesiąc w domu wspominam tragicznie, bo jestem żywiołową osobą i śmiałam się, że odleżyn na tyłku dostanę od nicnierobienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszałam gdzieś w 6 miesiacu nie pamiętam który tydzień troche żałuję bo miałam umowę na czas określony i nie przedłużyli mi ale w sumie warto odpocząć po porodzie jest ZPL jak cholera lepiej się wyspać na zapas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska małyska
gratuluję Wam dziewczyny, ja miałam termin na 10.6.2013r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska małyska
dzięki, ale tak miało być widocznie... dbajcie o siebie i miejcie w nosie pracę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się, dobrze się odżywiaj i kiedy już będziecie mogli próbujcie ponownie... Będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyska89
W 36 tyg. Chciałam dużej pracować, ale tu gdzie mieszkam tylko do 36 tyg sie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosikosikosi
Gdzies w 6 mies ciazy, dokladnie nie pamietam. Chcialam pracowac dlozej ale pracodawca "wygonil" mnie do domu :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robota to głupota
I co za pracę w ciąży medal dostałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............
Pracowalam do konca,urodzilam w 37 tyg.Ale dobrze sie czulam a swoja prace lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijające światła
Jak tylko lekarz potwierdził ciążę od razu dał mi l4. Pracuję jako wychowawca w schronisku dla nieletnich (taka placówka do której trafiają dzieci z którymi jest problem-palą,piją,wagarują itp i rodzice nie są w stanie nad nimi zapanować). Ale gdybym miała pracę biurową to pewnie bym dłużej pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie poszlam
ciaza to nie choroba i stwierdzenia typu "poszlam na L4 na wszelki wypadek" jakos do mnie nie trafiaja. Pracowalam do konca 8 tygodnia a potem wzielam urlop wypoczynkowy jakis mi przyslugiwal a on dnia na kiedy byl przewidziany temrin porodu macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robota to głupota
w ogole nie poszlam i co medal dostałaś? przestań pieprzyć a na L4 nie poszłaś bo się bałaś że cię wypierdolą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie poszlam
nie poszlam bo mieszkam w takim kraju gdzie sie nie sciemnia i pracuje jesli nic zlego sie z ciaza nie dzieje. Wrocilam do pracy po ponad roku i szef uzgodnil ze mna takie warunki jakie mi pasowaly. Jasne lepiej isc od razu na zwolnienie a potem po macierzynskim szukac nowej pracy i narzekac ze sie nie ma kasy na nic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od stycznia znów pracuję
A czemu miałaby zostać zwolniona? za l4 za pierwszy miesiąc płaci pracodawca a potem już zus,a pracodawca i tak musi kogos przyjąć na okres macierzyńskiego. jeśli już coś to mogliby zwolnić bo poszła na wychowawczy i "wypadła" przez 4lata z obiegu i po powrocie nie będą jej na nowo szkolić, a nie z powodu kilku miesięcy zwolnienia. o czym ty bredzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozśmieszyłaś mnie
a myślisz że w Pl to nie pójście na zwolnienie gwarantuje ci pracę?? buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie poszlam
tak potem placi ZUS ale pracodawca i tak musi odciagac skladki zdrowotne za taka osobe a dodatkowo musi zatrudnic inna zeby praca byla wykonana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie poszlam
a jak myslisz czemu tak jest? bo wlasnie w polsce tak sie utarlo ze jak w ciazy to od razu szybciutko na zwolnienia i praodawcy to wiedza i pozniej sie boja takie zatrudniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozśmieszyłaś mnie
w pełni płaci za ciebie zus.. ale ty niedoinformowana jesteś... żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od stycznia znów pracuję
Pracodawca straca sobie ze składek które odprowadza składkę za osobę na dłuższym chorobowym. Dla pracodawcy jest obojętne czy zatrudni kogos na zastępstwo na pół roku czy na rok,więc to że ktoś idzie na zwolnienie wcale nie jest jakimś wielkim obciążeniem-o ile ma ciągłośc. Ja akurat nie byłam nawet jednego dnia w ciąży na zwolnieniu, na wizyty chodziłam normalnie w ciągu pracy, nie raz szefowa mnie woziła. dobrze się czułam więc pracowałam do końca. gorszą zmorą są dziewczyny które idą do pracy tylko po to żeby w ciążę zajść,a potem wcale nie wracają tylko po macierzyńskim idą na l4,bo po porodzie mają komplikacje,potem wykorzystają zaległy urlop i jak mają wrócić to w kolejna ciążę zachodzą i potem jeszcze wychowawczy i tym sposobem pracowały rok,a potem 6 lat ich nie ma :O i to jest problem a nie ciężarna na l4,ktora wróci do pracy po macierzyńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×