Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tryggon

jak jest teraz w Polsce- chce wrocic.

Polecane posty

Gość tryggon
Do gumki w kalesonach-ja wlasnie probuje poznac a jak mi sie podoba to integrowac.tak bylo wczesniej w innych krajach do ktorych mozewroce.tutaj trafillam do srodow.tylko Polakow i to oni sie nie integruja.patrza na moje propzycje wyscia do ludzi nieprzychylnie.ja jestem ciekawa innych nawet gdy mi nie odpowiadaja. Po prostu ta samotnosc mnie zabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrantka?
Hej, pisze z Niemiec, ale to nie ma znaczenia. Emigracja to emigracja. Powiem krotko. Pierwszy rok , poltora bylo ciezkie. Nie znalam jezyka. Brakowalo mirodziny, przyjaciol. Po kilku latach zaczelam mowic po niemiecku, poznalam tradycje itd. Teraz jestem juz tu prawie 10 lat , mam super prace, meza , dzieci... Jezdze do Polski raz w roku na swieta, albo jakies wesele. Na wakacje wybieram cieple kraje. Blizej mi do Wloch. Jedne zakupy w polscke to jakies 200,300 zl i nic ciekawego w koszyku. Nie wiem jak bym sobie teraz poradzila zyjac w Polsce. Tu w Niemczech czuje sie bezpieczna. Nawet jakbym stracila prace, to nie bylby to jakis ogromny cios. Sluzba zdrowa jest naprawde na wysokim poziomie, dzieci wszystko maja za darmo. Szkoly, przedszkola wszystko dobrze zorganizowane. ... Mam kilka kolezanek, na ktore zawsze moge liczyc. Nie rozumiem jak ktos mowi , ze jest samotny. Cala rzecz polega na tym, zeby cos miec to trzba najpierw dac. Pielegnowac przyjazn. Byc jak jest sie potrzebnym. Dzwonic, wyslac glupiego smsa z pozdrowieniami... aha, co chcialam napisac.. mam kolezanki , tylko czasu za malo! Praca, terminy, dzieci, dom. Jasne , ze w Polsce chodzilo sie do kina, teatru itd. Tylko ze to tylko wspomnienia z mlodych lat. Teraz sa dzieci , praca, dom. I w polsce byloby to samo. dzieci, praca(?) , dom. Za to weekendy jezdzimy do Zoo, w gory, kino to niestety tylko filmy dla dzieci(ale mnie to nie przeszkadza, lubie) Zreszta nie tesknie za imprezami (czy to tu czy w polsce) "wyszalalam sie" za mlodu , jka to sie mowi. Teraz radosc sprawia mi spedzenie czasu z mezem i dziecmi chocby w lesie, nad woda... Trzeba pokochac siebie i zycie NIE WAZNE GDZIE SIE JEST. Przed soba nie uciekniecie! Nawet w australii czy USA dopadnie was deprecha, jesli nie bedziecie widziec PIEKNA SWIATA i ZYcia. Wspanialych ludzi jest pelno na calym swiecie. Tylko trzeba byc otwartym i po prostu cieszyc sie kazda chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie za bardzo rozumiem, dlaczego wszyscy zakładają z góry,że skoro jest sie na emigracji i nie pieje się peanów na jej temat, to od razu oznacza,że jest sie czlowiekiem bez własnych zainteresowań i bez chęci do poznawania swiata i ludzi. Chyba nie ma osoby bardziej ciekawej świata, niż ja. Pracowalam w kilku krajach europejskich i wszędzie, gdzie byłam, zwiedzałam. Lubię zabytki i mam wyjątkowa wrazliwość na piękno natury ( może wlaśnie dlatego Anglia mi tak sie nie podoba). Gdziekolwiek nie byłam, to jeździłam ( samochodem) i zwiedzałam. No własnie - i tu jest drugi powód, dla ktorego akurat w Anglii jest mi źle - samochód....Nie mam tu samochodu i mieć długo nie bedę. Samochód daje niezależnośc i wolność - tu mi tę niezależność szlag trafił. A pociągiem i autobusem nie zawsze się da i nie wszędzie sie da. Do pani z Niemiec - pracowalam w Niemczech, zwiedziłam ten kraj dośc gruntownie - bo miałam samochód i więcej finansów. Porównywanie Niemiec i Anglii to jak porównywanie życia w Japonii i Bangladeszu. Czy mieszkając w Bangladeszu byłaby pani równie zadowolona? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumka w kalesonach
do tryggon, nie przejmuj sie tymi Polakami, rob swoje, widocznie to taki typ Polactwa, dla ktorych liczy sie tylko jak zarobic, ile, a potem sie upic w sobote przy wodeczce i ogorze kiszonym, jesli chcesz sie rozwijac i cos osiagnac w zyciu to unikaj takich ludzi jak ognia! oni Ci beda podcinac skrzydla i cieszyc sie z niepowodzenia. jesli masz mozliwosc wynajmij pokoj w miedzynarodowym domu jakims, poznac nowych ludzi a do tego bedziesz miala szanse podszkolic jezyk. Rozejrzyj sie po okolicy czy nie ma jakis fajnych kursow, np tanca, fotografii. na pewno masz jakies pasje i zainteresowania, Warto je rozwijac i przy okazji znowu poznasz nowe osoby. Rozne kursy i zajecia to tez dobry sposob na poznanie partnera ( ja swojego poznalam akurat na kursie salsy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumka w kalesonach
do koniec pewnej epoki Anglia ma tez wiele pieknych miejsc. np Lake District, Kornwalia, Canterbury, Oxford, Cambridge, Bath Spa, Cotswolds. ja tez nie mam samochodu a jakos zwiedzilam te wszystkie miejsca. Akurat sa tu swietne polaczenia kolejowe i autokarowe. Jesli sie zarezerwuje wczesniej to mozna nawet i za 2 funty pojechac ;) w zeszlym roku np bylam ze znajomymi w karawanie w Devon (kupony byly w gazecie the SUN). Tez super wyprawa. W kazdym kraju jest wiele ciekawych miejsc. pewnie nawet taki Bangladesz ma wiele do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrantka?
Nigdy nie bylam w Anglii. Chociaz taki mialam zamiar za nim wyladowalam w DE. Mysle, ze najwazniejsze jest sie zorganizowac. Znalezc sie w odpowiednim miescu w odpowiednim czasie. Tzn. do wszystkiego potrzeba troche szczecia. Gdybym nie miala tej pracy , ktora lubie, gdyby moj maz po kilku latach malezenstwa okazal sie kretynem, a znajomi wykorzystaliby mnie w jakis sposob czy zawiedli... pewnie wszystko wygladaloby teraz inaczej. Nie zaleznie od tego gdzie bym byla. (Sorry za ewentualne bledy czy literowki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumka, rozbroiłaś mnie. :D :D O Oxfordzie myslałam, musze tylko poszukać dojazdu... Chciałabym tez zobaczyć Dartmoor,ale to juz raczej z samochodem, jak kogos namówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga sprawa to zauwazylam ze najgorzej jest zle tym ktorzy nie chca sie integrowac tylko robia sobie mala polske w obcym kraju. Zycie nie konczy sie na polskiej tv, polskim sklepie i pierogach! Poznajac nowych ludzi z innych krajow, poznajac ich zwyczaje, nawyki kulinarne poszerzamy nasze choryzonty i dzieki temu latwiej nam sie odnalezc w wielu miejscach." xxxxx zgadzam sie w 100% , nie wiem czemu ludzie sami sobie utrudniaja proces socjalizacji w nowym miejscu i po co to robia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] hihihihih.........huhuuu 11:03 [zgłoś do usunięcia]tyrrrrrr Gumko, Polska piszemy z dużej litery. Zawsze. Podobnie jak Anglia,Francja,Włochy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx TO JEST WLASNIE TAKIE TYPOWO POLSKIE wytykanie innym bledow TO JEST ZALOSNE I CHAMSKIE! xxxxx ;/ dokladnie tak - to nie jest topic o ortografii i zwracanie uwagi innym jest bardzo polskie;/ poz atym slowo polska czy anglia mozna pisac mala litera np. zeby podkreslic mala wage tego- as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] tyrrrrrr Zawiśc to forma zazdrości o coś. A czego ja moge zazdrościć gumce? Braku znajomości elementarnej poprawnej polszczyzny? To akurat budzi moje politowanie, tym bardziej, jesli gumka ( czyli ty) wie,że Polska pisze się z dużej litery, bo to oznacza,że świadomie pisze Polska z małej - a to juz niewybaczalne." xxxx nie muisz zazdroscic czegos wprost - poprostu frustracja z ciebie wyszla i tyle;-) brak znajomosci polskiego (poprawnej wersji)? ;-) to jezyk bezuzyteczny w sumie - ni widze powodu zeby sie na nim przesadnie skupiac, moze gumka mysli podobnie, hm? po co mierzysz swoja miara i robisz offtopik, hm?;-) co kogo obchodzi co ty uwazasz za niewybaczalne, co nikt w realu cie nie slucha i masz niezasapkojone potrezby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porównywanie Niemiec i Anglii to jak porównywanie życia w Japonii i Bangladeszu. Czy mieszkając w Bangladeszu byłaby pani równie zadowolona? " xxxxx rozumiem, ze autorka wypowiedzi mieszkala we wszystkich tych 4 krajach: anglii, niemczech, japonii i bangladeszu? inaczej chyba niezbyt "gruntownie" wie o czym rozmawia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihih.........huhuuu
ROR- co kogo obchodzi co ty uwazasz za niewybaczalne, co nikt w realu cie nie slucha i masz niezasapkojone potrezby?" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx dokladnie :-) wielkie mi hallo bo ktos z malej litery pisze :-O od razu nalezy sie atak, atak i jeszcze raz atak:-O bo to jest niewybaczalne ..nie wiem skad sie tacy ludzie biora. ja tez mieszkam w DE (ponad 25 lat ) i Niemcy pisza w internecie z reguly wszystko z malej literki mimo ze rzeczowniki pisze sie z duzej litery. i jakos to nikomu nie przeszkadza :-O tylko zdgorzknialemu Polaczkowi moze takie cos przeszkadzac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tym razem to się zrobiło wyjątkowo wrednie i ja już tu nie wrócę. Topik został dogłębnie zatłuczony. Nie moje klimaty, to wyzywanie od polaczków, ten jad, wzajemne wytykanie z cytatami.kto, co powiedział.... Znikam, i tak za długo tu byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumka w majtkach
Ja mam meza Anglika, dobra prace w UK, przyjaciol, ulubione miejsca, a jednak teskni mi sie za Polska i chetnie bym tam wrocila. Gdy bylam mlodsza to bardzo podobalo mi sie mieszkanie w innych krajach, podrozowanie, nawiazywanie miedzynarodowych znajomosci. Teraz chcialabym, zeby moje dzieci wychowywaly sie w Polsce, zeby widywaly swoich dziadkow i kuzynow czesciej, ale niestety nie wiem czy moj maz by sie tam odnalazl. No i co z angielskimi dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mind Reader Freak
"brak znajomosci polskiego (poprawnej wersji)? to jezyk bezuzyteczny w sumie - ni widze powodu zeby sie na nim przesadnie skupiac" Skoro to jezyk bezuzyteczny then shall we talk in english?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
"mam wyjątkowa wrazliwość na piękno natury ( może wlaśnie dlatego Anglia mi tak sie nie podoba). " heh to mnie rozbawiło, kup sobie dziewczyno nawet najtańszy samochód i zobacz te przyrodę zanim ją ocenisz.bo uważam że na pogodę to można sobie ponarzekać ale żeby nie widzieć w uk pięknej przyrody to trzeba być albo ślepym albo po prostu zwiedzać tylko miasta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
z poprzedniej strony-wypowiedz Emigrantka? nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani na medal
rozumiem, ze autorka wypowiedzi mieszkala we wszystkich tych 4 krajach: anglii, niemczech, japonii i bangladeszu? inaczej chyba niezbyt "gruntownie" wie o czym rozmawia " ROR Czyli według ciebie trzeba mieszkać w danym kraju, żeby móc cokolwiek o nim napisać tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkazwanawanda
szkoda mi Was ludzie, ktorzy czujecie sie samotni na emigracji. chcialabym Was przytulic... ja mieszkam od 5 lat w UK, sama, ale mam angielskich znajomych/przyjaciol. zarabiam tyle, ze mi starcza na wszystko. wynajmuje sama mieszkanie 2-pokojowe. nie narzekam. a w Polsce mama bez pracy, tata haruje za minimalna stawka, robi nadgodziny. brat tez nie moze znalezc. wiem jedno. Polska to dalej skorumpowany kraj, gdzie wyzyskuje sie biednych, a bogaci sobie nabijaja sakwy. nie ma sprawiedliwosci i to mnie boli najbardziej. w anglii jest moze i szaro i deszczowo, ale sprawiedliwie i GODNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryggon
emigacja- niezaleznie od efektowi odbioru- jest jednym z najbardziej stresogennych wydarzen w zyciu. potem- mozna roznie trafic- mozna sie przygotowac ale tez mozna nie miec szczescia wazne sa powody dla ktorych wyjezdamy i sie przesiedlamy lub jak ja- ciagle szukam swojego miejsca w zyciu a na koncu pewnie okaze sie, ze po prostu musze sie przemieszczac, co juz robie gdyz moj zawod sie z tym wiaze. dojrzalam jednak do potrzeby zbudowania sobie bazy- i byc moze bedzie nia Polska. a co do uk- to mnie rozczarowalo. zamierzam sama eksplorowac ten kraj- choc turystycznie,popracowac troche i to wszystko, na dluzej mi tu za smutno i obco. jak to sie mowi- dom jest nie tam gdzie mieszkamy,ale gdzie nas rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trygon exploruj uk tak jak mówisz ,szkoda że jesteś samotna . ważne żebyś miała pozytywna projekcje . Jedno jest pewne i tak będzie inaczej niż myślisz :") I to uwielbiam w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mind Reader Freak Skoro to jezyk bezuzyteczny then shall we talk in english?" xxxx ktos widze potraktowal sprawe ambicjonalnie;-) xxx że na pogodę to można sobie ponarzekać ale żeby nie widzieć w uk pięknej przyrody to trzeba być albo ślepym albo po prostu zwiedzać tylko miasta " xxxxx przyroda w szkocji, walii i anglii to jedno z moich ulubionych krajobrazow (w takiej kolejnosci), naprawde anglia to nie tylko przedmiescia londynu;-) a jak sie chce poczuc stary klimat to polecam Kornwalie, sporo ludzie ma tam domy letniwskowe - bajka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ROR Czyli według ciebie trzeba mieszkać w danym kraju, żeby móc cokolwiek o nim napisać tak?" xxxxx zeby "cokolwiek" napisac to niekoniecznie - ale zeby byc w stanie porownac jak sie zyje w danym krakju, to i owszem - tzreba tam pomieszkac zeby to oceniac;-) jak chcesz napisac 'cos" o japonii np. z ilu wysp sie sklada - nie musisz tego spr na walsnej skorze, ale jesli chcesz mowic o tym czym dane spoleczenstwo zyje to nawret nie wyestarczy mieszkac - musisz jeszcze mowic plynnie w lokalnym jezyku zeby objac kulture, as easy as it is;-) xxx Polska to dalej skorumpowany kraj, gdzie wyzyskuje sie biednych, a bogaci sobie nabijaja sakwy. nie ma sprawiedliwosci i to mnie boli najbardziej. w anglii jest moze i szaro i deszczowo, ale sprawiedliwie i GODNIE." xxxxx nie zgadzam sie ze w Polsce bogaci wyzyskuja biednych - tak mowia ludzie kt nie potrafia zarabiac pieniedzy;// znam dosc majetna osobe w Polsce - powiem ogolnie lekarza (bardzo nieprzyjemnej specjalizacji). Zarobial na swojej wiedzy - naprawd sporo;) najciezej to dostrezc niedostatki w sobie - dlatego lepeij zwalac mowiac ze czegos "sie nie da";/ denerwuje mnie ta ciagla pogarda dla ludzi w Polsce ktorzy potrafia zarabiac pieniadze i to niekonczace sie wystawianie na piedestal ludzi kt ledwo wiaza koniec z koncem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mind Reader Freak
"ktos widze potraktowal sprawe ambicjonalnie" Mylisz się. Po prostu zaprzeczasz sama sobie. Skoro uwazasz jezyk polski za zbyteczny to po co udzielasz sie na polskim forum w języku polskim? To nie ma sensu. Zacznij pisac po angielsku zatem. A tu po raz kolejny zaprzeczasz sobie: "zeby "cokolwiek" napisac to niekoniecznie - ale zeby byc w stanie porownac jak sie zyje w danym krakju, to i owszem - tzreba tam pomieszkac zeby to oceniac" Skoro trzeba pomieszkać w jakimś kraju, żeby porównać zycie w danym państwie, to z jakiej racji tak ochoczo udzielasz się w dyskusjach dotyczących życia w UK? Rzekomo nie mieszkasz w UK, więc idąc twoim tokiem myślenia, twoja opinia na temat tego kraju jest, jak to sama napisałaś, niezbyt "gruntowna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryggon
do senatora 2012- zajmuje sie handlem i posrednictwem, mam jeszcze inne umiejetnosci, ktore wykorzystuje do zarabiania pieniedzy na moich wyjazdach. w Pl nie czulam sie u siebie, ciezko mi bylo uzyskac stala, satysfakcjonujaca prace- pieniadze i awans, a poza tym ja potrzebuje sie przemieszczac, i ludzilam sie, ze znajde to swoje miejsce, gdzie bede chciala zostac. w kazdym razie, nie wiem czy to uk, czy po prostu przyszla dojrzalosc i potrzebuje jednej bazy i stamtad moge dalej wyjezdac, poznawac. i ta baza pewnie bedzie w Pl- tam mam jednak najwiecej spraw, i tez nie bylam szczesliwa, gdyz to nie moj styl, ale sa tam tez ludzie tacy jak ja - wiec trzeba bedzie sie poszukac i spedzac ciekawie czas. chcialbym znalezc prace przedstawiciela polskiej firmy , handlujaca zagranica. ale nie z pozycji wylacznie biurka w Polsce,ale wlasnie podrozy zagranicznych,spotkan i transakcji. na razie dzialam na swoja reke w malym zakresie, a chcialabym wyplynac na szersze wody w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mind Reader Freak Mylisz się. Po prostu zaprzeczasz sama sobie. Skoro uwazasz jezyk polski za zbyteczny to po co udzielasz sie na polskim forum w języku polskim? To nie ma sensu. Zacznij pisac po angielsku zatem." xxxxx a dlaczego po angielsku, hm?;-) bo tobie sie tak akurat skojarzylo, co nie?;-) proponuje nie mierzyc swoja miarka (moze okazac sie z akrotka;-) moj komentarz odnosil sie do jakiego zakompleksienca kt zworocil uwage na temat ortografii- polski jezyk jest maloprzydatny , dlatego stopien komunikatywny jest wystarczajacy - nie wiedze powodu zeby trzaszc sie bo ktos nie zna zasad ortografii (dopoki jest w miare czytelnie;-) to yakie polskie dowartosciowanie;-) as easy as is it ;-) (rozumiem ze ten zwrot cie natkab co do moich umiejetnosci lingwistycznych?;-) ;-) ;-) xxxx Skoro trzeba pomieszkać w jakimś kraju, żeby porównać zycie w danym państwie, to z jakiej racji tak ochoczo udzielasz się w dyskusjach dotyczących życia w UK? Rzekomo nie mieszkasz w UK, więc idąc twoim tokiem myślenia, twoja opinia na temat tego kraju jest, jak to sama napisałaś, niezbyt "gruntowna"." xxxxx zawsze sie znajdzie jakis moj fan kt robi wycieczki personalne;-) i sledzi namietnie moje posty;-) zabieram glos co do beneforow - a te czesto sie znajduja w UK (na tym forum). stawiasz teze (nieprawdziwa), zarzucasz ja - a potem polemizujesz - slodziutko;-) a to czy mieszkam/ nie mieszkaszm w UK - tego nie wiesz i sie nie dowiesz;-) wlasnie po to zebysmy wspolnie mogli sie posmiac z wycieczke personalnych, nie podaje tutaj sowjego miejsca zamieszkania i tyle, a le jesli na jakis temat wypowidam to pisze z wlasnego doswidaczenia a nie co jedna pani drugiej pani powiedziala;-) as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to sa benefory????
tego nie znam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mind Reader Freak
"a dlaczego po angielsku, hm? bo tobie sie tak akurat skojarzylo, co nie?" No to jak nie chcesz/ nie umiesz po angielsku to pisz po japonsku, hiszpańsku, francusku lub w jakimkolwiek innym obcym języku. Przecież polski język jest zbyteczny. Dlaczego więc zatem wciąż poslugujesz sie tym zbytecznym językiem? xxx "proponuje nie mierzyc swoja miarka (moze okazac sie z akrotka" Aż tak wysokie mniemanie masz o sobie? Proponuje zajrzeć tutaj http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Narcystyczne_zaburzenie_osobowości xxxx "zawsze sie znajdzie jakis moj fan kt robi wycieczki personalne" Wycieczki personalne? Ja ci tylko zwróciłem uwagę o zaprzeczanie samej sobie. :o Bo to co piszesz kupy sie nie trzyma (brzydko mówiąc). Xxx "a to czy mieszkam/ nie mieszkaszm w UK - tego nie wiesz i sie nie dowiesz wlasnie po to zebysmy wspolnie mogli sie posmiac z wycieczke personalnych" Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz. Nie pytałem o to. Widać czytanie ze zrozumieniem sie kłania. Pisałaś kiedyś, że nie mieszkasz w UK więc skoro nie mieszkasz, skąd możesz wiedzieć o stawkach za prace itd? Dlaczego wypowiadasz sie w temacie, o którym nie masz pojęcia, z racji tego, ze nie mieszkasz w danym kraju? xxx "moj komentarz odnosil sie do jakiego zakompleksienca kt zworocil uwage na temat ortografii- polski jezyk jest maloprzydatny , dlatego stopien komunikatywny jest wystarczajacy - nie wiedze powodu zeby trzaszc sie bo ktos nie zna zasad ortografii (dopoki jest w miare czytelnie to yakie polskie dowartosciowanie" Ortografia jest bardzo ważna. Powinnaś to wiedzieć ze szkoły. W miarę czytelnie tez nie jest, ponieważ musiałem przeczytać twój post kilka razy, bo niektóre wyrazy były przekrecone i przez to nie wiedziałem o co ci chodzi. Nota bene- twoja pisownia jest okropna i świadczy o braku poszanowania do rozmówcy. Ponadto, na tym forum moderatorzy nie zwracają uwagę na ortografię i poprawne, porządne pisanie, ale są takie fora, gdzie za np. taka pisownię jaka ty tu promujesz, dostałabys upomnienie od moderatorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×