Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vannilaaa

Wkurza mnie idealizowanie dzieci przez rodzicow

Polecane posty

No coz kazdy rodzic moze myslec o swoim dziecku co tylko ma ochote jednak zycie to zweryfikuje. I mnie osobiscie byloby wstyd wychwalac dziecko ze takie madre itp a w szkole na 2 ledwo by ciagnelo. Nie mam tutaj na mysli chwalenia za postepy itp. Chwalic jak najbardziej trzeba ale po pierwsze: z umiarem, a po drugie wszyscy dookola nie musza wysluchiwac ze owe dziecko jest zlote itp :) Niektorym troszke krytyki by sie przydalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrtgffd
ghfgfggf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppp
popychacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhv
Ja mam córkę ale nie rozpływam się nad jej zdolnościami i nie mam tez ochoty słuchać o innych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo że uważam, że dla każdej matki jej dziecko jest najlepsze itd to ja akurat wady też dostrzegam. I zdaje sobie sprawę, że nie ma ideałów. Ale dla dziecka jest lepiej podkreślać jego zalety niż wyolbrzymiać wady i ciągle mu o nich przypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffiiii ;p;p :D:D
nie zgodzę się z tym, że dzieci dziedziczą inteligencje głownie po matce jak to tu ktoś napisał. Moja matka reprezentuje totalny brak inteligencji, nie potrafiła mi nigdy w lekcjach pomóc nawet w szkole podstawowej a ja mam magistra psychologii :) i drugi przykład, za młodu spotykałam sie z takim jednym gościem... był tak tępy że aż strach, w dodatku się jąkał hehe za to jego mama była bardzo inteligenta i mądra kobieta, jego ojciec też jakiś przygłupi nie był a on cóż... chyba jakieś niedotlenienie przy porodzie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
Zabawnie jest słuchać tego będąc osobą postronną. Jak to dorosłym ludziom odwala. Jeszcze pół biedy, że każde przeciętne czy wręcz głupawe dziecko jest bystre, najgorsze jest to, kiedy dzieci są wredne i mają na to ciche (albo i jawne...) przyzwolenie rodziców, którzy są zadowoleni, że ich dziecko 'ma charakter' i że sobie 'w życiu poradzi'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo ja zawsze wolalam byc pochwalona niz jak zwykle na jakies osiągniecie milczeniae a na porazke politowana mina ,wcale nie wspolczująca ale gardząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz tak mam ze zawsze jestem szczea a wiekszosci ludzi to sie nie podoba... Np ogladam ostatnio zdjecia znajomego i tam jego corka z kolezanka. Jego corka - nic szczegolnego, taka szara mysz, plaski nos, klockowata figura... a kolo niej kolezanka... tak slicznej dziewczynkiw zyciu nie widzialam, piekne dlugie kasztanowe wlosy, idealnie biale zeby, szeroki usmiech, lekko sniada cera i wielkie oczy... No i tez mowie do niego: jaka sliczna dziewczynka, wyglada co najmniej jak Eva Longoria w mlodszym wydaniu, to sie nadasal nie samowicie i spod byka caly wieczor na mnie patrzyl :D Nastepnym razem opowida mi jak to jego corka pieknie na skrzypcach gra, i byl apel w szkole ale ona grac nie chciala bo stwierdzila ze nie jest zbyt dobra a jej nauczyciel podobno twierdzi ze ona najlepsza ze wszystkich... Chociaz znam prawde ze dzieciak to kompletne beztalencie od jego nauczyciela tym razem ograniczylam sie tylko do uwagi jakie to smieszne ze niektorzy rodzice tak swojedzieci idealizuja a 95% a moze i wiecej z nich jest przeciatna lub nawet ponizej :D Jeszcze jedna sytuacja, jestesmy na wakacjach ze znajomymi ktorzy maja dziecko, idziemy wieczorem na jakas potancowke a tam w hotelu przed owa potancowka zabawa dla dzieci, wierszyki, piosenki jakis klaun itp. I co widze? Piekna dziewczynka na moje oko 8 letnia bawi sie pomiedzy innymi przecietniakami. Nie dosyc ze sliczna, to jeszcze wygadana, i jak zatanczyla cos na styl: 'jeziora labedziego' to juz nie wytrzymalam i mowie do ogolu, jaka ona sliczna, takie dziecko to skarb, jezeli bede miala corke to chce zeby taka wlasnie byla! Oj do dzis pamietam miny znajomych... Gdyby wzrokiem potrafili zabijac to pewnie bym w ciagu sekundy tam trupem padla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtgf
kklkkjjkhj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to chyba...
ja to chyba za bardzo krytyczne jestem co do swojego dziecka :/ teraz gdy mieszka u nas teściowa, pomaga nam bo ja w 9miesiącu ciąży, to co chwilę słyszę o jeny jaki On mądry, o jeny ale on inteligentny, a ja sobie myśle co w tym inteligentnego, podam kilka przykładów np. poproszę go aby mi coś podał i on to podaje, dla dwulatka to raczej normalne zachowanie... , rozróżnia które buty do kogo należą - teściowa, no proszę ale Ty mądry jesteś, a ja znowu nic w tym nadzwyczajnego nie widzę..., podsuwa sobie krzesło pod meble w kuchni i sam nalewa soku, dla mnie to normalne... no i za to nienormalne dla mnie jest to że On mając 2 lata i 3 miesiące bardzo mało mówi..., wypowiada pojedyncze słowa, ewentualnie złoży dwa, dużo z nim rozmawiam, uczę słów, ale to nie skutkuje daje mu jeszcze 3 miesiące i jak się mu mowa nie rozwinie ide do logopedy.... jedyne co to naprawdę jestem pełna podziwu, że mając 2 lata i miesiąc umiał ułożyć puzzle składające się z 2 i 3 części, pokazałam mu raz, a potem już sam umiał dobrać dobrą część spomiędzy innych. Co nie znaczy , że go nie chwalę, bo chwalę, ale w głowie mam co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to chyba...
ja to chyba za bardzo krytyczne jestem co do swojego dziecka :/ teraz gdy mieszka u nas teściowa, pomaga nam bo ja w 9miesiącu ciąży, to co chwilę słyszę o jeny jaki On mądry, o jeny ale on inteligentny, a ja sobie myśle co w tym inteligentnego, podam kilka przykładów np. poproszę go aby mi coś podał i on to podaje, dla dwulatka to raczej normalne zachowanie... , rozróżnia które buty do kogo należą - teściowa, no proszę ale Ty mądry jesteś, a ja znowu nic w tym nadzwyczajnego nie widzę..., podsuwa sobie krzesło pod meble w kuchni i sam nalewa soku, dla mnie to normalne... no i za to nienormalne dla mnie jest to że On mając 2 lata i 3 miesiące bardzo mało mówi..., wypowiada pojedyncze słowa, ewentualnie złoży dwa, dużo z nim rozmawiam, uczę słów, ale to nie skutkuje daje mu jeszcze 3 miesiące i jak się mu mowa nie rozwinie ide do logopedy.... jedyne co to naprawdę jestem pełna podziwu, że mając 2 lata i miesiąc umiał ułożyć puzzle składające się z 2 i 3 części, pokazałam mu raz, a potem już sam umiał dobrać dobrą część spomiędzy innych. Co nie znaczy , że go nie chwalę, bo chwalę, ale w głowie mam co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pffiiii ;D
Nie śmiej się z niedotlenienia, mojej młodszej siostry mało nie udusili przy porodzi, bo lekarz nie chciał zrobić cesarskiego cięcia, wyciskali ją na siłę i biedna ma okropne problemy z nauką. Moja mama nauczycielka, tata inżynier, ja studiuję z nauką nigdy nie miałam problemów, wszystko łatwo mi przychodziło, a ona biedna uczy się na pamięć a i tak zaraz zapomina i wszystko się jej miesza, ma dysleksję, dysgrafię i dysortografię, jak ma iść do szkoły to płacze, a dziewczyna po szkole cały dzień w książkach, a i tak ledwie ledwie sobie radzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coż, szczerość w cenie, ale mądry człowiek ma tak, że jednak wie kiedy sie zamknąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to chyba..... mam tak samo:) Ciągle słyszę jak moja mama i babcia i teściowa wychwalają moje dzieci a dla mnie to nic nadzwyczajnego i mnie to już nieraz irytuje. Nie mówię że nie chwalę, bo chwalę ale nie w takich "normalnych" sytuacjach;) A co do mowy to byłam ze starszą b też koncząc 2 lata nie mówiła [rawie nic i logopeda powiedział że do 3 roku życia żeby nie panikować. Dał ćwiczenia i po 3 m-cach zaczęła mówić:) Takze nie martw się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie moja córka jest najpiękniejsza, jest sprytna, szybko się uczy, ma dobrą pamięć - ale potrafię przyznać że nie jest wszechwiedzoca i wszechumiejąca . To chyba normalne że każdy chociażby mały sukces dziecka w oczach rodziców urasta do rangi mega sukcesu. Córka nie garnie się do tańca chociaż ja widziałabym ją w tym kierunku albo w czyms związym z gimnastyką. Oczywiście córka po 2 misiącach zajęć z gimnastyki i tańca powiedziała ze nie chce tam chodzić bo nie lubi ćwiczeń. Przecież nie będę jej siłę ciagać skoro nie jest do tego stworzona. Wracając do przykładów przytoczonych przez autorkę, nie dziwią nie zachowania rodziców - podejrzewam, że trochę przesadziłaś z tym "ciągłym" chwaleniem się rodziców. Jezeli dziewczynka lubo grac na skrzypcach ale nie jest wirtuozem, to trudno - ważne że sprawia jej to rodochę. Dziecko siedzi w książkach ? Znakomicie, lepiej niech się uczy niż ma siedzieć przed kompem lub tv. W dzisijeszych czasach dzieci olewają szkołę, mają kiepskie stopnie, nie chcą się uczyć, wiec chyba dobrze że dziecko garnie się do nauki. Jakby był totalnym głąbem to nie byłby w stanie wykłuć na blachę materiału nawet na tróję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×