Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

wozka nie mam jeszcze upatrzonego. ******kanapka@****daj znac jak tam po chrzcinach.******Morganna***** ja jeszczecbutelek ani smoczkow ,kosmetykow nie mam.ja mam kryzys z zebem,oby do jutra do dentysty.martwie sie tylko zebym wyrwac nie musiala bo ze stresu chyba bym urodzila.a znieczulenia takiego mocnego nie daja a ja jestem tchorz.och zawsze jakies zmartwienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, u nas cisza... Jestem pod stałym monitoringiem mojego lekarza, wszystko czeka a ja ostanio tylko "leżę i pachnę", chcociaż spacerów to sobie nie odmawiam. Generalnie jak nic się nie zacznie dziać to mam jeszcze umówione ktg w piątek a potem planowe przyjęcie do szpitala 7 dni po terminie. Zobaczymy, będę Was informować co i jak. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny my jesteśmy po pierwszym szczepieniu mamy chaos w domu bo Jolkę boli nóżka i cały czas płacze teraz dopiero zasnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keyt jak tak bardzo cierpi to możesz jej dać czopek z paracetamolu na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - dzięki za wsparcie i zrozumienie. Wczoraj i dzis miałam "normalny" dzień. Chociaż ... teściowa wspomniała znowu że gdyby miał smoczek to nie płakałby na chrzcinach. A ja że czy jej przeszkadza jego płacz? Ale mam nową odpowiedź. Będę mówiła że niech mąż daje. Czemu oni patrzą że ja nie daję. Tatuś też ma cos do powiedzenia. A swoją drogą wy dajecie? Chrzciny spoko. Pod koniec mały płakał w niebogłosy jak baciuszka polał go wodą - obudził mi synka ;) Imprezka - spoko. Upili się chrzestni :) ale bardzo dobrze. Mąż zajmował się nami jak go wołałam. Pod koniec już walczyłam z małym sama. Już nie chciałam męża wołać - niech zajmuje sie gośćmi , choc tak mi się pić chciało. Teście pojechali wcześnie ku mojemu zaskoczeniu. Myślałam że będą do końca by pomóc ze stołu zbierać, ale dalismy radę. Mąż odpalił napiwek (troche przy duży bo 70zł) i pani pomogła nam zbierać. Ogólnie było okey. Damianek dostał mase czekoladek i ubranek. Najważniejsze ze mamy już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko to fajnie że impreza się udała. Co do smoczka to ja nie daje choć parę razy próbowałam i za żadne skarby nie chciała. Więc co mogę ci poradzić daj mu na osobności jak będziesz sama i zobacz reakcję bo całkiem możliwe że nie będzie chciał i jak by tak było to następnym razem pokażesz teściom :D Jak tak mojej teściówie zademonstrowałam jak Ala czasem marudziła to było daj jej smoczka to jej pokazałam jak ona go lubi że zaraz wypluwa i koniec było głupich odzywek A my walczymy z chorobą Alunia wczoraj dostała katarku silnego i dzisiaj asekuracyjnie wybrałam się do lekarza tak żeby sprawdził i co się okazało że ma ostre zapalenie migdałków i dostała antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanapka super ze sie wszystko udalo.trzymalam kciuki zeby bylo ok i zebys sie nie denerwowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy fajne dziewczyny jesteście :) Można zawsze na was liczyć :) To miłe - dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanapka Bardzo się cieszę,że chrzciny ok i oby teraz było już z każdym dniem lepiej. A co do smoczka, to moja Wiki jego wielką przyjaciółką nie jest. Czasem bierze go przy zasypianiu (smoczek w buzi+ pieluszka przytulona do buźki) i czasem po jedzeniu. keyt moja Wiktoria swoje 2 pierwsze szczepionki źle znosiła, ale jak tylko zaczęła strasznie płakać to dałam jej czopek z paracetamolem i pomogło (drugie szczepienie przeszła jeszcze gorzej niż pierwsze i jak dałam jej ten czopek to spałą 10,5 godziny ze zmęczenia). Gusia życzę Aluni dużo zdrówka!!! Sanders No to czekamy na Twoje Maleństwo i życzę Ci szybkiego, wspaniałego porodu. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny chyba mnie przeceniasz dziękuję 😘 ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapko to super że chrzciny przebiegły jak należy , przynajmniej nie musiałaś się stresować. A jak z pokarmem lepiej? co do smoczka to ja czasem daje ale ona nim pluje dalej niż widzi , więc jest bo jest. Są chwile kiedy go zassa ale z reguły na kilka minut i koniec także jeśli Damianek nie chce to go nie zmuszaj a teściowej zaproponuj żeby go sama sobie wsadziła hahahaha ;-) to taki żarcik ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edzia jak Ci idzie karminie ze słoiczków? Wikusia lubi nowe smaki? powiem Ci szczerze że ja jej jeszcze nie dawałam ale planuję to już w tym tygodniu , jutro mamy 3 szczepienie zobaczymy jak się będzie czuła. Wczoraj posegregowałam ubranka i już zostawiłam jej praktycznie same od 68 bo z mniejszych wyrosła ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Sanders to trzymamy mocno kciuki za błyskawiczny poród a póki co to leż i pachnij i informuj nas o wszystkim ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Dziewczyny w Wójciku mieli mega promocję 50% kupiłam dużo fajnych ciuszków i kurteczkę na zimę z futerkiem naturalnym ale boska ;-) U nas jesienna kicha , na dworze zimno i wieje..wieczorem muszę włączać centralne przed kąpielą ..skończyło się ale cały czas wierzę że jeszcze jesień będzie piękna i ciepła ;-) buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapeczko fajnie ze chrzciny sie udały moze taraz jakos sie ułoży.Ja smoczka nie używam bo Nathan nie chce pluje i marudzi jak próbuje mu wkładac do buzi, oczywiście stare pokolenie było wychowane na smoczku i teraz tak truja .Nie przejmuj się i rób swoje ,swoja droga że ta twoja teściowa jeszcze ma siłe się wtracac ,przeciez tyle razy jej mówiłas ze to nie jej sprawa.Ma tupet . xxxx gusiu zdrówka zycze dla Aluni xxxMy dzis bylismy na ważeniu rosnienmi duży chłopak ma 7.600 uffff i 66 cm wszystko jest dobrze ,skkok rozwojowy minoł Nati juz truska humorkiem niestety od 5-6 rano. xxx mamuski i ciężaróweczkki piszcie co u was bo jakos cicho sięta toppiku zrobiło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do mamus: ) kiedy przebieracie dziecku w nocy pieluche ,przed karmieniem jak sie obudzi? mi siewydaje zebym jak najszybciej cyca dawala zeby sie mocniej nie rozplakal.mysle jak to wszystko bedzie i jak sie nie balam to zaczynamsie obawiac czy sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula przed karmieniem powinno się przewijać żeby nie ugniatać pełnego brzuszka jak zje bo może wymiotować albo ulewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula i wcale nie musi się rozpłakać, Ala rzadko kiedy zapłakała w nocy z głodu bardziej kwiliła albo mruczała, a zmiana pieluchy to pare sekund zobaczysz (szybko się wprawisz) tym bardziej że jak będzie maluch zesrany to nie za miło będzie mu leżeć i jeść z taką obsraną d*pką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusiu- oj współczuję stresu mam nadzieję ze antybiotyk pomoże i Ala w mig wyzdrowieje, wiem co to znaczy bo moja lenka tez w zeszłym tyg miała kaszelek i katar.. 3 razy byłam u lekarza bo bałam sie zapalenia oskrzeli czy płuc ale na szczescie odpukac skonczyło sie na wit c i calcium i juz jest ok.. nadziejko ten Twój synus jest niesamowity ;) tak pocieszne dziecko :) ładnie przybiera i tak trzymac !! kanapko- fajnie ze chrzciny sie udały :) ja niestety chyba jako tu jedyna smoka daje i bez smoka ani rusz.. no niestety to pozostałości po trudnych początkach.. mała bez smoka nie zasnie, jak marudzi to ją smok uspokaja.. trudno.. do tego te jej rączki które tak składa jak do modlitwy jak chce spac ( ksiądz na chrzcinach pewnie będzie zachwycony ;) to tez dawne usypianie mojej mamy w wózku jak mała płakała na okrągło to mama ją kładła na boku trzymała za obie rączki bo jej latały i smoka tez trzymała i bujała w wózku i teraz mam.... staram sie ją tego oduczac ale lekko nie jest.. powiem Wam że moje dziecko juz sie pomału nie mieści na przewijaku !!! tak wierzga nogami ze odpucha sie od dolnej barierki póżniej od materaca i tak fiku miku i wali głową o górną deskę !!! no juz jej ani na chwilę tam samej nie mogę zostawic ! poza tym zaczęła tak słodko piszczeć i krzyczec po swojemu ze śmiechu mam przy niej ostatnio dużo ;) na spacerach dalej róznie.. wczoraj byliśmy to nam taką syrenę włączyła a do auta w cholerę daleko.. nakarmiłam ją.. na chwilę przeszło i dalej.. do domu przyjechała i usmiech od ucha do ucha ja nie wiem czemu ona tak szczerze nie cierpi tych spacerów :/ kini- nie przeceniam tylko mówie jak jest.. w wielu sytuacjach pomogłas mi jak nikt z bliskich i Ci tego nie zapomnę nigdy :* aa i powiem Wam nie zapeszajac.. mąż mi sie troche poprawił.. nie wiem co mu sie stało ale zaczyna przy małej wszystko robic sam z siebie !!! ta zachwycona wiec i ja jestem zadowolona ;) ubiera ją na spacery, przewija, nawet ostatnio po kąpieli jak poszłam do kuchni wracam a mała w łóżeczku a on ją usypia.. no normalnie bo poczuję sie jeszcze nie potrzebna ;) oby tak dalej ! buziki mamusie i ciężarówki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kanapko wybacz,ale mnie az trzepie jak czytam o Twoim mezu! Jaki to ojciec co nie chce wozka pchac z synem bo ten moze bedzie zaraz BECZEC!!!??? Albo nie wziac dziecka na rece kiedy ono placze???!!! Kanapko czy Twoj maz chial wogole dziecko czy tylko Ty??? Mi sie to w glowie nie miesci,mam wrazenie,ze on nie ma zadnych uczuc do wlasnego dziecka! Ojciec powinien byc dumny z syna!!! Moj maz jak idziemy na spacer to mi nawet na chwile wozka nie chce dac i chodzi napuszony jak paw. Niewiem dlaczego Ty sie tak z nimi meczysz,..zawsze sie mowi,ze dla dobra dziecka....ale co, kiedy ojciec tego dziecka wcale nie chce??... sory ,ale az mi sie gotuje i szkoda mi Twojego synka,ktory juz teraz tak bardzo przeciez potrzebuje milosci obojga rodzicow. Matka nie zastapi mu ojca. A jezeli wiedzialas ze on taki jest, po co decydowaliscie sie na potomstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Gościu - tak jest. Nazwałaś mnie kwoką co odtrąca męża. W domu nie powiem - gada do synka, nosi go i widzę że go kocha nad życie - nie powiem. Ale w miejscu publicznym .... jak ma beczeć to nie moje. Tak samo w miejscu publicznym nie da mi buziaka a nawet za rękę nie weźmie, bo my już za starzy jego zdaniem. Nie powiem ze jest aż tak bardzo zły - jest dobry - pracowity, uczynny. Jak poproszę to pomoże. Teraz jak był nawał odwietek to bardzo mi pomagał. Czy chciał dziecko? Mówi do synka że bardzo go chciał. Skoro jeździł ze mną do kliniki to chyba chciał. Na to pytanie może tylko on ci odpowiedzieć. Aczkolwiek jak iui się nieudawały i mielismy wybór - polbruk albo ivf on tłumaczył mi że specjalnie wziął urlop by układać polbruk itp. - wybrał polbruk. A że ja na szczęście miałam oszczędnosci (bo kiedyś rodzice założyli mi książeczke mieszkaniową i ją zlikwidowałam ale pieniążki włożyłam na lokatę) to wycofałam je, bo nie miałam siły już czekać. A w ciąży mnie olewał - zresztą jak czasem i teraz. Ale czy kocha synka?? To jestem pewna że tak, ale teksty typu właśnie pchaj wózek to też mnie zszokowało. A propo wózka to ten dziecięcy jak byliśmy na spacerku to też pchał. On nie chciał pchać tego sklepowego jak szliśmy do marketu. Bo małego w nosidełku włożyliśmy do wózka tego co w sklepach są na monety i tego wózka nie chciał pchać bo bał sie że w markecie się rozpłacze - wolał zostać z nim w aucie. A na ostatnie pytanie ci nie powiem. Bo szczerze mówiąc to bardzo sie zmienił odkad właśnie został ojcem. Mówią że dziecko zmienia - no i zmieniło. A tesciowa ... też jej nie poznaję. Rywalizuje jakby z moją mamą - która lepsza i oczywiście ona chce byc naj ... co uważam za chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kanapko moj post z 11.54, to nie ja od tej kwoki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Sanders trzymam za Ciebie mocno kciuki, bedziemy czekac na relacje.. wwwwwwwww Jeny- jak to dobrze, ze z mezem juz lepiej. Zobaczysz, ze predzej czy pozniej straci dla malej glowe:) wwwwwwww Nadziejka- Natan ladnie rosnie, oby tak dalej. A swoja droga to jest cudny, maly model:) wwwwwwww Gusia- duzo zdrowka dla Aluni, mam nadzieje, ze szybko jej minie.. wwwwwww Kini- to u Was juz grzeja??? Czy sama sobie mozesz wlaczyc ogrzewanie? wwwwww Paula- nic sie nie martw, ze wszystkim na pewno dasz sobie rade.. Mysle, ze instynkt nas nie zawiedzie:) wwwwww A ja w koncu wzielam sie za pakowanie torby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini my włączamy farelkę przed kapaniem bo tez juz zimno .Kurde ty juz zrobiłaś zimowe zakupy ?? My jeszcze Muszę się wybrac i kupic cos małemu na jesień na zime raczej tu nie kupie nic ciepłego bo tu nie maja takichh ciepłych rzeczy a my zime spędzimy w polsce.Jak Emilcia?? napisz cos o niej jadła juz marchewę?? xxxx Paula ja przebieram po karmieniu ,pewnie dlatego że Nati jak się budzi to musi jeść natychmiast i nie ma szans na przewinięcie. xxx Jeny tak się zastanawiam w czym wozisz małego?? w gondoli czy w foteliku? U nas na poczatku gondola odpadała chodzilismy tylko z fotelikiem Nathan duzo widział i wcale nie plakał. xxxx Anetko dzięki za komplement w imieniu Natana ;) Teraz to tylko czekać na małą Lile i witajcie nieprzespane noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kini Na razie tylko dawałam Wiktorii marchewkę, więc na początku się krzywi i czasem pluje, ale potem już trochę lepiej. Po prostu musi się przyzwyczaić. Ja będę robić tak, że najpierw po 3 dni będę podawać 1 smak i co 3dni zmieniać na kolejny, żeby w razie czego wyczaić czy nie ma czegoś co ją alergizuje. A jak skończę wszystkie dozwolone warzywka to dopiero owoce, żeby nie przyzwyczaiła się do słodkiego. Kupiłam te słoiczki z bobovity jednoskładnikowe "pierwsza łyżeczka". Też z bobovity kupiłam kaszkę bezglutenową, ale jeszcze nie dawałam. Dzisiaj też już pochowałam ubranka 62 i mam od 68 wzwyż. A do zimy Wiktorię też już przygotowałam, kupiłam jej w c&a kombinezon, kurtkę, parę sweterków, rajtuzki, buciki, spodenki. A teraz na jesień kupiłam jej taką kurteczkę ortalionową z polarkiem. Muszę jeszcze jej kupić taki szlafroczek, żeby po kąpieli było jej cieplutko. Mam nadzieję, ze Emilka dobrze zniesie szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny 😘 My po szczepieniu , zniosła nawet dzielnie ale cały dzień marudziła i była biedna widać było że ją coś męczyło ale gorączki póki co nie ma.Ja zawsze mam większego stresa niż ona.Waży 7 kilo i mierzy ....62 cm!! No i powiedzcie dziewczyny przecież to jest niemożliwe... Niemożliwe jest to że jak się urodziła to ją wymierzyli w szpitalu na 58 cm.Była taka malutka że ubranka powyżej 56 były za wielkie a minęło 4,5 miesiąca i urosła tylko o 4 cm?? Przecież jakbym jej teraz chciała nałożyć kaftanik ten co po urodzeniu to rękawy byłyby do łokcia..ja nie wiem jak oni to wymierzyli ale napewno nie miała 58 cm ;-) U nas jest zimno , ponoć w Tatrach jest śnieg tylko patrzeć jak spadnie w Karkonoszach :-( zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz paula ja na początku zmieniałam w nocy pieluchę przed karmieniem ale jak bardzo płakała to dopiero po karmieniu jak już była w półśnie. Teraz juz mamy taki schemat że jeśli budzi się dwa razy w nocy co się coraz rzadziej zdarza to zmieniam jej raz pieluchę przed karmieniem a jeśli raz to wcale bo jest prawie sucha i dopiero rano. Sama zobaczysz w praktyce jak Ci będzie najwgodniej.Poradzisz sobie bez problemu.Nie wiem jak u was Mamuski czy to dziwne ale moja Emilka praktycznie nie robi kupy w nocy , może ze dwa razy się zdarzyło i to na samym początku. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jenny kochana moja też już prawie nie mieści się na przewijaku , ja mam na nim taki dmuchany materacyk więc głowę ma zabezpieczoną ale za to wali nogami w dolną deskę tak mocno że się boję że sobie pięty odbije! musiałam zabezpieczyć ręcznikiem bo się przecież okaleczy ;-) i wanienkę tez zmieniliśmy z newborn na większą więc gdzie te zaledwie 4 cm ;-) Też ją muszę już trzymać na tym przewijaku bo fika i wierzga i to jest moment jak zrobiłaby fik! na kanapie też już jej nie zostawiam , wyczytałam gdzieś że od 4 msca dzieci stają się ''stworzeniami podłogowymi'';-) Dziwne że nie lubi tych spacerów ale może problem tkwi w tej gondoli może? no cóż musisz jakoś przetrwać miejmy nadzieję że na wiosnę będzie już lepiej w spacerówce ;-) Cieszę się że mąż stanął na wysokości zadania , bardzo dobrze pozwól Mu na to , dzięki temu bedziesz mieć więcej czasu dla siebie no i złąpią więź ;-) A... i zawsze możesz na mnie liczyć ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapeczko mam nadzieję że Twoja sytuacja się poprawi życzę Ci tego z całego serca ale z tego co piszesz to normalnie odniosłam wrażenie że Twój m się was wstydzi... nie wiem dlaczego tak postępuje przeciez płacz dziecka w miejscu publicznym to najnormalniejsza rzecz na świecie , tak samo jak chodzenie z żoną za rękę... coś nie jest tak jak powinno , powinnaś z nim o tym porozmawiać .A teściowej powiedz że nie musi rywalizować z Twoją Mamą bo i tak zawsze będzie na przegranej pozycji choćby stanęła na rzęsach ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anetka ja włączam już centralne ogrzewanie , mamy w mieszkaniu prywatnie ale moja koleżanka z Karpacza co tam jest o kilka stopni zawsze niższa temp niż u nas mieszka w bloku i juz spółdzielnia puściła im ogrzewanie czyli sezon grzewczy wystartował a jeszcze mamy astronomiczne lato... jak pakowanie torby? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz CDN.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia mi dziś pediatra powiedziała żebym zaczeła od warzyw ale naprzemiennie dawała owoce i łączyła np marchew + jabłko lub dynia + morela itp. Sama marchewka też może spowodować zaparcia ale niekoniecznie. Kazała mi też utrzeć jej normalnie jabłko na tarce i dać zamiast słoiczka tylko że to muszą być owoce ze sprawdzonego źródła a nie z marketu . Tu akurat nie mam problemu gdyż rodzice m mieszkają na wsi , chodują kurki , uprawiają ziemniaki i marchewkę i mają jabłka w ogrodzie więc eco ;-) Kazała mi też wprowadzić już gluten. Mam gotować kaszkę manną na wodzi i dodać do mleka ok pół łyżeczki. Gotową też można , tylko trzeba czytać bo większość zawiera dużo cukru i słoiczki niektóre też dosładzają nie wiem po co.Ale muszę odczekać jeszcze 3 dni po tym szczepieniu zanim jej coś podam. To tez widzę że obkupiłaś małą na jesień ;-) Ja też mam ocieplacz dostałąm w spadku , a na jesień kupiłam taką lekką kurteczkę na giełdzie odzieżowej.W reserved mają tez piękne ciuszki i ciepłe sukienki ja jesień i zimę. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Nadziejka będę wprowadzać jej marchewkę na dniach to zdam Ci relację ;-) A jeśli szykujesz się na zimę w kraju to faktycznie kup ciuszki tutaj i to najlepiej puchowe z futrem bo ma być zima stulecia!! ja już zakupiłam w H&M saszki z futerkiem ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A!!! I muszę się wam pochwalić że moja Emilka wczoraj po raz pierwszy śmiała się w głos!!! Mąż stanął z nią przy lustrze w sypialni i gadał do niej i robił miny a ta zaczęła tak się chichrać że przyleciałam do pokoju żeby zobaczyć co jest grane ;-) mówię wam coś fantastycznego! Jeśli mi się uda to nagram ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini jak ja chcę z nim pogadać to on mówi że "zaczynam" tzn. że chce się kłócić i wychodzi na dwór. Takze z nim nie da się pogadać. ja nie powiem że jest złym człowiekiem. Jest dobry - pracowity, czasem pomoże, ale ma swoje wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini - znawco nasz Damianek ma w kroczku (po bokach jajek) czerwone fałdki udek z krostkami. To odparzenie? Od czego? Kupiłam mu ową maść Alatan ale już nią nie smaruję od paru dni, bo nie wiem - może od niej? A moze od pampersów. Kupiłam mu te sensitive i one takie zapachowe - może one mu nieprzypadły? Ale już mu ich nie nakładam narazie od 2 dni, bo kupiłam je lepsze pod chrzciny i by w nocy miał lepszą pieluszkę. Nie wiem jak go ratować. Pupkę codziennie wietrzymy rano godzinkę i w ciągu dnia czasem z 5 min, czasem z 15min czy dłużej - zależy. Krótko? Szkoda mi go, bo może go to piecze? Ostatnio jak miał czerwoną pupkę to smarowałam mu sudocremem - znowu zaczęłam. Wczoraj cały dzień smarowałam bepanthen ale widzę ze nic nie dało. To jest w kroku- między udkami. A może moja wina, bo w nocy jak śpi to powinnam mimo tego zmienić mu pieluchę, bo śpi w zasiusianej. Ale boję się że go wybudzę i czasem śpi w 1 pieluszke z 6godz. Ale temu by go nie wybudzać kupiłam lepsze pieluchy na noc, ale to chyba nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko od Alantanu to napewno nie - wręcz przeciwnie. Alantoina działa regenerująco, ułatwia gojenie i odnowę uszkodzonego naskórka. Zmniejsza pieczenie, łagodzi, zaczerwienienie skóry wrażliwej. Ma także działanie nawilżające, wygładza i zmiękcza skórę.Więc powinnaś ją stosować. Natomiast sudocrem ma działanie silnie wysuszające i ściągające i jeśli skóra jest podrażniona to tylko jeszcze bardziej pogorszy jej stan więc nie używaj maści z cynkiem. Prawdopodobnie to od moczu odparzenie pieluszkowe. Nie ma znaczenia ile wietrzysz , jesli ma wrażliwa skórę to wystarczy chwilowy kontakt z kupą i podrażnienie gotowe. Nie panikuj to nic groźnego. Pieluszki pampers są najlepsze i skóra raczej w nich oddycha , jedynie co to jeśli używasz Dady bo są plastikowe i śmierdzące jak dla mnie i mała mi się w nich raz odparzyła jak kupiłam na próbę.Więc co Ci mogę poradzić to przemywaj ciepła wodą, wietrz i smaruj Alantanem po każdej zmianie pieluszki i te fałdki też i powinno zniknąć. Możesz też kupić krem z emolientem i smarować 2x1 te zaczerwienienia ale mysle ze Alantan plus (masz zielony?) wystarczy. Kapiele w nadmanganianie potasu też pomagają na wysypkę w kalli możesz spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini - może to i jak mówisz Dada. Dla mnie one też są sztywne, ale dostałam je i chciałam złużyć. Ale właśnie jak mały w nocy długo śpi to stwierdziłam że choc na noc kupię pampersa a te dada będę zużywać w ciągu dnia. Także jak mówisz moze to i od nich. A to sudocrem ma owy cynk? Ja właśnie nie wiedziałam od czego. Czy od maści czy od pampersa, bo wcześniej miałam zielone a teraz kupiłam białe sensitive. I też mi się wydaje że są świetne - mięciutkie, pachnące. Ja ten alatan sama na sobie stosowałam i goi szybko. Teraz mąż mi z pracy wrócił ze skwarka i mu smaruje. A ten nadmangan potasu to w aptece rozumiem kupię. A może w mące ziemniaczanej? Mam dzis w domku a ten potas mogę kupić dopiero jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten potas dodaję spokojnie do wanienki? Pytam bo ja jak go kąpie to pierwsze zanim wezme kosmetyki w rękę myję mu buźkę i pewnie w tym nadmanganianie potasu nie wypada myć buźki,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×