czy ktos wie jak nazywa sie osobowosc

Maciek B: przypomnial mi sie "dzien swira" i kondrat mieszajacy odpowiednio kawe czy herabte. To takie natrectwo jakies. ALe faktycznie czytalam, ze wystepuje w ZA. Nie sadze, by moj to mial.

Maciek B: masz racje.

osobowość anankastyczna pzdr

osobowość anankastyczna to juz skrajnosc....:O hm, nie ma co "diagnozowac", masz cichego i spokojnego partnera i chyba sie cieszyc? :D

boona: niby tak, ale wlasnie tez oczekiwalam w sumie takich wskazowek jak dzialac wzgledem takiej osoby.

Sprobuj we wszystkim dostrzegac tez dobre strony, np. to ze bedziesz miala swobode, facet nie bedzie chcial Cie kontrolowac, bedziesz miec duzo czasu dla siebie. Jak dla mnie idealny uklad. Zreszta w kazdym zwiazku kazda ze stron musi miec cos takiego jak troche wlasnej przestrzeni. To jest dobre i zdrowe.

"przyzwyczajac" go do siebie, musisz tez byc wyrozumiala wobec niego, wyczuc kiedy dac mu "odpłynac"... mam obawy ze na dluzsza mete moze zaczac Ci doskiwerac taka "samotnosc w dwojke", wazne jest abys miala cos tylko dla siebie, pasje np....

np. to ze bedziesz miala swobode, facet nie bedzie chcial Cie kontrolowac, o ile dla mezczyzny to dar z nieba, niekoniecznie juz dla kobiety Macku.... ;)

dalam to przeczytac mezowi- powiedzial zeby Ci napisac ze DUZO CIERPLIWOSCI CI ZYCZY.... :D

Dokladnie: znajdz sobie jakies hobby, pasje. Nie skupiaj sie wylacznie na facecie. Facet nie moze byc Twoim jedynym hobby.

Witam:) Postanowilam sie przylaczyc, bo tez zauwazam takie cechy u siebie. Boona, ja Ciebie podczytuje w temacie o Anitce, wydajesz sie fajna kobitka;P Co wyszlo Ci w tych testach na temat Twojej osobowosci? Ja tez tak mam , ze nie lubie ludzi wokol siebie, malo mowie, z boku wyglada pewnie, ze sie izoluje. Nigdy nie myslalam ze to moze byc ZA.. xx Autorko, ten chlopak na pewno jest wart Twojej uwagi, bo jak ktos madry powiedzial- to, ze nic nie mowie nie znaczy, ze nie mam nic do powiedzenia:) xxx Witaj Macku:)

boona: podziekuj mezowi. RZeczywiscie cierpliwosc nie jest moja mocna strona, moze ON to jakis znak niebios? Zeby pracowac nad soba ;) I masz racje co do uwagi Macka, ze dla kobiety to zadna frajda jesli facet daje jej az za duzo luzu ;) Ja mam swoje pasje i nie jestem bluszczem. Nie mam potrzeby uwieszac sie na facecie, wiec mysle, ze jakos dalabym rade, gdy bede wiedziec, ze naprawde jestesmy tylko dla siebie i ze mnie kocha :)

Witaj punktwidzenia 2345.

Ja mialam takiego kolege w liceum, lata temu. Chlopak naprawde sympatyczny, inteligentny, ale tez bardzo... specyficzny. Wlasny swiat mial:) Oczywiscie nikomu to nie przeszkadzalo, wszyscy bardzo go lubili i milo bylo popatrzec, ze taka 'innosc' nikomu nie przeszkadza. NIe mowie, ze z nim bylo cos nie tak, ale niestety tak jestesmy postrzegani przez niektorych.

Witaj ;) Opinii wraz z wynikami nie dostalam do wgladu, zostalam tylko poinformowana o tym jakie jest IQ, ze testy nie wykazaly uszkodzen org.mozgu(chodzilo o testy na pamiec) czyli ze ok,i ze w oparciu o testy stwierdzono typ ososbowsci- schizoidalna to wszysko co mi powiedziano, papiery sa w kartotece jesli Cie to interesuje moge podac nazwy tych testow

Jezeli moge prosic...:)

To ja mam trochę podobnie z tym ,że ja lubię np dotyk ,ale nie lubię: Dużych skupisk ludzi , rozmowy o dupie Maryni , lubię jak już to rozmawiać na konkretny temat , dialogi na cztery nogi nie dla mnie. Tak jak ludziom w pracy umilają czas pogaduszki tak ja mogę siedzieć 8h i się nie odzywać ,a nadmiar ingerencji w moją strefę mnie wkurza. Nienawidzę wręcz gier społecznych takich jak na weselach uważam to za głupkowate wręcz. Bardziej mnie irytują takie zabawy niż bawią. Lubię się zagłębiać w jakąś dziedzinę konkretnie ,a nie po łebkach.

No i moja panna jest w tym trochę podobna. Też raczej taka nielubiąca gwaru rozmawia z ludźmi bo bardziej musi niż chce. ...no ,ale za to we dwoje ze sobą się czujemy świetnie możemy milczeć przez kilka minut i jest zajebiście mamy tam jakieś swoje specyficzne żarciki , poczucie humoru i to jest najważniejsze. Z byłą czułem się w wieku sprawach zbyt odmienny bo ona była dla mnie zbyt "normalna" przez co ja nie rozumiałem jej ,a ona mnie.

taki jeden: moj to na konkretny temat powie w przyplywie rozmownosci 4 zdania i koniec. Czesto mowi: tak, nie, nie wiem, nie mam zdania, lub wzrusza ramionami. Kiedy pytalam czemu ze mna nie rozmawia spytal: a co chcesz wiedziec, pytaj to ci odpowiem.

milczenie przez kilka minut czyli ile? faktem jest, ze ja jestem osoba gadatliwa. czesto kiedy ja nic nie mowie, on mysli, ze sie obrazilam na niego i pyta wtedy o to.

..no to faktycznie jeszcze bardziej to idzie w stronę ZA czy autopsji. Ja po prostu nie czuję się dobrze wśród większości ludzi banalne tematy życiowe są dla mnie nudne bo co mnie obchodzą jakieś pierdoły w życia obcych mi ludzi.

Test Inteligencji Wechslera (WAIS-R) Kwestionariusz Osobowosci MMPI2 Test pamieci wzrokowej Bentona zestaw prob do badania procesow poznawczych Łuckiego

Pierdoly z zycia obcych ludzi nawet mnie nie interesuja. Ale widze facet, ze Ty jestes spoza tego krego co moj i tutaj wypowiadajacy sie w tym temacie.

no ,ale my w tym milczeniu np sobie spacerujemy ,albo leżymy koło siebie :P ,ale np jak jedziemy gdzieś autkiem to niema tak że cały czas nawijka jest czasem tak ,że 10 min ciszy ,ani ja ani ona nic nie powie...no bo o czym ciągle tak napierdalać ? Ja nie kumam tego jak inni ciągle o czymś gadają jak nagrani

taki jeden- to zupelnie jak ja, i tez mi udalo sie "dopasowac" z moim.... a to jest bardzo, bardzo wazne....

taki jeden: dla mnie milczenie 10min to wiecznosc :D wiec dla mnie ta sytuacja jest calkowicie nowa.

fakt jestem inny...tak czy owa to sobie zadaj pytanie czy wytrzymasz bo facet się nie zmieni ..po prostu taki jest i albo to zaakceptujesz i go pokochasz ,albo nie

Juz troszeczke jestesmy razem, wiec mysle, ze tak, ze nie mam jakiegos problemu z akceptacja tego. Niech milczy. Ale chcicalabym wiedziec dlaczego. Wiec stad moje poszukiwania za, czy cokolwiek. On moze stale siedziec w domu, nigdize nie jezdzic, bo nie lubi skupisk ludzi itd. Nie wiem czy tak mowi, bo ze mna nie chce jechac, czy po prostu.

Boona: ciekawi mnie jeszcze czy taka osoba potrzebuje jakichs werbalnych zapewnien, ze jest wazna itd itp? Czy nie ma to kompletnie zadnego znaczenia?

..dlaczego taki jest ? ..tak ma widocznie skonstruowany układ nerwowy w mózgu...jak nie lubi skupisk ludzie to możecie sobie iść na spacer np do lasu ,albo gdzieś gdzie ludzi nie ma ..ja tak robię ze swoją fajnie jest we dwoje na takim odludziu nikt dupy nie zawraca