Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Turkuć - podobno dzieci przyzwyczajają się do nowego smaku ok. 10 dni. Mój Seba na początku pluł ziemniakami ze szpinakiem, ale podawałam codziennie, choćby miał tylko polizać i teraz zje pół słoiczka. Zauważyłam też, że jak sama coś ugotuję i jest za mało płynne, tylko musiałby to w buzi trochę "pogryźć", żeby ze śliną wymieszać to ma odruch wymiotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turkuć - podobno dzieci przyzwyczajają się do nowego smaku ok. 10 dni. Mój Seba na początku pluł ziemniakami ze szpinakiem, ale podawałam codziennie, choćby miał tylko polizać i teraz zje pół słoiczka. Zauważyłam też, że jak sama coś ugotuję i jest za mało płynne, tylko musiałby to w buzi trochę "pogryźć", żeby ze śliną wymieszać to ma odruch wymiotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się marzy trójka, zresztą mąż juz wyraził zgodę. Ja gdy chciałam nakramic małą u tesciów to zawsze wychodziłam do drugiego pokoju a wtedy tesciu zaraz za mną biegł.... Strasznie mnie to denerwowało i wkoncu powiedziałam mojemu M i mu zwrócił uwagę. Co do tesciowej - długo by pisac no ale najgorsza nie jest. Aczkolwiek strasznie się mój M roczarował ( ja trochę mniej bo jakos czułam po kosciach ) jak zaczeła się rozmowa że ja dostałam propozycje pracy. Mój M był pewny ze mama wręcz z checią zajmie się mała, a tu ona otawrcie że po 3 godzinach w złobku to może odebrac i dalej pilnowac.... Nie , zebym miała pretensje, jej sprawa, ale jak juz zapisze i bede płacic za posiłki, to nie bedzie mi jej po 3 godzinach zabierac- bez sensu, po drugie mina mojego męza, zakochanego jak dotąd w idealnej mamusi - bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) juz pozno i jestem padnieta. Wyglada na to, ze tu ja dzis wylaczam swiatlo....:D DOBRANOC 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia - sama chciałabym widzieć minę Twojego M, jak mamusia nie okazała się ideałem:) 3 dzieci- spore wyzwanie ale i wiele radości. Już zazdroszczę Wam np. świąt - ja dopiero czuję, że są święta jak jest pełno przy stole i są dzieciaki :). Niestety rodzina mojego męża to sami satrsi ludzie (tam prawie wszyscy jedynacy i wielu bez dzieci), z mojej strony też słabo, także rodzina się nam wykrusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary a jakie ma krostki? Wypukłe, pod skórą? Białe, czerwone? Z wydzieliną czy bez? A może ją uczula coś, co Ty jesz? Gratka - nie wiem, czy koleżanka miała tego świadomość, ale ja nie zrobiłam tego specjalnie. Po prostu wzięłam Anię z fotelika i z nią wstałam od stołu i ludzie ją zobaczyli o och i ach. Starałam się nie zwracać na to uwagi, żeby nie robić sensacji i koleżance przykrości. Porobiłam kilka fotek, porozmawiałam z kilkoma ludźmi i usiadłam z powrotem do stołu. MamaAnia lepiej mieć taką teściową jak Ty masz, niż te wszędobylskie. Nie wiedziałam, że Sebastian ma zatwardzenia, ale masz rację, lepiej tak pomagać dziecku niż tą rurką. Ja też miałam inne wyobrażenia o macierzyństwie, ale jednak rzeczywistość okazała się inna. np byłam pewna, że moje dziecko na nic nie będzie miało alergii, bo oboje z mężem na nic nie mamy, a tu Ania ma na kilka rzeczy, albo myślałam jak się urodziła, że będzie tylko jeść i spać, a ona bardzo mało spała w dzień - na szczęście to się już unormowało. Co do świąt - to my spędzamy je tylko z moim tatą i jest raczej tak sobie. Ale na szczęście na Wielkanoc będę w Polsce i 1 raz od dawna odczuję naprawdę te święta, bo tutaj to jest po prostu jak każda inna niedziela i to wszystko. NIe mogę się doczekać tych przygotować i kiedy pójdę z Anią jajka święcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krostki malo wypukle, minimalne, czerwone, czasem jak kaszka, przypominajace skaze. Czasem inne. Moja mala nadal nie spi... wymiekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że nie pisałam kilka dni ale u mnie masakra- starsza chora- kaszek, gardło gorączka (już przechodzi), Dominiki katarzysko straszne. Jeszcze z netem miałam problemy. Chyba nie dam rady was nadrobić:( Od tygodnia jemy marchewką i wczoraj kupki nie zrobiła. Nie wiem czy może marchewkę z jabłkiem jak dam dziś to pomoże? Nie mam samego jabłuszka a dziś chyba nie wyjdę. Od 3 nocy śpię po 3 godziny przez te n katar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia, wspolczuje. Biedne te Twoje coreczki, dobrze, ze powoli przechodzi.. A nie masz w domu surowego jabluszka? Sprobuj poprzepajac woda, ale jeden dzien bez kupki, to nie tak strasznie. Co do spania, to ja bez kataru Wiki spalam dzis od 1 do 6 z dwiema pobudkami. ;) A o 11 rehabilitacja, wiec mala pospi w wozku a ja nie - mnusimy jeszcze ze 2-3 razy isc, aby utrwalic nawyk prostego trzymania sie. I mam bajzel w mieszkaniu, a podloga sie lepi, bo nie dokrecilam niekapka, nioslam i trzachalam, a dopiero po 2 h zauwazylam, ze ladnie poocieklo po calym domu jak sie przykleilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!! Ja nie miałam kompa przez kilka dni bo mojemu m sie jego zepsuł i nie miał na czym pracowac, a dzisiaj jedziemy w góry na pare dni! Troche mam obawy jak to bedzie bo jade bez m, za to z rodzicami, siostrą i siostrzencami (3 i 6 lat). Jednak wiadomo przy takim małym bobasie to oni za bardzo mi pomoc nie moga, tyle co sie chwile zajac, a i syn po mnie najbardziej zna tate, takze zobaczymy. I nie wiem jak bedzie spał w nocy, ale ciesze sie ze sie wyrwe na chwile z tych czterech scian :) U nas wszystko dobrze, maluszek wcina słoiczki, ale znowu go wysypało i znowu nie wiem po czym ... na szczescie dzisiaj juz lepiej. Przez ta diete przynajmniej kg mi spadaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widze, ze nie tylko my tak mamy z wysypkami uj wie po czym ;) my jeszcze mamy sapke - kupilam bajerancki nawilzacz, mam nadzieje, ze to cos da... ;) zazdroszcze gor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary z ta alergia pokarmową to jakas masakra. Co mu sie cera polepszy i prawie wszystko znika to znowu sie zaostrza. Boje sie cokolwiek jesc. Wyeliminowałam białe bułki (po ponoc moze byc tam mleko), parówki i sucharki ( w nich jest serwatka w proszku) i juz było lepiej kiedy jest znowu gorzej. A obstawiam albo por z jerzynowej bobovity, wedliny, które kupilam niby bez konserwantów, ale tez moga zawierac białko albo sliwki w boczku które jadlam u znajomych ( ale maluszek juz jadl sliwki i nic nie było) ehhh czasem mam takiego doła, bo widze jak go to swedzi i mi go szkoda bardzo. Kremuje go, drapie biedaczysko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam problem, dlatego od dzisiaj zyje na gotowanej piersi, ziemniakach, szpinaku, jablkach i bananach... i od nowa wprowadzam Wiki pokarmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamazosi
Witam :) widzę że to forum nieźle działa, szybko powstają stronki. Witam dziewczyny, które udzielały się na innym forum np K.I.P moja Zosia jest z 9 września. mam jeszcze 6 letniego synka (z drugim dzieckiem jest o wiele łatwiej) przykro mi że niektóre dzieci zmagają sie z krostkami, alergiami. Niestety nie pomogę bo jest mi ten temat trochę obcy. Ciągle karmię piersią, chociaż od 21 stycz. pracuje. Mam pytanie do mam karmiących. Czy wasze dzieci też budzą sie po kilka razy w nocy na cyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamazosi
mama_ania dziękuje za przekierunkowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dagusia- oby ci dzieciaczki jak najszybciej wyzdrowialy:) Agraffka- to zdaj relacje jaj dzidzius zniosl ten wyjazd w gory:). Ogladalam program, w ktorym zalecali wprowadzenie miesa od 5 m. dla dzieci karmionych mm. Nalezy zaczac od 10g. miesa kroliczego, indyczego lub kurzego 5 x w tygodniu i 10 g. ryby 2x w tygodniu. Trzeba najpierw podawac ryby chudsze takie jak np.dorsz. Jeszcze raz zapytam was o gluten. Tez wprowadza sie od 5 m, prawda? I jak to jest, podajemy pol lyzeczki kaszki manny dziennie czy jakos inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamazosi- a ty jestes z drugiego topicku mam wrzesniowych? Witamy:) ja nie karmie piersia , wiec ci nie pomoge ale inne mamy ci odpisza:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamazosi
hej, co do tego glutenu to ja za pierwszym razem zrobiłam tak: ugotowałam kasze manne na wodzie, do łyżki stołowej tej manny dodałam trochę mojego mleka, zrobiła się papka i mała zjadła to łyżeczką. Nie czytam żadnych wytycznych co do żywienia bo mnie to wkurza. Jak mój synek był mały to były zupełnie inne wytyczne np Do 6 miesiąca - żadnego glutenu. kaszki tylko ryżowe itp.. teraz Zosi wszystko co jem przystawiam do buzi np rosół, chleb, budyń, nawet krem z ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamazosi
Mamabruna - pisałam na tamtym topiku kiedyś ale tam to nieco inne klimaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
mamazosi, moj maly przez dluzszy czas ladnie spal...raz max dwa sie budzil na jedzonko...a od jakis trzech tygodni potrafi nawet co godzine sie budzic... nie wiem skad mu sie to wzielo... i jak wrocic do lepszego spania..wiec tak moj lobuz budzi sie kilka razy w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82 przy pierwszym dziecku było tak, że zasypial zazwyczaj przy piersi, nie budził się z głodu tylko traktował pierś jak smoczek, było tak jak u Ciebie, czasami co godzinkę pobudka. teraz chciałam małą nauczyć smoczka ale mi sie nie udaje. ciągle wypycha językiem i traktuje to jako zabawę więc odpuściłam. A nocki no cóż... jak będe stara to się wyśpię;) Któraś z dziewczyn pisała, że planuje 3 dzieci... Moja teoria co do tego jest taka, że jeżeli się planuje 2 to i tak wyjdzie 3, jeżeli 3 to wyjdzie 4 ;) więc ja może poprzestane na 2 a co będzie to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała jeszcze jedno, ale mąż już nie:(a przydałby sie dziewczynom braciszek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, kupilam jabluszka i chce mu dac ale jak mam je utrzec? Skrobac jablko lyzeczka, uzyc tarki( nie mam dla niego nowej), zmiksowac? Poza tym kupujemy mu krzeselko do karmienia, takie z wysokim oparciem i pasami ale nie wiem na jaka marke sie zdecydowac,,,,cos polecacie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- pewnie, ze braciszek by sie przydal;). Ja teraz jezeli juz to tylko dziewczynka...2 chlopcow wolalabym nie:). Maz chcialby kolejnego maluszka ale jak dla mnie to trudna decyzja...:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jabłuszko skrobie metalową łyżeczką. Robi się taki mus.Mała bardzo lubi patrzeć jak to robię. A co do tatusiów, mój m chciał drugiego chlopca, był troche zawiedziony jak okazało sie że bedzie dziewucha. A teraz jak ją widzi to po kolanach sika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz mi sie beczec chce z bezsilnosci... cale moje dnie to dazenie do tego aby Wiki chociaz na chwile zasnela, abym i ja mogla sie polozyc... Spala noca 6.5 h z dwoma przerwami, od rana wcale. Gada, fika na brzuchu, lize ucho porosiaczka, no w kolko cos... Mam dosc, pelna energii i co wiecej.. zadowolona. ja padam, sie wykoncze. Bylam z ni 4 h na podworku, myslicie, ze zasnela? :/ mam dosc. W domu bajzel, obiad na szybko, bo teraz sprzatanie to ostatnie na co ma energie... Ile spia wasze dzieci? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia - współczuję choroby dziewczynek. Dużo zdrówka dla nich. A dajesz może starszej tran? Spróbuj podawać w takim okresie chorobowym (jesień-zima). Koleżanki, które mają starsze dzieci podają i sobie chwalą. Hickary - Twoja Wiki to faktycznie bardzo żywotna jest. Dziewczyno jak Ty dajesz radę? Chyba co 2 godziny musiałabym kawę pić. Mój Seba też teraz gorzej śpi w nocy, ale przy Tobie to ja mam luksus. W nocy śpi od 21 do ok.7-8, z pobudkami ok. 1 i 5 nad ranem. Mamabruna - ja już podałam Sebastianowi słoiczek zupki z królikiem (po pół słoiczka przez 2 dni) i brak niepożądanych reakcji. Mój Seba póki co jeszcze na karmieniu mieszanym, ale jak zacznie jeść regularnie ryby i mięso, to przejdziemy całkowicie na Nutramigen. O gluten zapytam alergologa 19 lutego, bo u alergików podobno wprowadza się później, także na razie się wstrzymuję. mamazosi - witamy :) Kupiłam dziś na próbę pieluchy DADA i jestem zadowolona (lepsze od pampersów w takim pomarańczowym opakowaniu, te zielone były ok, ale droższe). Jeśli któraś mama sie nad nimi zastanawia, to warto spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie daje rady... zdycham... a jak wypije kawe to ona jeszcze bardziej nakrecona.... dobrzeze chociaz forum jest, tel zawsze pod reka, to mozna sie pozalic. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary współczuje ci tego braku snu własnie chciałam sie wam pożalić ze miałam znowu słabą nockę bo mała budziła sie 3razy ale to jest nic w porównaniu z Tobą.Niebawem Wiki z tego wyrosnie i zapomnisz o tym zmęczeniu i niewyspaniu.3mam kciuki.Zazdroszcze teściowej ;) Od 15 lutego planuje wprowadzac nowe posiłki bo Lidka jest ciągle na mleczku ale mam strasznego stresa. Tak czytam o waszych przebojach z wysypkami i alergiami oj masakra Planujemy jeszcze jedno maleństwo ale nie wiem kiedy czekam własciwie na zgode lekarza wszystko zależy od wyników ale nie wczesniej niz za 2lata z tego co powiedział,wieć całą siebie oddaję mojej Lidzi no i oczywiscie mojemu kochanemu m. Kończę bo 17 to u nas pora karmienia już Lidzia mnie woła;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×