Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Mamobruna- u nas wczoraj i burza i tecza byla:) mieszkamy 40km od Was, m pracuje w Krk i czasem jak rozmawiamy przez tel to wrecz nie do uwierzenia jaka jest roznica w pogodzie... Pies nie tylko skuczy, ale szczeka, tak go rozdziadowalismy:P Na nosidelko czekamy, pewno kurier we wtorek przytarga. Juz nie moge sie doczekac, bo pokladam w nim duze nadzieje na odciazenie plecow przy noszeniu Brusia. Dam znac jak sie sprawuje jak przetestujemy. 1 Znow dzis bylismy na dzialce, zalatwilam ekojajka!:) 1 Aha! Nie mamy zebow, wiec niestety nie pomoge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agraffka- no to super, tez bym tak chciala ze znajomymi posiedziec przy piwku:) Mamusuabrusia- ekojaja, no ja tez staram sie malemu wszystko niby eko dawac ale nie tak latwo pewne rzeczy zdobyc, zeby byly pewne. My dzis bylismy u tesciowej i maly "wedrowal" po ogrodzie na moich rekach. Drzewa, ptaszki i inne super sprawy;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytalam, ze dzieci siadaja w 7 miesiacu, choc niektore robia to wczesniej a inne pozniej. Jednak wiekszosc wlasnie w 7 m. Moj nie siada jeszcze sam, wiec czekam niecierpliwie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIP - gratuluję ząbka. Ja tez juz nie mogę się doczekać kiedy Sebastian będzie miał ząbek - tylko dlatego, że dziś był nie do wytrzymania. Nie chciał jeść, marudził, dopiero jak posmarowałam mu dziąsła to zjadł kaszkę i zaczął się bawić. Oby to już było niedługo 1 Hickary - ja zabawek nie kupuję. Coś tam dostalismy od mojej siostry po jej dzieciach, ale Sebastian i tak najbardziej lubi bawić się niekonwencjonalnymi sprzętami (metalowe pudełko po kremie do pupy, osłonka na rury taka z gąbki, platikowa butelka itp.) 1 Mamusiabrusia - mam taki sam niekapek i Seba nie wie jak z niego pić, zdolny ten Twój synek i przystojny :) 1 Andzia - u Ciebie prawdziwe wiosenne porządki :) my tez wreszcie się zmobilizowaliśmy. Mąż robi drobne naprawy w domu, a ja ogarniam bałagan ( i przy okazji wykopałam z szafy trochę ciuchów, w które się mieszczę:) koniec z workowatymi bluzkami, nareszcie !!!) nareszcie jest ciepło oby było tak z atydzień bo mamy chrzciny 1 dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna- te sa mega pewne, prosto z kurnika mi dzialkowy sasiad je wyniosl:) A moj tez sam nie siada, posiedzi chwile jak go bez oparcia posadzimy, a pozniej fiknie w przod lub w bok:P chyba szybciej wstanie, bo sie nogami zapiera przy kazdej okazji...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary super ta zabawka i myśle, ze choć nasze dzidzie jeszcze za małe, zeby same tego używac to i tak wydaje mi sie,ze miałyby wielką uciechę obserwujac jak mama czy tata pokazuje te wszystkie efektowne w działaniu dinksy ;) Bo np taki garnuszek na klocuszek - choc moja Marysia jeszcze przecież nic do niego sama nie wrzuci to uwielbia patrzeć jak ja coś tam wrzuca mi przez otworki wkładam a garnuszek śpiewa. Ale, każda zabawka w towarzystwie mamy fajniejsza ;) My ząbki myjemy szczoteczką pomizianą pastą Ziajką - od pierwszego ząbka. Używam bo mam, ale nie uważam za szczególnie niezbędną, choc chyba smaczna bo mała cycka po myciu to szczoteczkę i cycka ;) A pogoda- marzenie. Doczekałyśmy się ;) Moja właściwie teraz cały dzień na dworze bo lubi i smacznie tam śpi. ALe mi jest łatwo bo w domu mieszkam, wiem, ze z czwartego piętra, jak kiedys to by mi sie tak nie chciało.. I cieszy mnie,ze właściwie wystarczy polarek np narzucić i czapę i już można wyskoczyc przed dom a nie zakładac tony kombinezonów, szalów,rękawic itp;) My z surowych owocków: jabłko, gruszka, banan i ostatnio kiwi dla spróbowania. Marysia juz wstaje przy wszystkim co się da i stresuje mnie to bardzo bo czasem jej sie łapka jedna wywinie i łup. Nie nadążam z łapaniem, nawet oglądałam na allegro takie kaski piankowe dla dzieci, ale potem uznałam, że dwoje dzieci przeżyły bez takiej ochrony to i z Marysia radę damy ;) Ale naprawdę nie jest łatwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Mamabruna mój rojber starszy a nie siedzi wiec nie masz się czym martwic..owszem probuje ale jeszcze za slaby. Neurolog mowila ze do 10 miesiąca jak nie będzie siadac to trzeba będzie cwiczyc. za to pełza już calkiem sprawnie i nawet czasem kilka krokow przeraczkuje Mój bezzębny wiec tylko wacikiem z woda mu przemywam dziasla albo silikonowa szczoteczka pomasuje ale od pierwszych zabkow ziajka ma paste. u mnie swieci slonce..wiosna pelna para:) w końcu!! obylo się bez burz ale tu nie ma takich upalow jak na południu:) Piwko tez bym sobie wypila...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawce. Fajnie ze Wasze maluchy juz siedza, probuja chodzic. No mój Adaś sam nie siedzi, ale jak jest na moich kolanach to sie do siadu wlasnie podciaga i jak go trzymam to jest zadowolony, moj tez nie bardzo pełza, za to turla sie, nie mamy zabkow, ale sie nie martwie. Nie wiem czy to dlategoz emoj syn uwazam ze moj synus jest bardzo madry :P Ostatnio zasłania sobie buzka tetrowa pielucha i sciaga i sie smieje jak mowie wtedy a kuku :) A ja dzisiaj ide na pogrzeb, bo mama mojej kolezanki zmarla, małego dam do mojej mamy pierwszy raz u niej bedzie na tak dlugo beze mnie i sie dodatkowo stresuje. Pewnie sie rozkleje i bede ryczec ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!:) Agraffka - buuuu, też nie lubię pogrzebów, ale czasem nie wypada nie iść...:( Moj smieje sie na kuku, ale tlukę mu to do glowy już prawie 3 miesiace:P Reaguje też wielkimi oczami i szerokim uśmiechem, kiedy zaczynam recytować "Szelmostwa lisa Witalisa", ale to, to mu czytam od kiedy siedzial jeszcze w rożku, a teraz to już czasem wogole nie siegam po książkę, bo się przez przypadek na pamiec nauczylam spory kawalek... O! I wreszcie wkłada stopę do pyszczka! 1 Gotujemy szpinak (bezczelnie na wywarze z miesa!:) )i wypadamy na zakupy i działkę. Kusi mnie też żeby pojsc do fryzjera, bo już dość mam porannego brusiowego tarmoszenia mnie za kudły, zresztą już sa paskudne, a fryzjer mnie nie widział od czasu wczesnej ciąży... 1 D82- hahahhaah, rozbroiłaś mnie tymi upałami "na południu"... To, że prosiłam o przepis na zupę toskańską wcale nie znaczy, że mieszkamy we Florencji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) D82- o, probuje rojber raczkowac? Zdolny chlopak!:) napisz mi prosze jakie swieze owoce mu dajesz. Mamcia- gratulacje dla Marysi! Zeby tak moj juz wstawal...:). Tez sie zastanawialam nad kaskiem ale pewnie wszyscy uznaliby mnie za nadopiekuncza mamuske;). Choc nie powiem, ten kask by mi pasowal...mniej stresowania sie. Agraffka- fajnie z ta tetra, madry Adas:). Mamusiabrusia- no jestesmy poludniowcami;). A jak gotujesz szpinak? Sam na wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa....juz doczytalam: szpinak na wywarze miesnym:). Moj Brunio pelza, chce siadac ale sam nie potrafi i gada duzo, najczesciej bababa. No i na tyle jego umiejetnosci:). W lozeczku przykrywa sie sam kolderka, w nocy sam szuka sobie i wklada smoczek i jak mnie dorwie, to chce wyrwac mi wszystkie wlosy:). Mamusiabrusia- a jak chcesz obciac wlosy? Ja doszlam do wniosku, ze kucyk jest najbezpieczniejsza fryzura w tej chwili:). Zawsze dziwilam sie czemu mlode mamy scinaja wlosy i to czesto na krotko...teraz juz wiem. Po pierwsze wlosy wypadaja a po drugie krotkie latwiej pielegnowac. Tez mialam mysli aby przyciac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U nas jak zwykle zimno i brzydko, zazdroszcze wam wiosny... Poza tym Wiktoria znowu kaszle - po kilka razy dziennie (z 8-8) i nie wiem czy isc juz z tym do lekarza? Nie ma osobnych wejsc dla chorych i zdrowych i znowu cos gorszego przyciagne. Z drugiej strony boje sie ponownego zapalenia pluc... Poradzcie. Co do fryzury, ja zawsze bylam szatynka z dlugimi kreconymi wlosami, teraz chodzi mi po glowie mysl, aby obciac sie do brody i zafarbowac na blond (mam jasna cere jak na szatynke, a blond ma byc taki naturalny a nie plastikowy). Moja mala tez nie pelza tak sprawnie jak wiekszosc dzieci tutaj, moze dlatego, ze wazy 10 kg (niewiele je, mimo, ze wszystko co podam i chetnie, cycka tak ciaga) - takie cyrki wyczynia: http://w291.wrzuta.pl/film/8lLbyTEau1i/pelzak (sie usmiechniecie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno jest tak ze większe dzieci szybciej staja i/lub siadają a te mniejsze szybciej zaczynają się przemieszczać..tak mojej kumpeli pediatra powiedziała.. Mamusiabrusia...przyjedź nad morze to przekonasz się ze u was w Krakowie sa upaly:P Najczesciej daje rojbrowi gotowane owoce, bo miesza mu rozne smaki a tak jakos się lepiej mi mieszają..ale czasem surowe sprobuje:) poki co jabłka, sliwki i banany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kuku to tez jedna z ulubionych zabaw:) wlosy mam krótkie a i tak wyrywa... chyba jeszcze krócej zetne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probuje probuje raczkować ale zanim calkiem mu wyjdzie to jeszcze pewnie daleka droga...poki co glownie robi za gasiennice a raczkowanie raczej przez przypadek mu wychodzi... szczególnie jak probuje się gdzies dostać gdzie mu nie pozwalamy,.... wtedy zasuwa jak najszybciej żeby go nie zlapac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- wiki fajnie juz podnosi dupke:). Ani sie obejrzysz a zacznie raczkowac:). Duza z niej dzidzia:). Co do lekarza, to ja bym jednak poszla...w koncu ma sklonnosci do zapalenia oskrzeli, wiec liej sprawdzic. Raz Brunia bolal brzuszek i poszlismy...ja pilnowalam kolejki a z malym na polu czekal tata. Gdy byla nasza kolej zawolalam ich i szybko wpadlismy tylko do gabinetu. A gdy bylo zimno u mnie dla maluchow otwieraja specjalna izolatke, zeby nie stykaly sie z innymi chorymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na szczescie sa osobne wejscia dla chorych i zdrowych dzieci, ale nawet jak Brus kaszle to nie ide nigdzie. Mam zaufanego pediatre, takiego madrego (a nie takiego jak u nas w przychodni, ze na katar 3-mies. dziecku znajomej antybiotyk przepisala), ktory za 50zl przyjeżdza do nas. Raz nawet nie wzial za wizyte, bo stwierdzil, że 3 dni temu byl!:) Przefajny facet:) 1 Włosy zawsze mialam max. do szyi i farbuje je sama w domu. A w ciazy cos mi odbilo i nie obcinalam, a teraz jak sa dlugie, to mi sie kreca i mi szkoda i to tak sie odwleka.... Brzydkie sa i porozdwajane, a mi szkoda- ja to tez mam pojecie!:P 1 Spinać nie lubię, ostatni raz mialam spiete na ślubie...:P Chyba obetne tak jak zwykle, na Shanon Osbourne: http://www2.pictures.zimbio.com/gi/69th+Annual+Golden+Globe+Awards+Arrivals+aWfOh4idzhbl.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ta fryzurka ze zdjecia fajna:). Ja tez mam wlosy w oplakanym stanie ale tylko je podetne, bo jak bym sciela to jak zwykle pozniej bede zalowac:). Ale tak jak was ciagnie mnie do jakiejs zmiany...kobieta zmienna jest jak wiadomo:). U mnie sa osobne wejscia dla zdrowych i chorych dzieci ale kaszlace dziecko juz pod zdrowe niestety nie podchodzi. Fajnie masz z tym pediatra. Kazde dziecko powinno takiego miec:). I twoj nie jest drogi! Hickary- jakos nie wyobrazam sobie ciebie jako blondynki;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna - znam dobrego pediatre w Krk, ktory tez jezdzi na wizyty domowe, tylko nie wiem ile kosztuje. Był lekarzem Brusia na Ujastek, jest tam zastepca ordynatora neonatologii, nazywa się Marek Kania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas chorobowo- ja chora, i starsza cora chora:( Dominika się trzyma, widocznie przeleczenie tych bakterii w nosie pomogło bi już (odpukać) 10 dni i nie zaraziła się. Już mam dosyc całe gardło już drugi tydzień am zawalone a Martynka kaszel i katar a w weekend cały czas stan podgorączkowy. Wrzucam mojego "stacza" na nk:) gratuluję postępów waszym dzieciaczkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- Dominka wymiata...!!!!:D Hickary- z rudym jest o tyle dobrze, ze zawsze mozna go pozniej przyciemnic;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusibrusia- zastepca ordynatora brzmi drogo:). Na Kopernika wizyta ciezarnej w prywatnym gabinecie u ordynatora kosztowala 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i tak, ale czasem pieniadze nie graja roli jak dzidzius chory... Pisze do Was z dzialki, zameldowac ze pomysl zrealizowalam i wlosy mam juz krociutkie:) Brunolis zszokowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My wrocilysmy z przychodni, ale nie bylismy u lekarza, do lekarza jutro. Dzis mielismy badania. Ale masakra. Wiki wiszczala, nie mogli sie wkluc w zylke (a z paluszka czesto sa niemiarodajne), krwi bylo trzeba sporo (cmv, proby watrobowe, wapn, fosfor, morfologia). Najwazniejsze cmv, musi juz byc ujemne, jesli nie, to onzacza ze chorowala w brzuchu i jesli nie ma teraz objawow to wystapia w wieku szkolnym - gluchota, slepota, etc. Ale nie zakladam takiej opcji, wyjda ujemne i juz. Bardzo na to licze, bo wirus lubi uszkadzac watrobe, a Wiki ma od urodzenia powiekszona i proby watrobowe tez wysokie. No, ale... wyniki za tydzien :) Trzymajcie kciuki. Moja biede kluli z 8 razy (slabe zylki), juz mi sie serce krajalo. Na korytarzu dostala cycka i od razu zasnela wykonczona, spi do teraz. Nawet na spiaca ja ubralam i rozebralam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- poczytalam o tej cytomegalii, no nieciekawe to pieronstwo, ale nie martw sie na zapas, napewno wszystko bedzie ok i wynik bedzie ujemny. No musza cos powykluczac przeciez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cmv to kontrolujemy od urodzenia (Igm zawsze miala ujemne, ale Igg wysokie), powolutku spadalo i niestety jesli wcaz bedzie dodatnie to znaczy ze przeciwciala sa jej (chorowala w zyciu plodowym), jesli juz ujemne, to znaczy ze byly moje (z siary), no oby ;) Fakt, to taka wredna przedszkolna choroba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×