Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Misio usypia a mnie czeka wolny wieczor:). Fajnie, ze dzieci chodza tak szybko spac wieczorem;). Hickary- pszczolkowe rolety bardzo fajne. Ale macie duzo zabawek na parapecie;);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Jakas spiaca jestem... Chodze spac zwykle kolo 12 w nocy a wstaje o 8.00, wiec niby sypiam 8 h ale i tak marzy mi sie aby powylegiwac sie w lozku do 10.00 czy 11.00. Straszny spioch ze mnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Jakas spiaca jestem... Chodze spac zwykle kolo 12 w nocy a wstaje o 8.00, wiec niby sypiam 8 h ale i tak marzy mi sie aby powylegiwac sie w lozku do 10.00 czy 11.00. Straszny spioch ze mnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie wyspalam. Wiki zasnela ok 19.30, juz nie pamietam dokladnie i spala do 7, z jedna przerwa. A ja od 22 do 7 :) za to mam dzis lenia i nie chce mi sie sprzatac. Jak wyglada wasz dzien z maluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- no niezle ma Wiki spanie, fajnie:) No dzien z Brunem to rutyna, karmienie, przewijanie, zabawa, spacer, drzemki...:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Oj kruszynka była...strach w rece wziąć.... u mnie ladna pogoda... zazdrosze wysypiania się:) Rojber przystopował z pobudkami ale i tak z 2-3 sa... no i przed 6 pobudka bo trzeba się zbierac do pracy... Mój dzień z maluchem trwa od 15 do 20 kiedy rojber idzie spac..wiec nieco inaczej.. Hickary M. chyba będzie musial adoratorow kijami odganiać... tatusiowie z reguly zazdrosni o córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wybieracie się gdzies na majowke/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doberek:) Poogladalam galerię:) Śliczne dzidziusie:* Pozwolilam sobie dokleić fotki Brusia. 1 Dzień u nas? Budzimy się, Bruś już nie śpi, bawi się. Robimy mleko, przebieramy Brusiowi majteczki i idzie do łóżeczka spać, czasem wariuje i zanim sie uśpi to zaczyna płakać, lituję się oczywiście i zasypia mi na rękach. Wstaje, bawimy się, je kaszkę i idzie spać (lub nie). Jeśli nie śpi to świrujemy, śpiewamy, bawimy się w matce, czytamy. W międzyczasie przychodzi babcia, żebym mogla wyjść do sklepu. Później jemy obiadek i że on spi tylko przed południem, to buszuje już do nocy. Zabieram go do kuchni, gotuje ze mną obiad siedząc w huśtawce. Wraca m, jemy, jeśli Bruś da zjeść... Czasem domaga się uwagi i jemy z m na zmianę:P Przytulanki z Tatusiem i idziemy do sypialni - szaleć na golasa na dużym łóżku. Póżniej kąpiel, mleko i usypianie (wieczorne, niestety odbywa się na rękach). No i jeszcze jedna pobudka ok. 23-24 na jedzonko, po którym Bruś już jest nieprzytomny i zaniesiony do łóżka natychmiast zasypia (czasem nawet bez smoczka!) 1 Ostatnio Bruś ma nawroty kolki, znów twardy brzuszek i płacz:( Ale to i tak pikuś w porównaniu z tym co było kiedyś, kiedy płakał do 4 rano:(( 1 Na majówkę chyba do teściowej pojedziemy, ale jeszcze nie jest to pewne, bo to kawałek drogi, a z małym dzieckiem to do końca niczego nie jest się pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Brus to maly terrorysta, zjeść rodzicom łobuz nie daje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jemy a Bruno siedzi przy nas w lezaczku i sie bawi lub obserwuje jak przebieramy w talerzach:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak my jemy to rojber szaleje na macie, albo siedzi w bujaku i czeka bo wie ze zaraz sam będzie jadl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawde mówiąc ubranka mamy z przeróżnych źródeł, niektóre są nówki, inne dostaliśmy od znajomego po jego synku, jeszcze inne z allegro... 1 A Bruś jest terrorysta i wymuszacz, oj jest!... I wtedy nazywam go "Brunolisem", bo jest niedobry jak lis Witalis z jego bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A.zapomnialabym na pneumokoki szczepiliśmy i tak darmowe były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Brunolis;). Moj jak jest niegrzeczny nazywam go Brunek:P. Tesciowa chce go jutro zabrac do siebie...dajecie dzieci same do tesciow? Ja jej o to nie prosilam i jak chce moze sie z nim pobawic u mnie ale ona go chce zabrac. Szczerze mowiac ja wole miec malego na oku ...i jak juz to zostawiam go z nia czasem gdy musze ale u mnie a nie u niej. A i tak jakis jest rozdrazniony po tym gdy ona sie nim zajmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa mieszka 200km od nas i nie mam okazji ich zostawiać, jednak nie miałabym oporów, bo jest rozważna osobą, do której mam zaufanie. Ale to wszystko kwestia relacji z teściową. Bruś za to zostaje często z moją mamą, bo mieszka blisko nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna, co Wy macie z Mamcią76 takie śliczne kolorowe wózeczki? Chodzi mi o ten w dinki, co to jest? Nie spotkałam się z czymś takim, to jakiś wózek domowy czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To lezaczek:). Z moja mama to bym go zostawila na caly tydzien:). U tesciowej nie ma lozeczka, jego zabawek, jedzenia...po prostu nie chce mi sie wyprawiac go ze wszystkimi klamotami skoro nie ma takiej potrzeby a tak musialabym spakowac cala torbe roznosci...i po co? Bo ona ma zachcianke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) 🌻 My po dłuższej nieobecności jak zwykle z resztą, ale czasem ciężko jest ogarnąć moich 2 urwisów, a teraz za generalne sprzątanko się wzięłam więc dodatkowe zajęcie. 🌻 Witam nową mamę :-) 🌻 Napiesz pokrótce co u nas. Dawid pełza, próbuje raczkować no ale jak na razie próbuje i widzę postępy opiera sie na kolanach i dłoniach i tak sie buja po czym ląduje na brzuchu, no albo nosem w dywanie. Strasznie wam zazdroszczę przespanych nocek, moje dziecko ciągle budzi się co godzinę ja już naprawdę nie mam do tego siły, dziś z bezsilności aż o 4 nad ranem się popłakałam bo odkąd się urodził nie przespałam ciągiem dłużej jak 2 godz, no raz sie zdażyło 3 ale tylko raz. Naprawdę nie wiem co robię nie tak. Dawid miał taką suchą czerwoną plamkę na policzku koło ucha, i nie wiedziałam na co to jest uczulenie i dziś wyszło na jaw że to nietolerancja na mleko, bo dałam mu kaszkę mleczną i całą zwrócił na mnie, a nawet z dokładką ;-) Teraz we wtorek idziemy na opóźnione szczepienie, i muszę poprosic doktorke o recepte na bebilon pepti, i tu mam pytanie do mam które to mleko dają maluszkom , czy aby rodzinny lekarz wypisał recepte na takie mleko potrzebne jest zaświadczenie od alergologa? Mój Patryk też jadł to mleko, ale wtedy takie zaświadczenie potrzebne było po roku, a teraz nie mam pojęcia czy coś sie zmieniło czy nie. Będę wdzięczna za odpowiedż. 🌻 Mamobruna-Dawid używa smoczka do zaśniecia, a potem wypluwa.Na spacerze też ma ciągle smoczek w buzi. Co do pieprzyków, to Patrykowi zaczęły się pojawiac chyba miedzy 3-4 rokiem życia, ale głowy sobie nie dam uciąć. Wszystkiego najlepszego dla Bruna-spóźnione ale szczere :-* 🌻 Hickary-gratuluje przespanych nocek i zazdroszczę jednocześnie :-) Wiki jest prześliczna, a rolety superowe. 🌻 Mam pytanie czy Wasze dzieci trą oczy przed zaśnięciem, bo mój Dawid strasznie trze oczka i w nocy też. 🌻 Cos miałam jeszcze napisać, ale skleroza nie boli. Cóż starość nie radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia- wspolczuje tych nocek i trzymam kciuki, zeby bylo lepiej:). Moze on jest glodny? A w dzien duzo ci spi? Tak, moj maly trze oczka gdy jest spiacy:). Buziaki dla twoich dwoch slicznych synkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obledny ten sznaucerek ze stopki. A wiesz, tez mialam miniaturke. Straszny byl z niego niejadek i delikacik. Uwielbial sie bawic i bardzo wysoko skakal...w ogole cudowna psina byla:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostaje recepte od mojej pediatry, tzn. nawet z małym nie musze jechac, tylko dzwonie i mowie z epotzrebuje, jade sama po nie i tam juz pielegniarka mi załatwia, nic od alergologa nie musialam przynosic. W koncu wiosna przyszła, choc dzisiaj spacer w deszczu, ale cieplutko i taki wiosenny deszczyk od biedy moze byc :) Dziewczyny mozecie mi napisac jak robicie zupki dla maluchow? Wiem ze moze glupie pytanie, ale jestem zielon a w tym, a dawalam na razie sloiczki i chce zaczac gotowac. Bede wdzieczna, jak napiszecie co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna- w dzień ma 3 drzemki po45 min. Też właśnie pomyślałam o tym że może głodny, stąd eksperyment z kaszką(z resztą nieudany). Chociaż nie zawsze ssie jak daje mu pierś, ale za to bujam go w wózku, czasem odnoszę wrażenie że śpię na rączce od wózka. Ja za moją teściową też nie przepadam, ale ona nie ma takich pomysłów żeby dziecko mi zabierać, a wręcz przeciwnie ona nie lubi się przemęczać, bo ona biedna zawsze chora. A tak na marginesie nie widziała wnuczka od chrzcin (na których nie bawiła małego bo była chora hahahaa) Ja na moja teściową mówie królowa matka haha jakoś tak mi to do niej pasuje. Agraffka16- dziękuję za odpowiedż, ja jak brałam recepty dla Patryka to też tak się odbywało. Ale ostatnio znajoma coś właśnie mówiła o zaświadczeniu od alergologa, no ale ona ma przepisywany nutramigen, więc może w tym różnica. A zupkę to robie tak, gotuje warzywa i miesko na parze, a potem blenduje mieso i warzywa oprucz ziemniaka, bo ziemniaka gniote widelcem i razem wszystko mieszam. U mnie to była długa droga prób i błędów do otrzymania odpowiedniej konsystencji zupki, która zje moje dziecię, bo jak blendowałam wszystko to miał odruch wymiotny. A jak ugniatałam wszyskie warzywa to dławił się marchewką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agraffka- ja tez na parze wszystko robie i blenderuje:). Andzia- przynajmniejkrolowa matka sie nie wtraca, coc nie widziec wnuczkow tak dlugo to przegiecie. Coz, z tesciowymi sie nie wiazalysmy, trzeba je olac:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka tez daje nutramigen i musiala faktycznie doniesc jakies zasiwadczenie, nie pamietam czy alergologa, moze z tym nutramigenem tak jest. A wczesniej ktos wkleil linka do apteki gdzie mozna ponoc bebilon pepti kupic bez recepty: http://www.aptekadziecka.pl/news.php?id=1363960302 A dodajecie ryz do zupek albo jakies kasze? Jak tak to rozumiem ze tez blenduje sie? Ja akurat mam szczescie i fajna tesciową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna-fakt z teściowa się nie wiązałam i ją olewam, ona zdaje sobie z tego sprawę, no coż takie życie. Fakt nie wtraca się, bo ja mam charakter taki troche zawzięty i kłótliwy i zanim ona się wtraci ja już reaguje hehe, mój m po mojej stronie wiec wszystko ok :-) Agraffka16- widziałam ten link, ale wiesz na receptę jest chyba połowę tańsze, więc po co mam przepłacać za coś co mi się należy, i tak do większości lekarzy trzeba chodzić prywatnie, mimo opłacanych składek więc niech to kochane państwo chociaż w tym pomoże, oprócz ogromnego becikowego hehe ;-) Chociaż trafiłam na jednego lekarza (kardiologa dziecięcego), u którego jedną wizytę byłam prywatnie, a on kazał przyjezdrzac na nfz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Hickary - Wiki cudna dziewczynka, rośnie jak na drożdżach więc nie przejmowałabym się jeśli teraz ma trochę mniejszy apetyt. 1 Andzia - ja daje nutramigen i musiałam przynieść zaświadczenie od alergologa żeby receptę ze zniżką dostać, Bebilon Pepti wszędzie dostaniesz bez recepty ale za ok. 20 złotych a zreceptą ok. 10 zł może zaświadczenia nie trzeba bo to trochę mniej przerobione niż nutramigen. Kup Dawidkowi kaszkę bezmleczną, nawet na wodzie możesz zrobić i owoce dodać. Ja akurat nie gotuję na parze ale w małej ilości wody źródlanej i razem wszystko miksuję. Chciałabym już nie robić papek i gnieść widelcem warzywa, tylko Seba wypluwa takie jedzenie - nie mam pomysłu jak go nauczyć jeść gęściejsze pokarmy. Może jeden dzień poświęcę i pozwolę mu jeść rękami (wszystko będzie ubabrane - sama sie wiem). Współczuję tych nocy. Ja od kilku dni miedzy 3 a 6 rano wstaje co 45 minut i już ledwo wyrabiam, nie dziwię Ci się, że masz dosyć 1 Mamusiabrusia jak tylko znajdę chwilkę to muszę pooglądać Twojego synka, bo póki co widziałam tylko fotkę z psiakiem 1 dziś jestem padnięta. Seba zrobił się bardzo ruchliwy, wszędzie go pełno, nie da sie ubrać, bo cały czas przewraca się na brzuch, nie mogę go na minutę zostawić samego w pokoju, bo zawsze gdzieś wejdzie i coś zajada (dziś otworzył szafę i lizał rurę odkurzacza fuj!). Jak go zostawię w bezpiecznym miejscu, to się złości, że mu nudno, bo nie ma kabli, firanek, komputera, komody z bibelotami, gazetami i książkami. Nic dziś nie posprzątałam, bo Złośnik nie pozwolił, takż ejutro dzień na pełnych obrotach 1 Złośnika z babciami nie zostawiałam jeszcze. Moja mama pewnie dałaby radę, ale dużo pracuje (ma 2 prace) i nie podrzucamy jej Sebastiana. Dopiero we wrześniu będziemy musieli zostawić go na weekend, bo jedziemy na wesele i chcemy się pobawić. Teściowa mimo najlepszych chęci po godzinie z wnukiem jest zmęczona, bo niestety nie ma kondycji 1 dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×