Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Jakas dzis zmeczona jestem...w kuchni mam sajgon a maly caly czas na nogach i nie mam czasu ani sil sprzatac. M cos tam mruczal, co tam niby sie w kuchni dzieje, to go ochrzanilam. Przeciez sie nie rozdwoje 😠.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- no to daj znac czy chlebek dobry:). Czy waszym dzieciom tez ciagle zsuwaja sie skarpetki z nozek? ...ciagle tylko mu poprawiam a on i tak jakos je zsuwa:). Gratka- a jaki ten sok dajesz, ze mu tak smakuje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIP - no ja to sie po prostu cieszę, że już moge jeść normalnie Gratka - mój też czasem wyrzuca zabawki i się wkurza, wtedy próbuję zająć go czymś innym My dziś mieliśmy super dzień - może sprawdza się powiedzenie szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko. Sebastian grzeczny jak nigdy. Na spokojnie zrobiłam zakupy, razem gotowaliśmy obiad (on rządził dziś w kuchni, a jak wymachiwał warzechą:)) Potem jeszcze pozwolił nam spokojnie zjeść, a przy wspólnej zabawie to się uśmiałam. Żeby każdy dzień tak wyglądał to od razu decyduję się na drugie dziecię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seba też ostatnio gubi skarpetki, przez jakiś czas nosił rajstopki, ale za ciepło mu w nich. Wprowadziłam dziś indyka, jak będzie ok, to muszę w końcu gluten podać. Wreszcie czuć wiosnę w powietrzu. Trzeba się będzie zabrać za mycie okien - a tak tego nie lubię:( może wizja utarty kilogramów mnie do tego zachęci, bo to jednak męczące zajęcie (zwłaszcza, że mam białe ramy). Zmykam, dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaania- to sobie tez zycze wylacznie takich fajnych dni jak ten twoj dzis:D Bruno powinien jeszcze zjesc kolacje a spi. Bede go musiala obudzic, czego nie lubie robic, bo wtedy bardzo placze i sie wscieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taką późną porą, ale wcześniej nie było czasu ah MamaBruna Soczek daję jabłko-marchewka, myślałam że nie będzie chciał tknąć tego bo Wojtek pije tylko mleko, ale na szczęście mu zasmakował :) jednak wolałabym nauczyć go pić wodę a soczki sporadycznie. Mama_ania Super dzień powiadasz, to tak jak u nas! :) Wojtuś był dzisiaj anioł. Najpierw drzemkę sobie zrobił ponad godzinną potem bujał się w huśtawce z godzinę jak wstał i zjadł oczywiście ;) a ja mogłam dalej wszystko pakować, dzisiaj w ruch poszło szkło, dobrze że na klatce było duuużo gazetek reklamowych :D No a potem Wojtusia do babci zawiozłam bo trzeba było jechać sprzątać mieszkanie tak na tip top żeby już wejść z resztą mebli jutro i rzeczami. A nie chciałam go tam brać bo śmierdzi farbami jeszcze, po co go truć.. 1 No nic pozdrawiam was, życzę dobrej nocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Hej:) Co do tego zrzzucania zabawek to nawet fajna zabawa do czasu, Dobrze ze zczasem sam podpelznie...porusza sie troche:D Gorzej, ze na spaczerze tez probuje./// jak sie zdarzy zabawke zlapac w powietrzu to ok... a jak nie to dwa dni bez ulubionej maskotki.... Moj maly tez powoli rezygnuje z popoludniowej drzemki.... wieczorem jest przez to bardzije marudny i padniety ale uparl sie i od 15 nie spi i koniec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Moj maly tez skarpetki sciaga,,,,to jedna z jego ulubionych zabaw... a jak juz sie uda sciagnac i dostac do stopy to jest euforia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Gratka powodzenia w przeprowadzce:) Mamaania to ta kanapka z serem:) i caly dzien dobry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, chlebek taki sobie. ;) Jaka masc uzywacie na dziasla? Z moja mala masakra, co pol h sie budzila... Co do wywalania zabawki - gdy akurat jestesmy na spacerze czy cos robimy - ja przyczepiam do ubranka tym klipsem do smoczkow, a gruga strone zakladam za raczke od grzechotki albo lapke misia, tudziez glowke ;) spada i mala sama sobie przyciaga ciagnac za lancuszek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wiki nauczyla sie pluc na ogleglosc i burczec jezykiem, przezabawnie to robi i oddaje sie temu zajeciu bez reszty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ha jak zwykle z zaległościami. zaraz choć trochę nadrobię. Dziewczyny już zdrowe, obyło się bez antybiotyku. Dominika jeszcze ktar ma ale wyszedł jej ząbek:):):) więc może od tego lekarka powiedziała że Dominika troche za mało wazy (7100-7200 bo bardzo się wierciła na wadze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
KIP sprawdzilam, po 10 miesiacu mozna podawac zupke na wywarze, chyba ze dziecko jest alergikiem - wywar moze byc mocno uczulajacy, w takim razie pozniej po konsultacji z pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hickary- ja mam dentinox i nawet nie było takiej masakry jak się ząbek wyżynał, wierciła się trochę i częściej cycka chciała ale bez płączu zabawki lubi zrzucać bo się nauczył że jej Martyna podnosi:) skarpety zdejmuje jak stopy bierze do buzi Dominika też pełza, na początku tak dupka w górę i na głowie się przesuwła, zaczęłą tak " sprężynować" na nóżkach jak ją pod paszki na kolankach trzymam, i już kilka razy zrobiła taki ruch hehe nie wiem jak to nazwać na rękach się opiera jak do raczkowania i dupka w przód i w tył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja starszej bardzo długo nie robiłam na mięsnym wywarze, chyba do 1,5 roku ( le jest alergikiem to inaczej się daje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Dagusia- ufff....dziewczynki zdrowe, hura:) a ile powinna wazyc dzidzia w ich wieku? Liczylam dzis na sloneczko a tu masz pochmurno i deszcz pada, bllle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bruno sam znajduje sobie lezacego obok cumla i wklada do buzi , ot chce sobie pocumlac to sobie daje smoczek:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Dagusia dobrze ze chorobska sie skonczyly i oby nie wracaly... co do wagi to ile twoja mala wazyla jak sie urodzila? Mi sie waga sluszna wydaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się urodził to ważył 4090 więc była wielka, ale nie jest teraz na oko za chuda, taka fajna , w sam raz. No ale mam za tydzień mięso wprowadzić (2 tyg. gluten i potem mięso). Teraz w 6 tyg przybrała ok 700-800 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dolą bo między mną i mężem nie najlepiej, nawet nie kłócimy się ale jakoś tak nie lubię już z nim przebywać, ehh nie chce wam przytruwać bo to dłuższy temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
To rzeczywiscie olbrzym:) Lekarze czasem przesadzaja... na moja kumpele nawrzeszczala raz pediatra ze dziecko za duzo przybrala - 1kg w pierwszy miesiac, zmienila pediatre i tamta stwierdzila ze wszystko miesci sie w normie.. wazne ze przybiera na wadze...rosnie zdrowo i nic jej nie jest... przeciez nie mozna oczekiwac zeby dzieci rosly ciagle tyle co przez pierwszy miesiac... w tym okresie wzrost juz sie spowalnia... Co do problemów z mężem.... Jak masz ochotę pisz... czasem dobrze się wygadać, spojrzeć z innej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- wiesz jak jest, czasem bywaja gorsze dni...ale zwykle wszystko wraca do normy:). Pewnie to tylko przejsciowe, nie martw sie;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- no jak dziecko ma apetyt i przybiera na wadze to chyba dobrze, 1 kg miesiecznie to za duzo? Ciekawe... To ja z Brunem tez dostane opieprz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyjemy dwoma osobnymi życiami, on ma prace a potem siłownię, boks, ja dzieci i dom. bardzo się zmienil, już nie ma w nim nic chyba z chłopaka, którego tak kochałam,wszyscy mu przeszkdzają, nienawidzi ludzi (sam tak mówi) , nie lubię z nim przebywać, czasem boję się z nim rozmowę zaczynać bo już wiem jak zareaguje. kiedyś był moim najlepszym przyjacieem a teraz na pewno nie. rozumiem , e ma stresy w pracy ale ysli ze praca w domu to nic i tak tez sie zachowuje, np wcoraj mowie zeby przeczytał Martynce bajke a on mowi choc martynko bo mamusia jest bardzo zmeczona po calym dniu w domu. przepraszam ze z bledami ale z ałą na rękach piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście wiem , że na pewno jest w tym też moja wina, nie wypieram się. nie chce mi się nawet próbowć zmienić ten stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- to samych tu bokserow mamy, moj tez chodzi na boks;). A tak powaznie, to trudno radzic, ty go znasz najlepiej ale ja gdy moj zaczyna zachowywac sie niewlasciwie, to mu to z miejsca wygarniam... Moze wiec powinnas ze swoim m porozmawiac i wytlumaczyc, ze praca w domu przy dwoch maluchach to nie bajka i powiedziec mu szczerze jak sie zmienil, jak cie rozczarowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamobruna, to juz za długo trwa, już kilka takich rozmów było, nawet prawie się rozstaliśmy, ale ja błągałam , prosiłam i jakoś to było. Tera nawet mi się nie chce rozmawiać. Ja wiem że on powie ze jka chce to może się wyprowadzić ( ale to musi być moja decyzja żeby jak coś o było że ja chciałam-- przejrzałam go) a ja ze względu na dziecko ( teraz już dzieci) boję się tego kroku pomyślicie- po co się decydowałam na drugie dziecko- bardzo chciałam drugie dziecko i nawet przez sekundę nie żałowałam, kocham ją równie mocno jak starszą. Cieszę się jka widzę jaka Martynka jest szczęśliwa że ma siostrę.a kocham je nad życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia, chyba niestety wiekszosc mezczyzn mysli, ze w domu z dzieckiem to sie wypoczywa... Ja mialam ostatnio kryzys, zostawilam go na sobote z mala i dalam przykaz co ma posprzatac a co jej ugotowac. I zaznaczylam, ze dla nas obiad tez ma zrobic. Mala wyla, nie chciala siedziec sama w lozeczku, a on latal i nie mogl sie rozdwoic. Teraz wiecej mi pomaga. Moze sprobuj cos na tej zasadzie. Wiecie co? Wiki po 10 zaczela marudzic, byl to jej czas drzemki - tzn 15 minutowki. Przed nia mysle, a dam kasze, mimo ze z piersi podjadla, wpierdzielila mi mala miseczke i... zadowolona poszla spac i... spi do teraz (???) Posprzatalam, ugotowalam jej obiad, jestem w szoku. gotujecie ktoras buraka dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×