Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Wlasnie, Mamobruna, jakie ziola miala na mysli?? Ja od jakiegos czasu wrzucam do gotujacej sie zupki suszona natke pietruszki i koperek. Ale takich ziol, ktorych uzywam w naszej kuchni jeszcze sie nie odwazylam wmontowac Brusiowi w obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na pewno majeranek. Trzeba by poszukac co jeszcze...ale dzis juz mi sie nie chce;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia Brusia moja Lili ok 2 tygodnie temu zaczela mowic mama,wiec nie jestes pierwsza ;) 1 MamaBruna Lili spi zazwyczaj 3 razy dziennie 1 mala tez nie lubi gdy wklada jej sie rece do rekawow wtedy rozczapierza palce i zawsze ktorys zachaczy o szew przy wyjsciu rekawa i wtedy sa dąsy :) 1 ja juz sobie przypomnialam co to jest kac ;) Z mezem jak jest okazja to nieodmawiamy sobie spotkan u znajomych lub wiekszych imprez jesli sie zdarzą,.Zazwyczaj malutką podrzucamy do mojej mamy gdy jestesmy u niej w miescie i idziemy do znajomych ,lub gdy mala wieczorem juz spi wlaczamy nianie i idziemy do sasiadow :) Uwielbiam przebywac z córka, ale czasami do ludzi tez sie chce wyjsc,szalec mozna przez cale zycie-oczywiscie z umiarem i rozsadkiem :) 1 Andzia to mialas po prostu surprise w pieluszce :D 1 Krakowianka jak na razie na zabki najlepszy w sprzedazy jest dentinox 1 Bylam z mala na szczepieniu i wyobrazcie sobie ze po zwazeniu okazalo sie ze mala w ciagu 2 miesiecy przytyla tylko 30dag!,obecnie wazy 7800g.Lekarka nic na to nie powiedziala to chyba wszystko ok :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodka Lilii- my jemy zupke ziemniaczana, brokulowa, pomidorowke i krupniczek albo ziemniaczki lub kasze jaglana z roznymi sosikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj w koncu dalam mu swiezego bananka, troche sie krzywil na poczatku ale pomamlal sobie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę tak jak czytam ile ważą wasze dzieci to moja chyba najmniej waży taka kruszynka z niej.Też bym chciała dać jej banana ale niestety nie może,w następnym tygodniu idę ją zważyć i zobaczymy ile przybrała.Spokojnej i miłej nocki wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Oj to Bruno spory chlop:) jest co dzwigac;) Ja jeszcze mojemu robie rosolek i marchewkowa z ryzem lub makaronem....ta wprost uwielbia.. A..wczoraj Rojber na kolacje jadl jajeczniczke z zoltka...szalu nie bylo..nie to co przy budyniu...ale zjadl...moze nastpenym razem bedzie lepiej:) Juz jogurty? mi sie kojarzy ze jakos po 10 miesiacu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) D82-no wlasnie, po 10 miesiacu zalecaja podawanie nabialu... Moja lekarka jest starszawa i chyba ma inne podejscie do spraw zywienia. A ta jajeczniczka na parze? Tez myslalam, zeby mu juz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodka Lilii- no dokladnie taka jarzynke jak dodaje do normalnych zup i gotuje na miesku, bo odkad mama dala mu tez miesny wywar, to go stosujemy:). A sosiki, to zmiksowane miesko z cukinia lub brokulami albo szpinakiem...itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie:) Poczytałam trochę o jogurtach i niemowlakach i dla Brusia to chyba dobre jest (narazie teoretycznie), więc muszę dziś kupić jakiś naturalny, taki z odpowiednią zawartością tłuszczu. Okazuje się, że spożywanie odpowiedniego jogurtu, to same plusy, bo i probiotyki zawiera, i laktozy nie ma, i dobre na trawienie... O! jeszcze zawiera wapń, fosfor, magnez, białko i wit. z gr. B. 1 Krakowianka, a ile waży Zuzia? 1 Lili - to gratuluje, że masz takiego gadatliwego Skarba. Mnie bardzo cieszy jak on gada, ale też sama nawijam do niego cały czas, np. relacjonuję mu co gotujemy, po kolei opisując co robię "teraz wrzucamy marchewkę, bo mięsko już jest gotowe", "teraz poszukamy kaszy, otwieramy szafkę... o nie, to nie to pudełeczko...o! tu mamy kaszkę, wsypiemy ją teraz do zupki i będzie pyyyyyyszny krupniczek"... Zawsze mówię mu co robię, że teraz będziemy przebierać majteczki (pampersa) i grzebiąc w koszyczku z pampersami pytam: "chcesz z kaczorkiem, czy z krówką?", a na końcu pokazuję jakie przyniosłam, potem mu opisuję, że rozpinamy guziczki w pajacyku... Może to i trochę wariackie, ale myślę, że może mu pomagać w rozwoju intelektualnym. A robię to już tak odruchowo, że nawet się nie kontroluję:P Bruś coś nawija non-stop, już dawno kilkukrotnie usłyszałam "ma-ma", ale wtedy to był przypadek, teraz już raczej nie. Wczoraj pokazałam to mojej niedowierzającej mamie, ale się zdziwiła! Schowałam się w kuchni i zaraz było "mama", "mama". Pokazałam mu się, uśmiechnęłam i spokój. Poszłam do łazienki po chwili i znów... 1 Dziś ma być ładnie, a ja muszę siedzieć w domu, bo kurier już trzeci dzień jedzie do mnie z mlekiem. Nie umie osioł u sąsiadów zostawić. Olałabym sprawę, gdyby nie fakt, że na popołudniowe jedzenia mleka mi nie styknie:( A u nas w aptekach go nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna - nie fiknij dziś na zawał jak Bruno zrobi kupkę. Ja prawie zemdlałam po pierwszej bananowej kupie - wyglądała jak z robakami!:P 1 Ciekawe co u Hickary i Wiki z tymi kupkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektorzy kurierzy tak maja... z dpd taka swieta krowa moj rejon obsluguje...z wiecznym fochem... z innych firm potrafia zadzwonic umowic sie itp... a ten dzwoni ze bedzie za 2 minuty i jeszcze foch jak nikogo nie ma... Jajeczniczke na wodzie zrobilam...ale cala woda wyparowala:) tak sie zastanawiam nad tymi jogurtami... pewnie by mu smakowalo... tylko czy to nie za szybko? obilo mi sie kiedys o uszy ze nabial jest za ciezki na nerki dla takiego malucha.... nie pamietam zrodla to nie mam jak sprawdzic.... co do jogurtow naturalnych to najmniej dodatkow mial taki zwykly kauflandowy,,ale ostatnio go u mnie nie bylo... bez gum guar, mleka w proszku itp... Ja tez d Rojbra nawijam...ale teraz z wiadomych wzgledow mniej czasu razem spedzamy...choc niania tez gadatliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U rojbra bananowe kupy nie wygladaja jakos inaczej... no kolorek to wiadomo... nie to co zelazowe kupy....a feeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna - ale Bruno duży facet. Masz co dźwigać. Z tym bananem to jakbyśmy się zgadały, bo Seba też rano dostał banana do rączki, ale tylko pociamkał. W końcu rozgniotłam widelcem i zrobiłam kaszkę z babanem (zjadł pół dużego banana) i pewnie będę teraz dawać przynajmniej raz w tygodniu. Już czekam na świeże brzoskwinie i morele (żeby całkiem odejść od słoiczków). 1 ktoś pytał o przepisy na obiady - ja najczęsciej daję: marchew, pietruszka, seler, por i albo ziemniak, albo kasza jaglana (ok. 2 duże łyżki) + łyżeczka oleju z pestek winogron i zestaw ten urozmaicam dodając na zmianę: brokuł, burak, szpinak, cukinia. 3 - 4 razy w tygodniu mięso, 2 razy ryba/żółtko, czasem jest bez żółtka i mięsa (taki wege obiad) i wtedy jedna porcja mleka więcej). W najbliższym czasie będę wprowadzać soczewicę, zioła (pietruszka - natka, świeża bazylia, melisa, majeranek, liść laurowy), makaron. Z pomidorami poczekam na sezon aż będą dojrzałe polskie pomidory. A i zdarzyło mi się dać trochę wody z naszej zupy ogórkowej do jego zupki. 1 Mamusiabrusia - ja też gadam cały czas do Sebastiana - wszytsko mu opowiadam: jak nastawiam i wieszam pranie, patrzymy jak pralka pierze, jak gotuję obiad, jak idę z nim przez klatkę schodową, na spacerze do niego nawijam, ale na razie bez spektakularnych efektów - czasem poajwi się jakieś: am, bebe, uhu, i coś jak hau i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo_Aniu - dobrze, że nie jestem odosobnionym przypadkiem gadającym, jakoś mi się raźniej zrobiło:) Teraz moi sąsiedzi mają zapewne ubaw, bo okna pootwierane, a ja nawijam... 1 D82 - właśnie problem z dpd, u nas jeździ chyba młodszy brat Waszej świętej krowy, bo się nie naumiał jeszcze z telefonu korzystać! Gdyby zadzwonił, to skierowałabym go do mojej pracownicy, i byłoby po sprawie, a tu nie dzwoni, a wpisuje "umówiono późniejszy termin doręczenia" (ciekawe z kim) i tak od wtorku, kiedy rano przysłano maila, że dzis doręczą paczkę. Wczoraj w dpd mi powiedziano, ze nr mi nie moga podac do kuriera i basta. 1 Co do owoców, to dawałam u teściowej Brusiowi mrożone malinki z jej ogródka, chciał się zatrzepać - tak mu smakowały! Trzeba czekać na sezon owocowy... 1 Myślicie, że jak Bruś dostanie dziś dodatkową zupę zamiast jednego mleka, to będzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bruno jest ciezki ale jest na 50 centylu, wiec na razie go nie odchudzam. Jak zacznie wiecej sie ruszac, to zrzuci;). On wszystko je i placze gdy jedzonko sie skonczy:). A urodzil sie przeciez z waga 2650 kg! Pewnie tez Enfamil dosc tresciwy jest:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rojber to tak centyl 10+, więc w porownaniu z nim to Bruno to sporo chłopisko;) Rojber tez jest niezadowolony jak sie jedzonko konczy... Z odchudzaniem to tez bym sie nie spieszyla:) najwazniejsze ze przybiera i rosnie rownomiernie:) Widocznie dpd juz tak ma;) Makaron mlodemu juz daje tyle ze bezjajeczny:) a świeze owocki i warzywa.... mniam apetyt rosnie... juz niedlugo truskaweczki beda.. co prawda juz sie pierwsze pojawily...ale szklarniowe to nie to samo co ze slonecznego pola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dalam Brunusiowi na drugie sniadanie jajeczniczke na parze i zgadnijcie czy jadl, hehe wcinal az mu sie uszka trzesly :). 1 Mamaania- no moj tez banana popapral i postanowilam nastepnym razem rozgniesc widelcem i podac mu lyzeczka:). 1 Jesli chodzi o te jogurty to trzeba by znalezc jakies naturalne, najlepiej specjalnie dla niemowlat...nie mam pomyslu skad wytrzasnac wlasciwy... 1 U mojej mamy w ogrodku rosna juz specjalnie dla wnusia(bo wczesniej moja mama sie prac ogrodniczych nie tykala) mlode jarzynki( min jarmuz , bo zdrowy), malinki, truskawki i poziomki:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiabrusia- Pewnie, daj zupke skoro mleka nie masz, tylko juz bez mieska, zeby nie przedawkowac bialka:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze te dla niemowlakow to slodzone wszystkie sa...a naturalnego nie widzialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- no wlasnie, one maja obnizona zawartosc bialka ale tez cukier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna- dzieki, tak zrobie. A o jogurcie to mysle naturalnym, takim normalnym jak dla doroslych, wazne, aby mial tluszczu ok 3g/100g i weglowodanow +- 6g/100g. Bez dodatkow. A owoce jakies wrzucic na wlasna reke. Sa jogurty z bobovity od 6m. ale nie podam ich, zwlaszcza, ze wlasnie dzis kolezanka mi je odradzala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamobruna- dzieki, tak zrobie. A o jogurcie to mysle naturalnym, takim normalnym jak dla doroslych, wazne, aby mial tluszczu ok 3g/100g i weglowodanow +- 6g/100g. Bez dodatkow. A owoce jakies wrzucic na wlasna reke. Sa jogurty z bobovity od 6m. ale nie podam ich, zwlaszcza, ze wlasnie dzis kolezanka mi je odradzala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:-) NO ja również mam nadzieje że moi chłopcy nie zała[pią tej ospy, no cóż pożyjemy zobaczym. Ostatnio słyszałam teorie że dzieci do pół roku ospą się nie zarażają, ale ile w tym prawdy to nie mam pojęcia. mamusiabrusia- spokojnie moąesz podać, małemu zupkę zamiast mleka, moj pediatra nawet radził mi podanie wiekszej ilości zupek zamiast mleka. Pamiętam że jak Patrykowi nie mogłam dobrać mleka, to lekarze w przychodni zgodnie mówili że takie dziecko jeśc mleka już nie muśi a wszystko w zupkach dostanie, no ale mlesio wygodniejsze ;-) Oj duszno dziś strasznie u mnie, i tak pochmurnie a na termometrze 28 stopni. Dziś mam zebranie w szkole u Patryka, i nie mam z kim zostawić Dawida, bo moja mama jakoś źle się ostatnio czuje i poprosiłam mojego m jak zaprtowadzał go do szkoły czy to będzie bardzo ważne zebranie i czy koniecznie iść musze, bo przyjdę z dzieckiem. No to jak pani usłyszała że z dzieckiem to tak nie bardzo, bo będzie przeszkadzać, no to m mówi że nie przyjdę bo on w pracy a dziecka samego nie zostawie, no to zgodziła się żebym z Dawidem przyszła no cóż musze iść i stawić czoło zerówkowym problemom hehehe.... Dawid dziś w płaczu powiedział mama, no i zacznie się jak pójdzie do kogoś na ręce i zacznie płakać to zaraz będą mi go oddawać, a nie m no bo przecież mówi mama hehehe Dawid jakieś 3 tyg temu ważył 9 kg ;-) Dobra zbieram się pomału na to zebranie, ale szczerze powiedziawszy bardzo mi się nie chce, wtargać wózek do samochodu, potem wyjmować, a potem znowu wkładać, chyba się starzeje bo nie mam werwy do tego. niby wózek lekki, ale nie składa się jak parasolka i do mojego bumka ciężko wchodzi, prosiłam m żeby zostawił mi kombika to mowi że rozrusznik mu cośtam cośtam i musze jakoś spakować nas do mojego kurdupla hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia- to Dawidek tez duzy :). Ja tam bym sie nie pchala z dzieckiem na to wazne zerowkowe zebranie...:). No ale pani od zerowki taka bardzo stanowcza;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×