Czy warto wyjechać do Anglii ?

Witam. Mam zamiar wyjechać do Anglii ( prawdopodobnie w maju). Z Angielskiego umiem podstawy. Czy szybko naucze się angielskiego ? czy trudno tam o prace ? lepiej isć do szkoły czy wynająć korepetytora ? Proszę o pomoc

hello, ten temat co chwile sie pojawia, wic sobie poczytaj nasze odpowiedzi. ode mnie masz info- ze nie warto, zwlaszcza jak jestes wrazliwa, inteligentna osoba z ambicjami

Warto:) Zależy jeszcze jak Ci się żyje,powodzi w Polsce( o ile teraz mieszkasz w Polsce).

to czy sie nauczysz zalezy od twoich checi i talentu. znam mnostwo ludzi ktorzy sa w uk 5 a nawet 10 lat i umieja 5 slow na krzyz

zawsze warto probowac.

to fakt -probowac, zeby sie przekonac czasami warto, tak jak ja sie przekonalam ze tu dlugo nie zostaje.

jednak wiekszosc z nas tutaj zostaje i sobie chwali. takze po co kogos zniechecac tylko z powodu swoich subiektywnych odczuc?

jezeli ktos poczuje sie zniechecony tzn. ze akurat argumenty osoby niezadowlonej/zawiedzionej/ przekonanej na nie - do niego przemowily. jakbys zauwazyla- w temacie jest pytanie czy warto- i kazdy odpowiada - co czuje ,mysli itp. ja zyczliwie odradzam, ale wiem ze sa osoby-jak ja-ktore potrzebuja sprobowac, poczuc zeby same sie o czyms przekonac, wiec niech jada

Nie jest to juz to co bylo przed kryzysem. Zalezy jak jestes zdesperowany/na. Lepiej miec uzgodnione wszytko z gory niz jechac w ciemno. zycze powodzenia.

Dla tych, co chcieli tu osiągnąć coś, nic nie kradnąc Dla tych, co chcieliby co proste jest, przyszło łatwo I tym, co mają prócz nadziei stu jakieś plany 8.15 Londyn miesiąc wprzód wyprzedany A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem? No chyba, że to warto znieść... Dla tych, co chcieli tu do czegoś dojść bez układów Dla tych, co są stworzeni po to, by sobie radzić Dla tych, co pokonają w sobie lęk i tęsknotę Nagrodą dzisiaj będzie równy start samolotem A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem? No chyba, że to warto znieść... mimo wszystko A każdy chciał tu przecież normalnie żyć mimo wszystko Bez tej paranoi, po prostu żyć, mimo wszystko Bo ile można szarpać się, bić o przetrwanie z każdym dniem? No chyba, że to warto znieść... mimo wszystko Mimo wszystko

http://www.youtube.com/channel/UCtdbdI33A1CnWYMCK-HAzgg masz posluchaj tego :D

hej, wyzej co to za belkot, bez urazy...

Po tylu wątkach to już sama musisz sobie odpowiedzieć.Opinie są różne ale jakies wnioski można wyciągnąć.Każdy ma inny charakter,inne potrzeby . Radzę od razu uświadomić sobie ,że nie jest kolorowo.

Z czystego serca odradzałabym wyjazd do Wielkiej Brytanii...Tak szczerze to tutaj nie ma już po co jechać...Chyba, że na weekend na zakupy...Ciężko z pracą i to bardzo, bezrobocie duże, praca jak się znajdzie to na pół etatu (nie da się za to w żaden sposób wyżyć) albo znowu za minimalną krajową, a to też marne pieniądze, bo życie kosztuje w Anglii dużo i nie mówię o jakichś luksusach, tylko o normalnym życiu....Poza tym bez języka, to nawet za tą minimalną nie chcą nikogo już przyjmować...Czasy świetności Anglii minęły, wybierzcie sobie inny kraj jeśli chcecie koniecznie emigrować. I ja tutaj wcale nikogo nie zniechęcam, piszę po prostu jak jest, a nie jest tu kolorowo...Ludzie, którzy są w UK od dawna, mają teraz dobre prace, kupili domy/mieszkania na kredyty mają się nieźle, nowo przybyli - no cóż, nawet Ci z super angielskim, dobrym wykształceniem czy kwalifikacjami mają problem ze znalezieniem zatrudnienia... http://londynek.net/wiadomosci/1700+osob+na+8 +miejsc+pracy+wiadomosci+news,/wiadomosci/article?jdnews_id= 16217

Masz rację...

Oczywiscie, ze warto! Z podstawami angilskiego znajdziesz prace w fabryce z innymi Polakami czyli tam gdzie wiekszosc pracuje. Bedziecie sobie gaworzyc o biednym zyciu w Polsce i w tym czasie akowac owoce do torebek ;) Bedzie cie stac na bilet do Polski liniami Wizzair tudziez Ryanair. I na ubrania z Primarku lub H&M i innej taniej sieciowki tez bedzie cie stac. Pokoj bedziesz dzielic z kilkoma osobami. No chyba, ze splodzisz pare dzieci i sie wzbogacisz na benefitach ;)

hah no i azjatycka powiedziała co wiedziała (widziała?):D

"hah no i azjatycka powiedziała co wiedziała (widziała?)" Zlotko, az tak bardzo interesujesz sie moim prywatnym zyciem? ;)

ja twoim, skądże.ale ty jak najbardziej, szczególnie przeżywasz "biedę" ludzi mieszkających w uk.na każdy topik musisz sie wypowiedzieć aby wrzucić wszystkich do "zmywakowego" wora. ale jak ci to daje satysfakcję to ok, złotko:o

"ja twoim, skądże." No to skoro sie nie interesujesz, to po co sie pytasz? Ciekawosc pierwszy stopien do piekla zlotko ;) xx xx "ale ty jak najbardziej" Rozumiesz roznice pomiedzy komentowaniem czyjegos postu a interesowaniem sie prywatnym zyciem? W przeciwienstwie do wiekszosci inteligentnej elity tego forum ;) nie interesuje mnie kto z kim sypia i ile zarabia. Jesli jednak ktos zaklady tak glupkowaty temat, to nie omieszkam odpowiedziec. Po to wlasnie jest forum, kochanienka ;) xx xx "na każdy topik musisz sie wypowiedzieć aby wrzucić wszystkich do "zmywakowego" wora" Serio widzisz mnie na KAZDYM topiku? Moze jakies lekarstwa by sie przydaly? ;) I nie wszystkich do zmywakowego wora, jedynie elite naszego forum ;)

ale czy ja sie tu interesowałam twoim prywatnym życiem??? pisząc " powiedziała co wiedziała (widziała?)" sugerowałam że swoja wiedzę o "zmywakowym"życiu w uk które z taką pewnością przepowiadasz pytającej zdobyłaś dzięki czytaniu wypowiedzi nielicznych osób na tym forum, a więc nie jest rzetelna, no chyba że sama to przeżyłaś;) I tak, widzę cie niemal na każdym topiku o uk jak się już tu pojawisz to nie powstrzymasz się od wbicia komuś szpili. Chyba się domyślasz że twoja wypowiedz tutaj zupełnie nic nie wniosła, pomijając że pytanie rzeczywiście głupie..

zeby byc smieciami dla przyglupawych angoli. moze i dobrze ze probujecie sie ratowac, zarabiac zeby jakos zycie budowac ale nie tedy juz droga. zreszta biorac pod uwage przyglupawosc angoli -dziwne nie jest ze jestesmy dla nich tania sila robocza. bo co taki nie myslacy angol- wie o Polsce- tyle-ze mnostwo Polakow przyjezdza do niego i za minimalna zapierd..la , aon luz bluz. nic wiecej nie wie, ponadto co mu mediowa sieczka pokaze. to w polsce trzeba robic porzadek a nie uciekac . to do niczego nie prowadzi, ile lat bedziesz wegetowal w hotelu, barze, magazynie, jako obcy, z jezykiem zawsze niebieglym. juz nie ma co przeliczac nawet, sie nie oplaca-skonczylo sie. do Polski- i dbac o nasz kraj.

Wypowiedzi takich zakompleksionych dupków którzy obrażają całą nację to jedna z tych niewielu rzeczy na necie która mnie irytuje...Co za kretyni. Autorze - w odpowiedzi na pytanie - opłaca się tylko jeżeli jesteś bardzo dobry w danej dziedzinie i masz perfekcyjnie opanowany język. Najlepiej z wcześniej załatwioną pracą. Teraz o miejsce gdziekolwiek jest bardzo ciężko i przyjezdny bez tutejszych kwalifikacji z kiepskim językiem będzie mieć problem.

"ale czy ja sie tu interesowałam twoim prywatnym życiem???" Nie skadze! ;) Tylko pytajnik na koncu twojego zdania swiadczy o tym, ze jednak sie zaciekawilas moim zyciem. Twoja broszka ;) xx xx "sugerowałam że swoja wiedzę o "zmywakowym"życiu w uk które z taką pewnością przepowiadasz pytającej zdobyłaś dzięki czytaniu wypowiedzi nielicznych osób na tym forum, a więc nie jest rzetelna, no chyba że sama to przeżyłaś" Jak juz ustalilismy wczesniej, pracuje na azjatyckim zmywaku. Przeciez cala kafeteria mi juz wybrala zawod. ;) Wiec masz juz odpowiedz na swoje trapujace pytania ;) xx xx "I tak, widzę cie niemal na każdym topiku o uk jak się już tu pojawisz to nie powstrzymasz się od wbicia komuś szpili." Jaaasne, zlociutka, jaaasne ;) Jestem na kazdym topiku. I like it ;) xx xx "Chyba się domyślasz że twoja wypowiedz tutaj zupełnie nic nie wniosła, pomijając że pytanie rzeczywiście głupie.." To twoja skromna opinia. I twoj problem nie moj. Autorka zalaozyla niemadry temat, w ktorym pisze, ze nie zna angielskiego i pyta sie czy latwo mozna znalezc prace. Podejrzewam, ze jej wyksztalcenie konczy sie na zawodowym, ewentualnie srednim. Opisalam wiec jej sytuacje jaka z pewnoscia bedzie na nia czekac po zatrudnieniu sie w lokalnych magazynach, zmywakach lub do sprzatania (bo oczywiscie wiadomo, ze sa to prace niskoplatne dla osob niewykwalilifikowanych). Czyzby moja skromna opinia uderzyla w czyjes ego? ;)

dajcie spokoij, azjatycki zlewik pracuje na zmywaku wiec jad sie saczy, ze inni maja lepeij. Tworzy ta nieszczesna istota bajki a wy to lykacie. WIdac po sposobie pisania, ze to prosta, niewyksztalcona dziewucha, mocno nieszczesliwa i probujaca sie dowartosciowywac na tak dennym forum jak kafe :D Mozna tu wpasc, poczytac, posmiac sie i tyle. Niunka natomiast siedzi calymi dnaimi i nocami i pisze, pisze, pisze,pisze....... :D Zabawna kretyneczka. Po co jej odpowiadac? W szpiatlu psychiatrycznym lekarz nigdy nie dyskutuje z pacjentem :D Bo to nie jego poziom. Mozna skomentowac ale nie dyskutowac bo niunka nie jest partnerem do dyskusji :D Nie moj poziom :D

"dajcie spokoij, azjatycki zlewik pracuje na zmywaku wiec jad sie saczy, ze inni maja lepeij. Tworzy ta nieszczesna istota bajki a wy to lykacie" xx xx Tak! Dokladnie tak jest. Bystrzacha mnie przejrzala. Aktualnie zbieram na KFC. Moze sie dorzucisz? Przeicez wy tam w UK macie cale gory zlota i stac was miedzy innymi na jadlo z fast foodow ;) xx xx "WIdac po sposobie pisania, ze to prosta, niewyksztalcona dziewucha, mocno nieszczesliwa i probujaca sie dowartosciowywac na tak dennym forum jak kafe" x Jak juz sie nie ma argumentow, to trzeba cos nazmyslac. W tym przypadku nuinia stworzyla sobie jakies frazy o pisowni. Wazne, zeby sie podbudowac emocjonalnie ;) xx xx "Niunka natomiast siedzi calymi dnaimi i nocami i pisze, pisze, pisze,pisze....... Zabawna kretyneczka." x Jane, ze siedze calymi dniami i nocami. Nie jem, nie pije. Nawet z toalety nie korzystam. Maz tyran mi nie pozwala. Pozwala jedynie na interet wiec nadaje tutaj 24/7. I co? Masz z tym jakis problem, skarbie? ;) xx xx "Po co jej odpowiadac? W szpiatlu psychiatrycznym lekarz nigdy nie dyskutuje z pacjentem Bo to nie jego poziom." x Skarbie, obie wiemy, ze i tak odpiszesz. Jka nie z tego nicku, to z innego. Adoratorki panci juz tak maja ;) xx xx "Mozna skomentowac ale nie dyskutowac bo niunka nie jest partnerem do dyskusji Nie moj poziom" x Rzeczywiscie, nie jestesmy na takim samym poziomie. Ja jedynie zartuje sobie z tych troszke nizej spolecznie i umyslowo, ale zlotko takie jak ty zaczyna sie irytowac i brac sobie wszystko personalnie. Slodziutka jestes ;)

Warto spróbowac,bo zycie w Pol.to wegetacja.

LUDZIE! JA JESTEM Z ZAWODU KOSMETYCZKĄ.PRACOWAŁAM ZA MARNE GROSZE RZETELNIE,DOPOKI MNIE NIE ZWOLNIONO(BO SZEFOWA MIAŁA ZNAJOMĄ NA MOJE MIEJSCE).TERAZ JESTEM BEZ PRACY,SZUKAM CZEGOKOLWIEK I CO? WYMAGANIA WIELKIE A GROSZE ZA JAKIE NIE DA SIĘ ŻYĆ!! CZEKANIE NA TELEFON

PIEPRZĄ,że Polki nie chca rodzić dzieci,to dlaczego w Anglii rodzą? bo tam jak pracujesz,wiesz,że na jedzenie i opłaty zawsze starczy.żaluję,że tu wróciłam,bo nie majac pracy(w ANGLII zostawiłam dobrą pracę),muszę zaczynać wszystko od nowa.Czuję się oszukana przez rząd,sponiewierana,bezsilna,wsciekła i zdesperowana! tU JESLI NIE MASZ pleców,to inaczej niz po znajomości niczego dobrego nie zalatwisz.Ja mam porównanie jesli chodzi o prace i byt w Anglii i wiem jedno-TU JEST PARANOJA! więc czy warto jechać? warto spróbować i chyba sama tak zrobię.

juz nie teraz i nie tutaj a co myslalas-ze jak dlugo zyjesz zagranica, to w Polsce wszystko stoi w miejscu.po powrocie potrzeba czasu zeby wszystko odbudowac, a przede wszystkim musisz miec sensowny-realny plan na siebie- ile masz oszczednosci, czy masz jakies wsparcie, co umiesz, co z tym zrobic, co chcesz robic.