bezrobotna... dzień 150 (właśnie policzyłam...)

Ach i jeszcze jedno. Mam nie tylko wyksztalcenie ale swietne wyniki, moge je przedstawic i udowodnic ze to moja praca. Przez jakis czas sama dzwonilam do tych firm pytac czy dostali moja aplikacje i co o niej mysla. I slyszalam ze imponujace, ale nie ma dla mnie pracy.

ciężko jest w Polsce o dobrych pracowników/specjalistów pomimo dużego bezrobocia. Mój wujek ma firmę o profilu informatycznym i bardzo ciężko mu znaleźć dobrych programistów, a płaci średnio 10tysięcy na miesiąc. Co więcej szukał ostatnio kobiety do pracy papierkowej + odbieranie telefonów, odpisywanie na maile (głównie współpracują z firmami z Niemiec, więc niemiecki na dobrym poziomie obowiązkowy) i też bardzo trudno było mu kogoś znaleźć. Zajęło mu to ponad rok, przy czym trzecia przyjęta dopiero radziła sobie z obowiązkami. Co z tego, że tylu bezrobotnych?

ja 3 juz 4 rok na socjalu i mi dobrze i nie szukam niczego odpoczywam po 8latch ciezkiej pracy, socjal styka na wszystko

ja to sie dziwie ze wy tam jescze siedzicie w tym dziadostwie, prosic sie zeby za 6zl pracowac, szok obudzcie sie

to gdzie ten socjal? chyba nie w Polsce... tutaj nie ma na to kasy. Po za tym dla tych na socjalu niskie bezrobocie też jest bardzo szkodliwe, bo ta kasa na socjal nie bierze się z nieba, tylko od tych co pracują, więc nie w twoim interesie zniechęcać ludzi do pracy

za granica to jest zabezpiecznie na wypadek kiedy jestes bez pracy!!!!!!!!!!!!! to s a twoje pieniadze co ci pobierali i to nie male!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w kazdym kraju skandynawskim, uk, czy irl, ludzie obudzic sie

ja wyjechalam i zadowoona jestem, bezrobocie wpl zniszczylo mnei totalnie wewnetrznie wrak jestem