zaprAszamy do dyskusji :)

e, a ja nikogo nie namawiam :) uciekam spac, narazie :)

Ja tez uciekam , wyjde jeszcze z potworkami i klade sie spac:) Dobranoc kobietki

Temat "żyje" bez ciebie :). I całkiem tutaj sympatycznie. Musi być ci bardzo przykro, ale najpewniej zawiść cię zżera?

op

Jak nie ma Joanny to nie ma zawiści, awantur, kłamstw i bezsensownych wypowiedzi. Podsumowując dzisiejszy dzień: Joanno0709 nie wracaj tutaj do nas bo jest nam tu bez Ciebie całkiem dobrze i wcale za Tobą nie tęsknimy, wbrew temu co Ci się wydaje i co próbujesz wmówić takiej sobie, która w końcu bez Ciebie zaczyna normalnieć. Proszę Cię nie kasuj mojego wpisu. Twoja koleżanka z topiku.

Dzien dobry a moze dobry wieczor. Dopiero skonczylam, milego dnia.

dzien dobry:-)

hej :) ale leje ;) a ja do pracy i to w pogrzebowych ciuchach :/

a u mnie przepiekna pogoda:-) slonce i temp tez sympatyczna...

tajemnicza B. - no koniec majówki, to i nie dziw, że pogrzebowe ciuchy przywdziałaś:P A u mnie słońce walczy z chmurami i wszystko wskazuje na to, że chyba w końcu wygra;) Może chociaż na koniec urlopu machnę jakiegoś grilla w ramach obiadu - tak na poprawę nastroju po tygodniowym "płaczliwym" urlopie, który zniechęcał do tego, aby chociaż nos poza okno wystawić.

taka-sobie-ja pogzebowe bo wprowadzono cholerny dress code :/ ani ta sieciowka elegancka ani nic a wszystko idealnie czarne ma byc, ze nie wspomne jakie wymogi sa odnosnie butow mejkapu czy pazorkow :) tyle dobrze ze mam te swoje plomiennie rude wlosy to jakis kolor jest :) zapisalam sie dzis na manicure japonski :) xxx Zazdroszcze Tobie sloneczka, podeslij troche na lubelszczyzne ;)

ale byk pogrzebowe oczywiscie :)

kurde analfabetka dzis ze mnie :) gdziez tyle bledow :) wybaczcie :)

ktos zakosil slonko i przy okazji wylaczyl ogrzewanie. :-O Jak mnie przewialo :-O:-O:-O chyba napale w kominku...

To i ja sie przywitam spedzilam 3 godziny na kapaniu moich potworow, ehhh rece i plecy mi odpadna zaraz. sunia lubi kapanie ale jej maz jest straszny do kapania, szkoda gadac chlapie woda wyrywa sie parska prycha i co tylko. No coz ale mus to mus:) Witaj kotka , jak samopoczucie? Mam wielka nadzieje , ze z dnia na dzien jest lepiej.

Gramma masz specjalny szampon dla psow czy taki dla ludzi?

tajemnicza b Za konsultacja z weterynarzem uzywam tylko i wylacznie szamponu johnson&johnson dla dzieci, moje potwory po psich szamponach chcialy sie zadrapac na smierc. wyskakiwaly takie krostki gdzieniegdzie, weterynarz nakazal probowac innych i co mi do glowy przyszlo szampon do dzieci ktorego sama uzywam, od momentu umycia potworow w tym szamponie nie ma sladu drapania pokapielowego czy nawet krostek:) a i pachna przepieknie po nim:)

grammma - a gdzie ty kąpiesz tak wielkie stwory? W domu? W łazience? Zastanawiam się jak musi Wasza łazienka po takiej kąpieli wyglądać:P Czy też masz możliwość kąpieli na świeżym powietrzu?

Taka sobie ja Maz w piwnicy zrobil specjalna ,,pralnie,, dla psow, maja taki ala brodzik niewysoki, wlaza tam i jest latwo umyc i pozniej splukac, w naszej lazience nie ma mowy, wgladaloby jak po 2 wojnie swiatowej zapewne, zwlaszcza po panu przywodcy hehehe.:)

Grammma - pytam, bo ja mam takie kochane cudo: http://www.ecorazzi.com/2012/10/22/pit-bull-hate-walk-scheduled-for-national-pit-bull-awareness-day/ odrobinę może ciemniejszego jak na tej fotce. I kąpiemy go w łazience. Ale mam sporą łazienkę, poza tym nasz potwór wygląda jak wygląda, ale ogólnie jest słodki i kąpiele powiedzmy toleruje:P

taka sobie, ja lazienke mam wielka , maz sam projektowal, on ogolnie lubi przestrzen, ale szkodaby mi bylo ja zafajdac, a potworki jak potworki, roznie sie zachowuja, przywodca wariuje , bawi sie chlapie woda jak dziecko, suczka jest spokojna w jakiej pozycji stanie tak stoi i mozna z nia robic co sie chce, a szczeniak hmmm taki jak tatus hehe. A pieska masz slicznego. Prawda to , ze sa takie agresywne jak sie slyszy??

moje zdanie jest takie, że charakter zwierza zależy od jego wychowania. Nasz był w domu szybciej niż nasze dziecko i traktowaliśmy go jak dziecko. Nawet właził nam w nocy do łóżka, jak myślał, że go nie widzimy:P Potem jak urodził się synek baliśmy się jak na niego zareaguje, ale jak maluch się bawił - Niko usadawiał się obok niego rozpłaszczony jak naleśnik. Jak synek oglądał bajkę - pies wyciągnięty obok razem z nim (jakby coś akurat rozumiał:P). Pewnie, że nie mam do niego stuprocentowego zaufania, bo to tylko zwierzę. Ale kochane zwierzę. Pomimo wieku nadal zachowuje się jak słodkie szczenię - patrzy się na niego i uśmiech z gęby nie schodzi:D Do innych psów się nie rzuca - pod warunkiem, że się go nie czepiają. Ale nie znosi kotów niestety, więc pomimo że ja je kocham - w domu może być albo jedno albo drugie;)

Wlasnie tez tak mysle, i duzo zalezy od wychowania przez wlasciciela. Nasze potwory takze uchodza za grozne , dlaczego bo duze. czasami tylko dlatego duze top grozne. A nasze jak anioly, jak sama napisalas jak dzieci. Jesli nam sie uda doczekac potomstwa mysle i mam wielka nadzieje , ze potwory nie beda mialy nic przeciwko. Uwielbiaja dzieci od brata wrecz przepadaja za nimi. Mysle , ze duzo a raczej najwiecej zalezy od wlascicieli. Ah wszyscy sie jeszcze smieja z imion sunia to Stokrotka przywodca to irysek a szczeniak to iti albo jak kto woli Yt

grammma - no właśnie - naszemu też wszyscy schodzą z drogi. Z założenia - bo przecież wszystkie pity są ble i fuj i powinno się je poddać eutanazji:O A czemu? Bo potrafi szarpnąć się jak idziemy na spacer a jakiś niespełna rozumu pan albo pani idzie sobie na spacer ze swoim pupilkiem bez kagańca (no jeszcze przeze mnie do zaakceptowania) i bez smyczy, bo piesek nie groźny. A ten niegroźny piesek podlatuje do naszego i drze mordę, próbuje naszego łapnąć itp. Jakby nasze zwierzę nawet na smyczy pokazało mu kto tu rządzi, to by potem po gazetach pisali, że groźny pitbull pogryzł niewinnego kundelka. Ehhh - powinni sypać mandaty takim beztroskim, bezmyślnym właścicielom takie co najmniej jak za jazdę po pijaku!

Witam Pogoda nam dopisala. W kosciele ze wzruszenia zakrecila mi sie lezka jak syn przyjmowal komunie.

taka sobie , masz w 100% racje, ludziom sioe wydaje ze tylko duze psy musza

kurcze ucielo mi posta mialam na mysli ze ludzie mysla ze tylko duze psy musza miec kagance a kundle nie. no coz tak juz im sie ubzduralo moje mimo , ze lagodne pieszczochy kagance na spacerze maja zawsze no chyba , ze gdzies w polach czy lasach jestesmy

Mój przyznam się chodzi na spacery bez kagańca, za to w kolczatce i tyle. Na polach, bezdrożach albo w lesie - lata luzem, ale pilnuje nas, jakby bał się nas stracić z oczu. Daleko nie odchodzi. A wzrusza mnie jeszcze jak zobaczy, że synek bawi się np. na podłodze na kocu - czołga się powoli, podsuwa się coraz bliżej i bliżej, aż w końcu kładzie łeb tak, że morda leży na krajuszku koca młodego. Genialnie to wygląda:D A obserwacja tych jego podchodów - bezcenna:D

ja mam nietypowy kaganie, niewiem czy widzialas nie moge znalezc zdjecia to jest tylko taki pasek na mordce. Moje maja jesli jestesmy miedzy ludzmi, my wsumie mamy wielki ogrod i one sobie hasaja jak chca i tam im najlepiej. Widok skaradajacego sie potworka musi byc swietny.