Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

Pomidorek, również życzę powodzenia w staraniach! :) Szkoda, że to forum jest ostatnio tak uśpione. Powoli zanika niestety. Co u Was, Dziewczynki? Rinoxi, podobno zmieniłaś fryzurkę-jesteś zadowolona? Malakaka, Egrewagra, Alinka, co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
hej,dziewczynki kalamburko jestem mega zadowolona z fryzurki,szybkie mycie i suszenie,zero ukladania,nie jest mi tak goraco w upaly jak wczesniej.podobno wygladam mlodziej.same plusy jak narazie:) u nas ok,duzo pracy w pracy:)mloda zdrowa,odbebnilismy szczepienie na pneumokoki troche miala podwyzszona temp.tego dnia wieczorem ale to wszystko.jak sie okazalo tylko to szczepienie nam zostalo,wiec zaoszczedzilam troszke kaski(w koncu). jedynie co to meczymy sie z potowkami,ktore pojawiaja sie w coraz to nowych miejscach... nie smarujemy niczym i same znikaja,ale wyglad ich jest nie fajny.chyba swedza troszke bo mloda sie podrapuje w tych miejscach.w temacie nocnika utknelismy w martwym punkcie.raz zrobila kupke do nocnika i koniec...przypominam jej i sadzam i nic z tego. jak u Was to idzie?napiszcie co slychac:) pozdrowka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
No dziewczyny wracajcie na forum :) U nas ok tylko u mnie okazalo sie ze mam w zoladku bakterie helicobakter pylori taka paskudna bakterie ktora powoduje silne bole zoladka,zle samopoczucie,mdlosci czuje sie okropnie dostalam dwa antybiotyki ktore jeszcze bardziej oslabiaja ale chce sie tego dziadostwa pozbyc bo mecze sie juz kilka lat dopiero teraz odkryli co mi jest :( i to ja om nasunelam ta mysl bo corka tez ta bakterie miala. Dominik zdrowy,grzeczny,kochany,zaskakuje mnie kazdego dnia sprzata po sobie,wszystko rozumie,jest grzeczny wiadomo czasami ma zly dzien to jest placzliwy i nas probuje bić ale rzadko sie to zdaza,rozwija sie prawidlowo tylko malo mowi : mama,tata,dada,baba,brum brum,bim bam,daja czyli julia,gdzie i to raczej wszystko co mowi reszta to po swojemu ze zrozumiec nie idzie :) a jak wasze dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
oo kurcze a da sie ta bakterie wykryc normalnie w badaniach moczu lub krwi?mnie tez czesto boli zoladek i czasem mdli,ale zawsze myslalam ze od cisnienia albo cos zjadlam.od porodu praktycznie nie moge pic gazowanego bo zaraz boli zoladek.czasem sobie odpuszczam i troszke sie napije i nic nie ma a czasem boli jak nie powiem co.sama juz nie wiem,moze tez mam tego wirusa.a jak mozna go dostac? super ze Grzes jest grzeczny i taki "kumaty".nie martw sie napewno sie rozgada:) Julka ma czasem napady zlosci gdy cos chce.ale staramy sie nie przejmowac bo to minie.zostawiam ja wtedy i ide sobie i zaraz jej przechodzi.czasem specjalnie robi cos na zlosc.mowie np.ze nie wolna wchodzic na stolik a ona usmiecha sie diabelsko i wlazi i patrzy jaka bedzie moja reakcja.normalnie oszalec mozna.generalnie jest grzeczna poza tymi wyjatkami.mowi dosc duzo,wszystko rozumie.ostatnio nauczyla sie mowic :"tu","tutaj","tam".i ciagle jej sie myli gdy pytam czy jest tu czy tam,albo czy idzie tu albo tam:) wiele slow mowi po swojemu np na slimaka mowi "ata" ale to juz wszyscy w rodzinie wiedza ze jak tak mowi to znaczy ze znalazla slimaka:)probuje mowic zdania,wczoraj jechalismy do siostry i maz prowadzil a mloda mowi "tata brrrrrr tam papa" znaczy ze tata jedzie tam papa:)normalnie ksiazke mozna napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
Rinoxi ja kupilam test w aptece jest to test z krwi potem z tym testem poszlam do lekarza i dostalam leki,choroba mozna zarazic sie przez brudne rece,jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polopolo
Hej dziewczynki. u nas tez w miarę w porzadku. Michas jest mega rozbrykany,ale tez wszystko juz rozumie,z mowieniem tez słabo no i z nocnikowaniem-nie chce wcale widziec a tym bardziej siadac na nocnik. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
U nas z nocnikiem to samo Dominik usiadzie ale jak ma się załatwić to siku robi na ziemię :( a wie ze siku i kupke robi sie do nocniczka bo sam pokazuje.Rinoxi a jak tak z ciekawosci czemu masz tyle wolnego skoro to nie urlop moze w ciazy jestes? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
nie jestem w ciazy.pisalam ze tyle wolnego bo dopiero w srode ide do pracy.tak mam grafik ustawiony. u nas tez ciezko z nocnikiem mala siada skupia sie i nie wychodzi.zwlaszcza siusiu nie chce leciec chyba sie stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
A no widzisz rinoxi ja jak ju cos wymysle hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malakaka
Hej, hej, fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda. Ja strasznie zapracowana jestem, teraz jeszcze mam malowanie i kłopoty starszaczka ze zdrowiem mam nadzieję, że się dobrze skończą. A Antoś to mały psotnik, bije Jasia jak mu coś strzeli do głowy, a tak to jest wesoły tylko cały czas mamuje, tzn nigdzie nie mogę się ruszyć jak jestem w domu, bo chodzi za mną i mama i mamam i pcha się na ręce. Z mówieniem marnie też u nas ale Jasio też tak miał i potem się rozgadał. Pozdrowionka dla Was i Waszych Maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
hejka, niestety coraz mniej osob tu zaglada:( zreszta nie ma sie co dziwic,wakacje i gorac sprzyjaja wypoczynkowi na powietrzu a nie przed komputerem.ja tez czasem mam dni ze wogole nie wlaczam komputera tylko jak cos chce sprawdzic to na tel wejde na konto czy fb. u nas ciezko z mloda,bo zrobila sie bardzo placzliwa,wszystko probuje wymusic placzem i krzykiem.czasem poprostu rece opadaja.ostatnio np w nocy idzie ze mna robic mleczko i zaczela plakac bo nie pozwolilam jej taszczyc ze soba 2 miskow.ostatecznie jednego wziela pod pache.caly dom by obudzila... wydaje mi sie ze jest taka od szczepienia na pneumokoki,ale moze to tylko zbieg okolicznosci.poza tym nauczyla sie duzo nowych slow i gorzej sypia.chyba znow skok rozwojowy. duzo zdrowka zycze dla dzieciaczkow.buziolki. wpadajcie i piszcie co u Was:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalamburka84
Hej Dziewczynki! Faktycznie, rzadko ostatnio tu zaglądamy-szkoda. Może jesienią i zimą w czasie pochmurnych i zimnych dni będzie więcej czasu :) Rinoxi, mam pytanie-jak Ci się pracuje w Rossmannie? Złożyłam tam papiery, bo chyba nie mam szans na pracę w przedszkolu lub szkole blisko domu. Może chociaż w rossmannie się uda... U nas ostatnio róznie-Kacperek niestety (albo stety) nie umie usiedzieć na miejscu, wiecznie coś się musi dziać, gdzieś musimy jechać... Dom go nudzi. Nie wiem, co to będzie jesienią. Aż strach pomyśleć. Druga sprawa, że Młody bije, gryzie i szczypie, jak coś mu nie pasuje. Nie wiem, jak się tego nauczył, bo żadne dziecko, z którym ma kontakt, tak nie robi... A tak poza tym to jest naprawdę strasznie bystrym chłopcem. Czasami wydaje mi się, że aż za... Tylko się cieszyć :) No a ja szukam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
kalmburko powiem szczerze wszystko zalezy na jaki sklep natrafisz.u mnie akurat jest ok,ale wiem ze sa placowki gdzie dzewczyny nie wytrzymuja psychicznie i fizycznie.bardzo duzo zalezy od kierownika.jedno jest pewne gdzie bys nie trafila - ciagle beda zmiany grafiku,nocne dostawy bardzo ciezkie,telefony zebys przyszla wczesniej albo w ciagu pracy zebys dluzej zostala w razie potrzeby sklepu,jesli wyrazisz zgode na prace w nadgodzinach bedzie robic po 140 godz.mies.jesli jestes na to zdecydowana to pewnie cie zatrudnia,jesli nie zgodzisz sie na nadgodziny to raczej cie nie przyjma. niestety takie sa realia. dobrze ze maly jest ruchliwy i wszystko go interesuje.a jak z mowa i nocnikiem? moja duzo mowi nowych slow i nawet zaczela je ukladac w zdania.czasem mowi tak szybko ze mamy wrazenie ze jak to powiedzial moj maz,ze mowi po arabsku.cos opowiada,gestykuluje,kreci glowka a za chiny nie mozna zrozumiec o co jej chodzi.zrobila sie bardzo samodzielna,ciagle cos chce sama robic,zeby jej dac. co do dryzienia,szczypania itp to tez to rpzeszlismy,samo przejdzie grunt to nie pozwalac.czasem jeszcze jej sie zdarzy proba ugryzienia czy uszczypniecia.teraz bardziej sie szarpie i wyrywa jak cos chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalamburka84
Rinoxi, dzięki za odpowiedź! :) Nocnika na razie nie ruszamy, Kacper nie jest gotowy. Mały mówi: mama, tata, brum, ne (nie), bam, baba, jakieś pojedyncze sylaby, dużo po swojemu :) Chłopcy już tak mają, że późno mówią :) Co tam u Was? Ja szukam pracy nadal-na naszym lokalnym rynku jest jakaś masakra. Szkolnictwo jest chyba obsadzane swoimi ludźmi, bo to niemożliwe, aby nikt mnie nawet na rozmowy nie zapraszał. Szok. 6 września jedziemy z teściową i Kacprem na tydzień do Ciechocinka - Mąż pewnie będzie z nami tylko 2 dni i nie wiem, jak wytrzymam z teściówką. Trochę mnie to przerasta. Wakacje i lato się kończą, szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
hejka. u nas nocnik opanowany perfekt:) nareszcie robi i siusiu i kupke,a co najlepsze sama mowi ze idzie siusiu,otwiera drzwi sciaga spodenki,pieluszke i siada.sama tez chce go umyc po wszystkim ale tu wkraczam ja:) ciesze sie bardzo:) co do wakacji to w polowie wrzesnia jedziemy nad morze albo sami albo ze znajomymi. mala opanowala juz wszystkie mozliwe klocki,sortery,karty czu czu.bawimy sie w gotowanie,ukladnie pociagow,ukladanie puzzli i domino.zaczyna mowic bardzo wyraznie np burza czy dziura.jedynie co mnie martwi to zrobila sie straszna przylepa do mnie i nie da mi sie ruszyc na krok,a jak juz sie wymkne to pilnuj***abci jak oka w glowie.zauwazylam tez ze jest bardzo empatyczna,jak widzi ze ktos placze to zaraz tez placze. niestety tak jest z ta praca,ze nieraz ciezko cos sensownego znalesc. piszcie co Was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
U nas nici z nocnikowania siku ląduje koło nocnika ale cóż nic na siłę za jakiś czas znów będziemy próbować. Niestety ciężko jest z pracą ja dalej pracuję w zakładzie mięsnym ale gdybym miała jakąś szansę na inną pracę to odchodzę ja tak myslę aby do końca marca popracować jak mi przedłużą umowę to albo pójdę na wychowawczy albo będziemy się starać o trzeciego dzidziusia mój M się waha ale widzę,że chce i na tym by był koniec. Dominik malutko mówi głównie po swojemu i do tego strasznie piszczy :0 ząbków mamy 16 a u was jak z ząbkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalamburka84
Egrewagra, podziwiam, że myślicie o 3 dziecku! :) Rzadko kto się decyduje.Ja nawet nie wiem, czy będę miała drugie. Rinoxi, to fajnie, że Julka taka bystrzacha. U nas królują ostatnio samochodziki (zabawki)-Kacper uwielbia się nimi bawić, książeczki, klocki... Często chodzimy oglądać "na żywo" pociągi-jak ktoś nas widzi prawie codziennie, to puka się w głowę hehe ;) Kacper uwielbia je oglądać-mam nagrane w telefonie. :) Kupilam dziś Młodemu butki na jesień-pogoda się zepsuła totalnie. Pomidorek, co u Ciebie? Nadal myślicie o drugim dziecku? Malakaka, Alinka, Przyszłamama, Polopolo, co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomidorek27
Cześć dziewczyny, Przepraszam,że znów milczę... Znów źle się psychicznie czuję.. Zaszłam w ciąże na życzenie.. Bardzo się cieszyłam. Niestety lekarz podejrzewa u mnie puste jajo płodowe( brak zarodka). Za tydzień mam kontrolne USG i jeśli diagnoza się potwierdzi, to dostane skierowanie do szpitala, a tam wywołają poronienie. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
pomidorek nie martw sie na zapas,czasem zarodek pozniej sie rozwija niz powinien.trzymam kciuki zeby tak bylo w twoim przypadku:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrewagra26
Pomidorek badz dobrej mysli trzymam kciuki. U nas fascynacja Dominika sa auta doroslych jak i te w centrach handlowych gdzie wrzuca sie monete moglby calymi dniami w sklepie siedziec i na autkach jezdzic :) takimi malymi zabawkowymi sie za bardzo nie bawi woli duze a oprocz aut uwielbia dzwony koscielne czesto przechodzimy kolo kosciola i sluchamy jak dzwony bija albo na yt mu puszczam :) uwielbia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
nie oni mi podziekowali.przyszlam dzis do pracy a kiero mnie wola do biura i z zaskoczenia mi mowi ze wypowiada mi umowe,od tak.bez powodu.znaczy domyslam sie ze przestalam byc uzyteczna,nie jestem dyspozycyjna,nie zgodzilam sie na nocki i nadgodziny wiec narka.moze i dobrze bo i tak zaczelam szukac nowej pracy.i juz znalazlam tymczasowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny, ale niestety już nawet nie czuję się w ciąży... Od początku coś było nie tak,zaczęłam plamić w 4tyg.Dostałam Duphaston i Luteinę na podtrzymanie ciąży. Także same rozumiecie- jak dla mnie diagnoza jest niemalże pewna. Rinoxi,przykro mi z powodu utraty pracy,ale dobrze,że już coś znalazłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
pomidorek a teraz jest dobrze czy dalej plamisz? kiedy masz wizyte u lekarza? nie martw sie ja prawie przez cala ciaze bralam luteine i wszystko sie dobrze skonczylo. trzymaj sie kochana:* co do pracy to znalazlam ale tylko na jakis czas,bo to jest praca z dojazdem,wiec nie za bardzo na dluzsza mete.ciesze sie ze wogole cos znalazlam tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rinoxi a co to za praca? Ciekawa jestem ;) ja tez nie zgodzilam sie na nocki,nie zostaje po godzinach i nie przychodze dodatkowo w weekendy a u nas tez zwalniaja :0 ale sie tym nie przejmuje nie ta praca to inna a zreszta ja tam pracuje bo obecnie musze a nie przepadam za ta praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
niestety dzisiaj dostalam wiadomosc ze narazie praca nie aktualna:( mam nadzieje ze szybko to sie zmieni.to praca w ciucholandzie.i dodatkowo przy rozładunku towaru,a to jest ciezkie,bo tam przychodzi ok 5 ton ciuchow... nie bylyby to kokosy,ale zawsze cos do zasilku.szczerze powiem,ze liczylam na ta prace,bo w pazdzierniku sa urodziny Julii,potem moje,potem swieta... same wiecie jak to jest.mielismy jechac na wakacje we wrzesniu i juz sobie darowalismy.rodzice jada na 6 dni odpoczac. z praca to sa jakies paranoje najlepiej zeby byc: dyspozycyjnym,mobilnym,z doswiadczeniem,dzieci odchowane,byc przed 30,znac przynajmniej 1 jezyk pefekt i siedziec w pracy od rana do nocy za najnizsza krajowa.paranoja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinka29
Czesc dziewczynki:) Przepraszam ze tak mało pisze:(. W niedziele wrocilismy z 3 tygodniowego urlopu meza. Bylismy u rodziców i tesciów na wsi. Mała wspaniale sie bawiła. Miała wokół siebie duzo ludzi i atrakcji. Zaczeła mi jesc owoce najlepsze jak sama sobie zerwała. Wyleczylismy uczulenie o ktorym kiedys pisałam, czerwone plamy na rekach i pod kolanami. Widze ze znowu cos sie pojawia ale sie zmniejszyło. Jutro idziemy na ostatnie szczepienie przed 6 rokiem zycia. 3 wkłucia. Az sie boje co to bedzie jutro:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek jak sie czujesz? Rinoxi wszedzie z praca jest ciezko i faktycznie jest tak jak mówisz z tymi wymaganiami od pracowników. POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalamburka84
Pomidorek, bardzo mi przykro. :( Jedyne, co mogę napisać, to nie poddawaj się i walcz dalej o dzidziusia. Na pewno się uda! Na pewne rzeczy nie mamy niestety wpływu. Egrewagra, Kacper też lubi dzwony kościelne-kościół mamy 150 metrów od bloku. Zawsze tańczy i śpiewa, jak je słyszy ;) Rinoxi, przykro mi z powodu pracy. Sytuacja na rynku jest naprawdę trudna. Bez znajomości nie można dostać fajnej pracy. Koszmar. Alinka, fajnie, że Mała już nie ma tego uczulenia. Zazdroszczę tak długiego urlopu... My w niedzielę jedziemy na tydzień do Ciechocinka. Najgorsze, że nie dostałam jeszcze okresu (powinnam już dostać miesiąc temu-w ciąży nie jestem) i jeśli dostanę na wakacjach, to będzie jakaś masakra-ani do basenu ani nic. Tydzień temu miałam robioną cytologię i jest nieciekawa- III stopień. Na razie leczenie farmakologiczne, natomiast jesli się nie zmieni wynik cytologii po lekach, to bede miała wycinana albo wymrażaną nadżerkę poporodową. Boję się, ale trzeba myśleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinka29
Czesc dziewczynki:) W srode bylo szczepienie. Pol dnia minelo z marudzeniem i placzem. Noc z goraczka 38 a kolejny dzien 37,5. Na szczescie wczoraj sie to skonczylo. Kalamburko trzymam kciuki zeby bylo dobrze. Ja tez powinnam pol roku temu zrobic cytologie. Na jakich poduszkach spia wasze dzieci na tych plaskich czy juz na grubszych? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×