Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porodówka jak marzenie

Poród w Myszkowie

Polecane posty

Gość gość
Porodówka jak marzenie - tak jakims wlasnie cyrklem nie wiem co to i cm i słuchały taką metalową trąbką za bardzo nie wiedziałam o co chodzi w szoku i szczęściu :) Usg nie robili mi dr. Surówka powiedział ze po brzuchu wygląda na ponad 3kg miałam tylko badanko na koziołku przed przyjęciem. KTG miałam na początku a pozniej sprawdzała tętno małej co jakies 30-45 min chyba nie wiem ten czas tak dziwnie leciał :) nie wiem jak to liczyc ale od odejścia wód do pojawienia się małej zleciało 9h :) a czułam jakby ze 3-4 :) Czy krzyczałam? nie pamietam pytałam męża mówi ze lekko ale oddychałam szybko i głośno :) i chyba jęczałam tak bardzien niz krzyk... nie przeklinałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż był :) nie ma z tym problemu nie ma problemu tez z odwiedzinami rodziną itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
Gość to ja - mami_nka nie podpisałam się na szybko pisze bo mała się budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
maminka dzieki za odpowiedzi :) a ile ważyła mała jak się urodziła? kurcze ale widać po opisie, że poród (ból, parcie) wspominasz raczej spoko. Ja też swój pierwszy raczej wporządku ale teraz się boję ale to chyba normalne. no i nasłuchałam się o tym dr surówka nie pochlebnych opinii. nie wiesz jak u nich wyglądają zmiany tzn. od której do której mają dyżur? bo na pewno nie 24h (chociaż)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
a nacinali cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
Tak nacinali bo chciałam... wole byc nacięta niz pęknę i co :D hihi właśnie dziś miałam ściągane szwy wszystko perfekcyjnie :) nacięcia oczywiscie nie czułam... Jeżeli chodzi o wspomnienia to dla mnie skurcze byly gorsze niz sam poród małej a urodziła sę 2720 :) kruszyneczka o dr. Surówce tez slyszalam rozne rzeczy ale schodził ze zmiany wpadł do mnie się pozegnac i powiedzial ze trzyma kciuki :D Pielęgniarki i polozne 6-18, 18-6 a lekarze różnie dr. mój przyszed wtedy chyba tez 6-7 a widzialam go jeszcze hohoho... teraz tez czas urlopów wiec sie im dyzury nachodza napewno ale wydaje mi sie wlasnie ze 24h ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
Maminka jak to ściągane szwy ??? To nie miałaś rozpuszczalnych? Ja przy pierwszym porodzie takie miałam. Córcia rzeczywiście malutka :) Boję się baaardzo, jutro do lekarza i zdecyduje kiedy do szpitala. I znowu wywoływany poród, taka chyba moja uroda :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
rozpuszczalne chyba w srodku... ale dobrze bo wszystko fajnie zagojone mojej znajomej rozpuscilo sie wczesniej i rana sie rozwaliła :/ a kuzynka znowu łaziła z szwem bo sie rozpuscic nie chcial i juz ją szlak trafiał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
Mój mąż mówi, że te w środku są rozpuszczalne więc nie wiem może przy pierwszym porodzie nie miałam szwów zew. ja u siebie nie widzę żadnej blizny ani nic, gdyby nie fakt, że wiedziałam gdzie mnie cieli to bym się dzisiaj nie zorientowała gdzie miałam cięcie. Ja dzisiaj już idę do szpitala a jutro mam mieć wywoływany poród. Z jednej strony (tak racjonalnie) to się boję a z drugiej mam jakiś wewnętrzny spokój, nie wiem jak to wytłumaczyć. Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymamy, daj znać po powrocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
Ja rodziłam w Myszkowie w piątek 09.08.2013r. Do szpitala trafiłam w nocy z środy na czwartek, bo niestety coś zaczęło się dziać (34tydz). Zostałam przyjęta na oddział ( akurat był dr Surówka) i tam próbowali wyciszyć skurcze, udało się temat przeciągnąć tylko albo aż 28 godzin. Jeśli chodzi o poród to powiem tylko tyle, że wszystkie położne, pielęgniarki, pielęgniarki z noworodków, lekarze i wszyscy pozostali to po prostu coś nie do pomyślenia, cudowni, wspaniali ludzie. Nie planuje mieć więcej dzieci, ale gdyby coś to nie wyobrażam sobie żeby rodzić gdzieś indziej. Okropnie bałam się porodu (rodziłam siłami natury) ale dzięki ich pomocy wszystko poszło sprawnie, a ja już po 2 godz. byłam "na chodzie" i czułam się świetnie, nic mnie nie bolało:) A jeśli chodzi o mojego lekarza, tzn. dr Typla, to niestety jak rodziłam był akurat na urlopie, nie zmienia to jednak faktu, że i tak był mega pomocny. Jestem mu bardzo, bardzo za wszystko wdzięczna i będę kłócić się z każdym kto spróbuje powiedzieć na Niego choć jedno złe słowo. Podsumowując jak rodzić to tylko w Myszkowie, a jak szukacie dobrego lekarza do prowadzenia ciąży to TYLKO DR TYPEL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie przyszłe Mamy! Ja też planuję rodzić w Myszkowie, ale u dr Dewora, już za miesiąc. Czy któraś z Pań ma może jakieś doświadczenia z Nim związane? Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
Dewor był przy moim porodzie :) opinie o nim słyszałam różne, ale ja sama osobiście oceniam go bardzo pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
Już w domu :) I wreszcie ja mogę się wypowiedzieć:) JAK RODZIĆ TO TYLKO W MYSZKOWIE :) :) :) 21.08 o 20 stawiłam się w szpitalu a niecałe 6h później mój syn był już na świecie. Mam identyczne zdanie jak "mama wcześniaka" mogłabym się spokojnie podpisać pod tym postem jak pod swoim, oczywiście zgodzę się, że jak lekarz to tylko dr Typel :) Nie mam najmniejszych zastrzeżeń do pracowników szpitala zaczynając od lekarzy, pielęgniarek, położnych i pań od noworodków. A byłam naprawdę "trudną pacjentką" (panika w oczach, histeryk). Skurczy dostałam 23.30 przed 1 byłam na porodówce wszystko szło ku porodowi (szybkiemu) sn ale spanikowałam do tego doszło słabe tętno synka jego domniemana waga (miał ważyć 4500g) i zapadła decyzja o cc. Cesarkę robił dr Surówka ( bardzo wporządku człowiek a tyle się negatywnego o nim naczytałam). Fakt dzisiaj najgorszemu wrogowi cesarki bym nie życzyła ale ... teraz najważniejsze dochodzić do siebie, dostać pokarmu i do przodu :) :) ps. mój synuś ważył 3880g usg szpitalne się "lekko" przeliczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając komentarze na temat Myszkowa widzę, że nie jest tam wcale źle. I nie tylko jeśli chodzi o lekarzy, ale i pozostały personel. Kiedy będę już ,,po" też dopiszę swoje zdanie - może komuś się przyda. Mam nadzieję, że dr Dewor też się sprawdzi - nie mam z nim żadnych wcześniejszych doświadczeń. Jak do tej pory jestem z niego zadowolona, a co do porodu to czas pokaże. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
Dla mnie znowu jak rodzić to tylko z dr. Kobosem :) hihi widac maja dobrych lekarzy jeżeli każdy jest chwalony :) Tutaj macie zdjecia jak ktoś chce :) http://pokazywarka.pl/y639b8/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porodówka jak marzenie
Co do dr Kobosa to też złego słowa nie powiem, był na obchodzie i na prawdę wporządku lekarz. Do tego widziałam jak się przejmował swoją pacjentką. Poza tym zabawny człowiek. Z resztą o każdym lekarzu tam nie powiem nic złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka porodówka w myszkowie
Jakieś nowe opinie o porodówce w Myszkowie. Rodzę w listopadzie, wybrałam Myszków, ale ostatnio ciotka - pediatra - poradziła mi, żebym wybrała Katowice Bonifratów. Niby była jakaś afera z ordynatorem i dziecko jest w krytycznym stanie - odmówił cc. Nic nie znalazłam na ten temat w necie. Wie któraś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
Mamo wcześniaka a kiedy wyszliście? bo się minełysmy może?? Co do tej akcji ja nic nie wiem a wszedzie sie cos dzieje popatrz na zdjęcia co dałam jakie luksusy a opieka super ja kolejny poród MYSZKÓW planowo za 2-3 lata :) ale wróce :) mam nadzieje ze przy dr. Kobosie sie znów uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny jak to jest ja jestem z inneo miasta ale przebywam u meza w myszkowie i jesstem w ciazy ...chcialabm rodzic w myszkowie ale niewiem czy mnie nie odesla tam gdzie zameldowana jestem..... jak sie to zaltwia? i druie pytanie o szkole rodzenie? korzyystalyscie? jak sie zpaisa i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Kilka tygodni temu urodziłam w Myszkowie śliczną córeczkę. Z czystym sumieniem mogę polecić ten szpital, opieka fantastyczna, pielęgniarki naprawdę miłe i bardzo opiekuńcze (no poza nielicznymi wyjątkami, ale może miały akurat zły dzień...). Bardzo pomagają przy opiece nad Maleństwem, doradzają i pokazują jak co robić. Odpowiadają na każde pytanie, a ja zaznaczam miałam wiele, bo to moje pierwsze dziecko :) Moją ciążę prowadził dr Dewor i patrząc już z perspektywy czasu mogę w 100 procentach polecić go innym Mamom. Naprawdę uczciwy, rzetelny i słowny lekarz, mający, niestety już rzadkie w dzisiejszych czasach ludzkie podejście do pacjenta. Pozdrawiam wszystkie Mamy i polecam Myszków! A odnośnie szkoły rodzenia to ja uczestniczyłam w zajęciach szkoły Juliamed, z zajęciami w Myszkowie (są jeszcze w Częstochowie i Brudzowicach). Super zajęcia, prowadzi je Pani Położna pracująca na Ligocie. Zajęcia są bezpłatne (w ramach NFZ), bardzo szeroki zakres tematów (od ciąży, przez prowadzenie porodu, karmienie, pielęgnację Maluszka, pierwszą pomoc, naukę chustowania, szczepienia, i wiele innych bardzo przydatnych rzeczy). Dla mnie dużym plusem było to, że mój partner przez uczestnictwo w zajęciach bardzo oswoił się z ogromem spraw, które go czekają, będąc w grupie z innymi tatusiami było mu raźniej :). A poza tym przekazanie przez obcą, fachową w temacie osobę pewnych informacji, choćby o tym jak czuje się kobieta i jak czasem jest je ciężko sprawiło, że spojrzał na to z całkiem innej strony. Jeśli tylko macie czas na uczestnictwo w zajęciach to polecam, oczywiście zabierzcie też przyszłego Tatusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
My wyszliśmy po tygodniu dokładnie to 15 sierpnia. A co do tej afery to tak jak pisze Mami_nka wszędzie się coś dzieje, a moim zdaniem lepiej urodzić w Myszkowie gdzie jest się jedną z 10 pacjentek niż w jakimś dużym szpitalu, gdzie jest się jedną ze 100. No a jeśli o ordynatora idzie, to nie wygląda mi On na człowieka, który celowo chciałby zaszkodzić jakiemuś dziecku lub matce. Ale jakoś super zachwalać to go też nie będę, bo jak dla mnie na tle dr Typla każdy inny lekarz wypada dość słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a odwiedzalyscie szpital rzed porodem czy jak? poprostu nadszedl ten dzien i pojechalyscie? ja mam swojego lekarza w innym miescie i zastanawiam sie czy nie poszukac tu kogos z miejscowych...zawsze to jakos razniej bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
ja nie byłam tam wcześniej, generalnie warunki jak np. w św. Łukaszu w Częstochowie (albo nawet lepiej), tylko że za darmo :) jedynie tatuś dziecka był wcześniej żeby dowiedzieć się czy mają jakąś listę rzeczy, które trzeba mieć, to mu powiedzieli, że jedynie podkłady na łóżko i te wielkie podpaski poporodowe, a dla dziecka potrzebowałam tylko pampersów i chusteczek. Nie trzeba było żadnych ubranek, płynów do kąpieli, no nic po prostu, szpital wszystko zapewnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo wczesniak a do szkoly rodzenia chodzilas? lekarza mialas z pracujacych w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
jakoś tak wyszło, że odkładałam to w czasie i w końcu nie poszłam, ale generalnie nie żałuję bo to wszystko i tak w praniu wychodzi :) a co do lekarza to ja chodziłam do dr Typla i naprawdę tak jak już pisałam, każdy inny przy nim słabo wypada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 16 tydz juz i nie moge sie zdecydowac kogo tu wybrac zeby chociaz raz na mies sie pokazac...zaczynam sie bac... a bylyscie wczesnej ogladac oddzial ? czy z marszu na porod? co trzeba zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami_nka
mama wczesniaka to byłysmyw tym samym czasie :) Naświetlałas małego?? bo jak tak to bylas za ścianą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny napiszcie prosze co potrzeba do szpitala żeby mieć ze sobą wybieram się tam po nowym roku do porodu za bardzo niewiem czy mają jakąś konkretną listę rzeczy,tu wcześniej pani pisała że nic specyjalnie nie potrzeba ale może coś sie komuś przypomni to prosze napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
no to faktycznie byłyśmy sąsiadkami :) a co do postu powyżej to oni żadnej listy nie mają, tak jak pisałam jedyne co musisz mieć to pampersy i chusteczki, no i jakiś kremik dla dzieciaczka. A dla siebie podkłady na łóżko i te podpaski poporodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×