Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porodówka jak marzenie

Poród w Myszkowie

Polecane posty

Gość tralalahi
Kobitki i tak nie przewidzicie sytuacji. Trzeba byc dobrej mysli-bo co zostaje. Ja tez bede miec gigantycznego stracha, jak minie polowa ciazy. U mnie za pierwszym razem najbardziej namieszlal paciorkowiec tzw GBS (koniecznie robcie wymazy pod koniec ciazy!) Ja nawet nie wiem gdzie tutaj robi sie takie wymazy mikrobiologiczne? Aim10 - czy moge wiedziec u kogo konsultowalas sie w Sosnowcu? Znasz tam jakiegos godnego polecenia lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacek Jackiewicz super lekarz, ma gabinet w Sosnowcu jak będziesz potrzebowała to znajdę Ci adres i telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie miałam wymiotów żadnych ani jednego i przy tamtej i przy tej ciąży. Jak słucham o tych wymiotach, nudnościach to aż mi Was szkoda........Mnie było dane nie przeżywać tych dziwactw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Rany Boskie...aim10, to się strachu najadłaś po tych prenatalnych!!!!!! na szczęście widoki na przyszłość są dobre i na pewno urodzisz śliczną i zdrową córunię, czego Ci życzę szczerze!!!;-) Dobrze ze nie zgodziłaś się na te drugie badania inwazyjne, bo faktycznie sa one niebezpieczne dla płodu. I dobrze, ze podałaś dane tego lekarza z S-ca, trzeba sobie go zapamiętać. Ja jestem w początkowej ciązy, ale tez się boje tych badań, a będą konieczne. Ty przynajmniej będziesz mieć 2gie dziecko, więc prawdopodobieństwo chorego dziecka tez chyba maleje...A moje będzie pierwsze....Boję się jak cholerka....!!!! Dajesz mi jednak nadzieję, ze wszystko się dobrze rozwiąże, bo czasem jak się człowiek głupot na necie naczyta, to głowa puchnie...Mam nadzieje, ze po "wszystkim" pochwalisz się tutaj i znajdziesz chwilkę, by opisać swoje odczucia po porodzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
szczesciara...ja wymiotowałam non stop od 5 -18 tyg...rzygalam i plakalam i rzygalam i plakalam ...i tak 4 miesiące a bylam na dipherganie od 7 tyg ...i plakalam do meza żeby mnie do czech na skrobanke zabral ....taka bylam wykonczona ....blada chuda slaba zawroty glowy , potem plamienia doszly i tym sposobem 4 miesiące lezalam!!! jestem w 27 ty i dopiero teraz osiagnelam wage sprzed ciąży ...ale miesni 0 mam wszystko sflaczale.... nigdy więcej ciąży!!! nigdy!!!! wygladalam jak smierc- nikt mi nie powiedział do tej pory ze kwitnąco wyglądam w ciąży heheh i jak slysze ze ciaza to nie choroba to mnie krew zalewa... w 18 wieku to bym umarla z zaburzen elektrolitowych samych .... na szczęście prace mam taka ze od pocztaku do kona na l4 jestem .... ale odchorowalam równo ...nigdy w zyciu na l4 nie bylam to w ciąży odchorowalam wszystkie lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Wczorajszy sen-to faktycznie współczuję!!!! Nie wyglądało to dobrze z tego jak opisujesz, ale może koncówka ciąży i sam poród będą za to bezbolesne...;-) To Twoja pierwsza ciąża????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wymiotowałam strasznie w drugiej ciąży. Najgorzej wspominam początek ciąży tzn. wymioty, omdlenia i nieustanne zmęczenie. Jeśli chodzi o wymioty to mnie ginekolog zalecił nawadnianie się Orsalitem w celu uniknięcia odwodnienia. Piłam ten o smaku malinowym i na szczęście nie odwodniłam się a naprawdę wymiotowałam strasznie i było nieciekawie. Wszystko dobrze się skończyło, więc dziewczyny musicie po prostu przetrwać, bo to wszystko mija. Powodzenia i zdrówka dla wszystkich wymiotujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
"Mamo wczesniaczka", moze Ty wiesz cos na temat neonatologii w tym szpitalu? Twoje dzieciatko pojawilo sie ciut wczesniej na swiecie...wyszliscie zaraz do domku czy dzieciaczek byl pod kontrola szpitala? Chodzi mi o to czy szpital dysponuje sprzetem, ktory zapewni bezpieczny "start" dziecku urodzonemu przedwczesnie? Generalnie mam problem z tym czy oddzial w Myszkowie da rade z trudniejszym przypadkiem niz bezproblemowo urodzony dzidzius w sn lub przez planowane cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
moja pierwsza ciąż - i ostatnia!!! po tym co przeszłam nie chce więcej slyszec o ciąży ...nawet planuje się podwiazac..albo meza... ja już ruszam z kompletowaniem rzeczy typu koszula do porodu , podkaldy itp. luty krotki jesy zleci niewiadomo kiedy... mam pytanie odnośnie materaca do lozeczka - powiedzcie czym się rozni materac ten gryka koks pianka od tego za 200zl a od tego za 56zl bo iw takiej cenie znalazłam na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
Gdzie wszystkie kobitki wcielo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
ja melduje się .... dziś po wiz ...nie wszystko po dobrej myśli przebieglo ...zalozono mi dziś krazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
Masz przejscia ciazowe niezle... ale mysle ze za to porod przebiegnie bezproblemowo (musi byc rownowaga!). U mnie pierwsza ciaza przebiegala swietnie, zero wymiotow i wogole, a rozwiazanie bylo jak walniecie glowa w mur. Zycze zdrowka i cierpliwosci mimo w-ko. Chodzisz do Sosnowskiego prawda? Myslisz ze zleca wszystkie niezbedne badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się czytać tak wiele wypowiedzi, ale któraś pytała o opiekę nad wcześniakami. Szpital w Myszkowie nie przyjmuje porodów, jeśli nie ma 36 tygodnia ciąży, bo nie mają odpowiedniego inkubatora i wolą nie ryzykować. Tak powiedział mi mój lekarz, bo miałam duże ryzyko wcześniejszego porodu i kazał "zaciskać nogi":) Jeśli z dzieckiem jest jakiś większy problem to odsyłają do szpitali na Śląsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
jak na razie nie mam do niego zastrzezen ...ja pol ciąży chodziłam do swojej ale po kilku tekstach jej i namowach innych osob poszlam gdzie indziej.... i trafiłam z polecenia do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się odmeldowuję, obserwuję Was cały czas i siedzę jak na szpilkach. Do terminu zostało mi równe 10 dni........................................ Co do tego materacyka to szczerze mówiąc nie mam pojęcia na czym polega różnica w cenie. Obawiam się, że różnica to tylko cena. Ja mam ten tańszy taki był w zestawie z łóżeczkiem i jest całkiem fajny. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za info odnosnie neonatologii. Tym sposobem chyba ostatecznie nie zdecyduje sie na ten szpital :( Sytuacja jaka mialam za 1razem nie musi sie powtorzyc ale wole miec "zaplecze". "Aim10" trzymam kciuki za udana akcje porodowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
aim10 a ja się stresuje razem z toba nawet myslalam ze już się rozwiazalas .... co do materacy to znalazłam wlasnie jakas firme w czestochowie i kosztuje 56zl ... sama nie wiem ...może jednak ten piankowy kupic? gościu mi grozi porod przedwczesny ,,,, najlepiej jakbys miala ze 2 szpitale wybrane .. bo niekoniecznie w tym co będziesz chciala będzie miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie mam ten z tej Częstochowskiej firmy. Głównie te częstochowskie mają w sprzedaży i osobno i w różnych zestawach z łóżeczkami. Ja mam gryka pianka jednostronny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Dziewczyny, jakiś czas mnie tu nie było, ale fajnie ze Wy tu jesteście;-) ja tak może dziś z innej gruchy...Czy któraś z Was miała na początku ciąży jakieś plamienie, takie niewielkie plamki jasnobrązowe??? Proszę napiszcie jeśli cos takiego Wam się zdarzyło. Dzięki z góry za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
ja miałam...chyba wszystko normalnie plamienia takie brazowe ale tylko rano ....potem dostałam rano i wieczorem takie wymieszane ze sluzem...dostałam luteinę i przezlo ....ale od luteiny oczywsice grzyba mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Dzięki "wczorajszy sen" za info. Widzisz, ja też miałam takie niewielkie plamienie, co prawda tylko 1 dzień przez kilka godzin od południa, ale jednak było. I najgorsze, ze już tydzień brałam luteinę. Dlatego mnie to zaniepokoiło. Po kontakcie z lekarzem, zwiększyłam jednorazowo dawkę i na razie jest ok, ale ciagle mam lęki kiedy ide do toalety, czy się sytuacja nie powtórzy. I faktycznie piszesz o tym grzybie...wiesz, ze ja też odczuwam właśnie taki dyskomfort, ale na ulotce luteiny w działaniach niepożądanych nic nie pisze o grzybie. Hmmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
u mnie pierwsze plamienie pojawilo się w dniu spodziewanej miesiączki ...policz może u ciebie tez tak...nie było tego jakos tragicznie ..i tez miałam schizy idąc do toalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Tak, wiem, ze w dniu przewidywanej miesiączki zdarza się plamienie krótkie. Ja też takie miałam pojedyncze, ale dzień po przewidywanej miesiączce. Nawet myślałam ze to miesiączka, ale okazało się ze to jednak embrion zagnieżdża się w macicy. A teraz jestem w 7 tyg ciązy i 2 dniu temu miałam minimalne brazowe plamienie. Obecnie się uspokoiło. W śr. mam wizytę u lekarza, to może się czegoś dowiem. Mam tylko nadzieję,że wszystko będzie ok. A Ty "wczorajszy śnie" miałaś tez później takie plamienie prócz tego w dniu przewidywanej miesiączki?????Wiesz, denerwuje się trochę, stąd te moje dociekliwe pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
Mnie tez zdarzylo sie takie plamienie-ok doby sie pojawialo tuz przed przewidywana miesiaczka, no i potem okres juz nie przyszedl a test wyszedl pozytywnie. Potem plamienia juz nie bylo, poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
No właśnie....plamienie w dniu przewidywanej miesiączki to podobno normalne, ale kolejne w 6,5tygodniu ciązy???? Ja miałam właśnie drugie takie plamienie, dlatego mnie to martwi. W ogóle głupotą jest liczenie ciązy od ostatniej miesiączki, bo skoro cykl trwa dłużej niż 28dni, to zakłamaniem jest który to tydzień ciązy i w tym momencie wszystko się opóznia i nie jest widoczne na usg. No i robi się wielki misz-masz!!! Ja na pierwszej wizycie byłam już ponoć w 5,5 tygodniu ciązy, a tak na prawdę to był dopiero niecały 3 tydzień i zarodka jeszcze nie było widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
tak potem się tez zdarzalo jak mnie trzymalo chyba ze 4 dni to poszlam do lek ...luteina i po 2 dniach spokoj był i już nie wrocilo to było w 2 i 3 mies i nie wrocilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gosc1234",musisz zapytac lekarza o co chodzi z tym plamieniem, bo my tu raczej niewiele pomozemy. Szkoda sie katowac myslami czy w-ko OK, lepiej zapytac i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
To wyzej tez ja pisalam. Swoja droga "gosc1234" chyba jestesmy na podobnym poziomie ciazowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Mam nadzieję ze mnie tez już się nie pojawi to plamienie. Zapytam lekarza w śr. na wizycie i tak będzie najlepiej. Do "wczorajszy sen"-to długo czekałaś z ta wizyta u lekarza, bo aż 4 dni plamienia....na szczęście jest u ciebie ok. Rozumiem,że dopiero luteinę zaczęłaś brać gdy pojawiło się plamienie???? Do "tralalahi"- ja będę mieć jutro 7 tydzień ciąży (licząc od ostatniej miesiączki), więc liczę ze dotrwamy tu razem do finału i będziemy wymieniac się co jakiś czas wrażeniami z tego okresu, miłymi mam nadzieje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
U mnie poczatek 7 tyg.Fajnie byłoby tak isc razem przez te nieprzewidywalne miesiace ;) Narazie jednak wogole zastanawiam sie nad Myszkowem bo jestem "po przejciach"z 1porodu. Coz, zobaczymy... Czyzbys Ty tez u ordynatora ciaze prowadzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×