Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monsterhigh

Czy kobieta w ciazy musi sie tak czuc?

Polecane posty

Gość Top nawet
A czy ja pirsze, że jest cudnie i pięknie. Ale pisać, że ciaza by sie skończyła dla ciebiei dziecka źle, to juz jest przesada. Zwłaszcza, że nie masz żadnych własnych doswiadczen poza tym, co ci ktos powiedział i co przeczytałaś. W tym sensie sa to nieuzasadnione obawy. Kobiety rodzą dzieci od dawna i jakoś z tego powodu, że ciaza to trudny stan, ludzkość nie wyginęła. Nie masz o tym pojęcia, co przechodzi kobieta w ciazy a piszesz tak, jakbyś przeszła kilka ciąż. Jest wiele kobiety, ktore nie wiedzą, co to mdłości i bóle w ciąży. Nie wkręcaj sobie, że ciaza to zawsze męka i horror. Nie ma co przesadzać, bo są gorsze rzeczy niż ciaza - choroby, kalectwa, które nie trwają tylko kilka miesiecy i nie kończa sie radosnym wydarzeniem, jakim jest poród. Mam wrażenie, ale moze sie mylę, że jestes bardzo młoda i jeszcze nie dojrzalas do macierzyństwa. Ale skoro chciałabyś mieć kiedyś dziecko, to szkoda z tego rezygnować z takich powodów. Z drugiej strony nie kazda tyto kobieta musi być matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
uwazam ze gdyby kobiety nie robily z siebie takich bohaterek to juz dawno medycyna by cos zaradzila na te dolegliwosci np mdlosci sa spowodowane hormonami wiec dlaczego by nie mozna bylo tego uregulowac bez szkody dla dziecka. przeciez w dzisiejszych czasach mamy rozne lekarstwa na wszystko. natomiast nigdy nie bedzie lekarstwa na dolegliwosci w ciazy bo kobiety tak naprawde lubia cierpiec i sie poswiecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciążliwe i męczące, ale nie bolesne, możesz się ruszać, więc dla mnie w kategorii lekkie i denerwujące nie lubię takich stanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
dobrze opieram sie na doswiadczeniach innych kobiet ale wynika ztego ze prawie kazda kobieta cos zlego przechodzi w ciazy. poza tym lubie uczyc sie na czyichs bledach. nie uwazasz ze to rozsadne? mam 26 lat wiec malolata nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
kobiety rodza dzieci od dawna bo 80 % dzieci to wpadka, a w czasach wczesniejszych to pewnie prawie 100% pochodzilo z wpadki wiec kobieta stawala przed faktem dokonanym i nie miala innego wyjscia. nie mowmy tu o jakims swiadomym wyborze bo nawet dzisiaj jest to raczej rzadkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ostatniej wypowiedzi autorko Cie poprę ale bardziej co do porodu... kobiety same sobie srają za przeproszeniem. Szczególnie jeśli chodzi o znieczulenie do sn czy nacinanie krocza. Gdyby babki zaczęły walczyć o to co się im należy to już dawno by Polki rodziły ze znieczuleniem. Ale po co? Skoro kobiety od wieków rodziły bez...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
mama 6latki tak wlasnie kobiety same sobie nie chca pomoc. bedzie je rozrywac ale powiedza ze wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeciez w dzisiejszych czasach mamy rozne lekarstwa na wszystko. natomiast nigdy nie bedzie lekarstwa na dolegliwosci w ciazy bo kobiety tak naprawde lubia cierpiec i sie poswiecac" nie wiem, czy medycyna jest w stanie aż tak szybko pójść do przodu w tym kierunku, skoro do tej pory nie wymyślono w 100% bezpiecznego leku nawet dla dorosłego człowieka dla takich delikatnych struktur płodu wszystko jest bardziej szkodliwe a problem w tym, że takie cuda jak lekarstwa, nawet głupi apap nie są zdrowe i przenikają nawet przez łożysko, tak więc zarówno w I trymestrze gdy łożysko jest jeszcze niewykształcone, jak i później każde podanie jakiegokolwiek leku jest poprzedzone oceną ryzyka jakie niesie choroba i ryzyka, jakie niesie lek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
przypomnijmy ze co druga kobieta ma depresje poporodowa ktora moze sie ciagnac bardzo dlugo. ciekawe z czego to wynika... a ile kobiet nikomu o tym nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
monsterhigh, jakie idiotyczne są twoje wypowiedzi, chyba bardzo mało o życiu wiesz. Jak możesz powiedzieć ze teraz 80 % dzieci to wpadki a kiedyś wpadkami było 100% ciaż?? Co do czego? Myślisz że skoro ty nie chcesz dziecka albo ciąży to wszyscy tak mają?? Nie mieści ci się w głowie że może ktoś chce czy czuje inaczej? Masz tak bardzo ograniczone możliwości myślenia? Wpadki są, ale ja np w swoim otoczeniu widzę większość planowanych, chcianych ciąż i to o dziwo! w małzeństwach. Co do tego że kiedyś 100 % ciąż było z wpadek, pojęcia nie masz jak ludzie kiedyś żyli. Posiadanie więcej niż trojga dzieci było naturalne. Jak ktoś miał jedno lub dwoje to uważano że pewnie był chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do znieczulenia przy porodzie to się zgadzam moja koleżanka studiująca medycynę ostatnio mówiła, że lekarzowi jest wygodniej, bo poród bez znieczulenia jest... szybszy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
kolejna teza....... wiesz co podaj źródło tego że depresje ma co druga kobieta. Dziewczyno skąd ty bierzesz takie kosmiczne informacje?? Odnoś się do źródeł a nie "bo tak ci się wydaje". Byłaś kiedyś w ciąży?? Urodziłaś? Jestem pewna że nie. Przeciętna depresja poporodowa jest wtedy kiedy obrażona mimoza sama w domu z dzieckiem ma za dużo czasu i sobie zaczyna wymyślać problemy. A prawdziwa poporodowa depresja zdarza się rzadziej i wymaga leczenia. Tezy siejesz pewna siebie, jakbyś była co najmniej alfą i omegą i wybacz ale ja tu widzę totalny brak wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
ale cyrk a ty nie musisz mnie obrazac bo nic ci zlego nie zrobilam. to co piszesz to jest twoje widzimisie. " Przeciętna depresja poporodowa jest wtedy kiedy obrażona mimoza sama w domu z dzieckiem ma za dużo czasu i sobie zaczyna wymyślać problemy." wlasnie widac jak szanujesz inne kobiety nie mowie ze kazdy nie chce dziecka. nawet nie powiedzialam ze ja nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
przeczytaj sobie co tu pisza kobiety ze ich nic w ciazy nie ominelo. przeczytaj temat o depresji poporodowej i sie zastanow kobieto. wlasnie tak to jest wsrod kobiet. jak powiesz prawde to zaraz dostaja wscieklizny macierzynskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2307
ciaza nie jest taka straszna jak piszesz. ja tez mam 26 lat i ciaza byla nieplanowana ( teraz jest 9 tc ). co do dolegliwosci to typowych i jakis bardzo uciazliwych nie mam... czasami mdlosci i zmeczenie. wiec sadze,ze takie zle te 9 miesiecy nie beda. ja tez nie bylam przygotowana na dziecko, owszem myslalam o nim ale nie do konca chcialam je teraz miec. ale skoro wyszlo jak wyszlo to sie ciesze. wiekszosc kobiet rodzi i sa szczesliwymi matkami wiec nie rozumiem ciebie... skad masz takie negatywne myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvdghjhgffdghj
przykre jest to,ze nie umiecie rozmawiac ze soba. Kłótnie wyzwiska a co druga ma mgr. takie wielkie mądre i wykształcone a zachowujecie sie jak hołota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhebddh
Dlaczego tak zrzędza? Bo są zmuszane pracować przez męzów nieudaczników i nie moga w ciązy odpocząc. A w domu jeszcze musza wszystko robić bo mąż nie tknie palcem. Taka jest prawda jakbyście mogły w ciązy odpoczywać, leżeć to byłybyście bardziej pogodne i mniej zajadłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
nina cieszy mnie to ze dobrze sie czujesz ale u mnie wystarczy ze jest taka mozliwosc np 70% czy 50% na to ze bede sie zle czula , ze bede wymiotowac przez miesiace, bedzie mnie wszystko bolec to juz mam ochote od tego uciec. poprostu jestem slaba psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2307...
tu nie chodzi o slabosc fizyczna czy psychiczna. ja tez nie jestem jakas strong woman ale jesli kobieta jest szczesliwa to wszystko moze zniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
wlasnie boje sie ze te wszystkie zle rzeczy zaslonia mi radosc. mam nerwice na przemian z depresja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddee
to jak tak źle to do odstrzału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tymi wpadkami sie nie zgoodz
Ze swojego otoczenia znam zaledwie 2 osoby ktorym sie to przytrafilo. Poza tym fakt,wiekszosc przyczyn zlego samopoczucia to hormony,ale nie mozna tego ustabilizowac bo spowodowaloby to nieutrzymanie ciazy. To wlasnie te hormony pomagaja.a ze maja skutki uboczne,to tak jak skutki uboczne lekow. Nie ma lekow bezpiecznych. Jezeli uwazasz ze nie podolasz tym dolegliwosciom,ktore moga byc a nie musza to po prostu nie jestes gotowa na dziecko. Jak odezwie sie w tobie instynkt to nawet przez mysl ci nie przejdzie,ze moglabys miec mdlosci ktore beda ci dokuczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Autorko, sama zakładasz co najgorsze a przecież wcale tak nie musi być. Mam dwójkę dzieci i pierwsza ciąża dała mi w kość głównie ze względu na straszne obrzęki a sam poród też był ciężki. Zaszłam potem w drugą ciążę (obie planowane) i czułam się tym razem doskonale aż do samego końca. Poród też był zupełnie inny -sam się zdziwiłam że mimo iż oba porody sn to tak się od siebie różniły. Różnica na ogromny plus i to mimo że oba bez znieczuleń i z nacięciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monsterhigh - po czesci rozumiem Twoje obawy, tez mniej wiecej w Twoim wieku mialam rozterki, natomiast szczerze rozsmieszyla mnie Twoja teoria nt. Lekow zmniejszajacych dolegliwosci wynikajace z gwaltownego podwyzszania sie hormonow :-D nie ma czegos takiego i nie bedzie - jesli ciaza ma sie rozwijac prawidlowo, to estrogen musi rosnac jak szalony w ciagu kilku tygodni, bo inaczej do konca pierwszego tygodnia nie wytworzy Ci sie lozysko. Ja ciaze przechodze spoko, jestem w 25 tc i wlasnie na nartach, na poczatku rzygalam jak kot przez 5 tygodni, poszlam na zwolnienie i juz. Teraz jest super - nic nie boli, tylko rosnie brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
ja w ogóle nie wiem o co chodzi z tym wymiotowaniem przez miesiące, znam wiele koleżanek czy kuzynek, które ciąże przechodziły bardzo dobrze, o jakich wymiotach wy piszecie. Poranne mdłości owszem miałam, ale przez kilka tygodni i tylko rano. Poród zgadzam się jest koszmarnie bolesny i jesteśmy jako kraj przykładem ciemnogrodu przez brak powszechnego znieczulenia ale ty chcesz leków na ciążowe dolegliwości? Ok poród tak, bo przez niedługi czas trwania nie ma takiego wpływu na dziecko ale ciąża? Zdecydowałabyś się przez 9 miesięcy dawkować płodowi z założenia bezpieczne środki i substancje farmakologiczne? Wszystko niby przebadane jasne, a w jaki sposób w laboratorium zbadać, jaki wpływ ma lek na płód po kilkunastu latach jego życia albo w następnych pokoleniach?? Bo zbadano na myszach? Nie dajcie sobie wciskać że skoro na leku jest informacja przebadany to jest on taki bezpieczny. Płód buduje cały swój organizm na swoje przyszłe kilkudziesięcioletnie istnienie z tego co mama zjada i wdycha, a ty chciałabyś "bezpieczny" lek na każdą ciążową dolegliwość... Na zgagę jest dobre zimne mleko, problemy z oddychaniem o ile można tak to nazwać są tylko w ostatnich tygodniach ciąży przed opuszczeniem się brzucha przed porodem, kiedy brzuch jest duży. A niepowściągliwe wymioty leczy się w szpitalu, ale ja o tym wszystkim nie słyszałam przypuszczam, że przytrafiają się komuś kto tylko o tym myśli i nie ma co robić poza tym myśleniem o nieistniejących problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
tak zakladam to gorsze bo jestem realistka.jest znikoma ilosc kobiet ktore przeszly to bez szwanku. a mi wystarczy 50% szans na to ze tak bedzie i juz sie wycofuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
Lilith-marlie wiem ze nie ma takich lekow bo kobiety sie nie domagaja i dlatego nie bedzie. nie wierze ze jest to niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
ale ty kobieto w ogóle jesteś w ciąży?? Że "zmartwienia zasłaniają ci radość" ? Jak doczytałam, że wg ciebie lekarze powinni skracać ciąże żeby dzieci rodziły się mniejsze to nie mam ci już nic do przekazania.... ale nie wiem czy ty na pewno powinnaś zostać mamą. Może jak dorośniesz, bo ty chyba masz z 15 lat z tego co czytam. PS. Jeszcze musisz doczytać trochę jak odmienia się przez przypadki wyraz dzieci bo masz z tym na bakier cyt. "np dzieci mogliby rodzic sie troche mniejsze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsterhigh
ale cyrk kopiujesz zdanie wyrwane z kontekstu. napisalam ze mogliby rodzic sie mniejsze ale w pelni uksztaltowane. nic takiego nie napisalam ze lekarze powinni skracac ciaze tylko ze w przyszlosci moze to bedzie mozliwe ze dzieci beda zdrowe i wtedy matka nie bedzie sie tak meczyla. wiem ze teraz to jest niemozliwe. napisalam juz ze mam 26 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×