Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cherry94

Za młoda na ślub?

Polecane posty

Gość Cherry94

Mam 19 lat niedługo razem z chłopakiem planujemy się zaręczyć, a za rok sierpień/wrzesień planujemy wziąć ślub. Ja kończę szkołę w czerwcu za rok, bo chodzę do technikum. Warto zaczekać czy może jednak nie? Mieszkamy ze sobą od ponad pół roku, może nie jest to szmat czasu, ale do planowanego ślubu upłynie jeszcze trochę czasu. Po ślubie planujemy mieć dziecko, ślubne a nie z "wpadki" ;) Jestem ciekawa co o tym sądzicie? Proszę o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Nie mnie wydawać osądy, ale skoro żyjecie się juz jak małżeństwo i czujesz, jesteś pewna, że to TEN to w sumie na co czekac? Ja w każdym razie w Twoim wieku byłam jeszcze ogromnie dziecinna i dopiero teraz po 8 latach dojrzałam do decyzji o małżeństwie, ale każdy ma swój czas:) Zaraz posypią sie tutaj obelgi i komentarze, ż ejestes dziecko itd, itp, ale musisz posłuchac siebie a nie nas:) Dobrej decyzji życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantofelkicom
JA Ci poradzę od siebie. Wyszłam za mąż mając 23 lata. Po 7 latach w związku. Dziś mam 27 lat i wiem,że byłąm za młoda! Masz te 19 lat wydaje Ci się,że jesteś już dorosła itp. Zapewniam Cię,że inaczej pomyślisz mając lat 30:) Dlatego ja od siebie radzę Ci poczekać. 20 lat to jednak jeszcze nie jest pełna dojrzałość mimo,że się tak wydaje. Skoro się kochacie, mieszkacie razem to się tym cieszcie:)NA ślub przyjdzie czas:) Ale to moja rada bo dziś uważam,że za wcześnie wyszłąm za mąż. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w wieku 19 lat miałam jeszcze pstro w głowie, mimo że wydawało mi się, że już wszystko o życiu wiem. Moim zdaniem nic się nie stanie jeśli zaczekacie jeszcze parę lat i upewnicie się w swoim postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że to może trochę wcześnie, ale nie chce mieszkać z chłopakiem bez ślubu, on jest dość religijny ja też, a poza tym mieszkamy z jego rodzicami, którzy też raczej woleliby żebyśmy jednak wzięli ślub skoro się kochamy i mieszkamy razem. No i nie chce nieślubnego dziecka... A o tym myślimy dość poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno zmarła mi mama która była jeszcze w kwiecie wieku to uświadomiło mi jakie życie jest krótkie, kruche. Wszystko przemija, uważam że nie warto marnować czasu na imprezy, chce mieć już swoją własną rodzinę, dbać o nią, opiekować się nią. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciak jeszcze jesteś
i własnie dlatego, ze życie jest krótkie baw się, naciesz sie niezależnością, korzystaj z młodości a nie pchasz się w małżeństwo i pieluchy:O na wszystko przyjdzie czas, teraz powinnaś myśleć o studiach, poznawaniu nowych ludzi, imprezach. co będziesz wspominała na starość? że zaraz po technikum wpieprzyłaś się w małżeństwo i dzieciaki? głupiutka jesteś ale rób co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfsdg
Czy ślub ma byc tylko dlatego,że już mieszkacie razem???? Gdyby chłopak był religijny to by nie mieszkał z tobą i nie spał. TAzke to nie argument. Masz 19 lat dziewczyno i już o dziecku myslisz??? Sama jeszcze dziecko jestes. POCZEKAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że osoby wypowiadające się na mój temat chyba sami nie dorośli do bycia mamami czy żonami ;/ A na imprezy chodziłam już od 15 roku życia i mi już starczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Jak możesz być pewna, że to facet na całe życie skoro sama jesteś jeszcze dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak za mloda
Po wieku - za młoda. Jednak nie wiek tylko okresla dojrzalosc i gotowosc do malzenstwa. Sami najlepiej wiecie co czujecie, czego pragniecie. I nikt z boku, szczegolnie obcy ludzie nie beda obiektywnie tego w stanie ocenic. Piszesz, ze masz 19 lat wiec nasuwa sie jednko tak jestes za mloda, jednak sa tez inne czynniki, ktore nam sa nieznane procz kilku zdan wyjasnien. Sami musicie byc siebie na 100% pewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMILARDF
Cherry pytasz o rade, dostajesz odpowiedzi, ktore Ci sie nie podobaja. Najlepiej zatem potupac noga i powiedziec to Wy jestescie niedojrzale do roli matki, zony. Uwierz tu siedza dorosle, stateczne kobiety. Ja sama mam 28 lat. To, ze nie kreca Cie imprezy nie ma znaczenia. Mlodosc to nie tylko imprezy i nie o to w tym wszystkim chodzi. Po prostu nie znasz jeszcze zycia by moc okreslic czy to ten wlasciwy. Chcesz byc rozwodka? albo samotna matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keiranah
piszesz, że ślub, że od razu dziecko. Czyli zamierzasz być utrzymanką, którą w końcu facet kopnie w d... bo będzie chciał spróbować czegoś innego, bo wcześniej nie miał na to czasu. A nie wierzę, że po technikum znajdziesz pracę, zwłaszcza kiedy chcesz zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgtrtr
Cherry a jestes pewna, że to ten? ale tak na stówę, zero wątpliwości? jesteś pewna, że jemu też nie zmieni się nagle zdanie, nie stwierdzi, że to nie byla miłość? jeśli nie masz żadnych wątpliwości to bierz ten ślub :) masz 19 lat, ok, to bardzo młody wiek.. ale wiem sama po sobie, że kiedy miałam 19 lat to wszyscy uważali, że taka młoda to sama nie wie czego chce, że wydaje jej się ze taka dorosła itp. ale ja faktycznie w tym wieku byłam już taka dojrzała. poznałam swojego faceta jak miałam 15 lat, on 19. jak miałam 19 to pierwszy raz się kochaliśmy. teraz mam 25 lat i z nim mieszkam. a ile to było wtedy gadania, że jeszcze będę miała setki chłopaków.. ale my wiemy, że to na całe życie. więc jeśli jesteś go pewna, to na co czekać?:) ps. a jeśli chodzi o dziecko to pamiętaj, najpierw znajdzcie prace itd.,potem dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabie udka ogolone :)
Słabe prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak niektórzy maja racje, nie znacie mnie, mojego chłopaka i faktycznie to bez sensu że napisałam o takich rzeczach na forum. Bo nie znacie mojej sytuacji, jego sytuacji... Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. ;) Tak zamierzam być utrzymanką, niech wam będzie. A ja i tak mam wszystko już poukładane ze swoim chłopakiem. Nikt nie napisał, że zaraz po ślubie będę miała dziecko, po prostu nie chce dziecka nieślubnego. Chce tak jak nakazała religia. A zresztą nie tylko o to tu chodzi... Według Was dojrzalsze jest wpadniecie w wieku powiedzmy 24 lat i dlatego branie ślubu - dla dziecka, a nie dla miłości która łączy 2 ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_wredna_małpa__
Dziewczyno jeśli Go kochasz i jesteś pewna, że to "ten" i, że małżeństwo z nim da Ci szczęście to bierz ten slub. Ja w tym roku skończę 21 lat i w czerwcu biorę slub. :D Z moim kochamy się bez zabezpieczenia, więc też poniekąd "planujemy" dziecko a starania takie konkretne mamy zamiar zacząć po ślubie. I nie słuchaj głupot typu, że jesteś za młoda. Jedna na małżeństwo i macierzyństwo gotowa jest w wieku 18 lat a inna jeszcze jako 30-kilku latka nie będzie czuła się gotowa. Rób tak jak Ty uważasz za słuszne. P.S ile lat ma Twój chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O pracę nie muszę się martwić, mój chłopak ma gospodarstwo z którego miesięczne dochody wynoszą 3000-9000 zł sądzę że nawet jeśli nie znajdę pracy jesteśmy w stanie sie utrzymać, w koncu mamy już dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfitka
he he he he dom u rodzicow:D a to teraz jasne to nie milosc to kasa, zlapalas w miare ustawionego frajera i sie go trzymac chcesz. Taa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celtic lullaby
jestem o rok starsza od Ciebie. irytują mnie głosy, zę nie wiem czego chce, że jeszcze bedzie mnóstwo facetów w moim życiu. dobrze wiem czego chce. dobrze wiem, że facet z którym jestem to miłość mego życia. jestem pewna. ale wole poczekać jeszcze ze ślubem na to jak nasze życie bedzie bardziej poukładane...moje studia , jego praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keiranah
Chcesz tak jak nakazała religia? A która religia? Ta która pozwala księżom mieć kochanki i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keiranah
Nie WY macie tylko ON ma dom :D A jak ON Cię kopnie w d... to zostaniesz z niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie mam prawa nic Ci doradzać, zwłaszcza nie znając całej sytuacji. Nurtuje mnie jednak jedno: naprawdę nie chcesz zdobyć niczego swojego w życiu? Po skończeniu szkoły chcesz zamieszkać w domu jego rodziców, utrzymując się z dochodów, jakie przynosi jego gospodarstwo. Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgtrtr
wiesz Autorko... w pierwszym poście stałam po Twojej stronie.. wydawało mi się, że jesteś dojrzała... ale jak przeczytałam te teksty, że chcesz być utrzymanką, że "macie" dom (dom jego rodzicow :/) itd. to stwierdzam, że emocjonalnie jesteś na niższym poziomie niz ja w wieku 10 lat... nie bierz lepiej tego ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banda dzieciaków
Widzę autorko że masz taką mega optymistyczną wizję przyszłości. Zakładasz miłość po grób bez względu na wszystko. Tego Ci życzę. Ale życie nie jest takie różowe. Teraz uważasz się za dorosłą osobę która już dość przeżyła i chce się ustatkować. GWARANTUJĘ ci ze zmienisz zdanie za 10 lat. Kto ma teraz koło 30stki to wie jak się jest dorosłym mając naście lat. TO raz. Dlaczego nie planujesz swojej przyszłości tylko wspólną? Chcesz żyć na utrzymaniu męża? Po technikum kokosó nie zarobisz. Może jakieś studia, rozwijanie pasji? Twój mąż ma gospodarstwo z kórego wyciąga TYLKO 3-9 tys. Dlaczego piszę tylko?Nowe standardy unijne są takie,że rację bytu mają gospodarstwa wyciągające dochód rzędu 30-40 tys miesięcznie. Inne nie mają szans utrzymać się w "branży". Wiem co piszę bo akurat jestem na bieżąco w temacie (mój tata też ma gospodarstwo). Pomyśl. Ty bez lepszego wykształcenia, mąż z byle jakim gospodarstwem i banda dzieci. Nie pomyślisz ze to zmarnowane zycie? Czym się pochwalisz dzieciom? JEsteś młoda to fakt. POczekaj - jesli się kochacie to i za parę lat wezmiecie ślub. Skoro się kochacie i traktujecie poważnie to zaczekacie - bo ślub to powazny krok - z konsekwencjami na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz mi jakie ty masz cele w życiu? Na studia chce iść zaoczne, żebym potem nie żałowała. Wtedy zadecydujemy razem czy pora już na dziecko czy lepiej jeszcze zaczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dobra koniec tematu, ja już postanowiłam chciałam wiedzieć co na ten temat sądzą inni, no ale jak to już bywa są różne zdania. A ze ślubem nie mam zamiaru czekać do 30-stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_wredna_małpa__
Właśnie przede wszystkim to bez obrazy, ale jeśli zamierzasz być na jego utrzymaniu i zajmować się dzieckie to przede wszystkim wspólne konto, którego będzie współwłaścicielami, dom też niech będzie włączony do wspólności majątkowej. Być może to brzmi brutalnie, ale ludzie się zmieniają i nie masz pewności, że za kilka lat mu nie odbije i nie będzie chciał wyrzucić Ciebie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×