Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozstania i powroty:):)

Gwałt. Czy zawsze z winy faceta?

Polecane posty

Gość ujemnik
no nie wiem czy kazdy samiec chcialby poczuc penisa nei nei w swoim zacisnietym odbycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhaha psycholog
z Ciebie nei nei jak z koziej dupci trąbka :) prędzej psychol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nei to bardzo piękna i inteligentna kobieta. Wiem bo widziałem. I wiem, bo miałem okazję podyskutować w bardziej intymnych warunkach. Szacuneczek dla niej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujemniku wiejmy stąd
gdyby nawet nie chciał to nie ma to znaczenia, bo i tak za gwałt jest winna ofiara czyli ten facet z zaciśniętym odbytem :( także chłopaki wiejcie póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta może nago chodzić
i żaden facet nie ma prawa jej dotknąć, o czym tu w ogóle gadać? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejne wcielenie
Winny się tłumaczy drogi(a) Androgen/Nei Nei :D Masz wieloraką osobowość, jesteś mężczyzną, kobieta, ba nawet kilkoma kobietami ;) fajnie, przynajmniej nigdy się nie nudzisz sam(a) z sobą -niczym Ania Gr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, zabawa zaraz się zacznie. Zaraz zostanę pedałem rżniętym przez nei-gwałciciela :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mówiłem? Teraz zostaliśmy jednym ciałem... Fajnie, pobawię się cyckami bez Twojej zgody :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gofer ze śmietaną i śledziem
Nie ma to jak gadać sam z sobą, co nie Nei nei ? :) Też to lubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DżołAna;)
No mnie śię nóż otwiera, jak cos takiego czytam. Całego wątku nie przeczytałam i pocieszam się tylko, ze ludzie piszacy tu po prostu nie wiedzą o czym piszą?!:O Z samej próby gwałtu ciężko jest się pozbierać, mieć normalne poczucie własnej wartosci poźniej... A co dopiero po gwałcie! To trochę tak jakby umrzeć i obudzić się w dużo gorszej, obcej rzeczywistości. Człowiek traci zaufanie do świata, nie wie kim jest, długo nie potrafi się niczym cieszyć. Nienawidzi siebie za to, że 'pozwolił' to sobie zrobić, ze był taki głupi i bezradny, czuje sie jak smiec. Gdy się już wyjdzie z pierwszego szoku, pojawia sie anhedonia, depresja, napady paniki, wspomnienia które potrafią zaatakować w najmniej odpowiednim momencie, zaburzenia koncentracji. Nawet jak juz sie z tego wyjdzie jest się za 'ścianą', nie umiem tego lepiej opisać. Mam nadzieje, ze nie wiecie o czym piszę. :(Byłam na terapii, brałam leki na spokojny sen. Teraz juz od kilku lat jest dobrze. Umiem cieszyć sie światem, ufać ludziom, ale w kontatach damskomenskich dalej czuję sie jak przedmiot, dlatego nie umiem stworzyc zdrowego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×