Gwałt. Czy zawsze z winy faceta?

Kobieta może sie w tym konkretnym przypadku zachować jak najgorsza szmata, a facet, mimo, ze w zasadzie jest jego ofiara (bo gdyby nie sprowokowała tej sytuacji do niczego by nie doszło) to i tak facet jest winny.----a myslalam ze to biedny facet jest tutaj ofiara ;)

no chyba to własnie napisałam...

ehhh maltretowana pewnie przez wiele lat zona kontra upokorzony napaleniec,ale przyklady podajesz

ale sie wiesza forum

a udowodnij mi, ze stres tych osób w tym przypadku jest inny.

i dlaczego od razu napaleniec? a moze to ona była napalona, ale jej chora psychika podniecała sie upokorzaniem owego faceta, a nie wizja seksu z nim? dlaczego mozna bronic psychopatki znajdującej spełnienie w upokarzaniu innych , a nie mozna tłumaczyc zbyt impulsywnej reakcji jej ofiary?

Teraz trochę bardziej rozumiem o co Ci chodzi- tylko ja nigdy nie określiłabym takiego zachowania kobiety mianem "zasłużenia sobie" na gwałt, karę. Raczej może nieświadomie prowokują sytuacje, w których bardziej się narażają, same dla siebie stwarzają większe zagrożenie. Ale moim zdaniem facet, dla którego prowokacyjne zachowanie, ubiór, odważny taniec czy złośliwości i wyszydzanie przed znajomymi wystarczą do zgwałcenia i tak musi mieć coś nie tak z głową.

no nie mow ze mam ci tlumaczyc stres maltretowanej kobiety, wielokrotnie pobitej, w ciaglym strachu o swoje zdrowie i zycie, w strachu o swoje dzieci

hehe czyli obydwoje nienormalni? to obydowoje przed sąd a nie usprawiedliwiac jednego drugim

upokorzony facet przelknie to i idzie do domu, maltretowana kobieta codziennie spotyka swojego oprawce, wolisz zeby ktos cie wysmial czy zeby maz cie tlukl codziennie? no bez przesady

nie bronie zadnej psychopatki, nie pochwalam jej zachowania i uwazam,ze zachowuje sie nienormalnie, ale gwaltu w zyciu nie nazwe "zbyt impulsywnym zachowaniem ofiary"

Polly, wytłumaczyłam to kilka stron wcześniej. nie twierdze, ze kobieta jest winna w sensie prawnym, ze powinna ponieśc kare, albo, ze ta kara (gwałt) słusznie jej się należy. Pisałam, ze chodzi mi o sytuacje, w której pierwszą myslą jest "sama sobie jest winna". naprawdę nigdy nie spotkałas sie z sytuacja kiedy ktos pozwala sobie na sadyzm w stosunku do innej osoby czując się bezkarnym, i nagle ta osoba sie, mówiac potocznie, wkurwia i przechodzi do ataku? i nie spotkałas sie nigdy w szkole z sytuacja, ze słaby uczen wysmiewany przez innych zbiera sie nagle w sobie i spuszcza łomot osiłkowi, który z niego szydził od roku? nazwiesz tego malucha małym bandyta a osiłka biedną ofiara? i a dlaczego kobiecie psychopatce mamy dawac rozgrzeszenie tylko dlatego, ze ktoś pod wpływem jej sadystycznej zabawy zaatakował jej cipę?

a diridiridiri bom bom

mam nadzieje ze ten slaby uczen nie zgwalci ostatecznie osilka...

a czy któraś kobieta która zostaje poniżona przez faceta chce go zgwałcić żeby się na nim zemścić?- nie sądzę, więc czemu jakiś poniżony facet miałby chcieć gwałcić kobietę która go znieważyła? musiałby być jakimś zboczeńcem bo to znaczyłoby że się podnieca gwałceniem tej kobiety, jeśli by się nie podniecał, nie stanąłby mu i nie doszłoby do gwałtu.

"nie bronie zadnej psychopatki, nie pochwalam jej zachowania i uwazam,ze zachowuje sie nienormalnie, ale gwaltu w zyciu nie nazwe "zbyt impulsywnym zachowaniem ofiary" i to teraz przekonaj mnie jeszcze, że gdyby nie jej zachowanie to do niczego by nie doszło. Przekonaj mnie, ze to nie ONA była zapalnikiem w tej bombie.

a czy któraś kobieta która zostaje poniżona przez faceta chce go zgwałcić żeby się na nim zemścić?- nie sądzę, więc czemu jakiś poniżony facet miałby chcieć gwałcić kobietę która go znieważyła? musiałby być jakimś zboczeńcem bo to znaczyłoby że się podnieca gwałceniem tej kobiety, jeśli by się nie podniecał, nie stanąłby mu i nie doszłoby do gwałtu." i moze z tej prostej przyczyny, ze kobieta nie ma czym gwałcic, a facetom raczej nie staje na rozkaz. Oczywiscie ewentualnie kiedy chodzi z wibratorem w torebce moze próbowac go zgwałcic analnie, ale racvzej to musiałaby być jakas chocby dzudoczka. innymi słowy kobiety nie gwałca, bo nie moga, a nie dlatego, ze nie chcą

pewnie zgwalcilby predzej czy pozniej, moze kogos innego, skoro ma takie sklonnosci. zapalnikiem moze byc wulgarne zachowanie,albo wrecz przeciwnie-niesmiale, dla kazdego co innego

Nei, twój przykład jest z gatunku- alkoholik rzucił dzieckiem o ścianę, bo głowa go na kacu bolała, a dziecko nie chciało ,,się zamknąć''. Jeśli u faceta takie zachowanie kobiety spowoduje chęż zgwałcenia jej, to znaczy, że jest niebezpiecznym zwyrodnialcem

No jak to, przecież moze zgwałcić go analnie jakimś przedmiotem?

a skad ta pewnośc, ze zgwałciłby predzej czy póżniej? masz na to jakies dowody?

"innymi słowy kobiety nie gwałca, bo nie moga, a nie dlatego, ze nie chcą"--- jesli ktos mnie poniza to ostatnia rzecz jaka chcialabym zrobic to go zgwalcic, wrecz nigdy by mi to do glowy nie przyszlo

ja wiem, ze przykłady z dziecmi chwytają za serce, ale nie do mnie z tym . podaję przykład gdy kobieta celowo prowokowała, zachowanie dziecka celowe nie jest

napalona, jezeli tobie coś nie przychodzi do głowy, to znaczy, ze nikomu innemu równiez? jestes wzorcem zachowań społecznych? :D

x

w moim przykładzie chodziło o to, że taka kobieta brzydziłaby się facetem który ją poniżył a seks z nim byłby ostatnim czego by chciała...

Nie miało chwycić za serce, tylko wykazać absurdalnosć twojego porównania. Idąc twoim tokiem myślenia- moze kobieta w barze nie zachowywała się tak celowo, bo była niepoczytalna.;)

a skad ta pewnośc, ze zgwałciłby predzej czy póżniej? masz na to jakies dowody?----jest to czlowiek ktory nie panuje nad swoim zachowaniem, nad swoimi emocjami, ma zadatki na gwalciciela, ale jasnowidzem nie jestem i nie wiem czy mialby inna okazje na gwalt czy nie jestes kobieta nei nei? czy kiedykolwiek pod wplywem silnych emocji i upokorzenia pomyslalas sobie "mam ochote go zgwalcic za to co mi zrobil"?

Tak, jeśli ktos reaguje gwałtem, to znaczy, ze ma do tego skonności...

prowokowala aby zgwalcil? chyba nie...