Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozstania i powroty:):)

Gwałt. Czy zawsze z winy faceta?

Polecane posty

Gość qwer
Gwałcic mordować rabować wszstko na raz wykonać by puzniej nie żałowac.Nowy wpadł do miasta poczęstuje go kawałkiem ciasta ! potem zgwałcę i porzucę zmianę zdania na mim wymuszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ya yebie
@nei_nei Brak logiki i stronniczość pojawia się w twoich wypowiedziach. Wg Ciebie kobieta ma obowiązek zdawać sobie sprawę, że tańczy w klubie z recydywistą, bo jesli nie to jest po części winna gwałtu. Ale mężczyzna, którego uwodzi zachowująca się nienormalnie kobieta (bo to co opisałaś świadczy o zachwianiu psychicznym m.in. słabym poczuciu wartości) nie ma obowiązku spodziewać się "zasadzki" czyli opisanego przez Ciebie upokorzenia i jego gwałt jest całkowicie uzasadniony. OFIARA NIGDY NIE JEST WINNA GWŁATU! ZAWSZE JEST TO WINA TYLKO I WYŁĄCZNIE GWAŁCICIELA (gwałcicielki)! Natomiast zachowania prowokacyjne, przerywanie "tuż przed", samotne powroty do domu nocą, wyzywający ubiór, dwuznaczne zachowanie zwiększają ryzyko zostania zgłaconym ALE NAWET JEŚLI ZGWAŁCONA "SPEŁNIŁA WSZYSTKIE TE PODPUNKTY" NIGDY NAWET W MILIONOWYM UŁAMKU NIE JEST WINNA GWAŁTU! Można jedynie powiedzieć, że nie zadbała odpowiednio o swoje bezpieczeństwo/byla naiwna. Podsumowując: winny gwałtu zawsze jest gwałciciel. Aha i odnoście zabójstwa w afekcie; Jeśli ktoś kogoś katuje to pierwszym odruchem jest UCIECZKA a jeśli to zawiedzie to ATAK czyli możliwe morderstwo. To jest naturalny odruch. Natomiast jesli chłopaczek jest atakowany psychicznie przez jakąś sadytyczną lalunię w klubie to pierwszym odruchem jest ucieczka. A atak to by było ew. odbicie słowne piłeczki (czyli np. zwyzywanie) lub spoliczkowanie. To też w pewien sposób naturalny odruch. Ale gwałt czyli przemoc SEKSUALNA NIE! Bo to znaczy, że tą osobę pobudzają seksualnie nienormalne bodźce i jest niebezpieczna dla społeczeństwa! ale się rozpisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn uwazasz, że jezeli kobieta zachowuje sie wybitnie prowokacyjnie w stosunku do bandyty, wiedzac, ze bywa on agresywny, to jej zachowanie jest całkiem poprawne? I a obie sytuacje nie sa całkowicie porównywalne, bo w obu przypadkach inicjatorem wydarzen jest kobieta. I nadal uwazam, ze są osoby, które swoim zachowaniem sciagaja na siebie kopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona ona ona
ja uwazam, ze taka kobieta zachowuje sie glupio i jest odpowiedzialna wlasnie za to swoje zachowanie, ale nie za gwalt na litosc boska, za gwalt odpowiedzialny jest gwalciciel,analogicznie w przypadku bandyty czy innego swira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy ten gwałt nie jest własnie konsekwencja jej zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona ona ona
nie, gwalt jest konsekwencja braku samokontroli gwalciciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona ona ona
wlasciwie to nie wiem po co dyskutowac z osoba,ktora nie gwalci tylko dlatego,ze nie moze,a nie dlatego,ze nie chce(zakladajac,ze jestes kobieta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, to teraz juz nawet ja jestem potencjalnym gwałcicielem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziewany_kokaina
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, gwałt jest konsekwencją problemów osobowościowych bandyty... W gwałcie rola kobiety jest przedmiotowa, a faceta podmiotowa. Wniosek: kobieta, choćby tego nie wiadomo, jak chciała nie jest w stanie doprowadzić do tego, aby mężczyzna ją zgwałcił, jeżeli on tego nie chce (czyli jest w tej materii zależna od niego); a facet jest podmiotem, bo zawsze (niezależnie od woli przedmiotu) może kobietę zgwałcić. To własnie zdolność decyzyjna podmiotu (faceta) określa winę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onomatopejaa
zalotnie spogladam na swego oblubienca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona ona ona
pisalas, ze kobiety nie gwalca bo nie moga, prawda? skad takie wnioski? moze po prostu ty masz takie odczucia i projektujesz je na wszystkie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onomatopejaa
pomylilam tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona ona ona
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozstania i powroty:):)
Brahmin nie mogę tutaj o tym pisać. Ludzie lubią oceniać człowieka, zanim go poznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazjo, a naprawdę tak bardzo obawiasz się bycia ocenianą? Zawsze możesz napisać na maila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czym się przejmujesz na portalu na którym nikt Cię nie zna? Zależy Ci na ocenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ya yebie
"nadal uwazam, ze są osoby, które swoim zachowaniem sciagaja na siebie kopoty." Ściągają ale nigdy nie są winne krzywdy jaka je spotyka od innych osób. Załóżmy: Siedzę na przystanku i szukam czegoś w torebce więc wypakowałam kilka rzeczy w tym portfel i telefon obok siebie na ławce. Ktoś podbiega, kradnie je i ucieka. Kto jest winny? Oczywiście, że złodziej ale ja zachowałam się lekkomyślnie. Tak samo jest z gwałtami - wina zawsze jest gwałciciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ya yebie
@brahmin Bardzo fajnie ująłeś sprawę w poście z 00:04 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mni się wydaje
Tak bez wnikania w liczne wypowiedzi że gwałt czyli dopuszczenie się na kimś przemocy fizycznej badź psychicznej jest z winy tego który/ która to robi i to niezależnie czy coś się komuś wydawało. Kazdy czyn bez czyjegos przyzwolenia na nim jest gwałtem. Inna sprawa że niektórym może się wydawać że są do tego zachęcani czy też prowokowani. Mamy trochę rozumu i powinniśmy panować nad swoimi rządzami choć nie zawsze jest to proste dlatego też warto czasem mówić o pewnych sprawach otwarcie. Np podobasz mi się i miałbym/ miałabym ochotę na zbliżenie . A tak czasem jest że chciał/chciałabym i boję sie bo co pomyśli on/ona albo inni. To tyle z mojej samczej logiki. Moje gg 43083108

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozstania i powroty:):)
Dobrze brahmin, ale będziesz w szoku. Weronikabryka to ja. Musiałam stać się kimś, kim nie jestem, ale nie żałuję. Mam świetną pracę i jestem zadowolona. Ty będziesz zły, ale jesteś wspaniałym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to prawda, to będę raczej zaskoczony i pod wielkim wrażeniem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, powiem więcej, jeżeli to prawda, to jest to niesamowicie fascynujące i tym bardziej chciałbym Cię poznać;) Chciałbym wymienić się uwagami na temat postaci, którą stworzyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozstania i powroty:):)
Chciałam Cię tylko sprawdzić. Żartowałam:-) To mój kolejny nick. Tym razem pomarańczowy Blondyneczka85; słodka ale niegrzeczna... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozstania i powroty:):)
Gdy piszę pracę uwielbiam czuć to co czuła by bohaterka. Ciężko u mnie z pisownią, ponieważ jestem z Włoch. Wasz język jest bardzo trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondyneczko
a w ogóle te idź wreszcie na leczenie psychiatryczne!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jest, ze wciąz padaja przykłady "a co, jak załoze bluzkę z dekoltem" albo czy ktos ma prawo mnie zaatakować kiedy szukam czegos w torebce - ja podaję przykłady skrajnego prowokowania, a ktoś mi za kontrargument podaje wyjscie w mini . bo rzeczywiscie skrajne zachowania kobiet nie istnieją :D wychodzi na to, ze kobieta może sie zachowywać jak chce, manipulować psychika i emocjami faceta i wszystko jest ok, bo jest kobieta i jej wolno :D natomiast jezeli facet ulegnie tym manipulacjom, to ma pecha, bo jego prawo nie chroni :D nikt mi nie wmówi, ze nie ma kobiet potrafiących wykorzystać to, że pod tym wzgledem prawo faworyzuje kobiety . (z zalozenia jest to nawet korzystne, ale jak wszystko staje się bronią obosieczną)i i przykład? Jakbyście zareagowali gdyby facet oskarżył o gwałt kobietę, która rozerwała mu koszule i strzeliła kilka razy po mordzie? trochę smieszne,nie? a przecież próbowała go zgwałcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojej żony.
Niektórzy traktują zwykły uśmiech jako prowokację do gwałtu, dla innych taką prowokacją jest krótka spódniczka, czy fakt, ze kobieta dała się zaprosić na randkę. Dla ciebie, nei_nei prowokacją usprawiedliwiajacą gwałt jest publiczne poniżenie mężczyzny. Jesteś w tej samej kategorii co podane przykłady- w kategorii ludzi, którzy szukają winy w ofierze. I nieważne jak wysoko stawiasz poprzeczkę- spódniczka to jeszcze nie, wyzywający taniec to jeszcze nie, o, obrażanie już się kwalifikuje, sama się o to prosiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nei, sytuacja, którą opisujesz oznacza, że kobieta jest winna manipulacji psychicznej i emocjonalnej faceta, co również jest godne napiętnowania i nie powinna być bezkarna... Ale to nie oznacza, że jest winna gwałtu... I sprawiedliwą karą za takie zdegenerowanie psychiczne mężczyzny na pewno nie jest gwałt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×