Zazdrosna dziewczyna szwagra

moj szwagier od chyba 3 lat ma dziewczyne, mieszkaja razem, wiem , ze ona jęczy mu o slubie juz od jakis 2 lat albo chociaz o zareczynach no ale cicho siedzi i mówi wszystkim , ze tak jej dobrze my z mezem znamy sie ponad 4 lata, po 15 miesiacach sie zareczylismy a od 1,5 roku jestesmy małzenstwem ona za kazdymrazem gdy ze mna gada podkresla , ze małzenstwo to przezytek, ze jestesmy starodwani, krytykuje tez to ze mamy wspólna kase itp juz mam dosc a jak ostrzej jej cos pwiedziałam to stwierdziła, ze WTRĄCAM SIE W JEJ ZYCIE!!!! ja??? no chyba ona!! jak jej powiedziec by juz wiecej nie poruszła tego tematu bo normalna rozmowa z nia nie ma sensu

Po prostu NIE CHCE Z TOBA NA TEN TEMAT ROZMAWIAC

Może powiedz jej, że każdy ma własne zdanie na ten temat, a Wasze najwyraźniej bardzo się różnią, więc nie zamierzasz z nią o tym rozmawiać.

" my żyjemy po swojemu, a wy żyjcie po swojemu, koniec tematu"

a ja bym powiedziała, że 'rozmawiałyśmy już na ten temat, mamy odmienne zdania więc po co temat kontynuować."

mówiłam juz jej tak jest ok pare razy a potem znów zaczyna doszło do tego, ze nie odzywałysmy sie do siebie 2 miesiace

No to albo zerwij kontakty albo pomijaj milczeniem jej wywody na ten temat.

to przytaknij :-) Powiedz ze ma 100% racje. Malzenstwa to przezytek. W naszych czasach nikt sie nie zeni. Czy ona wogole zna kogos oprocz ciebie, kto sie ozenil? Poprostu przyznaj jej racje ii wszystkie zalety malzenstwa wplacz w rozmowe o wolnych zwiazkach. Np. Zycie na kocial lape jest idealnym rozwiazaniem, zaczyna sie psuc, to nie trzeba wlaczyc, nie trzeba sie starac, bo bardzo latwo jest odejsc. Pakuje sie walizki i wio. Co z tego ze druga osoba jest bardziej zaangazowana i gotowa do walki o zwiazek. Nie ma przywiazania, nie ma obowiazku. ITP