Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mega grubcia

Odchudzam się ostatni raz:-)

Polecane posty

właśnie Mega Grubcia ... pochwal się , zmotywuj nas !!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę mówiąc od tamtego czwartku wogóle się nie ważyłam:-) Ostatnio przez tydzień poszło tylko 0.8 kg, a myślałam, że więcej. Teraz omijam wagę szerokim łukiem, bo boję się, że czuję się mniejsza, a jak zobaczę wagę, to się podłamię. Nie jem słodyczy, staram się nie jeść po 18:( . Niedługo dostanę @, więc waga też może być niemiarodajna. Zastanawiam się, co z jutrzejszym basenem zrobić. Drapie mnie w gardle, trochę kaszlę, ale nie chciałabym odwoływać. Dziewczynki nie chcę tu słyszeć o braku mobilizacji. Robimy swoje, a efekty muszą przyjść. Nie ma innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggusia76
Dla mnie nie ma nic lepszego na zepchany nos niż..... Basen :). Chlorowana woda czyści zatoki na wylot :). Ku ironi ta obrzybliwa woda ma zbawienny wpływ na egzeme mojego syna!!! Na serio po sesji w chlorze znika mu wszystko :). Przepraszam za zmianę tematu. Grubciu waga nie zawsze jest najlepszym wyznacznikiem... Jak czujesz ze ubrania są luzniejsze to na pewni jest dobry znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam basen swoja droga, ale czy masz tam mozliwosc skorzystania z sauny? Ona ladne oczyszcza zatok i pomaga na wczesne stadium kataru - sprawdzone na mnie i mojej mamie. Podobno pomaga na odchudzane :) Tylko jesli pojdziesz przeziebiona, nie schladzaj se gwaltownie (w saunach jest czasem mozliwosc wejscia do balii z lodowata woda albo wylania sobie takowej na glowe) - sprobuj raczej wejsc pod letn prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytam o saunę:-) nigdy nie byłam. Za pół godziny będę jadła kolację:-) . Czuję głód w brzuchu. Oglądałam dziś "Rozmowy w toku " o kobietach, które chcą schudnąć bez diety i ruchu. Super reklama zabiegów kosmetycznych:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to smacznego :) Jesli bedziesz pierwszy raz w saunie, to poczytaj troche w internecie o zasadach korzystania. Plus na pewno beda mieli w widocznym miejscu regulamin. Ogolnie to fajna sprawa - ja chodze rzadko, bo po pierwsze mam dosc daleko, a po drugie moja przyjaciolka, z ktora w tego typu miejsca chodze, jest zdecydowanie niebasenowo-niesaunowa, a mnie ciezko jest sie czasem przelamac isc samej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A frytki zawsze mozna wrzucic do piekarnika - i mozna wtedy bez wyrzutow sumienia kilka podkrasc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyję bez frytek:-) gotuję sobie jajka:-) . A do sauny się psychicznie przygotuję, jeszcze nie na jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam cholerny kryzys , jak sobie z nim radzicie ??? ja nie daje rady , podjadam , podkradam po cichu ukradkiem , nienawidze siebie , nie mam sily .. boje sie ze zlamie sie na dobre .. kurcze wyc mi sie chce ... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrauhehehehe
Cisska to normalne chyba.... tez tak mialam za kazdym razem ;/ nie wiem jak ci pomoc, motywuj sie jakos, pomysl sobie ze ta czekoladka dotykala kupy albo cos w tym stylu. mi narazie dobrze idzie, od piatku jestesm z siebie zadowolona bo trzymam diete i cwicze. Cisska ja sobie to tak tlumacze: jak sie nie wezme za siebie teraz to kiedy? zaraz bedzie wiosna pozniej lato i im dalej bede to odkladac tym mniej kg strace i nie bede fajnie wygladac! w poprzednich latach zawsze dopadala mnie ta mysl najczesciej w wakacje: kurdee moglam trzymac te diete bylabym teraz szczupla i nie wstydzilabym sie niczego! powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , dokladnie to samo sobie powtarzam od 3 lat :( .. dzis bylam w sklepie i kupilam pelno ciast ciastek ( niby dla meza , bo przeciez ostatanio mowil ze nic nie ma ) ale tak naprawde myslalam o sobie ... zjadlam 3 i nie tylko te ciastka ... najgorsze sa mysli ... te ktore sa twierdzace temu ze sie najem ...wszystkiego :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że wiele rzeczy człowieka uzależnia. Jedzenie daje przyjemność, poza tym zostało nam z dzieciństwa, że jak włożymy coś do ust, czujemy się lepiej. Musimy szukać sobie, jak najwięcej zajęć, żeby zapomnieć o głodzie, takim głodzie często z nudów:-( Pomyślałam, że każdy utracony kilogram będzie promocją na wiosnę. Jak jest ciepło i mniej siedzimy w domu łatwiej wziąć się za siebie. Za nas wszystkie trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również trzymam za was kciuki ... :) niech ten dzień sie już skończy ... jutro będzie lepiej mam nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggusia76
Dzień dobry wszystkim. Zważywszy ze jestem przed :) to nie było zle wczoraj. Troche podjadalam wieczorem ale nic zlego ( zakazana lista to dla mnie slodycze I jedzenie po 7mej). Na serioc muszę poprosić męża zeby schował wagę bo to już obsesja. Waże sie po przebudzeniu, przed i po jedzeniem, przed i po pójściem do toalety!!! Żałosne to strasznie. No nic pełna pozytywnych myśli zaczynam dzień. Życzę wszystkim zero pokus ( żywieniowych hi hi) w dniu dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) wirus, nas dopadł paskudny, stwierdziłam, że nie ma co szaleć, odwołałam dziś aqua- aerobik buuu :-( Gardło mnie piecze okropnie, kaszlę i mam katar, boję się, że mogłabym kondycyjnie dziś nie wytrzymać, bo tempo jest:-) Dzieciaki moje też w takim stanie, popołudniu odwiedzimy pana doktora:-) Dodatkowo czuję się, jakbym miała dostać @ i jest ogólna masakra. Zjadłam małe śniadanko i leżę pod kołderką póki mogę. Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyny plus mojej choroby, to to, że nie ciągnie mnie do jedzenia :-) w domu kaszlemy na 3 głosy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggusia76
Biedna grubcia :). Dobrze ze widzisz pozytyw w tej sytuacji :). Trzymam sie póki co niezłe ( jem tylko owoce do południa) ale niestety muszę sobie kupić kanapeczke bo nic sama nie zrobiłam wczoraj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przemile panie ;) jak sie dzis czujemy ? widze , ze przeziebionko juz chyba w kazdym domu gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pełni dietetyczna pizza na bazie sera chudego twarogowego juz pięknie paaaachnie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można w ciągu jednego dnia tak się rozłożyć:-( kaszlę tak, że brzuch mnie boli. Na dodatek nie mogłam wylegiwać się w łóżku, bo mama poprosiła mnie o pomoc i zebrałam się w sobie i pomogłam. Domarzłam:-( Nie zdążyłam do lekarza, muszę jutro się podjechać. Jedzeniowo ok. Czekam aż to cholerstwo minie. 25 dostanę @ tak, że wpadnę z deszczu pod rynnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku , faktycznie porozkładało panienkę .. nic tylko porządnie się kurować!! herbatki , mleczko z miodem , czosneczek , syropik z cebulki :) 200 , 250 gr twarogu chudego 6 łyżek otrębów przyprawy np. do pizzy + sól 1-2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 jajka Piekarnik rozgrzać do 170-180* Zmiksować wszytko dokładnie. Przełożyć najlepiej do silikonowej formy na dużą tartę (28cm) lub do zwykłej blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok 35 min do dość mocnego zrumienienia. W czasie pieczenia należy nakłuć widelcem spód, bo czasem puchnie. Upieczony spód smarujemy koncentratem/sosem pomidorowym i układamy farsz/dodatki, na to ser i zapiekamy aż się rozpuści. aha SER WYCISNAC Z WODY , NAJLEPIEJ W BAWELNIANEJ SCIERECZCE :) jesli chodzi o farsz to ja razem gdy pieke spod pizzy na talerzyku wkladam cebulke pieczarki i papryke .. wtedy po upieczeniu spodu nakladam farsz , chuda wedlinke i zolty ser odtluszczony , i z powrotem do piecyka na jakies 7, 10 min .. przepis zaczerpniety od blogerki , by nie bylo ze sobie przywlaszczylam , jakby co moge podac adres stronki ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciasto na pizze wykladam bezposrednio na sylikonowa forme , nic mi nie przywiera nic sie nie przypala , odwracajac na druga strone ,spod ladnie sam odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta wiesz co kochana , masz tu do wyboru do koloru .. wybierzesz cos dla siebie , ta akurat konkretna jes przeze mnie sprawdzona i bardzo smakuje . wiec ja z czystym sumieniem polecam .. ale mysle , ze stronka tak czy tak sie przyda , masz tam miesa zupy ciasta ciasteczka nalesniki i wiele wiele innych - przepisy dietetyczne http://zkotemwkuchni.blogspot.co.uk/2011/10/pizze-ciasta-do-pizz-zakadka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cissko dziękuję za linki:-) na pewno skorzystam. Czuję się masakrycznie, z jedzeniem nie będę miała problemu. Nie wiem może coś zjem:-) życzę Wam miłego dnia, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co Mega Grubciu , mam nadzieję , że wybierzesz coś dla siebie :) Jagodzianko więc powodzenia :) ja stosowałam 13dniową - ale wytrzymałam do dnia 6 czy 7 ... powodzenia zyczę raz jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×