młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

U mnie niestety nici ze spaceru, bo M musiał pilnie jechać do pracy. I tak jak właśnie napisała młoda mamusia nie chodziło mi o to, że w każdej bogatej rodzinie tak jest. Ale często jest tak, że robimy karierę kosztem dziecka. Nawet kiedyś był taki temat na kafe, że matka chciała zostawić córkę pod opieką dziadków a sama wyjechać do Anglii za "lepszym życiem".

Ja bym chyba nie potrafiła zostawić dziecka żeby wyjechać za granicę... Znam kobietę która zostawiła 3 dzieci u swojej matki a sama wyjechała do niemiec za pieniedzmi. Tzn za facetem który je ma. Nie wiem jak tak można żyć.

Strasznie mnie wkurza jak ide z maluchem na spacer i wszyscy się gapią, niby miasto a wieś straszna, nawet komentarze różne słyszałam. Mam 22 lata i 2 letniego synka.

nie krytykują, ale dziewczyny, serio...macie 20 lat, to jest czas uczyc sie, zwiedzac swiat, poznawać zycie, a nie siedziec pieluchach. Dzieciak podrosnie i co mu opowiesz o swiecie? czego nauczysz jak edukacja poszla w kat zanim 20 stuknęło? Biologicznie moze jestescie gotowe ale to nie znaczy, ze juz musicie, dajcie sobie trochę czasu, nabądźcie horyzontów, zeby i dziecko Wasze miało obytą mamusię...a nie młodą siksę bez wiedzy o niczym. pozdrawiam Tomek

Nie zwracaj na to uwagi. To najlepsze rozwiązanie. Ja też jak Ide ulica to ludzie sie patrzą i komentują że taka młoda a w ciąży. Zwłaszcza starsze kobiety.

najlepsze lata marnujecie na pieluchy :( młodości nikt wam nie wróci ..

Drogi Tomku: kobieta młoda nie znaczy że głupia, niewykształcona czy nic nie zwiedzala itd. Ja owszem szkoły nie skończyłam bo zrezygnowałam z technikum i chodzę zaocznie do liceum. Skończę szkole więc wykształcenie będzie. Za głupia też sie nie uważam... A co do zwiedzania to może i za granicą nigdzie nie byłam bo nie miałam możliwości ale mi nie jest to potrzebne jestem Polka i tu mieszkam a akurat ten kraj zwiedzam od dziecka i byłam w naprawdę w wielu miejscach.. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Przecież to że mam dopiero 19lat nie znaczy że nie będę potrafiła wychować dziecka.

Ja jestem rocznik 94 mam 2 letniego syna. Centralna wpadka, teraz jestem mężatką..

Edukacja w kąt? Ja chodzę na studia i mam swoje ambicje, ale nie zamierzam odkładać założenia rodziny na wieczne później.

Cześć truskaweczko :) jak ma na imię Twój Maluszek?

Ja uważam że to było za wcześnie na dziecko. całe życie mi minęło. szkoła studniówka. imprezy. znajomi. żałuję aczkolwiek nie cofnęłabym czasu

Witaj truskaweczko.. Widzę że w tym samym wieku co ja jesteś.. Tylko że ja dopiero w ciąży..

Mam 28 lat i 3 letnią córke. jestem zdziwiona,że są dziewczyny które ŚWIADOMIE decydują się na dziecko w wieku 18 lat!!! Dziewczyny zainwestujcie najpierw w naukę,wykształcenie a potem planujcie rodzinę! Dajcie sobie 3-4 lata żeby chociaż jakąś porządną szkołę skończyć-macierzyństwo wam nie ucieknie. Na to jest czas a na naukę z dzieckiem pod pachą może być już za późno(a na pewno jest trudniej). Poza tym kto wam zagwarantuje,że facet zawsze będzie z wami!? Inwestujcie w siebie żeby dać coś później dziecku!!! Wiem to z własnego doświadczenia-bo chociaż zdążyłam skończyć studia to i tak chciałam się kształcić dalej-ale czas pokazał,że jest za ciężko: z dzieckiem, gdy się pracuje i nie ma wystarczająco dużo kasy na studia i nie ma się wielu osób do pomocy. Nie krytykuje was ale naprawde pomyślcie o przyszłości waszej i dziecka zanim ono się jeszcze urodzi.

Synek ma na imię Patryk. a może pod koniec roku postaramy się o brata

No napewno za wcześnie. Ja też nie wyobrażam sobie urodzić dziecka mając te 16 czy 17lat. Choć mając 17(rocznikowo 18) świadomie zaszłam w ciążę.

Synek ma na imię Patryk. a może pod koniec roku postaramy się o brata

No wczesnie. ale gdybym wtedy nie zaszła to bym dopiero po 30 planowala

A czy odkładanie macierzyństwa na wiek 24-26 to na później? dlaczego najpierw dziecko,a nie ślub? (pomijam wpadki) Skoro planujecie ciąże w wieku 19lat,to bierzcie najpierw ślub...pomieszkajcie razem itd. dziwnie się czyta jak 18latka planuje dziecko ze swoim chłopakiem :/ a tak ogólnie to życzę szczęścia i dużo zdrówka. szczęśliwego rozwiązania

a moim zdaniem mloda mama to najlepsza mama dla dziecka ;) mala roznica wieku sprawia ze jest lepsze porozumienie. moja miala 20 lat jak mnie urodzila i widze i zawsze widzialam ze mialam z nia o wiele lepszy kontakt niz moje kolezanki ze swoimi mamami.

Zapytana nie pytana: ja jak zaszłam my ciążę to już z nim mieszkałam. A co do ślubu to nie przyszło Ci do głowy że niektórzy nie wyznają zasady że dziecko tylko po ślubie, albo że różne religie wyznają itd. Jest mnóstwo powodów..

a co do slubu to macie racje. jezeli jest sie gotowym na dziecko to tym bardziej powinno byc sie gotowym na malzenstwo. Sama bardzo chcialabym miec malucha (mam 18lat) z moim chlopakiem ktory zreszta tez tego pragnie ale czekamy z tym jeszcze dwa lata do wyznaczonej daty slubu a potem to juz tylko zostanie dzialac ;)

Nie życze wam źle ale jestem ciekawa jaki będzie kolejny wasz wątek na forum za 2-3 lata: ''samotna 20-letnia matka szuka pomocy bo facet stwierdził,że nie jest gotowy na dziecko i spier...dolił''

już nie długo ciężarówka A w jakim wieku jesteś?

Ja też to zauważyłam. Mnie matka urodziła jak miala 19 lat. Też miałam z nia o wiele lepszy kontakt niż dziewczyny gdzie między nimi a rodzicami była większa różnica wieku.

Zapraszamy młode mamy z Warszawy nadarmowe spotkanie dla kobiet w ciąży. Miła atmosfera, upominki dla każdej z mam i wspaniali specjaliści, to wszystko już 19 lutego! Szczegóły: http://brzuchatki.pl/forum/index.php?topic=311.0

nie tylko młode zostają samotnymi matkami.

rocznikowo 21. A z tym ślubem to no cóż starania mieliśmy rozpocząć po ślubie (czerwiec). Ale mimo wszystko dziecko było "planowane", bo chyba każdy dorosły człowiek wie, że sex bez zabezpieczenia "grozi" ciążą.

teraz już wiem skąd się bierze tak dużo samotnych matek przed 25 rokiem życia. Jak można w wieku nastu lat planować z chłopakiem dziecko??? wiek nastu lat jest od nauki i zabawy a nie robienia sobie bękarta.

jak miala rocznikiem 39 lat i nie zauwazylam, zebym nie mogla sie z nia dogadac cale zycie, a teraz jak juz jestem dorosla to juz w ogole miodzio :) wiec nie uogolniajcie. ja z kolei zawsze cieszylam sie z tego, ze mam "starsza" mame, widzialam, ile wie o zyciu, ile moze mi przekazac itd. i jeszcze jedno - nie jestem jedynaczka, bo to tez ma znaczenie a propos rodzenia dzieci w mlodym lub starszym wieku. Powodzenia Wam zycze, ale jednak nie zazdroszcze. 3majcie sie :)

Proszę nie obrażać tu dzieci