młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

no właśnie nie córeczka tatusia bo Mateusz jak ja weźmie jak marudzi to jej nie uspokoi. będzie marudzila póki ja jej nie wezmę.. jak je z butelki to też ode mnie ładniej niż od niego.. to samo ze spaniem. jak marudzi to u niego nie zaśnie a ja jakoś ja pokręce, pokolysze i wkoncu zasypia. a on może i dwie godziny a ta leży i gapi sie na niego jak na wariata zamiast spać.;)

A Ty mamusu do szkoły nie chodzisz? ile masz lat? Jak masz duzo pokarmu to nie odstawiaj małej, ja nie miałam innego wyjścia.

Młoda mamusiu u nas jest to samo do spania ja, dać zupę to mamusia. wykąpać mamusia. u michala na rękach patryk nie zaśnie. ale pierwsze co robi to tatuś.. coś dostał np. lizaka to tatuś mi kupił. tatusia tuli najpierw. a co do świat to ja też nie chce wychodzić z łóżka..

Byłam z Szymonem na dworze, ulepiliśmy bałwana, zrobiliśmy zdjęcia, będzie fajna pamiątka Wielkanocy :)

My byliśmy na dworze piękna pogoda. świeci słońce. myliśmy auto. teraz jeszcze trzeba poodkurzać, i pomyć podłogi... miałam nadzieję że te święta spędzimy razem z mężem i synem w łóżku pod kołdrą, przed Tv. jeśli ktoś wladuje mi się w butach na ten dywan.. pakuje manatki i jadę do mamy.

lampeczko chodzę zaocznie do liceum. tylko, ze teraz miałam wolne bo sobie zalatwiałam tak że po porodzie nie muszę iść. teraz Ide dopiero na następne zajęcia które będą nawet nie wiem kiedy... fatalnie sie dziś czuje.. wszystko mnie boli.:(

mnie też wszystko boli... nic mi się nie chce chyba zaraz się zdrzemne.. wszystko mnie boli cały dom posprzatałam. nie mam już na nic ochoty.

Ty przynajmniej coś robiłas a mnie tak boli że nie mogę sie ruszać. byłam tylko na zakupach. później sie przespalm. głowę to mi chyba zaraz rozsadzi. szwy ciągną, wszystko piecze. już mam dość.

Strasznie wam współczuje dziewczyny :(

czesc dziewczyny dopiero teraz pisze bo brak czasu niestety ;p zaraz sie zbieram na 20 do koscioła wszystko zrobione tyyyyle jedzenia ze masakra 3 salatki kiełbaski szynki sledzie o matko ale fajnie:D przykro mi ze tak beznadziejnie sie czujecie masakra. dziewczyny wszystkiego dobrego! zeby was juz nie bolało zeby z partnerami było ok żeby maluszki były grzeczne;**

Witam wszystkie mamusie , ja co prawda nie zaliczam się do Waszego wieku, weszłam tutaj z ciekawości... Myślę że macierzyństwo w wieku 17 czy 18 lat nie jest już jakimś szokiem , kiedyś może było... Teraz coraz to młodsze dziewczyny zachodzą w ciąże więc teraz szokuje wiek 14 , 15... Każda kobieta jest inna , czasem 18 letnia mama która wpadła potrafi być bardziej kochającą mamą niż dorosła kobieta po 30 która zaplanowała swoją ciąże.. Myślę że najgorzej jest jeśli młoda dziewczyna zajdzie w ciąże i jest na tyle nie odpowiedzialna że a potem podrzuca swoje dziecko pod opiekę swoich rodziców a sama nadal chodzi na balangi i uważa że wszystko jest ok...To właśnie na takie młode matki ludzie patrzą nie przychylnie i je krytykują

nie daje już rady. głowa nie odpuszcza. wzięłam paracetamol ale nie pomógł a to ostatnia tabletka była. zapomniałam dzisiaj kupić. dawno mnie tak nie bolała. jak staje na nogi to czuje jakby mi pękała. zastanawiam sie czy nie dać małej chwilowo na mm i wziąć ketonal bo nie dam rady w nocy jak będzie tak bolało.. aż mi łzy lecą. zimne okłady nie dają żadnej ulgi... do tego mała marudzi. jak Wstała o 18 to dopiero teraz zasnela...

wyjdź na dwór i weź kilka głębokich wdechów wypij szklankę zimnej wody przewietrz sypialnie i nie grzej do 24 stopni !!!! 20 będzie ok i połóż sie spać bo jesteś zmęczona i brak snu tez robi swoje :)

To całkiem możliwe, że to z niewyspania. Niestety snu się nie oszuka.

tylko że nie ma czasu na spanie bo mała co chwilę chce jeść... takie uroki. Hehe. dziś na szczęście trochę lepiej. w nocy dość ładnie spala także zniosłam to chociaż głowa przeszła dopiero koło 5 rano..;)

Wesołych i radosnych świąt wielkanocnych !!! Smacznego jajka i bogatego zajączka , pogody ducha na każdy dzień i mokrego dyngusa dużo zdrowia i świąt rodzinnie spędzonych .

Hej laski jak tam samopoczucie , pogoda do kitu u mnie caly dzien sypie masakra , piękną mamy zimę tej wiosny heh Malutka truskaweczko moja tez potrzebuje max uwagi ale staram sie z nią bawic jak najwiecej moge wtedy jest grzeczna no ale wiadomo obowiązki w domu też są :-) Ja sobie siedzę i wcinam karpatke , szkoda ze taka pogoda bylismy w kosciele rano a teraz nawet na spacer nie mozna wyjsc :-) Mloda mamusiu ty bidulko wiecznie obolała ,współczuje Lampeczko a ile twoj synek ma ? Bo chyba gdzies przeoczylam :-) ja zrobilam mojej fajne fotki jak wcina kiełbase ze święconki hehe

Wisienko mój synek jest z września 2011. Właśnie wróciłam od siostry, byłam z mamą i Szymonem. Mąż nie chciał jechać :( Troche to chamskie z jego strony ale trudno. Wziełam samochód i pojechaliśmy we trójkę. Mąż został sam w domu przed telewizorem.

no wszystko boli ale jakoś trzeba z tym żyć. mój Mateusz twierdzi że to przez ta cholerna Anemie... no ale biorę żelazo specjalne dla kobiet w ciąży i karmiacych. może coś sie poprawi. pediatra kazała mi brać też te witaminy co w ciąży brałam więc łykam... mała dzisiaj znow cały dzień nie spala. tylko godzinę jak ja ubrałam i w wmwjtwma dwór.. teraz ja wyłapałam to zjadła i zasnela. ciekawe na jak Dlugo... ale dziś mieliśmy akcje z zegarkami.. wszyscy sie pogubili co i jak i w efekcie wg nie wiedzieliśmy która jesz godzina. Hehe... Mateusz musiał pojechać do pracy na jakieś 2-3 godziny bo jakiś nowy pracownik dzisiaj i padło na niego że ma mu pokazać co, jak, gdzie i dlaczego..

Ja dzisiaj się kłuciłam z teściowa. bo gdy byliśmy w kościele to sprzatneła i buty... bo jej się nie podoba, a mój cudowny mąż zamiast powiedzieć teściowej że takich rzeczy się nie robi to mnie olał.. aj już mam dosyć. okres dalej mam bardzo bolesny... święta.. cóż piękna zima....

Truskaweczko który to już dzień masz ten okres? coś długo chyba.

też mi sie wydaje że Dlugo ten okres.. i współczuję że taki bolesny bo wiem co to znaczy. też tak miałam. nieraz to aż płakałam z bólu..

W sumie to natura troche pokrzywdziła kobiety. Szczerze wolałabym być facetem :)

ja też.;) chociaż jak patrzę na Mateusza to facet też nie zawsze ma łatwo

Nie raz mam okres po 2 tygodnie. więc to nic dziwnego ;) bardzo bolesny jest... do tego jeszcze te przeziębienie... a co tam u was? jak tam święta?

Boże dziewczyny, u nas tragedia się stała. Wczoraj w wypadku samochodowym zginął brat mojego męża. Nadal jesteśmy w szoku i nie dowierzamy. Miał 19 lat.

lampeczko współczuję.. teraz ciągle pełno wypadków. u nas dwa dni temu rozbila sie kobieta jadąca z trójka dzieci.. jakiś tydzien temu też facet zasłabł łza kierownicą, uderzył w przystanek autobusowy i zginął na miejscu. tragedia to co sie dzieje... i to jeszcze święta... Lilka w nocy troszkę pospala i znow daje czadu.. nie wiem skąd ona bierze siły..

o matko bardzo wspolczuje na prawde! u mnie swieta bardzo rodzinne ale super bylo szkoda ze juz po;p jem wlasnie salatke z kurczaka mniam;D pelno pysznosci ale wsumie malo jadlam zjem troche i nie moge;p

umowilysmy sie z siostrami i zostajemy do konca tygodnia u rodzicow;p troche to smieszne ale czujemy sie jak bysmy mialy po 15 lat;p w nocy wstajemy schodzimy do kuchni bierzemy jedzenie smiejemy sie gadamy glupoty. uciekam odezwe sie jutro;*

witajcie. no i po świętach.. jakieś dziwne w tym roku były.. nie wiem czemu.. mama nie narzekaj że mało jesz. wiesz jak wyglądało wczoraj moje śniadanie wielkanocne? kawałeczek jajka ze święconki i maly kawałek ryby...;) mojej małej sie poprawia spanie. mam coraz mniej pokarmu a muszę odciagac i dawać jej z butelki bo z piersi nie chce ciągnąć. tzn ciągnie trochę ale strasznie przy tym marudzi i tak wyjada po dwa łyczki. a jak odciagne i z butli to zje raz a porządnie i śpi jak należy.. dzisiaj byłam u mamy. też miala wypadek. tzn jechała autem z sąsiadem. jakieś auto mu wyskoczyło czy coś, on za mocno zachamował i uderzyła centralnie zębami i 3 sobie wybila. nie śmieszne ale trochę dzisiaj sie z niej posmiałam bo komicznie to wygląda. bez 3 zębów i jeszcze taka warga opuchnieta.. zresztą ona sama sie śmieje z tego jak teraz wygląda. no ale teraz wydatek na dentystę żeby to wszystko wyrwać i wstawić sztuczne.. jakas klątwa chyba z tymi wypadkami. w zeszłym roku ja miałam wypadek w wielkanoc a teraz ona. a jak u was po świętach?