Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelka......... ...

wyprosiłam dzis kolezanke- powiedziała, że tylko ściemniary ida na zwolnienie

Polecane posty

Gość tigra30
Ja uważam, że dobrze zrobiłaś wypraszając swoją "koleżankę". Myślę, że mówiąc ci to chciała się poczuć lepsza niż ty. Znam to ze swojej pracy. Jedna opowiadała,że jestem w ciąży zanim ja się dowiedziałam tego od lekarza. Zaznaczam, że nic nikomu nie mówiłam o tym, że mogę w ciąży być. Wystraszyłam się bo nie znałam jeszcze swoich praw i szybko pobiegłam po zaświadczenie o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra30
Na zwolnieniu jestem od 4 mieś.ciąży, ja chętnie bym jeszcze popracowała ale nie potrafili mi stworzyć warunków do pracy w tym stanie. Jestem kelnerką, moja praca wiąże się nie tylko z wydawaniem dań i kasowaniem należności. Do moich obowiązków należy zmywanie , układanie i noszenie stołów ciężkich, sprzątanie itd. Zauważcie,że nie każdy ma lekką pracę, czasami ta lekka może w ciąży stać się nie do zniesienia. Mój pracodawca nie zostawił mi wyboru, mówili, że muszą się zorganizować, ok ale ile można czekać, widziałam, że nic nie robili w tym kierunku. a poza tym ja pracowałam normalnie czyli do ostatniego klienta a dziewczyny na innych stanowiskach tylko 8 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra30
Na koniec nie miał kto mnie zastąpić jak bardzo źle się czułam, usłyszałam, że nie ma kto i tyle, szkoda, że nie wyszłam wtedy. Chcę zwrócić uwagę na opieszałość pracodawców, bo nie zatrudniają dopóki pracujemy a jak idziemy na zwolnienie to zaraz, że jesteśmy złymi pracownikami,bo jak możemy tak ich biednych zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...
no właśnie. Ja pracuję w recepcji, ale na sali w restauracji tez musiałam pomagac. Trzeba było nie tylko nosić tace ze szkłem itp ale ile razy trzeba było przestawiac stoły bo co chwile jakies imprezy i trzeba było stoly na salach ustawiać tak jak klient chciał i to zawsze my robiłsmy. przestawianie stołów i krzeseł. Noszenie ciężkich talerzy itp bo trzeba wszystko nakryć a po imprezie posprzątać. i tez nie konczyłam pracy po 8 godzinach tylko czasem i po 15-16 godzinach. A nastepnego dnia nie miałam wolnego tylko znowu do pracy. Czasem bywało, że w miesiącu miałam kilkadziesiąt nadgodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciaza to nie choroba. Na mdlosci mozna sobie wziasc tydzien dwa wolnego ale bez przesady. Sa wyjatki I moze autofka do nich nalezy ale l4 nie nalezy sie jak psu buda. To wariant dla kobiet chorych w ciazy a nie dla kobiet ktore chca odpoczac bo I'm sie nalezy. Szokuje mnie taka postawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuztuz
A ja pojde na zwolnienie w ciazy, tylko dlatego, ze wszystkie kobiety w mojej pracy tak robia i nie bede jedyna frajerka uczciwie pracujaca podczas ciazy. Uwazam taka postawe za niefair, ale skoro 90% kobiet tak robi mimo iz nie kazda ma ciezka ciaze, to co mi przyjdzie z mojej uczciwosci? Gowno za przeproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nie rozumiem tej całej polemiki...obrony własnych argumentów i naskakiwania na ciężarne....a w zasadzie co was to????Takie jest prawo że w ciąży można iść na L4 i już!!!!!!!!Nawet po to żeby sobie latać po sklepach, leżeć brzuchem do góry i wpieprzać ogromne ilości kanapek....nasze prawo i już.....a niech się pieklą te pozostałe...co was to????? Dla mnie liczyło się moje dziecko i ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed chwila autorka
pracowala w domu opieki, teraz nagle jako kelnerka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snsnndz
Nie,nie ma takiego prawa ze l4 sie nalezy kobiecie w ciazy nalezy sie ale chorej kobiecie w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nie jest sie na L4
dla siebie tylko dla nowego zycia, dziecka (w wiekszosci przypadkow). lepeij dmuchac na zimne bo chodzi o zdrowie i zycie malej istotki. Mi moj ginekolog powiedzial (wypisujac kolejne L4 w pierwszej ciazy), ze nie bez pwoodu nazywa sie to POLOZNICTWEM czyli od lezenia bo trzeba "lezec" i dbac o malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka pracuje jako recepcjonistka - kelnerką jest insza koleżanka :-) prawda taka, że każdy jest kowalem swojego losu i dorosli ludzie sami dokonuja wyborow z pelnymi konsekwencjami. ja tam, tak wymiotowalam na poczatku, ze 5 tygodni nad toaleta spedzilam. potem mi przeszlo i wrocilam do pracy i dalej zadowolona pracuje, ale mam taka prace, ze mi przyjemnie cos porobic poza domem. Autorko, nie przejmuj sie - to Twoja ciaza i Twoja decyzja. Niech się kolezanka nie goraczkuje, bo to zle na dziecko wplywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofnijcie sobie
ale to ta autorka pisala wczesniej, ze chodzi o dps..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snsnndz
Najkepiej zamknijcie sie w pokoju bezbklamek na 9 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupoty piszecie
Ja rzygałam do końca 5 misiąca ciązy począwszy od 6tc, rzygałam po kilka razy dzienni mało w szpitalu nie wylądowałam, jak ktoś nie rzygał wcale ani nie miał mdłości to tylko niech Bogu dziekuję, Wy babole nie rozumiecie kobiet, które nie mają tak lekko jak Wy, wiele bym dała żeby czuć się dobrze w ciazy i móc pracować, a takie pier....lenie, że ja się w ciązy dobrze czułam więc Ty symulujesz to wg mnie choroba ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama juz w maju
Ja w pracy mam kontakt z klejami,rozpuszczalnikami,smrodem gumy,temperatura 40'C,8 h na nogach itd i co mam w ciazy zapierdzielac,bo inaczej jestem leniem?a po macierzynskim pracodawca wrecza zwolnienie z pracy,bo mam dziecko wiec nie bede juz tak dobrym pracownikiem jak bezdzietne.to jest Polska niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy juz w maju
nikt nie mowi o tak trudnych warunkach, bo oczywiście Ty masz przeciwskazania - nie ma o czym mowic i nie taki jest temat rozmowy, poczytaj więc całośc, a nie wyrywkowo ale zastanawiam się jakie zawody nie są więc ciężkie i stresujące ? bo się okazuje, że każde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama juz w maju
A babsztyle,ktore nie wiedza co to mdlosci,wymioty co chwile i noce w toalecie niech dziekuja Bogu,ze dobrze sie czuly i moga sobie zapierdzielac do 9 miesiaca az im nogi w dupe wejda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy juz w maju
mi dopiero przechodza mdłości, a pracowałam prawie do konca 3 miesiąca mam pracę fizyczną, więc wiem co to znaczy ciąża rządzi się swoimi prawami i akurat decydując się na dziecko wiedziałam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama juz w maju
Czytalam caly temat.jesli autorka zle sie czuje to niech siedzi na l4.to jest przywilej.panstwo i tak wykorzystuje nas jak tylko moze,wiec kilka miesiecy na zwolnieniu nie powinno byc powodem do wyrzutow sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuyt12345
autorko i inne dziewczyny - bardzo dobrze ze jesteście na L4 w ciąży! w pełni wam się to należny a te nadgorliwe niby suki co tylko potrafią krytykować to same posrać się chcą za L4 tylko w pracy są nikim i po tygodniu by wyleciały,lekarza maja takiego jak one i o L4 mogą od niego pomarzyć jedynie ! trują i mendzą bo zal im dupę ściska . W tym kraju aż tak nie trzeba się poświęcać ani swojego samopoczucia (nie warto) Powodzenia dziewczyny i szczęśliwych rozwiązań !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama juz w maju
I jeszcze jedna rzecz:poronilam pierwsza ciaze,bo lekarze twierdzili,ze ciaza to nie choroba i chodzilam do pracy a mdlosci mina.teraz wyzebralam zwolnienie,bo nie bede ryzykowac zycia maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka M.
A ja się w ogóle zastanawiam, jak ludzie są w tanie z własnej woli decydować się na ciążę. Ja sobie nie wyobrażam. Nasłuchałam się o tylu rzeziach-porodach, że świadomie nie umiałabym sobie czegoś takiego zrobić. I tak TOTALNIE nie rozumiem innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiąc500sto900
lochy bez zagrożonej ciazy na l4 powinny siedziec za darmo! byscie widzieli jak darstycznie bys padła liczba symulacji!! x a ty autorko się nie przejmuj, ciezko jest pracwoac jak non stop sie chce rzygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz 2iii
A gdy szef nie potrafi zachować się jak człowiek? Gdy robi niepotrzebne awantury? Krzyczy? Po których ciężarna (po poronieniu, o którym on wie) wraca z pracy zgięta w pół z bólu brzucha? Co wtedy Panie "ciąża to nie choroba"? Wolno iść na L4? Czy jest się ściemniarą? W pierwszej ciąży pracowałam do 8 miesiąca. Warunki w pracy były dobre, atmosfera super, czułam się różnie (jak to w ciąży), ale pracowałam. W tej pracy już jedną ciążę straciłam. Gdy wylądowałam w szpitalu na łyżeczkowaniu, a potem na 3 tyg. zwolnieniu szef zapytał, czy to zaplanowałam. Teraz nie chciałam się poświęcać. W imię czego? Wypowiedzenia po powrocie z macierzyńskiego? Niestety, w Polsce ciąża w sektorze MŚP to zbrodnia. Niezależnie od tego, kiedy kobieta pójdzie na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiąc500sto900
lochy bez zagrożonej ciazy na l4 powinny siedziec za darmo! byscie widzieli jak darstycznie bys padła liczba symulacji!! x a ty autorko się nie przejmuj, ciezko jest pracwoac jak non stop sie chce rzygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam taka co
po trzech poronieniach i jednej ciazy obumarlej w koncu uznala, ze w ciazy nalezy isc na l4 i odpoczywac dzieki temu dzis ma synka, a tak to z doligliwosciami czy bez smigala do roboty az sie za nia kurzylo, bo na l4 ida tylko lenie no widac z jakimi skutkami to sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam do tego tyle
ciekawe czy za darmo tez byscie siedzially na L4 z powodu mdlosci????durne baby. a poza tym-juz pomijajac wszytskie za i przeciw-to niekulturalna osoba z Ciebie(delikatnoie mowiac) skoro wypraszasz kolezanke ktora śmie miec inne zdanie od ciebie na dany temat!wstydź sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Wy to albo w ciąży nie byłyscie albo nigdy nie mialyście PRAWDZIWYCH mdłości... autorko ja Cię rozumiem, też miałam takie całodobowe (mimo, że nie wymiotowałam) i nic nie pomagało, praktycznie nie mogłam się ruszyć tak nie dobrze mi było... ja akurat miałam zagrożoną ciążę i siedziałam w domu (nie na L4 bo jak zaszłam to nie pracowałam) mimo, że bardzo chciałam iść do pracy. I tak - jakby L4 było bezpłatne to też bym siedziała DLA DOBRA DZIECKA. skoro decydujecie się na ciążę to dziecko powinno być priorytetem, a nie tylko kasa i kasa... jak pracodawca jest uczciwy to da tej kobiecie spokoj, a jak to dupek to choćbyście do 9go miesiąca siedziały w pracy to po macierzyńskim zobaczycie wypowiedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna ktora nie rozumie
ze tu nie chodzi o kase ? i tak na L4 ciazowym dostaje sie 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
no to ciekawe o co chodzi, dla kogo się tak warto mordować? żygać po kątach, chodzić 8h z mdłościami, bólem podbrzusza? dla satysfakcji z cierpienia? czy może dla świadomego wywoływania zagrożenia dla płodu? mi tam bardziej zależy na dziecku niż na szczęściu szefa, więc jeśli źle się czuję i lekarz zaleca siedzenie w domu to idę na L4 a nie olewam, morduję się w pracy i dopisuję sobie do tego teorię jaka to jestem super, bo pracuję w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×