Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

McDusia

Co z tym szczepieniem na ospę? Szczepicie czy lepiej nie?

Polecane posty

Gość wazka pewnie ci się
laski, idźcie dalej i zorganizujcie sobie ospa party :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katar - szczepić czy nie, bo
mam dylemat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie szczepię na ospę, bo
mnie nie stać. W tym roku inwestuję w szczepionkę przeciwko bezsenności. Wydaje mi się, że tak bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg jakiegoś tam rozporządzenia
ministra zdrowia dzieci w żłobkach wszędzie w Polsce mają za darmo szczepienie na ospę.. przeczytajcie sobie kalendarz szczepień tabela chyba b - szczepienia zalecane finansowane zbudżetu państwa jak w przychodni o tym nie wiedzą to trzeba ich uświadomić.. możecie zadzwonić do sanepidu... ale akt prawny jest jednoznaczny zaświadczenie ze żłobka do przychodni, tam zamawiają szczepionkę z sanepidu i szczepią wasze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamierzam być wulgarna
kpijcie sobie, kpijcie zmienicie zdanie jak was nieszczęście dopadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, że to jest jedyny chyba temat (poza samochodami na których się nie znam totalnie ;P) gdzie kompletnie nie mam wyrobionego zdania... owszem- na grypę bym nie szczepiła, ale co złego może być w szczepieniu na ospę? Jeżeli ma to spowodowac, że przy zarażeniu objawy będą dużo słabsze to chyba nie jest to tak do końca głupi pomysł? Ja pamiętam moją ospę- wolałabym drugi raz tego nie przechodzić... to jest jedno z niewielu wspomnień z wczesnego dzieciństwa. Miałam ok 3 lat a pamiętam wszystko- czyli na tamtą chwilę musiała to być jakaś tam trauma. Do dziś mam owalną bliznę pod okiem (choć mało widoczną). Moja mama z kolei zachorowała na ospę zaraz po mnie (czyli miała jakieś 46 lat) Uuuu to się wtedy działo... To była rzeź (bardziej to z opowiadań mamy już pamiętam, choć przewija mi się jak mama miała ospę i nie wolno było wchodzić do pokoju bo czuła się bardzo źle i tata kazał być cicho, bo mama odpoczywa). Właśnie przez to zaczynam zastanawiać się nad tą szczepionką dla córki...aczkolwiek nie umiem póki co uprzeć się przy swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamierzam być wulgarna
Wchodzę na słup wysokiego napięcia i udaję bezpiecznik, więc wiem co to nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaunegundddkka
"Mnie lekarka strasznie namawiała, do domu dostałam tonę ulotek na temat szczepień. Nie zaszczepiłam na nic, dlatego że uważam, że gdyby te szczepionki były tak b. ważne to byłyby obowiązkowe." 🌻 a kto za nie zapłaci??? tu jest problem. jakoś w Europie zachodniej, w Stanach są obowiązkowe. Dlaczego. Bo tam są pieniądze na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retef
A ja mam pytanie z innej beczki: czy szczepionka na ospę wietrzną zagwarantuje mi też odporność na wiatr, przewianie, zawianie, itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy suszycie morele i banany
i podajecie je dzieciom zamiast Flipsów czekoladowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja suszę pampersy i
zakładam je ponownie synkowi, w ramach oszczędnosci podobnie jak pani wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co taka cisza???
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lez
Ja powiem tak za bardzo tez nie jestem w temacie jakos sie nie zastanawialam nad tym czy szczepic czy nie ale mieszkamy w niemczech i tu na ospe szczepienie jest obowiazkowe i tez bylismy w polsce na swieta w rodzinie wszystkie dzieci chorowaly na ospe a moja miala dwie krostki w sumie to nawet nie wiem czy to od ospy a jesli chodzi o powiklania to wiadomo zawsze moze cos sie trafic ale moja mama na jedno okjo praktycznie nie widzi odkad jako trzylatka zachorowala na ospe i krosta jej w oku wyskoczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co taka cisza???
Ania, dzięki za ten post!! Dlatego szczepmy dzieci, szczepmy ile się da!! Po coś te szczepionki są, jeśli można uchronić dzieciaczka przed chorobą to trzeba to zrobić, ja nie wierzę że tkoś na tym zarabia i paczy tylko na pieniądze!! Jesteśmy matkami, trzeba zabezpieczyć dzieci przed tym przed czym się da!! Ja zaszczepię, czuję taki obowiązek i to zrobię!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allelujah! gloria szczepionkus
!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk_jjjj
cała mentalność Polska, jak trzeba zapłacić to od razu mnie naciągają, zarabiają, jest szkodliwe, nieskuteczne itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninnaaaa
Ja nie zaszczepiłam i teraz tego bardzo załuję. Synek ma 17 miesiecy a ja jestem w 8 tygodniu ciąży i kiedy zachorował na ospe (2 tygodnie temu) szybko pobiegłam zrobić u siebie badania na przeciwciała i niestety okazało sie ze nie chorowałam na ospe. Trafiłam do szpitala zakaźnego i miałam podawaną surowicę przeciw ospie. Jakie to będzie miało konsekwencje dla płodu to dopiero sie okaże bo tak naprawde to lekarze za wiele nie wiedzą i wszystko jest w fazie eksperymentów. A synek juz pomału wychodzi z tej ospy ale nie było ciekawie; wysypke miał nawet w buzi i przez to płakał bo nie mógł jeść ani spać. Każdą krostkę trzeba smarować a wiadomo jak to wygląda u małego dziecka, które cały czas ucieka. Cierpiał przez kilka dni i moim zdaniem lepiej było zaszczepić bo odporność po wirusie też teraz nie wygląda zbyt ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_kr
Ja szczepiłam przede wszystkim dlatego, że chcę zaoszczędzić dziecku nieprzyjemnej choroby. Wiem że może zachorować mimo szczepienia, ale będzie miał wtedy lekką postać. Drugim argumentem dla mnie jest to że ospa bardzo obniża odporność, a moje dziecko i bez tego jest b. chorowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sięę
Sama ospa nie jest jakąś straszną chorobą, ale skutki są długotrwałe. Skutki w postaci braku odporności. Moje dzieci w ogóle przed ospą nie były chorowite, nie wiedziały co to jest antybiotyk, a po ospie masakra - 6 razy antybiotyk w ciągu nieco ponad pół roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettchen
... moje dzieci zaszczepione (mala 3 lata, starszak 12 lat) Priorixem (maluda w ramach szczepienia p/odrze a starszak doszczepiony w 10 roku zycia, bo Priorix jest tez szczepionka p/swince). Po naszej zachodniej granicy epidemie ospy praktycznie wyginely smiercia naturalna, bo wiekszosc dzieci od paru ladnych lat jest wlasnie szczepiona ... Od 5 lat pracuje w jednej z niem. podstawowek i nie mielismy jeszcze ani jednego zachorowania na ospe wietrzna ... a w polskich szkolach masakra, wyludnione cale klasy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załóż sobie jeszcze więcej
pomrańczowych nicków :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinad
no mojej znajomej córka miesiąc temu przeszła ospę niestety z powikłaniami (drgawki, oznaki oponowe) i wylądowała na zakaźnym. zależy od dzieci. jedne przechodzą ospę standardowo, inne mogą mieć bardzo poważne powikłania. decyzja o szczepieniu należy do ciebie ja zaszczepione mam starsze dziecko, młodsze też zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota_zabłocka
Ja polecam szczepienie !!!Jesli mozna dziecku ulzyc, to czemu nie a 170 zl to nie majątek.Po latach można sprawdzic ilosc przeciwciał i ew. doszczepic jak zajdzie taka potrzeba. Jest duzo powiklan po ospie ale o tym sie nie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszkowy groszek
to jak kto przechodzi ospe, to sprawa indywidualna i zalezy od organizmu. moj 3 latek mial ok. 10 krost, prawie go nie swedzialy, nie bylo zadnych powiklan ani problemow. zarazil teraz swojego mlodszego brata, Kuba jest zsypany calutki, swedzi go straszliwie, spac w nocy nie moze (cala noc sie wierci i drapie, az placze). slyszalam opinie, ze im mlodszy tym lzej przejdzie - ale u nas sie to nie sprawdzilo zupelnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna ospa
nasza mala chodzi do złobka, i przez to szczepienie ma bezplatne, dlugo zastanawialismy si eczy zaszczepic, jedna pediatra polecala, ale nadal nie bylismy przekonani chociaz maz nalegal, po tym jak ciezko przeszla 4 dawke szczepienia podstawowego postanowilismy zapytac innego pediatry... na pytanie czy jesli dziecko nie zachoruje w najblizszej przyszlosci , jaka jaka jest gwarancja ze to szczepienie uchroni ja przed ta choroba w przyszlosci odp ze zadna, nie mogla mi w prost powiedziec zeby nie szczepic, ale widac bylo ze zdecydowanie odradza, nie szczepilismy, i nie zalujemy, maz po tej rozmowie tez zmienil zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pseudo matki" nie szczepią, a potem matki polki które wiedzą najlepiej i szczepią bezmyślnie chodzą po neurologach, bo dzieci maja padaczki itp. naoglądałam się i nasłuchalam o efekcie szczepień i teraz mnostwo naprawdę dzieci leczy sie psychatrycznie i u neurologów ! skąd się to bierze? a powikłań po szczepieniach jest mnóstwo, jednym właśnie po pneumokokach jest atak epilepsji!!!! dowiedziałam się po czasie, jak juz zaszczepilam moją córkę. Drugi raz bym sobie darowało to szczepienie. Szczepię tylko 5w1, a ospę na razie odlożyłam w czasie, bo szczepienie na wszystko na raz tak malych dzieci nie ma sensu. Zobaczcie że to szczepienie jest zalecane dzieciom żlobkowym i przedszkolnym , żeby nie doszło do epidemii, jak dziecko siedzi w domu to miejmy tez nasz wlasny rozum i poczekajmy aż zacznie mieć kontakt z równieśnikami! to moje zdanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjnjhvbljb
gratuluję, 5 w 1... jeszcze lepiej :D brawo ;) nie wiem jakim cudem uważasz to za lepsze, skoro nie ma realnej możliwości by dziecko zaatakowało nagle 5 chorób zjadliwych na raz... a w szczepionce taki własnie jest ładunek na układ immunologiczny.... Ja nie szczepię na nic, od urodzenia dzieci. W grudniu przeszły ospę, miały kropki, ale zero gorączki i zero innych powikłań. Trzeba dziecko z ospą trzymać w domu i uważać, by jej nie przeziębiło, a nie ładować kolejne szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×