Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narkoleptyczka

BARDZO WAŻNE mój 12 letni syn męczy naszego psa !!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość narkoleptyczka

witam , z moim synem od zawsze były kłopoty knąbrny , pyskaty , agresywny . Wiem że to wpływ wiecznej nerwówki w domu , gdy byłam z mężem -jego ojcem , braku kasy ,wiecznych przeprowadzek itp . Zwiedziłam 3/4 gabinetów psychologicznych w wawie ,zarówno prywartnie jak i nfz , psychiatrów też wielu poznałam ,leków nie może brać bo choruje na padaczkę . Ostatnia miła zdawałoby się kompetentna pani psycholog poradziła kupno psa , syn wszem i wobec rozpowiadał jaki jest nieszczęśliwy bo mama nie godzi się na psa. pani psycholog wręcz wskazała psiaka jako formę terapi ,no to wzieliśmy ...szczenię kundelek ja oczywiście przepadłam , zakochałam się w zwierzu po uszy , syn początkowo zachwycony ,dziś ( po 1,5 roku) bezustannie go drażni , ,nie nie bije ,nie kopie ,ale robi takie gesty że pies się boi i szczeka. Gdy syn wraca ze szkoły od progu pies się na niego rzuca z nienawiścią , tak samo zachowuje się do obcych dzieci i ludzi ogółem . W domu mam wieczny rumor ,sąsiedzi też mają dosyć , syn nie przejdzie obok psa spokojnie by go nie dotknąć nie pomachać rękoma przed nosem ,nie wyrwać włosa itp niby pierdóły . Ja psiaka kocham bardzo , psiak mnie też uwielbia ,ale nie wiem co dalej , do tego rodzina ,matka ciągle mnie męczy " oddaj go to pies ważniejszy niż dziecko ?" jak mam oddać psa skoro jest to dla mnie członek rodziny , kocham go całym sercem i podobnie jak synowi nieba bym przychyliła . Pomóżcie bo przez to popadam w depresję ,tę z której z mozołem wychodziłam trzy lata , w depresję z której wyszłam ...dzięki psu. Kocham syna bartdzo ,kocham psa , płaczę bo żal mi psiaka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
proszę o poważne odp[owiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o to, ze pies jest wazniejszy niz dziecko bo oddanie psa nie usunie problemu!! Syn szybko znajdzie sobie inny obiekt a co jak z czasem zrobi komus naprawde krzywde? Ja niestety nie jestem specjalista w tej dziedzinie ale na Twoim miejscu jesli nic nie pomaga na dzieciaka oddalabym psa komus bo szkoda go, szkoda jego psychiki i po co ma sie meczyc, zyc w wiecznym strachu i stresie - jesli go kochasz to powinnas chciec dla niego jak najlepiej. Byc moze jak syn sie ogarnie to wezmiecie psa znow do siebie, a co do samego zachowania dziecka to nie jestem w stanie pomoc, nie znam sie na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham go ,śpi obok
wydaj go dziecko ważniejsze od psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
ma faktyczne ADHD zaburzenie psychoruchowe , ponieważ choruje też na epilepsję nie może przyjmować innych leków (concentra) Jak oddać takie wspaniałe stworzenie , on jeden ,ten pies przybiegał gdy poczuł że płaczę ,że mam dosyć ,trącał pyskikem ,merdał ogonem ,odganiał złe myśli , mogę śmiało powiedzieć to mój przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
no i kwestia komu go oddac ? to nie york ani amstaf a zwykły szczekliwy jak diabli kundelek , dla obcych wątpliwej urody ,dla mnie najpiękniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psia mama spaniela
Wiesz co z Twoim synem naprawde cos jest nie tak ,tylko sie nie obraz.Moja corka kiedys tez na psie próbowała wyladowac swoja zlosc.Kiedys go kopnela a ja do niej tak z nerwami i z krzykiem powiedzialam ze jeszcze raz jak tak zrobi to jak jej zapierdole to sie zeszczy w gacie.Moie naprawde tak jak bylo i pomoglo przez 2 lata ani razu tak nie zrobila.Wiesz ze kiedys kies moze nie wytrzymac i go ugrysc.Dopiero bedzie tragedia.Ja bym psa nie oddala. Aha moje dzieci tez troche przeszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trzech psinek ;)
rozumiem doskonale i kurka nie wiem co ci doradzić , wiem że ci serce pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
nie obrażam się spanielowa , boję się czy u syna nie rozwija się jakaś choroba psychiczna , po prostu nie wiem ,mam dosyć wszystkiego ,ledwo wyszłam z depresji , złapałam wiatr w żagle i znów mnie łapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lincch
w jakim jestes wieku autorko? jak do 40stki to polecam zrobic sobie nowe (lepsze) dziecko :) z agresywnego epileptyka nic Ci nie przyjdzie ;) Możesz go uśpić dla dobra społecznego i własnego albo oddać do ośrodka opiekuńczego. Trzeba tępić zło a w twoim potomku nie ma nic dobrego. Co bedzie jak zabije kogoś? Bedziesz wtedy matką mordercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka ja
duży czy mały ten kundel ? suka czy pies ? szczepuione to ? kastrowane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
Lincch temat jest dla mnie i tak dostatecznie przykry ,daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0700 itd tam są nagrane rozmo
pomyślałem sobie może twój syn coś bierze serio ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outooofl
albo coś ściemniasz albo ta psycholog jakaś nieodpowiednia, pewnie stara baba! czy tak? PSYCHOLOG NIE MOŻE DORADZAĆ!!!! MOŻE podsuwać rozwiązania a nie mówić "polecam kupno psa" :O poza tym jak już dogoterapię to sie stosuje do autyzmu, depresji, traumy itp. gdzie człowiek cierpi, a nie do bachora z ADHD który jest chodzącym worem agresji... najlepiej zapisz go na jakis sport, może boks/ karate? bieganie? jak epilepsja mu w tym nie przeszkadza... a jak umrze? to znaczy,że selekcja naturalna zadziałała. I nie mówię tego jako psycholog ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie sądziłam,że do tego doj
wybacz,że to powiem, ale jestem wielką miłośniczką zwierząt, szczególnie psów, teraz jak spotkam jakiegoś epileptyka np, na ulicy i on dostanie ataku to zamiast pomóc ucieknę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8q3adfascsa
Linch z całym szacunkiem, ale za to co napisałes do tej kobiety strzelił bym Ci w czoło z Glocka baranie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to miało miejsce w moim domu dzieciak zostałby oddany do domu dziecka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
normalna psycholog koło 40 w międzyszkolnej poradni psychologiczno pedagogicznej , ludzie co wy piszecie , przecież to jest moje dziecko , czy wy macie dzieci ? bo nie czuję tutaj empati. Poza tym miłośniczko psów - to nie epilepsja sprawiła że syn jest jaki jest ,nie popadaj w skrajniość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
nie wiem czy będzie ktoś potrafił zdać sobie sprawę z tego co czuję ,problem niestandardowy ,rzadki ,jestem rozdarta na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jak nick byłby
whedif to chyba jakiś podszyw , bo faktyczna whedif owszem kocha zwierzęta ale jest ogółem bardzo ciepła i życzliwa do ludzi dzieci matek czy to napisała faktyczna whedif o tym domu dziecka ??? przeciez ona nie ma dzieci skąd może wiedzieć co czuje autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem problemu, nie jesteś w stanie ogarnąć go, żeby nie męczył, kurwa, tego psa bo go coś nieprzyjemnego spotka jak nie przestanie? jesteś jego matką i nie masz wpływu na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki jak nick byłby - skąd Ci przyszło do głowy że ja lubię dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona renia
ja mam córkę 14 letnią z adhd to jest ludzie koszmar , kolki , nocne wstawanie itp głupoty to przy tym pikuś , wierzcie mi adhd istnieje i jest to droga przez mękkę .Inna sprawa że choroba jest nagminnie wykorzystywana przez rodziców rozwydrzonych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lincch
A mi bardzo żal tej kobiety właśnie, a co jeśli syn pewnego dnia zacznie sie nad nią znęcać? Uważacie,że zły owoc może zatruć drzewo? A zdrowe drzewo może wydac lepszy zdrowszy owoc. A jesli autorka ma inne dzieci ? niech żyje dla nich a jak on ją zabije? niepoczytalny koleś. zacznie chodzić z nożem i pruć brzuchy ludziom...tak sie zaczyna u psycholi.biedny Twoj piesek, ale uwazaj bo synek moze zaczac znecac sie nad Toba. jak sie nie boisz to Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udaj się kolekny raz
udaj się kolejny raz do psychologa psychiatry z dzieckiem i powiedz, że się znęca, nie rozumiem też, że nie możesz dziecku wytlumaczyć dzieckuze jesli psa będzie męczyć to spotka go kara ( i tak zrobic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jak nick byłby
bo kilkakrotnie czytałam twoje wypowiedzi pod róznymi tematami , tymi o dzieciach też i zawsze pełna klasa , życzliwa rada a tu takie hasła no proszę cię , nie przegiełaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lincch
To jest bardzo starndardowy problem - wybór miedzy złem a dobrem. W tym wypadku uwikłany w bezwolna matka- zły syn... - niewinny pies. . Jak matki przymykają oczy na wybryki to potem noszą synusiom paki do więzienia... no ale może to dla Ciebie nie bedzie powód do wstydu a do dumy :) W końcu on kogoś zabije ale bedzie żył dalej :) Pomysl o rodzinie zabitego dziecka...albo może twoj synek zabije kobiete? matke dzieci? albo ojca żywiącego całą rodzinę ? lepiej go odizoluj od społeczeństwa a na jego miejsce adoptuj z sierocińca jakąś dziewczynkę, najlepiej w wieku 5miesiecy do 3 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udaj się kolekny raz
niestety nie jeste absolutnie zwolennikiem kar cielesnych ale może powinnaś taka zastosować, przynajmniej kare neicielesną, idź do ajkeigoś psycologa pedagoga znowu... sory ale jak to tak zostawisz to twój syn wyrośnie na psychopatę, przestępce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkoleptyczka
mam tylko jedno dziecko , jak każda matka wierzę że wyjdzie z tego , że się zmieni , jest jeszcze głupi młody mały . Podsuńcie mi prosze pomysły jak z nim rozmawiać ,kary nie działają , jak jest kara np na wyjście na dwór lub kompa nie ma strącenia w domu , nie dosyć że pies nie ma spokoju to wszystko rozwala .U psychiatry byłam z tematem psa ,pogadał z nim , nie stwierdził póki co choroby , jest w stałej obserwacji , raz na 2 tyg wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. ja przegięłam, nie ten mały zwyrol. pozwólmy mu zajebać psa, przecież to biedne chore dziecko 🌻 ja raczej nie toleruję ŻADNEJ krzywdy na zwierzętach, więc w tym wypadku byłaby krótka piłka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×