Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez aliasu

Teskni mi sie do wsi Polskiej...

Polecane posty

Gość Gieniek w gomaczkach
No tak właśnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomaczki na Gieniku
No oranżada w Geesie, jazda furmanką z bańkami mleka do mleczarni, fajnie było na wsi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saskia233
Ja spedzilam prawie cale swoje zycie na wsi - dziecinstwo i teraz spedzam mlodosc - i nie wydaje mi sie zeby tu bylo tak fantastycznie. ;) Po studiach juz tu nie wroce. Nie wiem moze po prostu odzywaja sie we mnie geny mojej matki, ktora pochodzila z miasta. :D :D U wiekszosci wypowiadajacych sie tu ludzi utrwalily sie w pamieci te mile chwile, a mnie te niezbyt mile niestety. Moze wczesne dziecinstwo bylo spoko, do czasu az nie poszlam do szkoly. Dzieci z miasta wysmiewaly sie ze mnie tylko dlatego, ze bylam ze wsi. :( Dla nich bylam gorsza, bo moj ojciec doil krowy, a nie siedzial w biurze. :( :( Pamietam te chamskie zarty do dzis. :( Pamietam tez mega ciezkie zbieranie slomy - wszedzie kurz, nawet w plucach i swedzenie skory. I tak przez tydzien co najmniej, dzien dzien, od switu do nocy. Praca przy smierdzacym bydle, spedzanie na polu czasami 10 godzin zeby tylko zdazyc zebrac slome przed deszczem. Zbior ziemniakow - caly dzien praca w pochyleniu albo w kucki, za paznokciami taki brud ze ho ho. :O W miescie nie mozna bylo zostac dluzej niz do 20.30, bo o tej odjezdzal do mojej wsi ostatni PKS. Czekanie na PKS tez mnie dobijalo. :O Pamietam jak zazdroscilam dzieciom z miasta, ze one maja autobusy co 10 -15 minut a ja co 1-2 h. :P Zazdroscilam tez im tego, ze oni opalali sie nad zalewem, a ja zapiżdżałam w polu, w kurzu i w brudzie. :( Poza tym siedzenie na wsi wpedza mnie w nerwice lękowa, bo prawie nikogo tu nie widuje poza wlasna rodzina. :P A ja do normalnosci potzrebuje kontaktu z ludzmi i halasu miasta. Na pewno nie wroce na wies, ani po studiach ani na starosc. ;) Moze czyste powietrze i brak darcia mordy obcych dzieci za sciana to plusy wsi, ale wies to tez nuda, ciezka praca i znój. Poza tym jedzenie ze wsi jakos nigdy mi nie smakowało, np. mieso jest jak dla mnie bez smaku. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×