Teskni mi sie do wsi Polskiej...

Wiesz wspomina się te czasy gdyż byliśmy młodzi pełni życia w nadziei na lepsze jutro. Teraz takiej nadziei już mało kto ma. Czasy to były trudniejsze bo nic w sklepach nie było poza octem czy solą. Lecz kasa była a jak się chciało to się trochę przepłaciło i było. Lub był tak zwany handel zamienny Ja ci to ty mi co innego i jakoś się żyło. Teraz nie masz kasy zdychasz jak pies pod drzewem i nikogo to nie wzruszy z urzędasów. Dawniej Milicja goniła obiboków do pracy wpadali do baru i sprawdzali w dowodzie czy pracujesz czy nie. Jeśli nie to skąd masz kasę na to wszystko i gumą czasem dostawali nieroby. Teraz tylko uczciwych i biednych ludzi się czepiają. Teraz każdy pijak kasę dostanie z Opieki społecznej A na samotne matki których dochód przekroczy 500zł chociaż o 1zł na osobę pomocy nie dostają.

i ja, i ja ... ja też pamiętam sianokosy, żniwa, powrusła, kopce, młucenie, papirówki, masło z maselnicy, serwatkę z ciepłymi kartoflami ozłocone cebulką, spanie na sianie, płukanie prania w lodowatej rzece, studnię z wodą tak dobrą,że ach... a na jesień palenie ognisk na kartofliskach i pyszne, pachnące, pieczone w nich kartofle... ludzie, ale to czasy

Świat się zmienia,niestety na gorsze.Wszędzie wszechobecna znieczulica zobojętnienie brak antypatii.

Właśnie dobrze było by się wybrać z dziećmi do takiego muzeum czy skansenu i pokazać pociechą jak się dawniej żyło bez tych wszystkich wygód które mamy teraz.

Sorry- empatii.

Powiem szczerze że i ja sam bym z chęcią chciał chociaż na 2 lub 3 dni zamieszkać w takim starym domu pod słomianą strzechą. Poczuło by się na własnej skórze jakie było ciężkie życie bez tych naszych wygód. Takich jak Pralka kuchenka gazowa lodówka mikrofala i internet telefon TV no i prądu rzecz jasna.

Właśnie słucham sobie Perfekt Nie płacz Ewka!! Pamiętacie takie stare dobre i piękne piosenki??!!

Nie płacz Ewka, Chcemy być sobą, Ale wkoło jest wesoło, Niewiele ci mogę dać, Autobiografia też lubię ale też lubię discopolo z czego zawsze jak się przyznam to mnie niektórzy wyśmiewają ale olewam to

oj weźcie już przestańcie, bo się poryczę .... Stan Borys - Jaskółka

właśnie, szkoda że na Polskiej Wsi już nawet coraz rzadziej jaskólkę można dostrzec. A Stan Borys legenda. Jak te jaskółeczki. Tak jak one w pamięci zawsze

Owszem Disko Polo też jest fajne i lubię. Kiedyś jak chodziło się jeszcze na Dyskoteki jakieś 15 lat temu. Zaśpiewałem na dyskotece dla pewnej dziewczyny piosenkę Aisza. W tle szła muzyka a ja śpiewałem dla niej Aisza z tym że zamiast Aisza śpiewało się Klaudia. Nigdy nie zapomnę łez wzruszeń tej dziewczyny.

dziś nawet bo mieszkam na obżerzach miasta i pracuję tam niedaleko też jakieś ptaszki od rana rwetes wszczęły i też pomyślałam o Borysie:-) i jaskółce właśnie, ale może to tylko jerzyki były albo sikorki jakieś

Właśnie mieszkam na wsi i Jaskółek jak na lekarstwo. Nie ma na wsiach krów w chlewach to i Jaskółki odleciały. A jest to bardzo pożyteczny ptaszek.

ja pamiętam diskopolo bo tańczyłam na scenie na zabawach kiedyś. A Aisza kojarzy mi się jak mi mój były mąż dla mnie to śpiewał i może też dlatego sie w nim zakochałam a może dla czegoś innego. Kto to wie?;;;_)

na Wsi jaskólek pewnie mało bo unia nakazała rolnikom usuwać gniazda. Szkoda.

Też tą piosenkę Aisza??

tak, w 1998 roku

Tak sobie czytam ten wątek i przypomniało mi się jak kiedyś przyjeżdżałam do babci. Miała wtedy pole (zresztą nadal ma ale w dzierżawie), fajne były żniwa, a jaką frajdą było skakanie na przyczepie pełnej ziarenek. Ten zapach pamiętam do dziś. Pamiętam jak fajnie było pobiegać na terenie ściętego zboża. Dziś mieszkam obok babci, na wsi, nie mam gospodarstwa, babcia też już właściwie nie ma. Ale fajnie powspominać :).

Słyszałem o tym kiedyś!! Banda Idiotów w tej Unii. Po to tylko kazali usunąć te gniazda by Rolnik musiał zakupić od Unii środki owado bujcze niby to ekologiczne. A Jaskółka to najlepszy ekologiczny środek na owady.

i te ogniska, pamiętam jak tata dał mi spróbować pieczonego ziemniaka- pychota :)

No popatrz jaki to zbieg okoliczności Ja tez w tym samym roku zaśpiewałem na jesień w Październiku.

ww, właśnie fajnie powspominać. A co do jaskółeczek to pamiętam jak pełno ich było w obejściu. Czasem nawet niektóre wypadały z gniazd to pilnowaliśmy jako dzieci żeby koty ich nie zjadły tylko że wtedy jak spowrotem wkładaliśmy do gniazda to itak przeważnie wyrzucała je matka bo już czuła człowieka

Zwykły temat a ile przyniesie miłych wspomnień z przed lat. Fajnie jest sobie tak wspólnie powspominać stare czasy naszej młodości.

aisza też w październiku słyszałam wtedy na urodziny:-)

muszę kłaść się spać, bo wstaję o piątej. Jutro pewno odezwę się jeszcze w tym naszym temacie. Buziaczki wszystkim kochającym wieś:-)

Jak widać ciebie się udało Anette1111 oczarować ówczesnemu chłopakowi a teraz mężowi. I wasza miłość przetrwała do dziś. Ja nie miałem tyle szczęścia.

Kurcze to niebywałe I ty I Klaudia urodzone w Październiku i tą samą piosenkę faceci śpiewali dla swoich ukochanych.

byłego męza. Nasza miłośc przetrwała tylko 7 lat. Dobrej nocy. Papatki

Dobranoc Anette111 Kolorowych snów. Będę czekał jutro na pogawędki na Kafeterii

Czy ktoś pamięta pierwsze Hod dogi w naszym kraju i wodę sodową na ulicy??