Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biegaczka na czas

Czy poszłybyście do taty ginekologa?

Polecane posty

Gość Biegaczka na czas

Czy nie? Jeżeli nie nie to czemu....ja mam do mojego absolutne zaufanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandrowasandra
Nie dlatego że on może polecić ci innego dobrego fachowca, nie widze potrzeby by w sytuacji rutynowej wizyty pokazywać krocze ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdwqdqwdwqd
głupie pytanie. nigdy bym nie poszła , a co to mało ginekologów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdwqdqwdwqd
ja tam sie nie wstydze mówic mojemu tacie o tym ,że np nie pojde na basen bo mam okres ,albo ,że ode do ginekologa bo to normalne ,ale badanie to już cos nienormalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
w życiu!! tu nie chodzi o zadne zaufanie, nie wyobrazam sobie rozkraczyc sie przed ojcemi i zeby mnie badał, to wrecz zboczone dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T.t.t.t.t. Warszawwa
Mój tata jest ginekologiem i ja do niego chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinaa6589
dla mnie to też zboczone ... nie wyobrażam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ras dwa tri
nie poszłabym :o a czy syn poszedł by do mamy która bada prostate ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjbj
był już podobny temat ale o bracie.... napiszę to samo , jeżeli od tego by zależało moje życie to tak , ale normalnie ot tak to bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinko senko sinke
Nie rozumiem...przecież jeżeli ojciec jest dobrym ginekologiem to w czym problem?! Do tego przecież ojciec widział was jak byłyście małe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdwqdqwdwqd
jak małe , a nie jak dorosłe i to jest wielka różnica bo ciało sie zmienia. poza tym mało jest fachowców ,że trzeba akurat do ojca isc ? dla mnie to obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spspspspspspspsps
Ja nie widze nic złego. Do ojca mam większe zaufanie niż do obcego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjjhjhkj
To nie jest normalna sytuacja, owszem pogadac a nawet powiedziec o dolegliwościach ale nie pokazywać swoją wagine ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biegaczka na czas
A ja myślę że można rozdzielić. Rolę ojca jako takiego a rolę ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że nie można tego rozdzielić. Ojciec jest ojcem także w pracy, nieważne czy jest ginekologiem, strażakiem, górnikiem, nauczycielem czy pisarzem. W życiu bym nie poszła na badanie do ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneffffka
do ojca chodze co 2 tyg., przeciez to lekarz jak kazdy inny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgyuji879
Nigdy w życiu, w ogóle co za pomysł. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneffffka
przeciez to tylko lekarz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtrftyyu
ja chodze do wujka mojego meza, ale do wlasnego ojca w zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×