beczę.. samotna, stara panna

następna książka o uwodzeniu

dziękuję za miłe słowa:-)! Fajnie, że są ludzie którzy potrafią pocieszyć:-)

o jaki ładny uśmiech.Taka pozytywna energia napewno przyciągnie kogoś wartościowego.Aż Ci zazdroszczę że jeszcze to przed Tobą..

Pocieszenie jest dobre na chwilę, ale nie rozwiąże problemu.

problem się sam rozwiąże jak już Kogoś się spotka

No właśnie spotkanie kogoś to akurat największy problem, a jak wiadomo szanse na miłość autorka ma, jak 50/50. Jak się nie weźmie sprawy w swoje ręce, to szanse te spadają jeszcze bardziej.

szanse na spotkanie kogoś są bardzo duże,chyba że mieszka się na pustyni.Ale trzeba być uważnym,rozejrzeć się wokół i oczywiście trochę działać a nie czekać w domu na księcia,wychodzić do ludzi,bywać,dbać o siebie,rozwijać swoje zainteresowania,aby być ciekawym człowiekiem

Przykładowe błędy, które popełniają kobiety w zdobyciu i zatrzymaniu faceta... Dopasuj do swojej sytuacji: 1. Już samo bierne podejście do relacji damsko-meskich, w którym to kobieta nie musi się starać o uwagę faceta jest wystarczająco żałosne i nie wymaga głębszej puenty. Wychodzicie z założenia, że to facet powinien się starać a wy biernie się od niego macie odsuwać udając niedostępną i zamkniętą na związek. Przy okazji się pytam, kto was wychował w przeświadczeniu "gonienia królika i udawanie niedostepnej"'. Przysięgam, że nie wiem gdzie szukać źródła tej głupoty (matka, przyjaciółka, seriale na odmóżdżenie). Pożądacie bliskości i głębszych dojrzałych relacji a jednocześnie ich unikacie...Popracujcie na boga nad otwartością na nową znajomość!! 2. Sex - facet zawsze kieruje się popędem seksualnym czy wam się to podoba czy nie. Nam w przeciwieństwie do was wystarcza atrakcyjny wygląd, aby wzbudzić w nas pożądanie. Ale to nie znaczy, że tylko tym się kierujemy...Z natury chcemy być w związkach, budzić się przy was, być przez was szanowanym i traktowanym jak prawdziwy mężczyzna, ale instynkt nam mówi, że dziewczyna namiętna, świadoma swojej kobiecości i seksualności da nam lepsze potomstwo oraz, że taka kobieta będzie wspaniałą kochanką i nie będziemy musieli szukać tego u innych:-). A co mamy? Jak facet chce za szybko pocałować, iść do łóżka, trzymać Cie za rękę, dotykać tam gdzie nie powinien jest skreślany bo ubzdurałyście sobie wielką teorię spiskową że to rasowy ruchacz i zależy mu tylko tylko na szybkim numerku.Niestety jesteśmy prości i tam szukamy źródła bliskości i kontaktu z wami:-) Są wyjątki (zwłaszcza wśród nagrzanych małolatów), ale jeżeli spławiacie faceta, że za szybko chce tej bliskości to za taką głupotę należy wam się chłosta. Nie lepiej powiedzieć prostym zdaniem " poskrom swe samcze zapędy młodzieńcze, bo nie jestem pierwszą łatwą, którą wychędożysz i porzucisz " Proste :-) ? 3. Brak samorozwoju... często słyszę od kobiet "czekam na faceta, który zaakceptuje mnie taką jaka jestem" brzmi tak samo jak "jestem nieudacznikiem bez ambicji i pasji życiowych i czekam na dziewczynę, która zaakceptuje mnie takim jakim jestem" 4. Nie dbanie o siebie. Facetów przede wszystkim przyciąga wygląd. Większości facetom (znacznej większości) podobają się dziewczyny szczupłe, pachnące, zadbane, ubierające się kobieco i z klasą. A co mamy? Coraz więcej otyłych lub nadwagą, zaniedbanych, oszukanych- że nastoletnie trampule na nogach lub gumniaki są kobiece (pomijam już, że coraz mniej dziewczyn wkłada spódniczki, spódnice, sukienki, szpilki itp a więc kobiece gadżety). Ponadto jak wyglądają dziewczyny na dyskotekach... wytapetowane i zmanierowane tipsiary - czy to jest kandydatka na żonę i matkę moich dzieci? Raczej na jednonockę ( i to też dla debili bez większych wymagań) bo ja bym się wstydził przedstawic ją przyjaciołom i rodzicom. 5. Roszczeniowe podejście - oczekujecie bardzo dużo od facetów. Ma mieć super pracę, być zaradny, mieć dla was zawsze czas, być ogierem w łóżku a jednocześnie umieć zająć się domem, dziećmi i zaspokajać wasze potrzeby emocjonalne - aby czasem w związku nie pojawiła się nuda i rutyna. A ile wy jesteście w stanie zaoferować. Uroda to kapitał krótkookresowy... 5. Kombinatorstwo, manipulacja, wyrachowanie... a gdybym Ci powiedział, że "faceta kręci najbardziej to, że ma świadomość, że Ci się podoba i bardzo doceniasz to, że jest przy Tobie i zabiega o Ciebie" to czy podjęłabyś się głupich gierek typu: nieodbieranie telefonów, unikaniem spotkań, bierną postawą uciekającego królika, udawaniem niedostępnej, sex po pół roku, zrobieniem coś dla niego , itp. Niestety większość samotnych kobiet jest po prostu beznadziejna w sprawach budowania związku z facetem i dopóki nie zaczną pracować nad sobą a przede wszystkim patrzeć na faceta uczuciem a nie rozsądkiem, to takich wylewających się na forach będzie znacznie więcej...

widzę, że wątek trwa:-) to może jeszcze napiszę, byłam wczoraj na randce, właśnie dzwonił ten chłopak, rozmawialiśmy ponad pół godziny.. no więc próbuję po raz kolejny ;-), w myśl zasady o kapuśniaczku:-), tylko, że na razie jeszcze nie pada wcale;-)

Dragon zgodzę się z Tobą, dojrzała kobieta powinna realizować te punkty:-) Mi się wydaje, ale to już mężczyźni powinni się wypowiedzieć, że w początkowym etapie znajomości kobiety częstą są/ starają się być niedostępne, cą mężczyźni po prostu odbierają jako brak zainteresowania ich osobą i rezygnują.. - trzeba być otwartym na mężczyzn A druga rzecz połączona z tą pierwszą, kobiety często starają się udawać, że im nie zależy aż tak, mimo że zależy, bawiąc się w kotka i myszka - takie zabawy nie są dla fajnych, dojrzałych mężczyzn i dorosłych ludzi

hehe, no może chociaż chmurki sie zbierają :)

Dragon, jestem kobietą ale zgadzam się z tobą. Co do kwestii wychowania, no niestety takie normy narzuca społeczeństwo. Wg nich kobieta świadoma swojej kobiecości, sexapealu, wyrażająca swoje potrzeby emocjonalne i erotyczne uznana byłaby za dziwkę. Z jednej strony mamy równouprawnienie, a z drugiej skostniałe normy. Bądź tu mądry i pisz wiersze, a raczej bądź kobietą w obecnych czasach...

bo ten kapuśniaczek to taki bardzooooo drobniuteńki jest,czasu potrzeba.Ale to dobry kierunek poznawć ludzi lepiej.Powodzenia.

Dragan to dobrze opisał. Ale jak przyjdzie co do czego to i tak będziecie robić tak dalej. WięksZość kobiet jest bezrefleksyjna. Nie uczy się na błędach. Przykre ale prawdziwe.

Bycie atrakcyjną kobietą nie ma nic wspólnego z jakąś rozwiązłością. Przecież nikt wam nie każe iść do łóżka z facetem na początku znajomości. Na wszystko jest miejsce i czas. Chodzi o to, że wykreowałyście taki styl bycia, że szybko faceci tracą wami zainteresowanie. W 100% zgadzam się z kolegami powyżej... ja jak widzę, że dziewczyna udaje niedostępną ( w sensie nie angażuje się w tą relację tak jakbym chciał) to mam świadomość, że się narzucam. Pamiętaj, że pewny siebie facet i swojej wartości nigdy nie będzie się narzucał. Ja wolę dostać kosza i przyznać się do porażki niż uganiać się za dziewczyną i mieć przeświadczenie, że jestem potrzebującym frustratem

a ja myślę że kobietki takie troszeczkę niedostępne na początku znajomości powinny być,taka nasza natura.Niech się trochę ten facet natrudzi,to taki mały teścik czy jesteśmy tego warte na tyle aby spróbować jeszcze.Nawet w przyrodzie jest tak samo,kurka też trochę ucieka przed kogutkiem ,..byle nie za szybko;-)

Ja jako facet mogę też powiedzieć, że ttakim podejście to raczej możesz znaleźć coś przykrego niż tajnego. Nie szuka się ludzi na sile. To nigdy nie wychodzi. Polecam zająć się czymś w wolnych chwilach. I to nie tym co robisz każdego dnia.

odnośnie seksu w punktach dragona, moim zdaniem można jako świadoma swojej kobiecości, seksapilu kobieta dawać mężczyźnie bliskość fizyczną pogłębiającą się w miarę rozwoju związku, co musi być równoważne z tym, że od razu trzeba się ze sobą przespać, jest tyle rodzai pieszczot..

"co musi być równoważne z tym, że od razu trzeba się ze sobą przespać, jest tyle rodzai pieszczot.." miało być "co nie musi" i widzę, że Dragon napisał to samo:-)

a poza tym, my kobiety też potrzebujemy tej bliskości fizycznej, nie wiem czy nie bardziej:-), jako formę czułości, ja przynajmniej;-), jeśli mężczyzna mi tego nie daje, zaczynam to interpretować jako brak zainteresowania moją osobą..

bez...nadzieja hehe...pobudziłaś moją wyobraźnię tymi pieszczotami :-)

"jeśli mężczyzna mi tego nie daje, zaczynam to interpretować jako brak zainteresowania moją osobą.." No i tu jest nawiązanie do mojego punktu o seksie. To nie brak zainteresowania tylko strach, że łania się spłoszy... to jest moim zdaniem najtrudniejsza część uwodzenia....wyczucie taktu

Seks...na każdym etapie związku jest inny. Ja uważam,że na początku znajomości należy okazac swoje zainteresowanie, subtelnie nie narzucajac sie. Zamiast niedostepnosci, budowania muru zostawmy uczucie niedosytui lekkiej niepewnosci, przeciez w tym jest tyle emocji....

Pewnie.... Mezczyzna posunie sie tak daleko na ile kobieta mu pozwoli.... Trzeba wysylac dyskretne sygnaly czego pragniemy

"Zamiast niedostepnosci, budowania muru zostawmy uczucie niedosytui lekkiej niepewnosci, przeciez w tym jest tyle emocji...." Bardzo rzadko zostawałem z takim uczuciem...ale przyznaje, że niekiedy sam się też nie popisałem :-p

Dragon Casanova bez...nadzieja hehe...pobudziłaś moją wyobraźnię tymi pieszczotami Swoją też;-)

Dragon Casanova "jeśli mężczyzna mi tego nie daje, zaczynam to interpretować jako brak zainteresowania moją osobą.." No i tu jest nawiązanie do mojego punktu o seksie. To nie brak zainteresowania tylko strach, że łania się spłoszy... to jest moim zdaniem najtrudniejsza część uwodzenia....wyczucie taktu nie to maiłam na myśli, ja wyczuwam kiedy mężczyzna się "obawia" a kiedy jego zainteresowanie mija.. to dwie różne rzeczy

a czy najtrudniejsza część uwodzenia? Przecież nie lubicie mieć wszystkiego podanego na tacy;-P

No mamy ten swój pierwotny instynkt łowcy ;-)

Bez nadzieja... Ty to flirciata jestes :)