Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje nazwisko chce miec

Po czyjej stronie jest racja. Nazwisko po ślubie.

Polecane posty

Gość moje nazwisko chce miec

Witajcie. Za rok wychodzę za mąż. Pojawił się temat nazwiska po ślubie. Już kiedyś rozmawialiśmy o tym z narzeczonym. Ja powiedziałam wtedy, że planuję przyjąć jego nazwisko do swojego, ona wyraził swoje niezadowolenie i żadne z nas nie poruszało potem tego tematu. W tym momencie temat nazwiska po ślubie powoduje tylko ciągłe kłótnie między nami. Żadne z nas nie chce ustąpić. Ja jestem bardzo przywiązana do mojego nazwiska (nie chodzi tu o to czy jest ładne, czy brzydkie), dla mnie zmiana nazwiska to jak pozbycie się swojej tożsamości. Przyjęcie nazwiska narzeczonego jako drugie jest i tak dla mnie ogromną zmianą i w jakimś stopniu poświęceniem. Mój narzeczony uważa natomiast, że powinnam wziąć jego nazwisko bo "wszyscy tak robią" i on nie wyobraża sobie inaczej. Ślub zaczyna stać pod znakiem zapytania przez te kłótnie. Uważam, że to i tak poświęcenie z mojej strony-On uważa inaczej, więc stwierdziłam, że skoro nie podoba mu się to co robię, to zostanę całkowicie przy swoim. Nie pasuje mu moje poświęcenie, to nie będzie żadnych zmian. Kto z nas ma racje wg Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam, ze nikt nie ma prawa
zmuszac kogos do zmiany nazwiska. Przykro,ze juz przed slubem nie mozecie sie dogadac. Potem oze byc jeszcze trudniej, Weź to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz kłótnie o nazwisko , a po ślubie będą kłótnie o kolor pościeli i imię dziecka? Uparci jesteście oboje. Upór może namieszać w waszym życiu i zepsuć kilka rzeczy. Jeśli chodzi o ustąpienie i pytanie kto ma rację , odpowiem , że zwiazek to kompromisy nieustanne. Gorzej jeśli raz ustąpisz i mężczyzna Twój bedzie liczyć że już zawsze tak bedzie. Ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska211
Ja tez bylam przywiazana do nazwiska panienskiego, ale wlasciwie zawsze dorastalam w przekonaniu, ze kiedys to nazwisko zmienie. Tak tez sie stalo. Dla mnie dwu czlonowe nazwisko to niepotrzebne mieszanie i utrudnianie we wszystkich papierach, juz na zawsze. Ale to tylko moje zdanie. Jesli u was jest taki problem, mysle ze maz powinien przystac przy Twoim skoro dla Ciebie to takie wazne. Ale czy na pewno potrafilabys odwolac slub, gdyby maz nie zmienil strony? Czy to napewno jest az tak istotne? Nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje nazwisko chce miec
Dziwne jest to, ze w zyciu codziennym dogadujemy sie (mieszkamy razem), a nazwisko budzi takie emocje w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;jkdscn;n
ja w ogole zostałam przy panienskim nazwisku i nie było tematu... uszanował to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje nazwisko chce miec
@kaska211 wiem, ze to wydaje sie dziwne. Ja jestem osoba bardzo przywiazana do rodziny, stad byc moze moje przywiazanie do nazwiska. Proponowalam narzeczonemu podwojne nazwisko (wtedy tez bym przyjela jego), nie zgodzil sie. Nie wchodzi w gre zmiana na jego (nie jest brzydkie, normalne, ale nie potrafilabym wyrzec sie swojego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eggi;;;
racja jest po twojej stronie, przecież dopniesz jego nazwisko do swojego to w czym mu to przeszkadza, nie rozumiem jego toku myslenia, jak będę kiedyś wychodzić za mąż to też nie mam zamiaru rezygnować ze swojego nazwiska tylko dopiąć męża i jest to jak najbardziej prawidłowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje nazwisko chce miec
@;jkdscn;n jak mnie zdenerwuje to tak zrobie, o ile slub sie odbedzie... @eggi;;; ja takze nie wiem dlaczego mu to przeszkadza. Zachowuje sie jak dziecko z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chcialam podwojne
ale okazalo sie, ze moje nazwisko z nazwiskiem meza nie brzmi dzwiecznie. Duzo RZ w obu i rzeziloby przy wymawianiu, wiec wzielam nazwiso meza. Znam kobiete ktora zostala przy panienskim,, znam z podwojnym ( jest lekarka i pod takim jest znana). Wiem, ze moj maz nie byl chetny na podwojne, ale klotni nie bylo, bo jak pisalam powyzej, brzmialo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zmieniłam nazwisko
i teraz żałuję, że nie dopisałam, ponieważ w pracy często się nim posługuję i teraz mi go brakuje! A czemu Twój narzeczony tak bardzo chce żebyś zmieniła nazwisko? Przedstawił jakieś sensowne argumenty czy tylko tak bo tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam faceta
który zmienił na nazwisko żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
Obie mają jakieś argumenty za swoim rozwiązaniem tej sprawy. Jeżeli trudno wam się porozumieć w tej prostej sprawie to macie PROBLEM GIGANTYCZNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
ja zmieniłam nazwisko, ty powinnaś uważać, żeby cię nie posadzili. Trzeba być niespełna rozumu, żeby w pracy często posługiwać się nieswoim nazwiskiem. Ja rozumiem, że niektórzy twoi znajomi potrzebują więcej czasu niż inni do przestawienia się na twoje aktualne nazwisko. Rozumiem, że ktoś o jakimś dorobku, pozycji sprzed zamążpójścia pozostaje przy starym (także w wersji dwuczłonowej). NIE ROZUMIEM jak ktoś może w pracy posługiwać się dwoma nazwiskami. Miejsce pracy jest akurat takim miejscem gdzie dosyć szybko i łatwo zarówno szefowie jak i współpracownicy przestawiaja się na nowe nazwisko; wszak jest mnóstwo dokumentów, które muszą przecież mieć formalnego adresata, muszą być podpisane formalnym nazwiskiem. Ale z ciebie głupia dupa. Można się MYLIĆ przedstawiając się nazwiskiem nieaktualnym, ale POSŁUGIWAĆ się nim CZĘSTO to ZWYKŁA GŁUPOTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"Przyjęcie nazwiska narzeczonego jako drugie jest i tak dla mnie ogromną zmianą i w jakimś stopniu poświęceniem." Co do ogromnej zmiany to rozumiem. Ale poświęcenie? No qrwa mać, jak mu pojechałaś takim tekstem, to wcale się nie dziwię, że sie upiera. Bez względu na to czy powiedziałaś to głośno czy zachowujesz tylko dla siebie to i tak Boże chroń potencjalnych mężów przed ich potencjalnymi żonami, które TAK SIĘ DLA NICH POŚWIĘCAJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poduszka_na_igły
Trochę przesadzasz z tym naziwskiem i robisz z tego niepotrzebnie kapliczkę świętości. Tradycją jest że po ślubie przyjmujesz nazwisko męża... Robisz niepotrzebną szopkę i szum wokół tego. Jeśli tak bardzo nie chcesz zmieniać to nie zmieniaj, ale zastanów się czy warto o to drzeć koty z narzeczonym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"Ja jestem bardzo przywiązana do mojego nazwiska" To jest dopiero ARGUMENT. Jak takimi argumentami sie posługujesz to sprawa waszych problemów z niedogadywaniem się staje się jasna. A do mamusi nie jesteś przypadkiem przywiązana i nie zaśniesz jak jej nie ucałujesz albo przynajmniej nie usłyszysz "dobrych snów córeczko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"dla mnie zmiana nazwiska to jak pozbycie się swojej tożsamości" Fajne. Nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam
zostawiłam sobie swoje nazwisko. Zawsze powtarzałam przyszłemu mężowi, że nie zmienię. Nie wyobrażałam sobie posługiwać się innym nazwiskiem, zmieniać wszystkie dokumenty, papiery itd.itp. Wydawało mi się dziwne być kimś nowym, bez "swojej" historii. Minęło parę lat, mamy 2 dzieci i teraz wydaje mi się dziwaczne że dzieci nazywają się inaczej niż ja. ALe ja zawsze byłam inna :( Boje się tylko, że jak wrócimy do PL to do każdego urzędu będę musiała latać ze stertą papierów żeby coć załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"Ślub zaczyna stać pod znakiem zapytania przez te kłótnie." To dobrze, że przed słowem ślub stawiasz znak zapytania. Ewidentnie do niego nie dorosłaś. Czy będziesz w stanie publicznie obiecać mężowi wierność? Przecież to narusza twoją godność. :( Za kogo uważają cię inni jeżeli każą ci publicznie zapewniać, że nie jesteś kurwą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejuuku
"Ja jestem osoba bardzo przywiazana do rodziny, stad byc moze moje przywiazanie do nazwiska. " ja też jestem przywiązana do rodziny, ale to z nazwiskiem nie ma nic wspólnego :O A z tym poświęceniem autorko to już całkiem pojechałaś.... :O Naprawdę to aż tak ważna sprawa, jakie nazwisko, że aż się nad ślubem zaczynasz zastanawiać...? Masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też nie zmienię
nazwiska, bo po pierwsze lubię moje, a po drugie, nazwisko narzeczonego jest po prostu BRZYDKIE. banalne, wyświechtane, pospolite. nie ma opcji, żebym je przyjęła. on trochę kręcił nosem,ale się pogodził- powiedziałammu, że jestem bardzo przywiązana do mojego nazwiska itp. zastanawiam się tylko, jak załatwić, żeby ewentualne dzieci też nosiły moje nazwisko. ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"Nie pasuje mu moje poświęcenie, to nie będzie żadnych zmian." Jedno normalne zdanie w twoim tekście. Żyjcie sobie szczęśliwie dalej, bez wzajemnych poświęceń i tak DESTRUKCYJNYCH problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjęcie nazwiska narzeczonego jako drugie jest i tak dla mnie ogromną zmianą i w jakimś stopniu poświęceniem." - hahahha zeby mu tylko kropidlo nie klaplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobowo Głosem
Nazwisko ma być męża i koniec taką tradycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racji nie ma żadna strona
"zastanawiam się tylko, jak załatwić, żeby ewentualne dzieci też nosiły moje nazwisko. ktoś wie?" Jest kilka opcji. Jeżeli dzieci są w stanie jeszcze ewentualnym to: 1. Nie wychodź za mąż - wtedy ewentualnie w przypadku zmaterializowania sie dziecka podasz ojca jako NN. 2. Niech potencjalny ojciec zmieni nazwisko na twoje zanim upłynie termin OBOWIĄZKOWEFO zarejestrowania potencjalnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też nie zmienię
ktoś tam się pyta, czy nazwisko to naprawdę tak ważna sprawa. owszem, ważna. zależy jeszcze, jak brzmi to "nowe" nazwisko. bo uwierzcie, ale wiele kobiet nie ma najmniejszej ochoty z nazwiska szlacheckiego przechodzić na chłopskie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też nie zmienię
racja, punkt 2 całkiem sensowny. punkt 1 nie, bo ślub już zaplanowany, zaklepany itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam
Ludzie litości! Dlaczego tak strasznie jedziecie po tej dziewczynie???? Czy to, że skoro od dziada - pradziada tak było że żona przyjmowała nazwisko męża to ma tak być na wieki wieków??? Skoro przyszły mąż tak się upiera, żeby ona przyjęła jego nazwisko dlaczego nie pomyślał o opcji na odwrót? To też jest dopuszczalne przez prawo. Ale pewnie tutaj padną argumenty, że wszyscy..... że co powie jego rodzina.... itp. A moja kuzynka ma ślub z obcokrajowcem i to on przejął jej polskie nazwisko bo jego jest z gatunku obraźliwych, przeżył piekło w szkole i nie chciał tego dla swojego syna. Wszystko jest kwestią dobrej woli. Moi teściowie też zachwyceni nie są że się inaczej nazywam, ale przywykli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wśród moich znajomych tak sie składa że swoje panieńskie nazwisko zostawiają sobie same nauczycielki :D tzn dopisują właśnie nazwisko męża do swojego i mają dwa :p nie wiem, taka moda chyba w tym środowisku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×